Skocz do zawartości

Czym zbroicie swoje woblery?


adiz1

Rekomendowane odpowiedzi

Temat zakupu samych kotwic jakoś mnie omijał. Urywałem na zaczepie woblera to szedłem do sklepu po kolejną przynetę. Nie interesowałem się tym zbytnio w co zbroi swoje wabiki dany producent, choć dało się wyróżnić lepsze i gorsze wyroby. Dostałem jednak ostatnio w prezencie od kolegi trochę woblerów pstrągowych samoróbek. Pojawiło się więc zapotrzebowanie na zakup kilkudziesięciu kotwiczek w rozmiarze 8 i 10. Jako, że od poprzedniego sezonu całkowicie przerzuciłem się na łowienie bez zadziorów (przyginam je szczypcami) - a w handlu fabrycznych bezzadziorówek praktycznie brak - preferuję kotwice z zadziorem w wersji mini (mniej roboty i lepszy efekt). Którą markę, model możecie z czystym sumieniem polecić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde dobre kotwice ponizej nr6 to trudna sprawa. Z zachowania na duzych rybach wynika, ze nawet Owner potrafi sie wygiac.

Staram sie unikac takich przynet, zeby trzeba bylo stosowac nr8.

Kotwice nr 8 Owner St36 duzy jaź przy dynamicznym braniu rozgina natychmiast, duza brzana rozegnie pod koniec holu.

Na mniejsze ryby i biorace mniej dynamicznie moze byc, ale pewnien niesmak jest bo jak zmieniac to na naprawde dobre rozwiazanie...

 

Mnie zadziory nie przeszkadzaja, ryby odplywaja w dobrej kondycji...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat kotwiczek szczególnie do woblerków pstrągowych przerabiałem już nie raz i wyciągnąłem kilka wniosków. Mianowicie nie polecam kotwic tanich typu VMC lub Mustad ponieważ nawet kropek powyzej 30cm potrafił zrobić z niej siano. Ownery również nie przypadły mi do gustu pomimo ich pozornej mocy ryby spadały oraz sie rozginały więc jedynym rozsądnym rozwiązaniem lecz dość kosztownym jest kotwiczka Gamakatsu 13B bardzo mocna trzymająca rybę mimo małego grota która mnie nie zawiodła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe historie z tymi kotwiczkami...

Może warto zastanowić się dlaczego się rozginają? Wszak brzany i jazie łowią też np. spławikowcy, nie tylko na Ownery. Podobnie z pstrągami, wiele tych pięknych ryb wyholowano np. na poczciwe meppsy, wiele lat temu...itd. Sam zaczynałem łowienie pstrągów 17 lat temu i nie pamiętam by mi trzydziestak rozgiął kotwę :unsure: Ownerów nie było, ani Gamakatsu.

Jak rozumiem kotwiczkę dobieramy do przynęty a nie do ryby, zatem jeśli potrzebny jest rozmiar 10 to chyba nie zakładamy 6 albo 4?

Owszem, wspomniane przez kolegów Ownery i Gamakatsu to dobry wybór i w pełni wystarczający. Ale jeśli pstrągi będą notorycznie rozginały haki to pomyśl o zmianach, niekoniecznie kotwiczek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe historie z tymi kotwiczkami...

Może warto zastanowić się dlaczego się rozginają? Wszak brzany i jazie łowią też np. spławikowcy, nie tylko na Ownery. Podobnie z pstrągami, wiele tych pięknych ryb wyholowano np. na poczciwe meppsy, wiele lat temu...itd. Sam zaczynałem łowienie pstrągów 17 lat temu i nie pamiętam by mi trzydziestak rozgiął kotwę :unsure: Ownerów nie było, ani Gamakatsu.

Jak rozumiem kotwiczkę dobieramy do przynęty a nie do ryby, zatem jeśli potrzebny jest rozmiar 10 to chyba nie zakładamy 6 albo 4?

Owszem, wspomniane przez kolegów Ownery i Gamakatsu to dobry wybór i w pełni wystarczający. Ale jeśli pstrągi będą notorycznie rozginały haki to pomyśl o zmianach, niekoniecznie kotwiczek...

 

 

Kolega bardzo dobrze napisał - rozgięcie kotwic może zależeć również od psychiki wędkarza? Zbyt szybko chciałby, żeby rybka była na brzegu i robi wszystko - tzn. szybki, mocny hol. Kotwice wtedy mogą dostać w kość przy większych rybkach :D

 

A może także sprzęt - żyłka, pletka. Kije o różnych akcjach, mocy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@majster, nie ma sie nad czym zastanawiac...w wielu przypadkach bezposrednia przyczyna rozginania jest stosowanie nierozciagliwej plecionki...oraz zbyt twardych kijow(to juz ekstrema).

W moim przypadku (paza pstragami..aczkolwiek tez bym sie zastanowil nieraz oraz przy temp ponizej gdzies -3st. C) jest to swiadomy wybor, bo tak mi wyszlo z bilansu zyskow/strat.

