Skocz do zawartości

Bolenie 2014


kowalek87

Rekomendowane odpowiedzi

Nocne rapowanie z czterech wieczorów!ryb było dużo więcej ale nie wszystkim się chciało robić zdjęcia!kilka naprawdę dużych bolków wygrało walkę z nami(sprzętu nie ma co winić bo naprawdę używamy solidnego ale warunki trudne-choć Tomkowi na jednym bolku plećka strzeliła jak włos i zrozumiał że kij do 25gr i plecionka chyba 15lb nie wystarczy(Tomku popraw mnie jak się mylę)strzeliła jak nitka.

Zdjęcia jakie są każdy widzi!(bez obróbek)ryb nie wkładamy do aparatów!oprócz jednego bolka żadna ryba nie była mierzona,zdjęcia robione bez przynęt(kto ma wiedzieć na co złowione to wie!)na szybkości,ryba wyjęta pyk zdjęcie i do wody.

 I ciekawostka 99% ryb było zapiętych na kotwiczkę brzuszną.

Ja jednego Pana Bolesława nie dałem rady zatrzymać na kiju st.croix legend elit do 25lb.

Nie patrzcie na godzinę na zdjęciach(wiadomo że wieczorne)bo aparatowi coś się pokręciło!

Wszystko spoko tylko po co tym tonem? Nie powiemy gdzie, nie powiemy na co i nie patrzcie na godzinę. Kogo to obchodzi, no chyba że się maskujesz przed konkurencją.

Nie wsadzamy ryb do aparatu. Wasza strata bo pokazałeś serię zdjęć z których nic nie wynika oprócz tego że jest ciemno i są bolenie, w większości 65-70cm. Jakbym spakował do pontonu ryby 65-70 co je złowiłem w tym roku to by mi się przez  burty wysypały bo tyle tego natrzaskałem po 5-10 na każdym trzygodzinnym wypadzie i tak przez ponad miesiąc co drugi dzień, możesz sobie policzyć.

Nie wiem komu chcesz zaimponować ale mnie osobiście śmieszy post w takim klimacie. Pokaż jakieś ciekawe zdjecie z boleniem to Ci pogratuluję.

 

14nplhy.jpg

 

I nie tylko ty łowisz duże ryby.

 

313rm6b.jpg

  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm kiedyś wystarczyło wstawić foto z rybą która wracała do wody i było ok. Teraz to zdjęcie musi być ciekawe bo inaczej nie "godne" (???) jest wrzucenia. Rafał chyba szkoda czasu na wrzutki...lepiej nad wodą dłużej przebywać i pareset metrów więcej brzegu przejść.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisu,jak Ty ogarniasz te dwa zestawy :). Widzę,ze szykuje się mega materiał ;)

W przyszłym roku jak nauczę się obsługi mojego nowego kolegi ;) nagra się resztę tego czego jeszcze brakuje. Wtedy wezmę się za film.   Na razie trenuję z dala od wody loty nad szczytami górskimi i przelatywanie między gałęziami:)

 

2j1kis4.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm kiedyś wystarczyło wstawić foto z rybą która wracała do wody i było ok. Teraz to zdjęcie musi być ciekawe bo inaczej nie "godne" (???) jest wrzucenia. Rafał chyba szkoda czasu na wrzutki...lepiej nad wodą dłużej przebywać i pareset metrów więcej brzegu przejść.

Godne jest jak najbardziej, chodziło mi o ton postu. Mogę mieć swoje zdanie  i nie każdemu musi się ono podobać, jak kolega @sw.RP napisał.

A moje zdanie jest takie, że wolę obejrzeć jedno ciekawe zdjęcie niż 30 czy 100 takich samych i nie mam zamiaru dociekać kto gdzie na co łowi bo swojego własnego łowiska jeszcze dostatecznie nie ogarniam.

