pitt Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2014 oj tam, oj tam, nie ma sie o co drapac a na pewno mozna napisac kilka trafnych uwag i wskazowek, ktore pomoga na trudnym starcie albo w pozniejszym glowkowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skibek20 Opublikowano 5 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2014 Fajny temat. Bolenie z klatki to dla mnie wielka zagadka od czasu gdy zacząłem próbować łowić ten gatunek. Czyli 2 lata temu. Często (szczególnie latem na niżówce) bolenie żerują na stojącej wodzie między główkami, atakując stadka drobnicy, dużo częściej aniżeli w warkoczach. Problemem (bynajmniej dla mnie) jest namierzenie lub bardziej przewidzenie ataku bolenia, bo gdy klatka jest wielka, potrafi on pokazywać się w wielu miejscach bez widocznej reguły lub odstępstw czasu. Drugim problemem jest podanie mu przynęty. Właściwie co mu podać? Jestem na etapie obserwacji, jeszcze długa droga przede mną, ale było kilka sytuacji w których złowiłem tego klatkowego Bolenia. I było to tak jak pisze kolega DRAG. Sierpniowa niżówka na Odrze. Ładne bolenie (były co najmniej dwa) żerowały na płytkiej wodzie w klatce między główkami. Ganiały stadka drobnicy. Próbowałem różnymi wobkami - bez efektu. Miałem ze sobą drugi kij, z żyłką 0,16mm, założyłem starą obrotówkę D.A.M., long. Nie pamiętam rozmiaru ale więcej niż 2, nie miała. Pierwszy rzut, zaraz po tym jak nastąpił atak, atomowe branie. Zameldowała się rapa 74cm. W podobny sposób złapałem jeszcze kilka bolków, ale jest to wciąż za mało, ponieważ większość z nich wygrywa... tylko, że coś w tym musi być... W książce Marka Szymańskiego: Spining Rzeczny, można wyczytać, że bardzo dobrze sprawują się mało gumki w kolorze perłowym lub dociążone koralikami ołowiu streamery. Niestety nie sprawdziło mi się to. Na ten sezon mam jeszcze jeden patent. Będę próbował na top watery: Ołówek RH, Spinerbait. Jakie będą rezultaty? sam nie wiem Jedno jest wiadome, że najczęściej posyła się mały wabik, bo boleń żeruje na tzw sieczce, która trzyma się płytkiej wody, bez uciągu, przy łachach piachu. Dlatego, konieczność odchudzenia sprzętu. Pamiętajmy, że w wodzie stojącej rapa ma więcej czasu, i może zobaczyć więcej. Bynajmniej takie jest moje zdanie na dzień dzisiejszy. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.