Skocz do zawartości

Muchowa Słowenia.


Maciej G.

Rekomendowane odpowiedzi

Na polskie warunki wynik bardzo dobry, tam był poniżej naszej przeciętnej.

 

My pojechaliśmy na 3 dni się nałowić i złowić konkretne duże ryby, ostatniego dnia zacząłem kombinować z metodami. W tym roku chcę połowić streamerem oraz nimfą ale cięższym sprzętem (crossem 11' #7), #5 nie dawała rady zatrzymać ryb 60+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytałem, bo jakieś 12 lat temu, kiedy pierwszy raz byłem na Idrijcy, na ciężką nimfę z długiej linki (bez indykatora) łowiłem 3-5 ryb dziennie (przedział 40-60 cm) i bylem przeszczęśliwy...

 

Teraz juz tam nie jeżdżę, wiec może się pozmieniało.

Edytowane przez mack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na tych łowiskach łowię 90 % czasu streamerem. Dodam że bardzo skutecznie. W życiu nie wpadłbym na to żeby się katować żyłką z muchami na tak ciężkich główkach. Łowię na stramery małe i średnie wędką #5. I to od wielu lat . Chyba od 1998r ale dokładnie nie pamietam.

Czasem łowię na nimfę ale długa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na tych łowiskach łowię 90 % czasu streamerem. Dodam że bardzo skutecznie. W życiu nie wpadłbym na to żeby się katować żyłką z muchami na tak ciężkich główkach. Łowię na stramery małe i średnie wędką #5. I to od wielu lat . Chyba od 1998r ale dokładnie nie pamietam.

Czasem łowię na nimfę ale długa.

Z muchą - tam można łowić na 1 muchę...

 

Sypać u nas tęczury na potęgę i będzie jak w Słowenii.Po kilkanaście ryb w jednym dołku.Tam tak robią.

Dochodzą mnie głosy, że podobno Słoweńcy chcą zaprzestać zarybienia tęczakiem bo wypiera ich naturalne gatunki. Moim zdaniem taki ruch będzie powodował spadek liczby turystów wędkarskich. To jednak wszystko zasłyszane informacje, nie znalazłem potwierdzenia w internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sypać u nas tęczury na potęgę i będzie jak w Słowenii.Po kilkanaście ryb w jednym dołku.Tam tak robią.

 

Już tego nie robią kolego. Słoweńcy również doszli do tego, że tęczak nie jest niczym dobrym, w wodzie, w której naturalnie go nie było. Na SB praktycznie całkowicie wyparł Pstrąga Potokowego. Turyści też są znudzeni łowieniem samych ,,paszoków" . Potem taka mała rzeczka jak Mostnica kosztuje 90euro za dniówkę, bo można złowić tam pięknego PP .  Z tego co rozmawialiśmy z chłopakami z Ribiška družina Bled wynika, że zarybienia tęczakiem zostały wstrzymane.Teraz głównie mają się skupić na odbudowie populacji Pstrąga Potokowego   Pozdr. 

Edytowane przez Pumeks
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że jedną muchą tylko wolno. Przepis wprowadzono głównie po to aby wyeliminować dolną nimfę. Co do żyłki to próbowałem się dowiedzieć czy tak wolno łowić. W Tolminie. Dziwowali ale nie umieli powiedzieć można tak czy nie. Uznali że chyba tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że jedną muchą tylko wolno. Przepis wprowadzono głównie po to aby wyeliminować dolną nimfę. Co do żyłki to próbowałem się dowiedzieć czy tak wolno łowić. W Tolminie. Dziwowali ale nie umieli powiedzieć można tak czy nie. Uznali że chyba tak.

Tak. Można łowić długimi przyponami żyłkowymi, nie ma ograniczeń w tym temacie. Jest zakaz używania haków z zadziorem i stosowania extra dociążeń zestawu, poza konstrukcją przynęty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sypać u nas tęczury na potęgę i będzie jak w Słowenii.Po kilkanaście ryb w jednym dołku.Tam tak robią.

No właśnie wydaje mi się, że Słoweńcy w odpowiedzi na ogromy wzrost popularności ich łowisk, odpowiedzieli masowymi zarybieniami selektem. Ryby są zgromadzone przy mostach gdzie odbywa się zarybienie, a kondycja i wygląd tęczaków ma się nijak do tych jakie łowiłem na Idrijcy ponad 10 lat temu. Wtedy to były smukłe, wrzecionowate, muskularne ryby z wielkimi płetwami ogonowymi. Idealne. Łowione na dzikich odcinkach rzeki, w kanionie, do którego ze strachem opuszczałem się chwytając się drzew rosnących na niemal pionowych skarpach... Wędkarza tam nie uświadczyłem...

