Naprawa utopionego kolowrotka.

[Melanzyk]

Witam wszystkich po raz pierwszy w tym dziale J.pl. Nigdy wczesniej tu nie zagladalem bo ledwo ogarniam czasowo dzial lurebuilding. Mam pytanie odnosnie kolowrotka Shimano Exage 4000.

Jakis 3-4 lata temu (pamiec nie ta) spotkala mnie bardzo smieszna i troche bolaca sytuacja. Po zlowieniu szczupaka 80-taka postanowilem go odhaczyc jeszcze w wodzie bo za maly na fotke wiec nie ma sensu go wyjmowac. Po odhaczeniu wrzucilem przynete standardowo do wody. Szczupak przez chwile stal przy pontonie w bezruchu az tu nagle zatanczyl na ogonie i wyskoczyl. Problem w tym, ze gdy skakal z otwarta paszcza zahaczyl o plecionke i wciagnal mi kij do wody.....

Zdazylem zlapac za przynete bo byla plywajaca i myslalem ze odzyskalem wedke, ale poczulem opor i szczupak przecial plecionke :lol: woda miala ok 1,3m glebokosci ale bylo bardzo wietrznie i szybko dryfowalem. Dodatkowo dno bylo bardzo zarosniete wiec nie bylo szansy znalezienia tej wedki wrocilem do domu i zamowilem nowy zestaw.

Utopiona wedka to Shimano Beast Master 2.4m 20-50g z kolowrotkiem Shimano Exage 4000 ze swiezutko nawinieta plecionka.

Kilka dni temu podczas rozmowy ze znajomym okazalo sie ze jakis rok pozniej jak jeszcze zielsko nie wybilo na tej samej miejscowce znalazl Beast Mastera z Exage'm. Gdy je znalazl obrosniete byly takimi jakby skorupkami ale dalo sie to wyczyscic. Oddal mi wedke wraz z kolowrotkiem. Powiem tak, gdyby nie korek (ktory i tak prezentuje sie calkiem spoko jak na taka kapiel) to wedka nie roznilaby sie niczym od Beast Mastera, ktorego zamowilem po stracie tamtego. Znajomy ten rozkrecil i wstepnie przeczyscil kolowrotek, ktory byl wypelniony szlamem z dna jeziora. Kolowrotek kreci na chwile obecna ale czuc ze cos mu dolega. Czy ktos moze mial podobna sytuacje kiedys? Jest sens podejmowania sie jego naprawy czy to tylko strata czasu?

Po powrocie do domu postaram sie porobic zdjecia kolowrotka i wedki i dorzuce do watku.

Pozdrawiam Melek

[patu]

...zacząłbym od wymiany łożysk..exage nie ma ich chyba za wiele...

[Jozi]

...zacząłbym od wymiany łożysk..exage nie ma ich chyba za wiele...

Jeżeli został wyczyszczony(przez mycie oczywiście) i nasmarowany to zabieg ( patrz powyżej) powinien przywrócić mu życie.

[zetika16]

I oporowe tez trzeba sprawdzić

[Łukasz W]

Mój znajomy miał dokładnie taki sam przypadek na zbiorniku Michalice.Utopił team dragona z exagem 4000 FC,po roku czasu kijek wyciągnął jego wujek.Team dragon poza przybrudzonym korkiem i lekkimi odpryskami na lakierze wygląda bardzo dobrze a shimano exage po serwisie i wymianie łożysk działa po dzień dzisiejszy.

Coś te shimaniaki lubią pływać;-)

[Leadrock]

Jestem ciekaw, czy udało Ci się doprowadzić Shimanko do stanu używalności?

Tak się zdarzyło, że kiedyś przez dwa dni łowiłem zamoczonym exagem (nie mając żadnego zapasu przy sobie) i niestety mimo późniejszego suszenia, czyszczenia, smarowania i innego "leczenia" nie doszedł do siebie. Ale to pewnie przez fakt, że był "jeżdżony" na mokro. Tak czy siak, nie świadczy to o nim najlepiej. Ale to już zupełnie inna kwestia...

[WhiteWillow]

@Melanzyk, zróbmy tak - kupię Ci nowego Exage 4000, może nawet Zaubera 4000 (który jest zdecydowanie lepszym kołowrotkiem) wyślę do IE na swój koszt a Ty mi oddasz w zamian tego obrośniętego glonami Beast Mastera. Może być bez korka, uchwytu i przelotek. Stoi?

[krzysiek]

A ja się nim zaopiekuję, do czasu, kiedy złapie pełnię blasku

Mówiłem Ci, że ukręciłem dla Wojtka BM 240M i 240MH ze starej serii? 240M miał folię na rękojeści...

[WhiteWillow]

Ło matko, a gdzie takie cuda można jeszcze kupić?

[krzysiek]

W NL