adski Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Witam Pewnie zaraz ktoś mnie zbeszta ale... majówka za pasem i kręcioł trzeba przygotować. Kupiłem jak w tytule cc201dc używkę i niestety jest dość mocno zabrudzony. Dzisiaj zdjąłem panel boczny i wyjąłem szpulkę. Zacząłem czyścić wacikami z wszelkiego brudu, a sporo tego się nazbierało. W szparach i kilku mało dostępnych miejscach jeszcze mam do wydrapania i teraz mam dwa pytania czy można taki "otwarty" młynek pod wodą czyścić czy jednak już nie wskazane? Zakupiłem golasa bez pudła, oliwki czy innych dodatków, a mam jeszcze Aldebarana BFS. Można cc potraktować oliwką z aldka? I w zasadzie gdzie go podlać bo troszkę się różni od poprzedniego mojego multika plus zwoje i nie chcę nabroić. Mam jeszcze jeden problem (chyba?)Po rozkręceniu teraz dopiero zwróciłem uwagę (kilka razy na wodzie byłem i nie odczułem tego) jak nie trzymam go w pozycji prawidłowej tylko po lekkim skosie lub bardziej w stronę do góry brzuchem to ząbki przeskakują na wodziku tzn można odczuć lekkie szarpnięcia. Nie widzę smaru na wodziku, co mogę tam wlać/czy czym przesmarować i gdzie to kupić? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Jeśli był zakopany w ziemi to wodą można spłukać a potem jak wyschnie beznzynką albo rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym, ale rozebrane części a nie całość żeby woda nie została i nie rdzewiało. Oliwka od aldka nie zaszkodzi chociaż to inna klasa kołowrotka. Na temat gęstości oliwki i parametrów niech wypowiedzą się fachowcy.A co do ząbkowania to jeśli po oczyszczeniu i nasmarowaniu będzie się powtarzać to trzeba dać na serwis niestety, są na forum osoby, które w ludzkich pieniądzach solidnie robią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 W tym młynku rzecz wymagająca ochrony to hamulec elektroniczny ten jednak po wykręceniu odkładasz na bo jak i samą szpulkę. Reszta do totalnej rozbiórki, można myć pod bieżącą wodą nad sitkiem używając miękkiej szczoteczki do zębów i delikatnego płynu do naczyń. Umyte elementy po przeschnięciu odtłuszczam CZYSTĄ benzyną ekstrakcyjną i składając w całość smaruję stosownymi smarami. W moim przypadku na przekładnię idzie molibdenowy Daiwa lub ZPI a do wodzika silikonowy ABU. Odczuwalne przeskoki mogą świadczyć o zabrudzeniu w ślimaku wodzika, drobinie piasku lub co gorsza uszkodzonym elemencie... Bez rozbiórki trudno o diagnozę. Jeśli nigdy nie rozkładałeś tego młynka dobrze jest przed każdym kolejnym ruchem wykonać fotkę tak by "kroczkami" umieć wrócić do punktu wyjścia. Bardzo możliwe, że młynek będzie wymagał wymiany okładzin hamulca, polecam te z Carbontex-u. Jeśli masz firmowe łożyska otwarte to w moim przypadku przemywam je przez zanurzenie i płukanie w czystej benzynie ekstrakcyjnej. Po około 1-2 minutach moczenia i delikatnego potrząsania by wypłukać starą oliwkę osuszam je zapuszczam firmową oliwkę Shimano, Daiwa z przeznaczeniem do łożysk. Całość składam. Młynek wygląda jak nowy i po odpowiednim przesmarowaniu zachowuje się jak nowy. Kupiony egzemplarz użytkuję od nowości rok 2008 z dużą roczną frekwencją nad wodą. Chodzi idealnie, łożyska firmowe Shimano to perfekcja wykonania. Ja mam odkryte i zabiegi które opisałem tylko takich dotyczą. Całość traktuję na poziomie amatorskim jednak na tyle skutecznie, że nie wymagałem nigdy wsparcia technicznego zawodowca. CC 201DC to świetna rzutowa maszynka, odpowiednio zadbany posłuży wnukom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Jeśli był zakopany w ziemi to wodą można spłukać a potem jak wyschnie beznzynką albo rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym, ale rozebrane części a nie całość żeby woda nie