Skocz do zawartości
  • 0

Wybór spalinowego silnika zaburtowego


ujazd

Pytanie

Witam,

 

Jako że jestem laikiem w tym temacie prosiłbym o pomoc w wyborze silnika zaburtowego. Wybrałem trzy modele:

Honda BF5

Suzuki DF6

Yamaha F6cmhl

Silniki będą kupowane nowe albo 2-3 letnie. Będą pchały łódkę laminowaną o ciężarze ok 90kg i wymiarach 3,6x1,4m. Początkowo miała być Honda ale różne opinie o niej krążą, później Suzuki ale ostatnio trafiłem na przystępną cenowo ofertę yamahy. Prosiłbym o opinie osób które miały z nimi do czynienia.

Po przeanalizowaniu danych technicznych najlepiej wypada yamaha największa pojemność 139cm3, Suzuki ma 138cm3 a honda ma 127cm3.

Prosiłbym o opinie na temat w/w silników ewentualnie zaproponowanie czegoś innego podobnego.

Mam jeszcze pytanie odnośnie długości kolumny. Wiem że ma być długa bo w łódce pawęż ma 525mm. Natomiast w/w silniki mają następujące długości kolumn:

Honda - 572mm

Yamaha - 568mm

Suzuki - 508mm

Jaka długość będzie optymalna do mojej łódki. Gdzieś w internecie znalazłem informację że płyta kawitacyjna powinna być na równo z dnem łódki lub do 25mm poniżej dna. Żaden z silników nie spełnia tego wymogu stąd moje pytanie jak to dobierać.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Do 30 KM to z tego co się orientuję to Tohatsu , 40-50 i 60 KM to już Made in China, bynajmniej widziałem takowy napis na tabliczce. Tohatsu cenowo wychodzi bardzo dobrze ,szczególnie te do 30 KM.

Made in china powiadasz ???? no więc ja nigdy się nie spotkałem na Mercury :)

 

Dla porównania honda 50 3 gary 800 pojemności, Mercury 4 gary 1000 pojemności o żadnej china nie ma mowy i opcji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Made in china powiadasz no więc ja nigdy się nie spotkałem na Mercury :)

 

Dla porównania honda 50 3 gary 800 pojemności, Mercury 4 gary 1000 pojemności o żadnej china nie ma mowy i opcji...

A jednak za wiki.

Podstawowym przedmiotem działalności Mercury Marine są silniki przyczepne . Silniki zaburtowe Mercury o mocy 30 KM i mniejszej są produkowane przez Tohatsu w Japonii. [1] Mercury Marine buduje silniki zaburtowe o mocy 40, 50 i 60 koni mechanicznych w Suzhou w Chinach. [2] Mercury produkuje również silniki o mocy powyżej 75 koni mechanicznych w swoim zakładzie w Fond du Lac w Wisconsin .

 

Mercury produkuje również linię napędów rufowych MerCruiser (napędy wewnętrzne / zewnętrzne) i silniki wewnętrzne . Mercury Racing to dział firmy zajmujący się silnikami wyścigowymi dostosowanymi do mocy i prędkości.

Cięcia kosztów i maksymalizowanie zysków w najbardziej popularnych mocach .

Edytowane przez Paweł J
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wlasnie nic dodac nic ujac znam pare brand ktore dopiero jak zaczely byc robione w chinach zmniejszyla sie awaryjnosc. Panowie czy to Polska czu USA technologie prokukcji nie mylic z technologia jestesmy w duzo przypadkach daleko w dupie za chinami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Powiem szczerze że osobiście nie spotkałem się aby na tabliczce byli china ale widocznie mało widziałem, jak widać wszystko możliwe chyba....

 

Aż jutro sprawdzę bo w pracy w zeszłym roku kupowaliśmy 50 nowke...