Nie wystarczy pod postem napisać: Połowiliśmy, było super pozdrawiam innych łowiących? Trzeba od razu dodawać, że i tak nikt się nie dowie gdzie kiedy i na co? Dla mnie jest to zbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za kapotę masakra. Siła x4 w tym roku 70tke zapiętą za płetwę grzbietową targałem coś koło 15 minut, normalnie nie do pomyślenia. W zeszłym roku w Krakowie też 70taka mniej wiecej tyle samo czasu ale nie na jeziorze tylko w nurcie Wisły. Myślałem że mi ręka odpadnie a do delikatnych nie należę. A jak wąs przywali to przeważnie sponiewiera człowieka i tyle go widzieli:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy fachowcy, a nikt nie pomyślał o warunkach łowiska. Co zrobić jak nie można pozwolić rybie uciec nawet na metr bo zaraz ląduje w krzaczorach?

 

Kamil trafiony zatopiony!

 

 

Pamiętam sporo fot z np tak dużych wód jak ZZ gdzie całe tło było matowione/zniekształcane żeby nie dało się rozpoznać miejsca.

Cel: uniknięcie dosłownego "wyrznięcia" wszystkiego co pływa.

 

eot

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy fachowcy, a nikt nie pomyślał o warunkach łowiska. Co zrobić jak nie można pozwolić rybie uciec nawet na metr bo zaraz ląduje w krzaczorach?

Jam nie fachowiec

i zostane przy swoim ze bolek to nie losos , a jak sa blisko krzaczory to sie nie podchodzi z muchowka kl 4 :) ....bo zamiast ryb beda krzaczory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie sadzisz ze specjalnie tak napisalem?

nie chce sie rozpisywac.

Problem z zatrzymaniem bolka jest dla mnie tak samo smieszny ,jak rozginanie hakow podczas lowienia sandaczy.

Tu i tu wina jest wedkarza.

----------------------------------------------

zreszta to tylko moje zdanie , a ilu wedkarzy tyle teorii

Edytowane przez Z Olsztyna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę. Nie mogłem znaleźć ukrytej treści w tamtym zdaniu :) 
Dla mnie nie jest to problem śmieszny, zarówno w przypadku boleni jak i sandaczy. 
Rozpędzony boleń 80+ zatrzymany na chama według mnie i tak ma 3/4 szans na to, że ucieknie. Zważywszy, że sprzęt pozwala na forsowny hol bo linka gruba, wędka mocna, kotwice i kółka z górnej półki to i tak istnieje ryzyko, że wyrwiemy mu z pyska wobler jeśli zapięty będzie za jeden grot kotwiczki i to nie tyczy się tylko bolenia bo każdej dużej, słabo zapiętej ryby i domniemam, że tak było w opisywanym przypadku. Poza tym, małej przynęty nie uzbroimy w kotwice 1/0...
A propos sandaczy, miałem taką sytuację, że ryby reagowały tylko na 5,5 cm riperki mansa. Nie interesowały się zupełnie niczym innym ( bądź nie potrafiłem ich niczym innym skusić choć próbowałem ) tylko tą jedną gumką. Gumka uzbrojona w hak 2/0 mustad. Ryby jakie wtedy udało mi się wyjąć nie były większe niż 70 cm, a zameldowały się dwa smoki, które najnormalniej w świecie zrobiły mi z haka drucik prosty bo próbowałem je zatrzymać przed karczami.
Ot takie moje doświadczenia...
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie odpowiadasz.

W pierwszym przypadku jest rybka zle zapieta ,i tak czasem bywa

Ale to nie ma nic wspolnego z zatrzymaniem.Nadal twierdze ze to nie osos czy tunczyk.

 ,a w drugim ......tu temat morze .

Wydaje mi sie ze zadowalaly cie te szt.mniejsze i juz..

Ja nie jestem zwolennikiem silowego holu i raczej schodze dosyc nisko z wytrzymalosciami bo np najczesciej jiguje 0,10

co nie przeszkadza w wyciaganiu calkiem niezlych rybek.

