TomCast Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 Żaden tylko że tam nie wolno na spina .A nie sądzisz, że to tak jak byś do wyczynowej tyczki założył ciężarek gruntowy bo na spławik za duży uciąg?? Można dużo ale to już przesada. Za wszelką cenę i po trupach wyjąć tą rybę?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest-Natura Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 Witam.Do tyczki stosuje się spokojnie również obciążenie 20-50 g łowiąc na silnym uciągu. I to zarówno do łowienia przepływanką, jak i punktowo (na tzw. stopa).https://youtu.be/eV6erfM90yABynajmniej nie chodzi wcale o łowienie za wszelką cenę i po trupach, tylko o to żeby dostosować zestaw do warunków jakie nam się przytrafią na łowisku.Znowu kolejny wątek niepotrzebnie zmierza w kierunku gównoburzy ... Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 (edytowane) Ziemowit, daleki jestem od gównoburzy. Po prostu wyraziłem swoją opinie. Przystosowanie ok, ale uważam że pewne kanony idą nie w tym kierunku. To jest moje zdanie, Ty możesz uważać przecież inaczej Edytowane 5 Lutego 2018 przez Tomek.M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 Dla ryby wszystko jedno czy zostanie złowione na muchę, jiga, robaka... Moja logika, jeśli chodzi o pojmowanie sensu wprowadzanie ograniczeń co do dopuszczonych metod połowu ryb, sprowadza se do ograniczenia presji na same ryby. Klasyczna metoda muchowa charakteryzuje się ograniczeniami wynikającymi z faktu używania lekkich przynęt które są wyrzucane za pomocą masy linki. Ma to swoje konsekwencje i często uniemożliwia efektywne obłowienie każdej miejscówki/odcinków, co powoduje powstawanie swoistych "ostoi" dla ryb. Wszelkie zabiegi mające na celu "obejście" w ramach dopuszczonego regulaminu, tych niedogodności związanych z stosowaniem sznura i lekkich przynęt, są jak dla mnie sprzeczne z intencją dopuszczania wyłącznie metody muchowej. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mack Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 Dla ryby wszystko jedno czy zostanie złowione na muchę, jiga, robaka... Moja logika, jeśli chodzi o pojmowanie sensu wprowadzanie ograniczeń co do dopuszczonych metod połowu ryb, sprowadza se do ograniczenia presji na same ryby. Klasyczna metoda muchowa charakteryzuje się ograniczeniami wynikającymi z faktu używania lekkich przynęt które są wyrzucane za pomocą masy linki. Ma to swoje konsekwencje i często uniemożliwia efektywne obłowienie każdej miejscówki/odcinków, co powoduje powstawanie swoistych "ostoi" dla ryb. Wszelkie zabiegi mające na celu "obejście" w ramach dopuszczonego regulaminu, tych niedogodności związanych z stosowaniem sznura i lekkich przynęt, są jak dla mnie sprzeczne z intencją dopuszczania wyłącznie metody muchowej. Dokładnie tak to działa, Słoweńcy wybrali inna metodę odgraniczania presji na łowiska - systematycznie podnoszą ceny licencji. Wiele lat temu jak pierwszy raz odwiedziłem Słowenie, to za 3 dniową licencję C&R na wodach klubu Tolmin płaciłem bodajże 55EUR, teraz na stronie wisi 170EUR... Nie jest to może jakaś niebotyczna stawka, jak na warunki zachodniej Europy, ale myślę ze dla niektórych już może być zaporowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart123 Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 . Wszelkie zabiegi mające na celu "obejście" w ramach dopuszczonego regulaminu, tych niedogodności związanych z stosowaniem sznura i lekkich przynęt, są jak dla mnie sprzeczne z intencją dopuszczania wyłącznie metody muchowej. Zgoda, ale to Europa jeździ do Słowenii na ryby a nie odwrotnie. Wniosek z tego taki, że Słoweńcy radzą sobie z presją pomimo dopuszczenia jigów. Można wpuścić na daną wodę nieograniczoną liczbę chętnych i zabronić im to i owo, można też nie wpuścić 95% z nich i a pozostałym 5% szczęśliwców pozwolić łowić na co chcą. W interesie gospodarza jest by ten wybór był dobry dla ryb. