jerzy Opublikowano 29 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 ale np. 12 funtowy St Croix z serii Elite to w porównaniu z spinjigiem ATC kij do bilarda albo pych do łodzi. Miałem w rekach nie raz 12 funtowego SHX`a i poppinga ATC. Pierwsze wrażenie to troszkę mocniejsza okoniowka. Mój 4S70MLF ma tylko 10 funtów a od wspomnianych ATC jest sporo mocniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Pewnie masz rację Jerzy. Obecnie, mój najlżejszy kijek ma właśnie 10 lb i 12g wyrzutu. Myślałem, że jest już bardzo delikatny, do momentu, kiedy zabrałem go nad wodę.W trakcie łowienia dopiero uznałem, że moc wędziska, niezależnie od faktycznego opisu, to cecha bardzo indywidualna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Propozycja Thymallusa - jak najbardziej zaPytanie Jerzego o inne do UL casta - odpowiedział Józek, lówię chyba kijem na tym samym blanku, ale bez przycinania. Spokojnie rzucał z tego co pamiętam u Peresady 1,5 czy 2g duele, jednocześnie taki zapas mocy ze w PL spokojnie bym z nim jechał na WIĘKSZOŚĆ wypraw na pstragi. Kij jest naprawdę super, jedyny minus dla mnie to że jest za krótki, wolę dłuższe wędki do nie-jerkowania. Mocno mysłę nad podobnym kijem na 7stopowym blanku. W IE trochę brakuje mu powera gdyby się nastawiać na np łososia, dosć szybko osiągnął granicę i przestał amortyzować - musiałem rybę odpuścić i po kilku skokach było po rybie. ale to moja wina bo z nieodpowiednim zestawem poszedłem nad wodę. Z metanium MG miotał bez problemu na pstrągowe odległosci hornety4 czy executory5. Na łódce radził sobie z małymi swisterkami jak mnie naszło ze złowię okonia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Popperze , kij 12 lb to moim zdaniem taki gruby standard . Odpowiada to mw użyciu żyłki typu 0.30 . Jeśli chcieć oczywiście wykorzystać pełna moc kija. Jaką przynętą , właściwie jakim hakiem zakończyć zestaw , aby podołał tej mocy ? Kutą trójkę , 2/o pogrubione ? Kij 8-10 lb nie czyni takiego dysonansu . Zresztą większość firm dedykuje na trout taki właśnie szereg . Latami łowiłem polskie pstrągi półuncjowa Suecią i Diplomatem i 0.22 żyłką , co oczywiscie nie jest zadnym wzorem , i nigdy nie miałem wrażenia braku mocy . Przy castingu i plecionce pojawia się czasem możliwość odstrzelenia , ale to pomijalna ,uważam , przypadłość . Ale jak wiemy , jest tutaj wiele poglądów .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Masiak Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Jak napisał @Sławek 12 lb to grubo –ja stosuje taki zestaw tylko dlatego ,ze przy długości 6’6” lub 7’0” spinjig mocy 10 ATC nie chce pociągnąć dużych wobków . Przy dłuższym kiju 8-10 lb to sporo . A żyłki używam 0,26 –0,30-tak aby moc kija wykorzystać . Niewiele osób zdaje sobie sprawę że 10 lb z odpowiednią żyłką wyciągnie rybę szybciej niż 17 lb z niedobraną –za cienką żyłką lub nawet plecionką . Co do plecionki to moim zdaniem jej zalety kończą się przy braniu pstrąga .Oczywiście co do mocy lb zdarza mi się stosować kije mocniejsze niż 10-12lb .Pokrótce postaram się wytłumaczyć dlaczego na przykładach moich prywatnych wędzisk: Moc lb najczęściej dobieram do przynęty . Moje kije :10 lb casting IWX601 lub cb662 moc około12-15 -lb woblery do 8 cm głównie prowadzone z prądem –żyłka 0,26- 0,30 lub przypon dowiązany do plecionki czyli ogólnie o mocy 6- 8 lb –świetne narzędzie do obławiania precyzyjnego szczególnie jak mogę wejść do rzeki. Spin jig mocy 10 lub 12 lb lub is703 10 lb o długości około 2 metrów zbrojony pod spina moje najbardziej uniwersalne narzędzie - żyłka jak wyżej Popping 15 lb pe693 do zadań specjalnych duże obrotówki 3-4 woblery powyżej 8 cm –mocy potrzebuje do sprowadzenia woblera np. na krótkim odcinku w zawalisku . Do Jigów stosuję muchówkę klasy 8 2,70cm uzbrojoną pod spina , oraz spinjiga mocy 8 lb na Ciurki -żyłka 0,26 6lb Na łąki mam kijek 8’6 do 10 ‘0” 10-12 lb –stosuję taką moc tylko i wyłącznie dlatego że jak wystawie kijek zza traw , to rybę holuję na 1/3 kija