Skocz do zawartości

Bolenie 2014


kowalek87

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny norweski bolek 70+. Ryba wzięła na pełnym wyrzucie ok. 50m od brzegu na wobka 9,5 cm, prowadzonego szybkim tempem. Zeżarł go całego. Ogólnie nowe miejsce na jeziorze, było jeszcze kilka sztuk, ale ten największy. Wody było max 1,5 metra i co ciekawe bolków nie było widać wcale.

post-51178-0-34398500-1400248837_thumb.jpg

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kowalek 87 - fajna rapa.

Mam znajomych wedkarzy z mojej wioski w Norwegii, ale żaden nie meldował mi o rapach...

P.S. ..jeżeli ryby są w zasięgu rzutu to czasami lepiej zaatakować z brzegu...szczególnie przy większych, płochliwszych rapach...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne bolki i fantastyczne foty Panowie. Graty wszystkim!

 

Po zwycięstwie Atletico w decydującym meczu ligi hiszpańskiej, w świetnym nastroju ruszyłem na krótki spacer za boleniem. Mimo kakaowej wody było warto. 72 centymetrowy bolo niepozornie zgarnął wabik z pod powierzchni i troszkę mnie powoził. No i co najważniejsze - z okolicznej rzeki Prosny.

 

JJ6a7Fd.jpg

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie Patu gratulacje, u mnie jest pozamiatane i nie wiadomo na jak długo. Jezioro masakra- kolor gówna i dywany śmieci hektarami. Rzeki zanim się wyczyszczą to minimum tydzień minie. Lokalnie(w mojej wiosce) to była największa woda jaką w życiu widziałem. Zabrała sobie całą groblę od mojego ośrodka pstrągowego. Straty masakryczne. Dobrze, że ryby do rzeki nie zwiały :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na swoim blogu wrzucam statystyki z każdego roku. Widać po nich co się dzieje z Wisłą. Ja łowię coraz lepiej, sprzęt mam coraz lepszy, a ryb łowię coraz mniej. Szkoda , że nie mam notatek sprzed 2008 ...

 

Ze 2 lata temu podobne info miałem od bardzo dobrego lokalnego (Wrocław) wędkarza - u mnie przez kilka lat wyniki się poprawiały bo byłem nowicjuszem i przyrost wiedzy wędkarskiej (i sprzętu) był szybki. Teraz już nie obserwuję postępów a regres - zastanawiam się czy kupić każdą kolejną nową przynętę (o wędce nie mówiąc) bo ryb w Odrze chyba coraz mniej (podobnie jak i wody pomimo krótkoterminowych przyborów). Spinningować trzeba i warto bo to przyjemna rekraacja ruchowa (oderwanie od biurka) ale z rybostanem Odry w okolicach Wrocka (wg moich prywatnych statystyk jest coraz gorzej). Chętnie usłyszałbym przeciwne dowody/opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...