2 tygodnie temu widziałem Mercurego 50 KM uciągowy CT - było napisane Made in China....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jestem przed zakupem Mercury 6 , taki sobie wybrałem jako pierwszy silnik spalinowy i tu mam do Kolegów pytanie , czy ten silnik ma jakieś zabezpieczenie przy uderzeniu  np. w korzeń  - ma jakiś klin który się ścina żeby nie uszkodzić silnika  czy też nie ma . Gdzieś czytałem że nie było i uszkadzał się silnik  ale to było w starszych modelach , a jak jest obecnie  ??? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kazdy silnik bez power trim ma niby zabespieczenie a mianowicie podbije go w gore plynac w przod.Tobie pewnie chodzi czy ma zabespieczenie na srubie w postaci pina ktory sie zetnie przy udezeniu w cos,mianowicie nie ma sroba w mercury 6hp ma wieloklin (chyba tak to sie nazywa )Srube uszkodzisz w mniejszym lub wiekszym stopniu zarowno przy pinie jak i wieloklinie ktory ma za to gumowy hub ktory sie obroci lub ugnie zeby nie uszkodzic walka. Sa najrozniejsze oslony zeby nie uszkodzic sroby ale chyba bym ich nie polecal w przypadku 6hp silnika z wielu wzgledow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jestem przed zakupem Mercury 6 , taki sobie wybrałem jako pierwszy silnik spalinowy i tu mam do Kolegów pytanie , czy ten silnik ma jakieś zabezpieczenie przy uderzeniu np. w korzeń - ma jakiś klin który się ścina żeby nie uszkodzić silnika czy też nie ma . Gdzieś czytałem że nie było i uszkadzał się silnik ale to było w starszych modelach , a jak jest obecnie ???

Silnik ma dwa zabezpieczenie, jedno na śrubie w postaci gumowej piasty, drugie zabezpieczenie na podbijanie silnika - uderzasz w np korzeń silnik podbija ci w górę, w Mercury jest to rozwiązane w ten sposób że na cięgnie zmiany biegów jest założony plastik, który przy włożeniu biegu do przodu lub jałowego zwalnia blokadę "trymu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Silnik ma dwa zabezpieczenie, jedno na śrubie w postaci gumowej piasty, drugie zabezpieczenie na podbijanie silnika - uderzasz w np korzeń silnik podbija ci w górę, w Mercury jest to rozwiązane w ten sposób że na cięgnie zmiany biegów jest założony plastik, który przy włożeniu biegu do przodu lub jałowego zwalnia blokadę "trymu"

Dzięki za wyjaśnienie , czyli jak coś - to poleci gumowa piasta  a nie np. wieloklin  czy jeszcze coś więcej , bo naprawa była by nie opłacalna   :doh:   ,  teraz będę szukał dobrej oferty na ten silnik . Jak przeglądam ogłoszenia to wszyscy mają 5900 , żadnych dodatkowych rabatów   ;)  trzeba poczekać bliżej sezonu , w końcu musi coś ruszyć   :D  ,  a  raczej  chciał bym Mercury 6 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Za 6tysia to ja bym szukał jakiejś używki w 2 cylindrach. Z resztą tak zrobiłem i kupiłem yamaszke 6/8. Na razie tylko w wiaderku pyrkał ale to już inna bajka niż 1 cylinder. A waga te 10kg więcej nie ma biedy. Ale ja i tak podjeżdżam wózkiem z silnikiem pod łódkę zaczepiam i jazda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie urodziłem się w czepku , i nie mam szczęścia do rzeczy używanych   :P   , nowe potrafią nawalić a co tu mówić o używkach  .  Piernik i tu na to liczę że konkurencja puści taniej swój towar  to i Mercury coś da od siebie . Zdajemy sobie sprawę , że to nie jest towar pierwszej potrzeby który kupujesz co rok i jak nie zachęcą to  człowieka nie zobaczą  nigdy więcej kupi gdzie indziej . A nie oszukujmy się cena jaka wychodzi z fabryki  jest sporo niższa  , co prawda jestem w innej branży , ale wiem co piszę !!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Masz racje kup nowke jak mozesz stare to jest dobre wino skrzypce i tesciowa bo szybciej umrze, choc kolega ma racje 2 cylindry pracuja lepiej, jezeli tohatsu jest tansze a warunki serwisu te same biez tohatsu dokladnie te same silniki nie roznia sie niczym procz detail robione w tej samej fabryce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...