platynowłosy Opublikowano 10 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 Witam Panowie Problem wygląda tak: Kij castingowy Cormoran Jerkboat 160cm, cw do 120 gr, okrąglak ABU 5601 Jerkbait. Prawidłowo nawinięta plecionka, 0.28mm dla jasności. Przynęta ok 70gr. Prawidłowo nastawiony hamulec.Kilkadziesiąt rzutów ok, kolejny rzut i plecionka strzela, bo się zakleszczyła w nawojach na szpuli.Problem powtarza się dwukrotnie.Przynęty szlag trafia. Co jest grane? PozdrawiamAlek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 10 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 A tak z ciekawości spytam co to za plecionka 0,28 i ile ma wytrzymałości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 10 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 ja wlasnie dla tego po bodaj 3 probach podarowalem sobie multiki (jedyny wyjatek to koniecznosc nawieniecia duzej ilosci grubszej linki). Po kazdym zaczepie/wiekszej rybie mialem to samo. Mysle, ze skutek (podobnie jak w kolowrotkach staloszpulowych) niedopasowanego kija/ciezaru przynety i grubosci linki.Przy czym zdarzalo mi sie wypuszczac plecionke bodaj .35 (70 czy 75 lbs)i zwijac ja z 30lbs wedka ugieta mocno (wiec pomyslalbym, ze plecionka mocno naciagnieta etc) zwijajac woblera w trolu a i tak na zaczepie linka potrafila wejsc w szpule tak gleboko, ze pawie koparki trzeba bylo uzywac by dotrzec do urwanej koncowki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszDDZ Opublikowano 10 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 Jedyne co mi przychodzi do głowy to wcześniejsze rwanie zaczepu lub mocne zacięcie. Ewentualnie zbyt "luźne" prowadzenie przynęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 10 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 Po każdym zaczepie/ rwaniu staram się wykonać delikatny rzut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi Opublikowano 10 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 Na forum pewnie są inżynierowie tudzież fizycy i odpowiedzą czy przynenta o masie 70 gr, wystrzelona z naładowanego kija, a następnie zatrzymana w miejscu, jest w stanie zerwać plecionkę o średnicy 0,28 mm (wytrzymałość 20 kg). Te wytrzymałości dla plecionek są podawane dla stanów statycznych czy dynamicznych ? Pozdrawiam, Waldi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 10 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 najpierw znajdz plecionke .28 o wytrzymalosci 20 kg to juz bedzie pierwszy znaczacy postep. zdazalo mi sie ostrzeliwywac przynety wazace kolo 20-30g max (kopyto 12 na glowce 10-15? i to rzucajac z kajaka wiec nie jakos strasznie mocno) a najslabsza linka jakiej uzywam to stren o wytrzymalosci (prawdziwej) ponad 6kg przy czym nei sadze bym kiedykolwiek na multiku mial linke slabsza niz okolice 10 kg rzeczywiste (znaczy opisana pewnie 15kg+) przeciazenia przy rzucie sa straszne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DanTe2491MA Opublikowano 10 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 (edytowane) Kolego nawiń plecionkę na multik bardzo mocno i oto cale rozwiązanie. Pletka się kleszczy bo jest luźno nawinięta. Ja łowię multikiem już drugi sezon nie wysokiej klasy do tego żyłką ,pletkami drogimi tanimi problemów nie miałem. Edytowane 10 Maja 2014 przez DanTe2491MA 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 najpierw znajdz plecionke .28 o wytrzymalosci 20 kg to juz bedzie pierwszy znaczacy postep. zdazalo mi sie ostrzeliwywac przynety wazace kolo 20-30g max (kopyto 12 na glowce 10-15? i to rzucajac z kajaka wiec nie jakos strasznie mocno) a najslabsza linka jakiej uzywam to stren o wytrzymalosci (prawdziwej) ponad 6kg przy czym nei sadze bym kiedykolwiek na multiku mial linke slabsza niz okolice 10 kg rzeczywiste (znaczy opisana pewnie 15kg+) przeciazenia przy rzucie sa straszne. Można ją znaleźć bez problemu, w sklepach. Czyli jest już znaczący postęp Power Pro: średnica 0,28 mm, wytrzymałość liniowa 20 kg, wytrzymałość na węźle 13,5 kg. Plecionka zrywała się nie na węźle, a w odległości ok. 1m od węzła. Stwierdzone organoleptycznie, gdyż przynenta pływająca była wyłowiona z przyponem i kawałkiem plecionki. Ktoś wie przy jakich warunkach producent podaje wytrzymałość ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Kolego nawiń plecionkę na multik bardzo mocno i oto cale rozwiązanie. Pletka się kleszczy bo jest luźno nawinięta. Ja łowię multikiem już drugi sezon nie wysokiej klasy do tego żyłką ,pletkami drogimi tanimi problemów nie miałem. Też bym w tym upatrywał źródło problemu. Jeśli pleciona pozwala i jest sens, to nawijam często na mokro. Tzn. po wymoczeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Też bym w tym upatrywał źródło problemu. Jeśli pleciona pozwala i jest sens, to nawijam często na mokro. Tzn. po wymoczeniu. No właśnie, są dwie szkoły nawijania: na sucho i mokro. Czy nie ma ryzyka, że po wyschnięciu, na plecionce będzie więcej luzów i kleszczenia będą większe ? Jak nawijacie Panowie swoje plecionki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DanTe2491MA Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 (edytowane) Edytowane 11 Maja 2014 przez DanTe2491MA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