Poza tym jak juz rozmawiamy tak dosyc luzno to mam calkiem niezly cwancyk.Jesli sa zaczepy/karcze to ustawiam sie nad nimi lub w ten sposob aby ryba przy pierwszym oporze poczula iz ciagne ja wlasnie w te karcze.

Jesli to nie pomoze to .....to jest wlasnie najfajniejsze .Ze teoria sobie a rybki sobie :)

ps

A smieszy mnie biadolenie ze hak rozgial ze w karcze poplynela,.....no co by bylo jesli kazdy bior konczylby sie podebraniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie odpowiadasz.

W pierwszym przypadku jest rybka zle zapieta ,i tak czasem bywa

Ale to nie ma nic wspolnego z zatrzymaniem.Nadal twierdze ze to nie osos czy tunczyk.

,a w drugim ......tu temat morze .

Wydaje mi sie ze zadowalaly cie te szt.mniejsze i juz..

Ja nie jestem zwolennikiem silowego holu i raczej schodze dosyc nisko z wytrzymalosciami bo np najczesciej jiguje 0,10

co nie przeszkadza w wyciaganiu calkiem niezlych rybek.

Poza tym jak juz rozmawiamy tak dosyc luzno to mam calkiem niezly cwancyk.Jesli sa zaczepy/karcze to ustawiam sie nad nimi lub w ten sposob aby ryba przy pierwszym oporze poczula iz ciagne ja wlasnie w te karcze.

Jesli to nie pomoze to .....to jest wlasnie najfajniejsze .Ze teoria sobie a rybki sobie :)

ps

A smieszy mnie biadolenie ze hak rozgial ze w karcze poplynela,.....no co by bylo jesli kazdy bior konczylby sie podebraniem?

I rozumiem ze dajesz rade zatrzymac rybe przed krzakami i jak wejdzie nie zakolczykujesz jej. Sam nie lowie cienko kazda ryba zacieta za kapoke daje popalic - a najbardziej leszcze !:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie odpowiadasz.

W pierwszym przypadku jest rybka zle zapieta ,i tak czasem bywa

Ale to nie ma nic wspolnego z zatrzymaniem.Nadal twierdze ze to nie osos czy tunczyk.

 ,a w drugim ......tu temat morze .

Wydaje mi sie ze zadowalaly cie te szt.mniejsze i juz..

Ja nie jestem zwolennikiem silowego holu i raczej schodze dosyc nisko z wytrzymalosciami bo np najczesciej jiguje 0,10

co nie przeszkadza w wyciaganiu calkiem niezlych rybek.

Poza tym jak juz rozmawiamy tak dosyc luzno to mam calkiem niezly cwancyk.Jesli sa zaczepy/karcze to ustawiam sie nad nimi lub w ten sposob aby ryba przy pierwszym oporze poczula iz ciagne ja wlasnie w te karcze.

Jesli to nie pomoze to .....to jest wlasnie najfajniejsze .Ze teoria sobie a rybki sobie :D

ps

A smieszy mnie biadolenie ze hak rozgial ze w karcze poplynela,.....no co by bylo jesli kazdy bior konczylby sie podebraniem?

Nie porównuj łowienia z łodzi do łowienia na wewnętrznym zakręcie z wysoką burtą,silnym nurtem i krzaczorami w wodzie i na brzegu(po zacięciu ryby nie dość że ona walczy to jeszcze nurt ją spycha w wikline)linka mi nigdy nie pękła kotwiczki i kółka wytrzymują bez problemu ale przy próbie zatrzymania ryby  po prostu się wypina.P.S-boleń to też łosoś tylko dla ubogich! :D  i chyba nigdy nie miałeś dużego bolenia na kiju!łowiąc w Szwecji każdy .......może się chwalić.....miętusy,szczupaki,sandacze itp -przyjedź do mnie to zrobimy zawody i zobaczymy kto co potrafi!? :D  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

??

Moze ja nie na czasie  jestem i niektorych slangow nie lapie,

 Za kapote to za grzbiet ,tak? 