 

postaram się znaleźć gdzieś zdjęcie takiej ryby to wstawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już tego nie robią kolego. Słoweńcy również doszli do tego, że tęczak nie jest niczym dobrym, w wodzie, w której naturalnie go nie było. Na SB praktycznie całkowicie wyparł Pstrąga Potokowego. Turyści też są znudzeni łowieniem samych ,,paszoków" . Potem taka mała rzeczka jak Mostnica kosztuje 90euro za dniówkę, bo można złowić tam pięknego PP .  Z tego co rozmawialiśmy z chłopakami z Ribiška družina Bled wynika, że zarybienia tęczakiem zostały wstrzymane.Teraz głównie mają się skupić na odbudowie populacji Pstrąga Potokowego   Pozdr. 

Witam.

Zwolennicy tęczowych (bez skojarzeń proszę) wód w naszym kraju nie będą zadowoleni z takich wpisów ... zawsze warto podglądnąć mądrzejszych, a tym bardziej "mądzrejszych po szkodzie" ...  :rolleyes:

Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zwolennicy tęczowych (bez skojarzeń proszę) wód w naszym kraju nie będą zadowoleni z takich wpisów ... zawsze warto podglądnąć mądrzejszych, a tym bardziej "mądzrejszych po szkodzie" ...  :rolleyes:

Pozdrawiam

 Trudno, ja tylko przestawiam fakty, jakie mają miejsce aktualnie na Savie Bohinijce . Dosyć długi czas rozmawialiśmy ze strażnikami na temat rybostanu oraz obecnej sytuacji samej rzeki, która jest oczywiście dobra, ale nie tak dobra, jak była kilka, kilkanaście lat  wstecz. Populacja Potokowca ma być odbudowana i to jest priorytet.

 

Po drugiej stronie gór panują inne zasady. W krainie Marmura odchodzi się natomiast od zarybień Potokowcem gyż on krzyżuje się z włąsnie z marmurem, a oni tego nie chcą. Wolą Marble i Teczaka . Tak to w wielkim skrócie wygląda. Info zasłyszane znad wody od strażników , w sklepie Soca fly . Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Priorytetem po drugiej stronie czyli na Soczy, Idricy , Trebuscicy ma być marmurek i lipień. Zasłyszane w siedzibie Ribiskiej Druziny Tolmin od Zarządu.

Wychodzi na razie tak sobie. Marmurka jest dosyć tylko trzeba umieć zlowić. Lipienia prawie nie ma. Jeszcze 5 lat temu było sporo teraz prawie nie ma. Tylko tęczak albo marmurek. Gospodarz u którego od lat mieszkamy twierdzi że przewodnikom bardziej opłaca sie marmurek bo goście więcej za niego płacą. To tylko zasłyszana plotka ale gość jest bywały, nie wędkarz ale mocno zaangażowany lokalnie i jak większość Słoweńców mocno proekologiczny.

Kiedyś wpuszczali tęczaki na jesień po sezonie i to wystarczało. Dlatego były takie silne i „dzikie”. Teraz jest mniej wody, więcej ludzi i muszą sypać paszoki w sezonie. Nielimitowana presja robi swoje, no i systematycznie mniej wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie wydaje mi się, że Słoweńcy w odpowiedzi na ogromy wzrost popularności ich łowisk, odpowiedzieli masowymi zarybieniami selektem. Ryby są zgromadzone przy mostach gdzie odbywa się zarybienie, a kondycja i wygląd tęczaków ma się nijak do tych jakie łowiłem na Idrijcy ponad 10 lat temu. Wtedy to były smukłe, wrzecionowate, muskularne ryby z wielkimi płetwami ogonowymi. Idealne. Łowione na dzikich odcinkach rzeki, w kanionie, do którego ze strachem opuszczałem się chwytając się drzew rosnących na niemal pionowych skarpach... Wędkarza tam nie uświadczyłem...

 

postaram się znaleźć gdzieś zdjęcie takiej ryby to wstawię.

Takie były kiedyś słoweńskie zdziczaki ☺...

