Skocz do zawartości

Niedziela 25.05.2014 z jerkbait.pl


admin

Rekomendowane odpowiedzi

ja dziś wyskoczyłem nad rzekę po południu, jakieś pół godziny łowienia, w tym czasie złowiłem krótkiego szczupaczka i coś mi się spieło zaraz po zacięciu :) Został bym dłuzej ale przyszła taka burza gradowa że musiałem uciekać do domu. Gratulacje dla tych którzy połowili ;) Pozdrawiam Wszystkich! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jestem i ja.

Co prawda pogoda nie rozpieszczała w ten weekend, lecz udało się wyskoczyć na kilka chwil z moją drugą połówką nad "moje" jeziorko.

Wiatr wiał bardzo mocno, mimo to udało się trochę porzucać za okonkiem. 

O dziwo w miejscach wydawać by się mogło bankowych na ten czas garbów nie zastałem. Stały natomiast na płytkich zatoczkach w towarzystwie grążeli.

Efekt: kilka rybek ponadwymiarowych i sporo króciaków + dwa ładne spady- jeden odpłynął z kolczykiem w paszczy.;/

 

Wypad pod względem wędkarskim do udanych nie należał, ale czy tylko o same ryby w tym naszym hobby chodzi :> ?

Edytowane przez puszek7
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziś "na luźno" - po wczorajszych ulewach woda w moim pobliskim ciurku jak kawa z mlekiem, na domiar zlego ze sporym dodatkiem zielstwa, co utrudniało trolling, ale mieliśmy fajna wycieczkę w mieszanym gronie i przy dobrej pogodzie, wiec dzień jak najbardziej udany...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja spędzilem w końcu cały dzień ze swoim małym zaraz 2letnim synkiem.. Mamusia w komisji wyborczej cały dzień , więc tatusiowi było zostać z synkiem .. Tak bardzo bym chciał zabrać go juz nad wodę.. jeszcze kilka latek : )

Gratulacje połowionych rybek.

Tym co nie połowili , następny weekend jest wasz! :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałem się dziś na warciańskie bolki o 4rano, do 12 bez kontaktu, potem pauza i przezbrojenie od 16 do 21  plan okoń i klenik, jeden kleń i sporo małych okoni  i chyba 8 czy 9 szczupaczków takich do 30cm. Tak że bez szału ale rybki jakieś były.

Edytowane przez Joah12345
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogodynkaa nie zapowiadała opadów a tu :o

post-45714-0-85402200-1401046100_thumb.jpg

Pstrążki były dość aktywne. Udało się pojmać, w chwilową niewolę, kilka trzydziestaków.

Brały dobrze na biała aszychminkę, pozyskaną w drodze wymiany.

Okazowych kropasów, na tym odcinku nie stwierdziłem.

Generalnie wieczór udany choć, z powodu upału, męczący.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wraz z juniorem z mojego Klubu zrobiliśmy trening na Warcie przed Mistrzostwami Okręgu. Na rzece okonie grymasiły więc na śródleśnej staruszce, w cieniu dębów punktujemy pasiakami. 

Pzdr 

Marcin 

WKS Szczupak Rogalinek

 

 

Także w tym wątku obowiązuje regulamin publikacji zdjęć na JB (okoń od 30cm, na zdjęciu na tyle nie wyglądał).

Edytowane przez mario
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi Panowie dzisiaj przytrafił się na spinning węgorz plus minus 2.5 kg , nie największy w życiu bo widziałem prawie 2x większe ale na spinning zdecydowanie takiego nie trafiłem, strzał z 30 cm wody w 12cm mambe dragona i niestety ale ryby mimo chęci wypuścić nie mogłem bo pomimo 20cm przyponu z pyska wystawala jedynke plecionka , a refleks mam dobry i to z jaką prędkością i siłą zasysa przynętę jest zadziwiające, od wczoraj w łódce wyladowalo kilka szczupakow do około 70 cm i żaden nie walczył jak ten snake :D pierwsze wrażenie ? Metrowy szczupak :D zdziwienie przy łódce niesamowite i szybka rozkminka jak zdjąć koszulke żeby go podebrac.Zaraz wwrzucę fotke.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz dołączam, w końcu położyłem dzieciaki spać. Co do ryb, nabijam sobie punkty u małżonki, od niedzieli to już moja (druga) miłość - pukacze. Dla puknięć sandacza w odstawkę idą nawet pstrągi. Gratulacje dla tych co połowili.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie dzisiaj ale może też się liczy...

Wczoraj w końcu złowiłem w miarę przyzwoitego klenia na muchę, mierzony na wędce, miał 45-46cm. Niestety nie mam fotki, byłem nad wodą tylko z muchówką i pudełkiem much w kieszeni, ćwiczyłem rzuty ;)

Muszę przyznać że hol na muchówce to poezja ;)  Kleń dawał ognia dużo lepiej niż 50tka na spinning. Chyba trzeba będzie częściej ćwiczyć te rzuty...

 

A w nocy była ulewa, przyszła duża i brudna woda i po łowieniu niestety. Ale jeszcze się spotkamy ;)

 

Gratulacje dla wszystkich którzy połowili ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...