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 @mart123, jigi nie są dopuszczone, tylko nie są zakazane . Pisze tylko o swoich odczuciach odnoście dopuszczania/ograniczania pewnych metod połowu. Jak dla mnie to po prostu trochę oszukiwanie samego siebie i zaklinanie rzeczywistości. Ale jeśli komuś nie przeszkadza 20g jig na muchówce i złowione tak ryby uważa za złowione "na muchę", to już jego indywidualna sprawa. Nie oceniam... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart123 Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 Jak dla mnie to po prostu trochę oszukiwanie samego siebie i zaklinanie rzeczywistości. Im więcej metalu w muszce tym więcej zaklinania, takie czasy. Ale jak patrzę na zdjęcia miejscówek w rzekach krajów b. Jugosławii, te krókie dołki, urwiste o głębokości "na oko" 2-4 metrów i warunki brzegowe bez możliwości odmachu z jednoczesną koniecznością stosowania relatywnie dużych przynęt to rozumiem trafność wyboru tego niby-muchowego jigowania. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirosław Pieślak Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 Panowie, w Słowenii łowi się na jigi, w USA często ze śrutem na przyponie. Byłem, łowiłem. Komu się nie podoba, łowi na susz. Jego prawo i wybór. Resztę określają przepisy.Nie zapominajcie, że wszędzie są jakieś ograniczenia. Na wodach Tolmina np. tylko jedna mucha. Kto jedzie na Słowenię, niech wsadzi do pudełka kilka jigów 5-15g. A może wypatrzy w głębokiej bani metrowego marmura lub głowacicę i inaczej nie będzie się dało?Jeśli przynęty te stosują i polecają miejscowi przewodnicy, to z czegoś to wynika. A jak komuś się nie podoba, bo nie koszernie, będzie łowił na suchą. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pumeks Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 Panowie, w Słowenii łowi się na jigi, w USA często ze śrutem na przyponie. Byłem, łowiłem. Komu się nie podoba, łowi na susz. Jego prawo i wybór. Resztę określają przepisy.Nie zapominajcie, że wszędzie są jakieś ograniczenia. Na wodach Tolmina np. tylko jedna mucha. Kto jedzie na Słowenię, niech wsadzi do pudełka kilka jigów 5-15g. A może wypatrzy w głębokiej bani metrowego marmura lub głowacicę i inaczej nie będzie się dało?Jeśli przynęty te stosują i polecają miejscowi przewodnicy, to z czegoś to wynika. A jak komuś się nie podoba, bo nie koszernie, będzie łowił na suchą.Mamy taką skłonność , że zawsze najlepiej wiemy co jest najbardziej muchowe , a wszelkie nowinki / odstępstwa są mega złe . Nie wolno u nas używać w pełni tzw. metody żyłkowej , indykatorów , dociążeń przyponów, o 3 muchach nie wspomnę (jak w SK lub CZE) a z rybą ciągle cieniutko , poza kilkoma OSami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 (edytowane) Mamy taką skłonność , że zawsze najlepiej wiemy co jest najbardziej muchowe , a wszelkie nowinki / odstępstwa są mega złe . Nie wolno u nas używać w pełni tzw. metody żyłkowej , indykatorów , dociążeń przyponów, o 3 muchach nie wspomnę (jak w SK lub CZE) a z rybą ciągle cieniutko , poza kilkoma OSami.Nowinki, nowinkami, ja tylko pozwoliłem sobie wyartykułować swoją perspektywę wędkarstwa muchowego, które dla mnie jest "katalogiem zamkniętym" w ramach wyrzucania przynęty masą linki. Nie mam nic przeciwko postępowi i nowinkom, typu lepsze, szybsze, lżejsze wędki, futurystyczne uchwyty, kosmiczne materiały w linkach, pyły wolframowe, itp. Świat idzie do przodu... ale wspomniana "metoda żyłkowa", nie ujmując jej finezji i potrzebnego kunsztu nie jest metodą muchową mimo spełniania wymogów regulaminowych. A indykatory i 3 muchy to wyłącznie przypadek naszych krajowych regulacji bo z istotą metody muchowej się nie kłócą. Żeby nie było sam czasem sięgam po "żyle" (tam gdzie wolno) i nie wstydzę się tego. Edytowane 5 Lutego 2018 przez hi tower 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 5 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 Jeżeli ktoś myśli że łowienie jigami muchówką jest czymś przyjemnym i stosowanym z nieodpartej chęci złowienia wszystkiego za wszelka cenę to jest w błędzie .