 

Tak lowi teraz spory odsetek wedkarzy spiningowych (splawikowcow i grunciarzy (brzana) nie licze bo to nie to forum)i producenci kotwic, chcac nie chcac, beda musieli to przyjac do wiadomosci.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje racje przy doborze kotwiczek po wielu doświadczeniach lecz lepszych kotwiczek używam po to aby rybę spokojnie wyholować a nie myśleć o tym ze zaraz rybka spadnie ;)

Jeżeli jednak kogoś nie interesuje przepłacanie za markowe kotwice to mogę polecić wszystkim kotwice Bushido których dystrybutorem jest firma traper(jak na tego typu i pochodzenie są super).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowię na miękko (żyłka mono). Do tej pory jedyną kotwiczką którą potrafił mi rozgiąć 30cm potokowiec była Gamakatsu (występowała chyba pod nazwą super fine). Faktycznie była niesamowicie ostra - rybki zapinały sie bez pudła, ale cieniutki drut łatwo odginał się, a nawet pękał. Miałem tak uzbrojonych fabrycznie kilka Salmo Hornetów z początku produkcji. Coś podobnego (wizualnie) widziałem współcześnie, ale sygnowane to było marką Owner.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pstrągi spinningiem łowię głównie na obrotówki, mam kilka meppsów starych meppsów (prezent od kolegi dziadka :mellow: ), nie wymieniam w nich kotwic tylko ostrze, i nie miałem sytacji by mi jakaś rybka rozgieła w nich kotwice. Dodam że łowię wyłącznie na plecionki, ale wolnymi kijami... Nowymi kotwicami zbroje woblery robione ręcznie które stanowią w moich pudełkach 90% wszystkich.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@majster, nie ma sie nad czym zastanawiac...w wielu przypadkach bezposrednia przyczyna rozginania jest stosowanie nierozciagliwej plecionki...oraz zbyt twardych kijow(to juz ekstrema).

 

Tak lowi teraz spory odsetek wedkarzy spiningowych (splawikowcow i grunciarzy (brzana) nie licze bo to nie to forum)i producenci kotwic, chcac nie chcac, beda musieli to przyjac do wiadomosci.

 

Gumo

 

Do tego hol pod bardzo silny nurt(przypadek brzany).

 

Ja też łowię na plecionki (choć nie zawsze), a wędek używam bardzo różnych (jeśli chodzi o tzw. akcję) x/fast, fast, moderate/fast, moderate, stosownie do łowiska i przynęt, czyli wedle mojego uznania.

Jeśli kiedyś był lans na rozwiązania super miękkie, to teraz mamy sprzężenie zwrotne (czy lepsze, w wielu sytuacjach na pewno, w innych niekoniecznie), osobiście stoję po środku i na szczęście nie muszę zastanawiać się jak przyczepić kotwicę nr 6 do 4 cm wobka...

Uważam, że jakość kotwic dostępnych na rynku jest ogólnie zadowalająca. Może rzeczywiście kiedyś wymyślą kotwice w rozmiarze 10, 12 nie ulegające odkształceniom i nie pękające...Pewnie i tak wszystkie problemy nie znikną (zbyt wiele zmiennych).

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owner Cultiva Plugging Single Stinger Hook Barbless to rozwiązanie idealne dla Ciebie. Sprawdz na e-bay u Shimreels.

super sprawa.Mam te haczyki we wszystkich przynętach do lekkiego łowienia(pstrąg okoń)Dodatkowy atut to możliwość zainstalowania antyzaczepu w postaci pętelki z żyłki zawiązanej na haku(idealne rozwiązanie,w zależności od grubości żyłki zależy sztywność antyzaczepu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urywałem na zaczepie woblera to szedłem do sklepu po kolejną przynetę.

To moze wybrac kotwice ktora sie rozgina chociaz troche ,wtedy masz wieksza szanse na odzyskanie wobka .

Jezeli uzywasz bezzadziorowych to moze dac rybie szanse na jakims druciaku .

Sam niezmieniam kotwic w orginalach recznie robionych i zauwazylem zaleznosc ze wiecej sie traci na twardej kotwicy niz na takiej ktora sie troche rozgina .(Dotyczy to rowniez glowek do riperow).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku do much tubowych używałem 8 i 10 Ownera ze wzmocnionego drutu- kupiłem na Spójni w Wawie. Wyciągałem na to łososie, nie było problemu z rozginaniem, czyli powinny dać radę.

 

Kiedyś miałem hopla na punkcie kotwic do woblerów pstrągowych, wymieniałem wszystkie na Vanady VMC, Gamakatsu lub Ownery. Przeszło mi, teraz tylko ostrzę- nie nadają się jedynie kotwice typu Super Fine i jakieś totalne buble. Inna sprawa to wielkość przynęt moje podstawowe kotwice do woblerów pstrągowych to 6 i 4.

 

@poper w sprawie agrafek skontaktuj się ze mną na priv. Jakoś to rozwiążemy :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym odpuścił sobie Ownery w małych rozmiarach i zainwestował w kotwiczki Partridge przeznaczone do much tubowych, produkowane są w rozmiarze 8 i mniejszych, zaje.....e mocne modele kotwic to CS9BN lub X4G, X4S i X4B. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...