nie wykorzystując jego pełnej mocy , a czasami jedyna opcja to wziąć rybę balonem na klatę . żyłka 0,28-0,30 8lb Na wspomniane zestawy w życiu pstrąg nie zabrał mi więcej niż parę cm żyłki . Pstrągi , które łowię nie mają szczękościsku i raczej z wyjątkiem jigów zacinają się same podczas ataku przy moim niedużym aczkolwiek energicznym udziale. Przy dobrze ustawionym kiju pstrąg sobie skoczy 2-3 razy -co bardzo lubię i za chwile jest podebrany . Główny problem wędkarzy to zbyt sztywne wędzisko za słaba źle dobrana żyłka i ostatnimi czasy jakby zatracenie czy wręcz odrzucenie sztuki holu ryby. Raczej podejście słabo strzelam to wezmę zamiast strzelby, czołg w coś tam trafię . Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Tak sobie przeczytałem wszystko co zostalo napisane i zaktualizuję to co usunąłem. Nie dotyczy to akurat w pełni castingu ale pstrągów i owszem W/g mnie, dobór sprzętu, do połowu pstrąga, dyktują przede wszystkim warunki, rodzaj/charakter wody, rodzaj i sposób podawania przynęty i dopiero wielkość spodziewanej ryby. Oczywiście wszystko, lub prawie wszystko się da, jednak wymaga to czasem znacznie więcej wysiłku, od pstrągarza, np: - wejścia do wody, tam gdzie jest to możliwe /śpiochy/- karkołomnego zejścia do linii wody, po stromej burcie brzegowej /kondycja/- itp. itd. Dlatego m.in. -zbudowałem krótkie wędzisko poniżej 2,3 m aby łowić pod nawisami drzew, brodząc (lato). -dlatego używam nawet 2,9 m i 12 lb, na dolnej Kwisie i Bobrze, przy normalnej i wysokiej wodzie. -dlatego na zimowe, trudne warunki gdzie wysoka rwąca woda i zwaliska, użyję z powodzeniem właśnie wyśmianego kijka o mocy 17 lb (X86MTS albo XC661 w castingu) i wyjmę pstrąga na pukiel, tylko dlatego, że uważam podjęcie balonem, za mniej szkodliwe, niż wleczenie ryby, po zaśnieżonej i zmrożonej skarpie brzegowej. Myślę, że z tych samych powodów właśnie, Łukasz zaznaczył, iż dla pstrągów ma całe mnogo własnych precjozów, które dostosowane są do wody, warunków itd. Jeśli ktoś zechciałby porównać wypowiedzi kolegów pstrągarzy, przypisać do terenów, gdzie głównie łowią/mieszkaja, wielkość spodziewanych ryb, spokojnie da się narysować mapę sprzętową Gdybym obecnie, miał budować pstrągowy casting, zapewne wybrałbym progresywny szybki kijek, z linii SCIV, o mocy max 10lb lub Batsonika IWX czy SB 780. Dołożyłbym lekki młynek w rodzaju Scorpiona 1001 i łowił, w dogodnych warunkach i na wiosenno-letniej wodzie:p . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 no to Łukasz pozamiatał . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Bardzo podoba mi się post Łukasza Masiaka o poprawnym sparowaniu zestawu castingowego. Jest to bardzo ważny element całkowicie pomijalny w różnych wypowiedziach.Bo przeciesz nie jest w sumie istotne co kij ma napisane na blanku lub nawet ile on może. Liczy się moc całego zestawu i zoptymilizowanie poszczególnych elementów zestawu pod kątem założonej wytrzymałości. Począwszy od kotwicy przez kółka łącznikowe przez linkę, ustawienia kołowrotka do wytrzymałości samego wędziska.Nad wodą jest to najczęściej teoria.Jednak w niektórych fragmentach widzę odstępstwo od temtu wątku.Dlatego zasugerowałem spotkanie z różnymi opisanymi tu zestawami. Niestety pomysł jak widzę nie budzi większego zainteresowania.Ale może potrzeba na to trochą więcej czasu? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Masiak Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgadza się @Thymallusie w moim poście są wymienione zestawy spinningowe nie tylko castingowe. Jednak chciałbym zaznaczyć ,że jestem castingowcem niewierzącym aczkolwiek praktykującym i różne zestawy w zależności od sytuacji stosuje . Muchówka też ma swoje wody . Dla równowagi zaznaczę ,że jeden nieśmiały kolega Tarłoś(nie chce wstawić zdjęć ) skopał mnie jakościowo castingiem 10lb okrutnie –ilościowo gorzej , ale tez mniej łowił choć z drugiej strony na łąkach też w szranki nie stanął <_< . Zlot pstrągowy to bardzo fajny pomysł –choć z drugiej strony