Łowiąc tam mam jigi ale zajmuje mi to max 5 % łowienia jak trafie dziurę w przedziale 4 do 8 metrów to kilka razy tam poślę jiga i tyle ale bez ciśnienia jak coś siądzie to fajnie jak nie to nie .Miejscówek które można normalnie obłowić jest od groma nie ma z tym problemu .Miejscowi specjaliści od marmurów łowią tak bo tak jest skutecznie i tyle, po za tym większość głowacic łowią w nocy i nikt tam nie ma z tym problemu .Co do ograniczania presji przez podnoszenie ceny licencji to śmiem wątpić czy taki jest zamysł autorów bardziej jest to kwestia sięgnięcia po większa kasę bo towarzystwo i tak zapłaci.Jakoś nie zauważyłem żeby wędkarzy mniej tam łowiło .Zobaczymy w kwietniu jak się mają marmurki w Idricy . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pumeks Opublikowano 6 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2018 Łowiąc tam mam jigi ale zajmuje mi to max 5 % łowienia jak trafie dziurę w przedziale 4 do 8 metrów to kilka razy tam poślę jiga i tyle ale bez ciśnienia jak coś siądzie to fajnie jak nie to nie .Naturalnie mam taki sam plan i zgadzam się w 100% z tym zdaniem. Nigdy nawet nie kręciłem takich much . Wszystko jednak na to wskazuje ,że kilka trzeba mieć w pudełku , użycie ich może być nieuniknione ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest-Natura Opublikowano 16 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2018 (edytowane) Witam.W temacie ciężkich nimf, to na stronie https://www.czechnymph.cz/ pojawiły się takie gotowce o wadze od 1 do 2,6 gramhttps://www.czechnymph.cz/cz/e-shop/musky/nymfy/slovenske-supertezke-nymfyTak nawiasem - kupuję do krótkiej nimfy jigowe haki z główkami 1 g, na których calkiem dobrze można coś ukręcić. Próbowałem cięższe - 2 gramy, ale łowienie już taką dwu gramową pacyną z dodatkowym skoczkiem (niech całość ma 3 gramy wtedy) jest trudne. Jak się łowi i jakiej klasy kijek muchowy trzeba użyć żeby obsłużyć przynęty w granicach 5-20 g cięzko jest mi sobie wyobrazić.Jak by ktoś mający już takie łowienie za sobą podzielił się trochę w paru zdaniach swoimi spostrzeżeniami to byłbym wdzięczny.Pozdrawiam. Edytowane 16 Lutego 2018 przez Forest-Natura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DominikSy. Opublikowano 16 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2018 (edytowane) Witam.W temacie ciężkich nimf, to na stronie https://www.czechnymph.cz/ pojawiły się takie gotowce o wadze od 1 do prawie 2,6 gramhttps://www.czechnymph.cz/cz/e-shop/musky/nymfy/slovenske-supertezke-nymfyTak nawiasem - kupuję do krótkiej nimfy jigowe haki z główkami 1 g, na których calkiem dobrze można coś ukręcić. Próbowałem cięższe - 2 gramy, ale łowienie już taką dwu gramową pacyną z dodatkowym skoczkiem (niech całość ma 3 gramy wtedy) jest trudne. Jak się łowi i jakiej klasy kijek muchowy trzeba użyć żeby obsłużyć przynęty w granicach 5-20 g cięzko jest mi sobie wyobrazić.Jak by ktoś mający już takie łowienie za sobą podzielił się trochę w paru zdaniach swoimi spostrzeżeniami to byłbym wdzięczny.Pozdrawiam. Do zestawu "penetrującego" czyli dolna nimfa głowka 5.0 tungst plus owijka ołów i skoczek głowka 3,3- 3,8 najlepiej używało mi się kija 10` w #7 . Jak widzę te nimfówki #3 wygięte do 1/3 pod ciężarem samych nifm to jakoś do mnie nie przemawia.Nimfy nie lubię ,ale jak już muszę wybrać tą metodę, to preferuję zestawy grubsze niż typowa "żyła" z przyponem 0,12(choć zdarza się i łowić delikatnie ) Edytowane 16 Lutego 2018 przez DominikSy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Może ktoś chętny na majowy trip na Słowenię ?