 

Ten akurat nie na nimfę, ale na suchego chruścika na haczyku #14...

post-49824-0-99400500-1562001006_thumb.jpg

Edytowane przez mack
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Bałkanach nigdy nie łowiłem. Nie będę też ukrywał że zdziczały tęczak daje mi dużo satysfakcji "na kiju", ale jeśli mam wybór, to wolę nasze "brałny". Patrząc też na to co się dzieje w wędkarskim internecie, również odczuwam że obok steelhea-ów, atlantic salmon-ów, to właśnie "big wild brown trout-y" są towarem "premium" na Świecie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście tęczaki jak najbardziej, ale tylko w zamkniętych akwenach, z powodów o których koledzy piszą wyżej. Odwiedziłem raz S.B. w Słowenii, nie powiem bo połowiłem, głównie na streamera ale średnio na 10 tęczaków 8 było widać, że są wpuszczakami jak ten ze zdjęcia poniżej. I jakoś raz mi wystarczy wypad na takie ryby. Było to chyba jakieś 7 lat temu. 

post-46417-0-02439000-1562063798_thumb.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Udało się zawitać na Savie. Parę fotek poniżej, największy wyholowany miał ~60cm. Ryb jest sporo, dalej nie mam pomysłu jak wyholować te największe. Kilka ryb 60+ spadło po odjeździe. Chyba trzeba od razu po braniu prowadzić je na płytką wodę i trzymać sztywno, inaczej spadają.
post-53391-0-08845700-1565378531_thumb.jpg
post-53391-0-29609300-1565378597_thumb.jpg
post-53391-0-49962100-1565378634_thumb.jpg
post-53391-0-04484300-1565378665_thumb.jpg
post-53391-0-42129500-1565378696_thumb.jpg

post-53391-0-86474600-1565378740_thumb.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te duże łowiłem na wypatrzonego - podając muchę pod sam pysk. Fajne łowienie, bo trzeba obserwować ruch ryby i wówczas ciąć.

Najlepiej sprawdzają mi się tam naturalne kolory - quille z kołnieżykiem z zająca, bez fleshy. Muchy na hakach #10-12. Spływ much powinien być również maksymalnie naturalny, bez podbić, zakłóceń itd.

Duże ryby po zacięciu robią skok do góry i odjeżdżają 20-30 metrów w dół, po czym przeważnie mucha wypada z pyska. Hamulec skręcony na beton, #5 wygięta po sam korek - w pewnym momencie już ryzykowałem złamanie wędki aby jednego wydostać na płytką wodę, ale też spadł.

 

Miałem też 2 ryby na suchą muchę, ale tylko te z płytkiej wody są chętne do wyjścia do powierzchni. Podobno dopiero w godzinach 19-21 można fajnie na suchara połowić, ja tak długo nie byłem. O 17:30 się zmyłem bo słońce mocno paliło.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Odświeżę nieco temat. Urlop w tym roku spędzamy tydzień w Chorwacji i tydzień w Słowenii. W dniach 18-25 lipca zarezerwowałem kwaterkę w miejscowości Bohnijska Bela obok Savy Bohnijki. Mam w planie 3 dni łowienia. Gdzie polecilibyście uderzać? Odcinek Thropy sobie odpuszczam ze względu na koszty ale na pozostałych poolach klubu z Bled zamierzam połowić. Ze sprzętu to mam tylko 9 stopowego Monolitha w 5 klasie i chińskiego szklaka w 3. Wiem, że można trafić konkretną rybę ale nie jadę tam po rekordy a połowić muchówką pierwszy raz od roku. W związku z tym pytanie - czy koniecznie mocniejszy sprzęt zakupić? No i jak z linkami - z tonących mam sink tipa w 3 klasie tonięcia. Typowej tonącej nie mam. Zastanawiam się czy kupić kija w 6/7 klasie z linką tonącą albo też do posiadanego Jaxona w 5 klasie dokupić tego niebieskiego szklaka od Ego. Podpowiedzcie coś proszę. Dzięki

Edytowane przez Pawgas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątka powinna wystarczyć choć wiele zależy od stanu wody. Na Savie Bohince łowiłem głównie tęczaki i potoki. Pływają tam niezłe klenie i brzany. W pobliżu Bohniskiej Beli są fajne miejsca. Polecam też odcinek w okolicy strefy wojskowej. Warto mieć w pudełku blobsy.

Dziękuję za podpowiedzi. A gdzie znajdują się te tereny wojskowe bo nie mogę zlokalizować ich na mapach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...