Skocz do zawartości

nowy kołowrotek - jaki??????


pablom

Rekomendowane odpowiedzi

Ja kupilem ostatnio Tierre i powiem szczerze niby nawija, niby uklada zylke i nic sie na razie nie dzieje ale po prostu czuc ze ten mechanizm nie jest tak wytrzmaly. Do Spro Red Arca nie ma startu, tam po prostu nie czuc zadnego oporu przy naiwjaniu zylki a w Tierra mam wrazenie ze mechanizm jest bardziej delikatny. Mam Spro w kilku rozmiarach i nawet mniejszy wydaje mi sie duzo bardziej wytrzymaly od Tierry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam, ja mam TD Sol od tego sezonu, i musze powiedzieć że kołowrotek jest ok. Penn moim zdaniem będzie za ciężki do pstrągowania, różnica między PS 260 a TD Sol 2500 to 84 gramy, a TD Sol 2000 to już 115 gram.

pozdrawiam

Paweł nizinny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze, zwlaszzca jesli idzie o sprzet na pstragi problemy pojawiaja sie niemale. :D I widze, ze ta sytuacja sie nie zmienia.. <_<

Firme na S... rzeczywiscie bym sobie odpuscil. Odpuscilbym sobie rowniez Penna Slammera 260...to niewielka maszynka ale zdecydowanie do ciezszej roboty - potezny hamulec nie licujacy z zylkami rzedu 0,2, nawijanie moze byc nie satysfakcjujace przy tego typu linkach (chyba, ze bedzie to polowanie w stylu - wobler 8cm i PSTRAGI).

Przeanalizowalbym wejscie w posiadanie(kolejnosc przypadkowa):

Daiwa Tierra

Daiwa Emblem (SS II)

Quantum Catalyst

Daiwa Caldia (caldia custom)

Spro red arc

Daiwa Freams

 

Zauwazylem, ze czesto owe wspominane szumy, hurgoty, terkoty sa wynikiem...uzywania :D...kreciol trzeba uzytkowac w warunkach innych niz lada sklepowa czy pokij mieszkalny..to powoduje, ze na kolowrocie osiadaja rozne makro i mikroelementy, co skutkuje owymi szumami.

Dobrze jest tez po sezonie rozkrecic nasze cudo i dokladnie usunac (ze szklem powiekszajacym w reku) wszelkie zanieczyszzzcenia wewnatrz (np. mikroskopijne opilki bedace wynikiem tarcia)

I zastosowac odpowiedni smar z dodatkiem oliwki.

 

Aha, rada odnosnie rozkrecania nie dotyczy wyrobow f-my S....moze sie zdarzyc, ze niesposob pozniej skrecic, zeby chodzil jak poprzednio...

 

Gumo

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gumofilc ja na pewno nie poleciłbym Tierry na pstrągi. Chyba że do takiego niedzielnego łowienia( raz na jakiś czas). Team Daiwa S bedzie dobrym wyborem tak samo jak Emblemy. To dobre mocne kołowrotki.Caldia (nie znam i sie nie wypowiadam). Stare Shimano to naprewdę porządne sprzęty ( nie wiem czy coś z nowych Daiw i Shimano dorówna tym sprzętom). Wydaje mi sie że producentom nie zależy na trwałości( zapsuj i kup nowy). Pozdrawiam

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, to ciekawe o tych Tierra. Co prawda nie mam osobiscie ale maszynki te kursuja po ludziach i jak dotad zbieraly raczej pozytywne opinie. Co konkretnie jest z nimi nie tak?

Co do starych Shiman zgodze sie lecz chyba juz trzeba powoli odchodzic od nich mysla.

 

No i jezeli ktos lowi bardzo duzo, musi sie przyzwyczaic do czestszych wymian. Nie ma rzeczy wiecznych...

 

Niedzielny wedkarz

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam model 2500 i nie jestem w pełni zadowolony. Kołowrotek chodził pieknie leciutko i cicho. Po parenastu łowieniach zaczął klikać. Dołożyłem podkładkę i przestało. Jednak znów zaczął po następnych łowach. Rozkręciłem w życiu wiele kołowrotków(smaruje kolegom) i bebechy Tierry wydają się solidne. Gumofilc ja go sobie zostawię do połowu okoni a poszukam czegoś innego. Gdybym miał go używać do częstego łowienia pstrągów nigdy nie czuł bym się pewnie że coś nie nawali. Używałem go max 2obrotówka i 7 cm guma na 7gr. głowce. Gdyby nie to to Tierra byłaby super sprzętem. Pięknie nawija żyłkę,super design,lekka i cicha praca. Chyba że ja mam takie szczęście. Jednak gdybym miał zabrać na bezludną wyspę jeden kołowrotek(z tych co posiadam) to wołałbym na 1000% 14 letnie Shimano GT 3010 niż nowiutką Tierre. Pozdrawiam serdecznie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to i ja się podepnę pod temat..... czy ktoś z kolegów używał modeli PENNA - AF i SARGUS w wielkości 2000? tak mnie jakoś naszło na zestawik pod korbę tylko że stara dobra szkoła shimano już praktycznie wyginęła i nie bardzo wiem co kupić :angry: cel: kleń i jaź oraz okazjonalnie kropek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe Tierry są suche w środku przed używaniem należy rozebrać i posmarować przekładnię.Osobiście to sprawdziłem i działa.Podobnie jak kupiłem Laguny sytuacja podobna.Mechanizm jest tylko natłuszczony oliwką bo żółte ręce robią na ilość i brak czasu na smarowanie.Osobiście używam na pstrąga Daiwę lagunę 2500 ew shimano 3010.Uważam daiwę za lepszą bo 3010 mechanizm blokady ma lekki luz do tyłu a daiwa nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe :D , nie wiem co bym tam zabral na bezludna wyspe. Z reguly okolicznosci dostania sie na taki ląd uniemozliwiaja wybor...