homax Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Ja wkładam pletke do wiadra z wodą przekładam przez książkę następnie przez przelotki i mocuje linkę do multika . Pletka ma być nawijana pod dużym oporem inaczej bedziesz miał luzy i zakleszczenia pletk. Żyłkę nawijam podobnie tylko bez książki. Nie szanujesz waćpan książek... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Penie przez "telefoniczną" nawija... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DanTe2491MA Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 (edytowane) Edytowane 11 Maja 2014 przez DanTe2491MA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Modry to las może być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 To 18 tom dziel zebranych Lenina A tak na serio ta 0.28 PP to chyba regularna 30 lb. Nigdy niczego lowiac nia nie odstrzelilem, ani nie zakleszczylem. Moze kupiles podrobke? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 No właśnie, są dwie szkoły nawijania: na sucho i mokro. Czy nie ma ryzyka, że po wyschnięciu, na plecionce będzie więcej luzów i kleszczenia będą większe ? Jak nawijacie Panowie swoje plecionki ? Nie wiem czy nowa plecionka jeśli trochę nasiąknie kurczy się. Zakładam, że nie. Zresztą są takie, które w stanie nowym nie nasiąkną w ogóle. Najważniejsze to jednak ciasno, tzn. z odpowiednią siłą nawinąć. Ostatecznie duża ryba i tak wbije tą plecionkę nawet jeśli jest od zera dobrze upakowana. Wtedy trzeba odwinąć ile trzeba i powtórzyć. Druga rzecz, jaką czasem widzę u znajomych to, że potrafią od zera wpakować dużo plecionki. Lepszą opcją jest na dół wpakowanie dosyć cienkiej żyłki i resztę, naprawdę tylko tyle ile trzeba dać plecionki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwierzu Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 (edytowane) Castem śmigam nie długo bo dopiero trzeci/czwarty sezon, ale co sliderów odstrzeliłem to moje - niestety.Z moich przemyśleń co do krzoków/zakleszczeń z pletką, problem zazwyczaj wynikał u mnie w dwóch przypadkach :- po rzucie plecionka ustawiona po przeciwnej stronie wodzika.Jeśli dbałem o to aby jeszcze popuścić plećkę tak aby ustawiła się na linii wodzika i dopiero ściągałem, problem zakleszczeń nie występował.- po rzutach klockiem, przejście na dużo lżejszą przynętę i niedopasowanie docisku szpuli.Zazwyczaj wtedy po kilku rzutach coś z plecionką na multiku wydarzyć się musiało, po czym sam stukałem się po łbie przez zapominalstwo - no tak, było uwieszone 40g a teraz jest połowa mniej, a więc ? . Edytowane 11 Maja 2014 przez Zwierzu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 (edytowane) Ja po zaczepie i próbie siłowego uwolnienia , lub przy rzucie i gwałtownym wyhamowaniu wabika za pomocą szpuli zauważyłem ze plecionka na szpuli się wcina lekko w zwoje i przy ponownym rzucie zdarzało się czasem zacięcie.... ale więcej takich problemów z odlotami sliderów miałem łowiac okuma alumina. Po przejściu na abo revo stx problemu nie mam. Edytowane 11 Maja 2014 przez Tomasz eS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Czyli co Panowie ? Będąc przez kilka dni na łowisku, coby spokój był, co wieczór, przed ostatnim spłynięciem, rozwinąć pletkę ma jeziorze i przewinąć ścisło tak, aby kierunek nawoju był zgodny z ruchem wodzika ? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EMMS Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Chyba metoda jest zbyt drastyczna, nawinąć raz a dobrze (porządnie napiętą, lekko zmoczoną plecionkę) i po problemie... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszDDZ Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Chyba metoda jest zbyt drastyczna, nawinąć raz a dobrze (porządnie napiętą, lekko zmoczoną plecionkę) i po problemie... Ja mam już taki nawyk, że przed nawijaniem plecionka leci ze szpulką do letniej wody na około 15 minut do pół godziny i później dopiero nawijam oczywiście na wędce przy wykorzystaniu jakiegoś "pomocnika" jako napinacza. Co prawda trzeba nawijać przez szmatkę i zazwyczaj lekko puszcza kolor, ale za to jest na prawdę ciasno nawinięta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
platynowłosy Opublikowano 11 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 No no...fajnie się pisze, ale jak Ci leciiiiiii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Ja nawijam na sucho . Ciasno, przez zaciśnieta szmatę. Nie mam problemów z zakleszczeniami. Oczywiscie oprócz sytuacji z forsownym holem lub walki z zaczepem.Możesz mieć jeszcze jeden powód odstrzałów. Miałem tak kiedyś z pierwszym multikiem Abu C4 i Fatso Jerk cast. Szczytowa przelotka miała mikropękniecie. I przy pewnym ułozeniu linki ... wiadomo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.