została i nie rdzewiało. Oliwka od aldka nie zaszkodzi chociaż to inna klasa kołowrotka. Na temat gęstości oliwki i parametrów niech wypowiedzą się fachowcy.A co do ząbkowania to jeśli po oczyszczeniu i nasmarowaniu będzie się powtarzać to trzeba dać na serwis niestety, są na forum osoby, które w ludzkich pieniądzach solidnie robią. Nie wolno stosować rozpuszczalnika ekstrakcyjnego!!! W tym młynku nie ma co rdzewieć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 A tak na marginesie: rozpuszczalnik ekstrakcyjny TO NIE JEST to samo co benzyna ekstrakcyjna !!!To mieszanina różnych rozpuszczalników, która żre plastiki i lakiery... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Nie wolno stosować rozpuszczalnika ekstrakcyjnego!!! W tym młynku nie ma co rdzewieć... A tak na marginesie: rozpuszczalnik ekstrakcyjny TO NIE JEST to samo co benzyna ekstrakcyjna !!!To mieszanina różnych rozpuszczalników, która żre plastiki i lakiery...W takim razie położę się krzyżem, bo stosowałem jako zamiennik. Na szczęście do czyszczenia łożysk tylko przed oliwką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adski Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 (edytowane) Multik nie wpadł w piasek i raczej wszystko ok. Rano go złożyłem i ząbkuje/przycina/blokuje się tylko przy trzymaniu po skosie. Nie ma zacinania takiego jak by był piasek w środku i skwierczenia więc to wykluczam. Podejrzewam iż przeczyszczenie i ponowne nasmarowanie wystarczy. Być może jak pletke przeciągnę przez wodzik to z dociskiem będzie lepiej pracowało, wcześniej już trochę nim porzucałem i nie zauważyłem problemu. Smar silikonowy taki? Edytowane 29 Kwietnia 2014 przez adski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 A tak na marginesie: rozpuszczalnik ekstrakcyjny TO NIE JEST to samo co benzyna ekstrakcyjna !!!To mieszanina różnych rozpuszczalników, która żre plastiki i lakiery...I dobrzze by było, by benzyna ekstrakcyjna nie była modyfikowana. Dragon robi dwa rodzaje i właśnie ta modyfikowana pozostawia białe plamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Multik nie wpadł w piasek i raczej wszystko ok. Rano go złożyłem i ząbkuje/przycina/blokuje się tylko przy trzymaniu po skosie. Nie ma zacinania takiego jak by był piasek w środku i skwierczenia więc to wykluczam. Podejrzewam iż przeczyszczenie i ponowne nasmarowanie wystarczy. Być może jak pletke przeciągnę przez wodzik to z dociskiem będzie lepiej pracowało, wcześniej już trochę nim porzucałem i nie zauważyłem problemu. Smar sylikonowy taki? Dobry do ślimaka wodzika, na przekładnię używam japońskie firmówki np. http://www.plat.co.jp/shop/catalog/product_info/language/en/products_id/2339/cPath/28_487/maintenance-goods.html. Na Twoim miejscu poświęcił bym trochę czasu i rozebrał myjąc smarując cały multik. Pod słowem "rozebrał bym" mam na myśli całkowity demontaż wszystkich elementów ruchomych i dokładne wymycie korpusu. Po takim zabiegu będziesz miał czyste sumienie co do zaopatrzenia młynka i rzeczywisty stan faktyczny sprzętu. http://www.plat.co.jp/shop/catalog/default/language/en/cPath/28_487/maintenance-goods/tackle-maintenance.