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pumeks Opublikowano 8 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2018 Końcem kwietnia wybraliśmy się do Słowenii , na celowniku mieliśmy 3 rzeki , Sava Bohinjka , Soca , Idrijca . Niestety na 2 pierwszych stan wody był wysoki z racji topniejącego w górach śniegu co uniemożliwiło nam łowienie . W pierwsze dwa dni ratowaliśmy się małymi dopływami , gdzie udało się złowić sporo ryb w rozmiarach max do 40cm . Kolejne 2 dni spędziliśmy nad piękną Idrijcą . Przepiękna rzeka obdarzyła nas pstrągami 50+ , marmury były ale raczej podrostki max 35 cm . Pięknym ,choć nieszczęśliwym epizodem zakończył się ostatni dzień , Krzysiek po kilkominutowej walce stracił potężnego Marmura :-( Słoweński przewodnik szacował rybę w okolicach metra :-) Niesamowite przeżycie , cóż , zdarza się. Takie sytuacje tylko motywują do tego by wrócić tam za rok :-) Wyprawa jak najbardziej udana , niesamowite miejsca , przepiękne rzeki , bardzo mili ludzie , którzy starają się pomóc wędkarzom w każdej sytuacji .... Taka jest własnie Muchowa Słowenia .... Odliczamy czas do następnego wyjazdu !!! Zapraszam Was do oglądnięcia fotorelacji. ????????????????️Pozdrawiam . więcej zdjęć na https://web.facebook.com/KlubWedkarstwaMuchowegoHellfishMalopolska/photos/pcb.1690376277665287/1690358364333745/?type=3&theater 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mack Opublikowano 8 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2018 Znam te miejsca, piękne fotki, chyba dobre szkło użyto, szczególnie ta kaczka ostra jak brzytwa:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Richi55 Opublikowano 9 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 Chętnie bym pojechał o ile znajdzie się towarzystwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 9 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 Osobiście nastawiam się na przełom sierpnia i września - zapraszam do ustaleń na PRIV. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Richi55 Opublikowano 9 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 Wysłałem info na priv. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasiekcom Opublikowano 9 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 Grzesiek dzięki za odświeżenie wspomnień, wiele miejsc z fotorelacji wydaj mi się bardzo bardzo znajome 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pumeks Opublikowano 10 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2018 Grzesiek dzięki za odświeżenie wspomnień, wiele miejsc z fotorelacji wydaj mi się bardzo bardzo znajome Cześć Daniel :-) Miejsca piękne nie sposób zapomnieć ! Może i dobrze , że na zamierzonych z góry odcinkach rzek nie dało się łowić , przez to poznaliśmy niesamowicie urokliwe dopływy. Ilość ryb w tak małych ,,ciurkach" naprawdę powala na kolana. Pozostaje pomału zacząć rzucać do skarbonki :-) i planować kolejny wyjazd :-) Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pampi Opublikowano 29 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2018 Czesc, w drugiej połowie sieprnia bede nad jeziorem Bled na 2-3dni Chcialbym troche pospiningowac. Podpowiwdziecie moze gdzie kupic zezwolwnie? Jaki koszt? Nad jakimi rzekami sie skupic? I czy jest sens ze spiningiem szukac ryb? O jeziorze nir mysle bo chyba zezwolenia sa bardzo drogie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fario1969 Opublikowano 29 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2018 Na rzece Sava Bohinjka nie można obecnie spinningować. Tylko sztuczna mucha. Spinningowanie dopuszczone jest w zimie (głowacia), ale tylko pod opieką przewodnika.W Bledzie jest sklep wędkarski Fauna. Tam mozna sie wszystkiego dowiedzieć. Widziałem ze na jeziorze w centrum Bledu łowiono różnymi metodami, spinningiem też. Ale z uwagi na fakt ze ineresowala mnie rzeka, nie wiem na jakich warunkach. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.