 

Tierra nie jest, tak sadzac juz po cenie, jakims topowym kreciolem (niewiele ponad 100$ koszt), skladana na czas, na ilosc(jak chyba kazdy kolowrotek produkowany seryjnie)...jasne ze mozna trafic, jak zawsze, na jakis feler.

Nie zamierzam jej bronic.

 

Natomiast duzo zalezy od oczekiwan danego uzytkownika (nie mysle o nikim personalnie)...dla niektorych nie do przyjecia jest nawet praca w domu drogich kolowrotkow rodzaju Certate custom (od tego momentu startujemy)

I tutaj problem z wyborem ma wedkarz celujacy w jakis kreciol...problem nie do rozwiazania inaczej jak...cos wybrac i kupic B)

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chce to i Tierre gumami 7cm zajedzie.

 

MichalB ale ja naprawdę nie chcę jej zajechać. Mam 14-letnie Shimano o które bardzo dbam i wytrzymało tyle sezonów intensywnego łowienia. A Tierra była nad wodą parenaście razy i zaczęła klekotać. Kolegi Advantage 2 sezony i też klekocze. Ja naprawdę dbam o swój sprzęt(smaruje kołowrotki czasem 2 razy na sezon). To jest tylko moja opinia o tym kołowrotku, może ktoś ma inne zdanie i ja je szanuję.Nie spodziewałem się cudów po kołowrotku za teraz ok.92$ ale też myślałem że trochę inny będzie(nie tak szybko się rozklekocze). Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Robcyk

 

fakt, Tierra to nie jest jakiś szał, ale użytkuję ją juz sezon albo dluzej nawet i powiem tak: jakis specjalnych oznak zuzycia nie wykazuje. Po ostatnim przesmarowaniu Quantum Hot Lube dostala troche twardsza prace co wynika z tego ze byc moze smar jest troche zbyt rzadki. Niezle nawija linke, hamulec bez wiekszych zarzutow. Luzow na raczce brak, blokada wsteczna bez zarzutu. A pracowala i pod wiekszymi gumami i pod woblerami i w trollu :unsure: jak bedzie dalej, zobaczymy. 100 dolcow to nie majtek na szczescie

 

EDIT: gumy prowadze glownie z kija, wobler tez

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tierra 4000 użytkuję ją na ciężkie gumy.Po smarowaniu znowu zaczyna chodzić jak ruski traktor a stary używany czarny shimaniak tylko syczy.Miałem kupić drugą tierrę ale kupię używanego shimaniaka 4000 i zapewne będzie lepszy jak nowa tierra.Taka subtelna różnica w moim odczuciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dotarł do mnie młynek Daiwa Tournament Whisker SS 1300.

Troszkę się pobawiłem. Pierwsze wnioski, na gorąco:

 

-młynek świetnie spasowany

-precyzyjnie nawinął żyłkę 0,22mm

-dość precyzyjny, z szerokim zakresem regulacji, hamulec/sprzegło

-w trakcie kręcenia na sucho wyczuwalne jest lekkie bicie na koszu. Znika po przykręceniu do wędziska.

-brak zapasowej szpuli,

-brakowało mu nieco oliwki na osi szpuli, teraz już lekko kręci.

-dziwny mechanizm zbijania kabłąka działa skutecznie

 

Myślę, że będę miał z niego całkiem spory pożytek, w trakcie lekkich łowów (pstrągi, klenie, itp).

W założeniu, miał spełniać funkcję młynka zapasowego ale już czuję, że go lubię

Generalnie jestem zadowolony z jakości wykonania mimo, że Thailand. SS1300 ma w sobie to coś.