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adski Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Multik Dragona nadal w szafce leży rozłupany więc nie wiem czy się zabiorę do kompletnej rozbiórki tego . Napiszę do Mefisto by mi coś takiego sprzedał/sprowadził i jak dojdzie do mnie to zobaczę może spróbuję lub podrzucę komuś bardziej kumatemu . Póki co zamówię dzisiaj ten smar i zobaczę czy coś pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 I dobrzze by było, by benzyna ekstrakcyjna nie była modyfikowana. Dragon robi dwa rodzaje i właśnie ta modyfikowana pozostawia białe plamy.To to małe miki, "białe se można zmyć albo wytrzeć i gites.Najważniejsze żeby chłopaki wiedzieli, że na flaszce KONIECZNIE musi być napis BENZYNA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 To to małe miki, "białe se można zmyć albo wytrzeć i gites.Najważniejsze żeby chłopaki wiedzieli, że na flaszce KONIECZNIE musi być napis BENZYNA.A do tego zabiegu polecam..... szczoteczkę do zębów lekko zwilżoną oliwką i jest po białych nalotachMusi być Benzyna lekka obrabiana wodorem . Dobrze jest też dodać do benzyny parę kropel czystej nafty i wtedy nie mamy nalotów,a części są już lekko natłuszczone,należy tylko poczekać na odparowanie nadmiaru. PozdrawiamJózef Lesniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszDDZ Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Ja do wszystkiego stosuję nie benzynę ekstrakcyjną, a alkohol izopropylowy. Odkąd zacząłem go używać przy serwisie dampera i amortyzatora przedniego w rowerze, to stosuje go już praktycznie do wszystkich zabiegów przy delikatnych elementach. Nie muszę się przejmować tym czy mi rozpuści jakiś plastik czy gumę (kiedyś mojemu bratu rozpuściła gumkę od hamulca w motorze i okazała się to dość droga pomyłka). Alkohol jest do dostania w sklepach elektronicznych, ale można też popytać w drukarni.Do czyszczenia korpusu używam pędzelka/szczoteczki, a resztę do małego plastikowego pojemniczka i delikatnie wytrzepuje, kilkukrotnie zmieniając alkohol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Ja do wszystkiego stosuję nie benzynę ekstrakcyjną, a alkohol izopropylowy. Odkąd zacząłem go używać przy serwisie dampera i amortyzatora przedniego w rowerze, to stosuje go już praktycznie do wszystkich zabiegów przy delikatnych elementach. Nie muszę się przejmować tym czy mi rozpuści jakiś plastik czy gumę (kiedyś mojemu bratu rozpuściła gumkę od hamulca w motorze i okazała się to dość droga pomyłka). Alkohol jest do dostania w sklepach elektronicznych, ale można też popytać w drukarni.Do czyszczenia korpusu używam pędzelka/szczoteczki, a resztę do małego plastikowego pojemniczka i delikatnie wytrzepuje, kilkukrotnie zmieniając alkohol.Faktycznie może to być dobrą alternatywą. Kiedyś kupiłem do laptopa, gdy całego zalałem mlekiem i do tej pory funkcjonuje bez zarzutu Bardziej jest dedykowany do elektroniki na pewno na plus, że nic nie zniszczy, jednak nie wiem czy będzie miał wystarczającą zdolność do usuwania zanieczyszczeń i resztek smarów co benzynka, ale przy najbliższej okazji wypróbuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszDDZ Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Jest zalecany przy serwisie amortyzatorów, tam są oleje i smary. Producenci zalecają go do czyszczenia, więc raczej daje rade Sam ciągle go używam i czyści elegancko. Używam go też do usuwania nadmiaru żywic i klejów epoksydowych jak kleje coś przy wędkach (oczywiście zanim tez zwiążą) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adski Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Alkohol izopropylowy i wanienkę ultradzwiekową mam zdejmę tylko linkę i do dzieła Rano przetestuję jak zmywa z obudowy zewnętrznej brud może nie będzie to zły pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszDDZ Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 uważałbym przy tym tylko na jakieś naklejki i pozostaje problem z łożyskami zamkniętymi, bo usuniemy z nich cały smar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Dlatego łożysk zamknietych nie płuczemy. Wyjatek - multiki do lekkiego łowienia i łozyska zamknięte na osiach szpulki. W tych mozna wypłukać smar i zalać olejem. Kosztem częstszego