Jesli tak to zejscie na mniejszy luk kolankowy haka temu zapobiegnie

Na niektorych lowiskach jest zakaz urzywania lukow powyzej 2cm aby zminimalizowac takie podhaczanie.

Ja nigdy nie mowilem ze wyciagam kazda rybe,bo i po co .

-----------------------------------------------------------------------------------------

sw.RP A skad ta zlosc? Jakies wspolzawodnictwo.Pokazanie ze ten to be a ten to cacy.

 Nie mam zamiaru wrzucac to fotek z Lyny.(rzeka w najpiekniejszym miescie Olszyn )

Czy chcesz powiedziec ze ci co lowia na innych lowiskach typu Mörum,Ebro czy Thurso  sa....... do bani bo ty tam nie mozesz?

Ja myslalem ze chodzi raczej o wymiana pogladow i spostrzezec,ale widac  .............i na tym bym poprzestal z ta dziecinna dyskusja  do ktorej ja sprowadziles

ps

no nie mialem bolenia na kiju a o duzym to nie wspomne.:)

Edytowane przez Z Olsztyna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre dobre hihi

No jak bolka można nie zawrócić? Toć to nie łosoś 15 kg

 

 

Jam nie fachowiec

i zostane przy swoim ze bolek to nie losos , a jak sa blisko krzaczory to sie nie podchodzi z muchowka kl 4 :) ....bo zamiast ryb beda krzaczory.

 

 

nie sadzisz ze specjalnie tak napisalem?

nie chce sie rozpisywac.

Problem z zatrzymaniem bolka jest dla mnie tak samo smieszny ,jak rozginanie hakow podczas lowienia sandaczy.

Tu i tu wina jest wedkarza.

----------------------------------------------

zreszta to tylko moje zdanie , a ilu wedkarzy tyle teorii

 

 

??

Moze ja nie na czasie  jestem i niektorych slangow nie lapie,

 Za kapote to za grzbiet ,tak? 

Jesli tak to zejscie na mniejszy luk kolankowy haka temu zapobiegnie

Na niektorych lowiskach jest zakaz urzywania lukow powyzej 2cm aby zminimalizowac takie podhaczanie.

Ja nigdy nie mowilem ze wyciagam kazda rybe,bo i po co .

 

Uderz w stół a nożyczki ....

 

Brniesz z uporem maniaka i wmawiasz swoje ...tylko po co generalizujesz ???

 

Uciąg mocny, miejsca na finezję i zabawę brak, krzaczory, noc etc... no tak wina wędkarza ewidentna bo powinien wybierać czyste brzegi i szerokie miejsca, widno a najlepiej to...niech na zaporówkę idzie....tfuu...płynie.

 

Dzięki Rafał za pomoc z największym co "zatańczył mi w krzakach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

??

Moze ja nie na czasie  jestem i niektorych slangow nie lapie,

 Za kapote to za grzbiet ,tak? 

Jesli tak to zejscie na mniejszy luk kolankowy haka temu zapobiegnie

Na niektorych lowiskach jest zakaz urzywania lukow powyzej 2cm aby zminimalizowac takie podhaczanie.

Ja nigdy nie mowilem ze wyciagam kazda rybe,bo i po co .

-----------------------------------------------------------------------------------------

sw.RP A skad ta zlosc? Jakies wspolzawodnictwo.Pokazanie ze ten to be a ten to cacy.

 Nie mam zamiaru wrzucac to fotek z Lyny.(rzeka w najpiekniejszym miescie Olszyn )

Czy chcesz powiedziec ze ci co lowia na innych lowiskach typu Mörum,Ebro czy Thurso  sa....... do bani bo ty tam nie mozesz?

Ja myslalem ze chodzi raczej o wymiana pogladow i spostrzezec,ale widac  nie wszystkich

Mogę! :) byłem w Szwecji parę razy i gdyby inne obowiązki byłbym i tej jesieni.Na wiosnę się wybieram więc może się spotkamy???

Edytowane przez sw.RP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...