O trwałość raczej się nie martwię. Młynek podobnie jak dawne konstrukcje ABU znany jest, z trwałości i odporności na wędkarzy :lol:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popper ta Daiwa to mocny sprzęt-będziesz zadowolony. A jak już zaczniesz rzucać nad wodą to się zdziwisz!!! Zobaczysz jak z niej leci. Hehe ale najlepiej sam sprawdzisz. Mam nadzieję że tylko Cię zaciekawiłem i szybko pójdziesz nad wodę. Konstrukcja szpuli sprawia że ten kręciołek jest stworzony do dalekich rzutów. Pozdrawiam

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam identyczną daiwę - też jeszcze świeżą, ale zdążyłem przed okresem ochronnym wyskoczyc z nią parę razy na kropki - po analizie Twojej ilustracji uważam , że precyzyjny nawój nie jest do końca znów taki idealny. Żyłka (w moim przypadku 0,20mm) układa się w lekki stożek, tzn jeśli ściśle nawinąć linkę na podręcznikowy 1 mm od krawędzi szpuli (patrząc od strony pokrętła hamulca)to wtedy na dole jest już za gruby nawój. Nie wiem jak miały modele made in Japan, ale to trochę mi dokucza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam identyczną daiwę - też jeszcze świeżą, ale zdążyłem przed okresem ochronnym wyskoczyc z nią parę razy na kropki - po analizie Twojej ilustracji uważam , że precyzyjny nawój nie jest do końca znów taki idealny. Żyłka (w moim przypadku 0,20mm) układa się w lekki stożek, tzn jeśli ściśle nawinąć linkę na podręcznikowy 1 mm od krawędzi szpuli (patrząc od strony pokrętła hamulca)to wtedy na dole jest już za gruby nawój. Nie wiem jak miały modele made in Japan, ale to trochę mi dokucza.

 

Pobaw się podkładkami :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pablom, dobrze prawi.

Wymieniłem podkładkę, na nieco cieńszą. Jest lepiej.

Co do samego nawoju, nie wymagam od konstrukcji, z końca ub. stulecia aby nawijała jak Certate.

Jest dobrze, idealnie być nie musi ;) .

Prawdą jest jednak, że nawijanie w domu, to co innego, niż wypad nad wodę.

W/g mnie prawda o nawoju objawia się zwykle, dopiero w momencie normalnej eksploatacji - połowu.

Dopiero wówczas widać jak na dłoni wszelkie faktyczne wady nawijania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to bywa z podkladkami...zanim sie zorientowalem, ze w 1ej Daiwie mam dwie a w 2giej zadnej (skutek zabaw z przekladaniem szpuli) zmarnowalem ze 30m plecionki... <_<

 

Troche nie rozumiem, czemu bawicie sie w konstrukcje z poczatku wieku...nawet juz nastepca czyli Daiwa SS II nie jest produkowany.

 

Jezeli chodzi o klasyke to mozna sie jeszzce zainteresowac Daiwa BG10 albo 12(chyba, nie pamietam dokladnie, ale model 15 jest juz taka 4ka). Tego juz chyba nic nie jest w stanie zniszcyc..mozna miec za to zastrzezenia co do nawoju i obrotu rotora wstecz.

Osobiscie uwazam, ze jezeli kolowrotek ma natychmiastowa blokade obr. wstecznych to ulega skroceniu czas reakcji od zaobserwowania brania do zaciecia.

Jezeli tego brak to zawsze jest mozliwosc cofniecia kawalek (oddania zylki) w momencie zacinania.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł odpwiem pokrótce.

 

1/ Napisałem: W założeniu, miał spełniać funkcję młynka zapasowego ale już czuję, że go lubię

 

2/ Zawsze chciałem go mieć. Jeszcze w czasach gdy Wędkarski Świat był Światem Spinningu . Spełniłem marzenie :lol: ???

 

3/ Luz czasem się przydaje. Przy braniach niepewnych (bywają kropkowani wąchacze), pośpiech jest niewskazany i zwykła zapadka wystarcza.

 

Koniec OT. Sorki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pablom, dobrze prawi.

Wymieniłem podkładkę, na nieco cieńszą. Jest lepiej. ...

 

Wyjaśnijcie mi proszę o co chodzi z tymi podkładkami, jak to wygląda? W mojej SS1300 nic takiego nie zauważyłem, a kupiłem ją jako nową :(

 

Co do tego czym kierują się kupujący taki zabytek to odpowiem , że była potrzeba zmierzenia się z kołowrotkiem legendą, wszak od kilkunastu lat czytam w prasie jaki to nie był kolowrotek XX wieku. Trochę spóźniony o te kilkanaście lat zakup, ale dopiero teraz w dobie internetu łatwiej jego realizację. Inna sprawa, że obecnie sklepowe półki uginają się od srebrnych złotych a nawet czerwonych kołowrotków coraz to dziwnych kształtów i rozwiązań - człowiek tęskni za normalnością, a ten kręciołek jest tego takim przykładem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to ta biała podkładka to wydaje mi się, że nie służy ona regulacji nawoju linki na szpuli. Próbowałem ją zdjąć z tego grubego trzpienia, ale bez użycia siły się tego nie da zrobić (ma mnieszą średnicę wewnętrzną od górnej części tego metalowego wałka). Sądzę, że jest tam tylko po to aby robić za dystans/ślizg aby metalowa szpula nie stykała się bezpośrednio z metalowym elementem osi.

 

post-177-1348914204,0286_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...