dolewania. Ale wtedy szpulka dostaje turbdoładowania. Kręci duzo dłuzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2014 (edytowane) Dlatego łożysk zamknietych nie płuczemy. Wyjatek - multiki do lekkiego łowienia i łozyska zamknięte na osiach szpulki. W tych mozna wypłukać smar i zalać olejem. Kosztem częstszego dolewania. Ale wtedy szpulka dostaje turbdoładowania. Kręci duzo dłuzej.To akurat fakt. W chronarchu 51e wypłukałem i wymoczyłem dokładnie łożyska szpuli poszła oliwka i faktycznie jest dużo lepiej, zrezygnowałem z wymiany łożysk na lepsze póki co na moim etapie.4,5gr rzucam na 2 bloczkach na wystarczające do łowienia klenio-jazi odległości. Nie będę przytaczał szacunkowo ile, bo zaraz specjaliści się odezwą, że zmyślam Edytowane 30 Kwietnia 2014 przez Tomek88 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adski Opublikowano 19 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 (edytowane) Witam No i się stało Nabroiłem. Multik wpadł w piasek. Jak mam w zwyczaju, zakupy smaru i oliwki odłożyłem na "jutro" i mam połowione Teraz już nie mam wyjścia i muszę go rozebrać. Ma ktoś może schemat lub pomocne linki lub fotki z rozbiórki? Wszystko się przyda bo nie przeżyję jak popsuję ps.Ktoś będzie może zamawiał sobie okładziny hamulca? i smar DAIWA Molybdenum Grease. Lub nie potrzebuje już i ma na zbyciu Edytowane 19 Maja 2014 przez adski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 19 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Przy Twoim "farcie" może lepiej będzie zlecić czyszczenie komuś kto robi to profesjonalnie. Na forum jest kilka osób... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adski Opublikowano 19 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Za długo by to trwało, rozłupię go jutro i zobaczę co ma w środku Może wystarczy w kranówce go przepłukać i pochlapać oliwką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 19 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Witam No i się stało Nabroiłem. Multik wpadł w piasek. Jak mam w zwyczaju, zakupy smaru i oliwki odłożyłem na "jutro" i mam połowione Teraz już nie mam wyjścia i muszę go rozebrać. Ma ktoś może schemat lub pomocne linki lub fotki z rozbiórki? Wszystko się przyda bo nie przeżyję jak popsuję ps.Ktoś będzie może zamawiał sobie okładziny hamulca? i smar DAIWA Molybdenum Grease. Lub nie potrzebuje już i ma na zbyciu Sorry ale jak mi multik wpada w piach to robie u plukanko w wisle na szybko i jedziemy dalej Dopiero w domu rozbiórka i to dopiero wtedy gdy coś zlego sie dzieje Dlatego nie chciałem pchac sie w dc - bo jak z elektronika nad wode isc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adski Opublikowano 20 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2014 (edytowane) Wypłukałem nad wodą od razu jak się wmieliło ale dalej można było usłyszeć i odczuć piasek. Elektronika czy nie to jest przeznaczone nad wodę więc chyba odporne (mam nadzieję )Zdjąłem ponownie szpulę i bez niej już w zasadzie dzisiaj na sucho pracuje dobrze bez piasku. Przemyję cały multik izopropanolem bez głębszej rozbiórki, wyszczotkuję zakamarki i jutro jak dojdzie oliwka to przesmaruję i zobaczę co dalej. Ps. Wypucowałem wczoraj i przemyłem co się dało izopropanolem (bez myjki ultradzwiękowej ) bez rozkręcania tzn. szpulkę z elektroniką wyjąłem. Polecam, wyczyściło bezbłędnie każdy zakamarek. Piasek w łożyska się nie dostał i po naoliwieniu dzisaj działa jak ta lala. Żałuję tylko, że wcześniej nie przesmarowałem Wodzik też naoliwiłem i jak ręką odjął, wszelkie zacięcia i blokowanie się zniknęło. Taki banał a ile dobrego . Edytowane 21 Maja 2014 przez adski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.