znaleźnie rybnej wody i jej reklama to takie pstrągowe samobójstwo . @Tofik Dzięki -ale te ryby przy niektórych moich kolegów to szprotki Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majster Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Główny problem wędkarzy to zbyt sztywne wędzisko za słaba źle dobrana żyłka i ostatnimi czasy jakby zatracenie czy wręcz odrzucenie sztuki holu ryby. Raczej podejście słabo strzelam to wezmę zamiast strzelby, czołg w coś tam trafię . Łukasz, dzięki za opis pstrągowych wędek i inspirujący post, wiele celnych uwag. Świetne podsumowanie... Ogólnie, bardzo ciekawa dyskusja!Pozdrawiam,Marcin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Odnosze wrażenie że dochodzimy wspólnie do pewnych wniosków. Im lżej tym większe mistrzostwo w sztuce okazane. 12lb to już ciężki zestaw na pstrągi, nawet największe rozkłada się na łopatki w góra półminuty - minutę używając 10lb.Cóz nie czuję się wystarczajaco doswiadczony aby w to wątpić, z drugiej strony po co więcej skoro wg logiki nawet 4kilowego pstrąga można na balona z wody wytachać na 10lb bo wytrzyma i linka i wędka i kółeczka i agrafki, byle wobler dał rady tym przeciążeniom.Idąc dalej tym tropem okazuje sie, że pan Kolendowicz miał rację. Na pstragi rzeczywiście z kijem góra 15g, na łososia 25g. Na szczupaki góra 15, no w porywach 20lb, więcej nie trzeba nigdy nikomu (i koniecznie ze 3 metry). Na głowatkę 1oz i żyłka 0,30 też powinno styknąć, bo przecież rzadko się łowi ryby ponad 8 kilo. To i zapas mocy ze 2 funty zostaje, można drzeć na klatę I na koniec fotka z rybą w dobrej kondycji i do wody.Idzie nowy sezon - nowe wyzwania. Muszę nowych dla mnie trendów spróbować. Mam nadzieję, że ludzie z którymi jeżdżę śmiechem nie zabiją i na zawał nie zejdą, bo samemu nad wodą strasznie smutno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Masiak Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 KubaNie doradzam 0,3 na głowtkę raczej dużo więcej . Idąc takim uproszczonym tokiem myślenia to na muchę radze chodzić na pstruych z klasą 12 a co tam nawet 14. A tak poważnie na Twoje wody wybrał bym sobie dwa kije cb702 i IST865 15 lb - smukły, ustępliwy ale nabity mięsem - i raczej mod-fast jest. Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Nie stresuj się Kuba , nie ma urawniłowki . Jeśli jest przyjemność łowić ciężko , wybór masz jasny ..Ale nie w tym rzecz , aby zamienic wymianę poglądów w nawalankę banda na bandę . Ale przyznać mógłbyś , że jest w tym podejściu logika . Ja staram się unikac przesady w obie strony , raczej staram się dopasować . Jednako mnie bawi 0.16 jak i 17 lb lina na te niewielkie przecież ryby . I hol od wleczenia za ryj to chyba się nieco różnią . O lobie na pukiel nie wspominając .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Łukasz - cb702 - sam wiesz ze ten kij mnie korciSławek - Ale co to za fun bez strzału w pukiel... to jakby sie na rybach nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 30 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2008 witam z rana. Mnie cieszy, że dyskusja o castingu zwłaszcza w lżejszym wydaniu na jerkbait.pl ma jeszcze sens. Ciekawe, że w odróżnieniu od podobnych watków z przeszłosci zaczynamy dochodzić do jakis wniosków. Standerus, jak obaj bedziemy w Polsce to chętnie Cie poznam osobiscie i pokażę moje 10 funtowe wędki castingowe. Może też będzie okazja do wspólnych ryb. Co do mocy sprzętu w relacji do umiejętności, na co zwrócił uwage Łukasz M i Sławek O.B. to nasuwa mi się jedna analogia. Kiedy pierwszy raz jechałem na pustynię swoim małym prostym SUV-em wszyscy bardziej doświadzczeni pukali sie w głowe, ze to nie mozliwe, głupota i wogóle bez LC 4500 nieda rady. W rzeczywistosci okazało się, że to niedosć że możliwe to jeszcze całkiem przyjemne. Mam na to swiadków i dowody. Z dużymi rybami łowionymi na lżejszy sprzęt jest podobnie. pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 30 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2008 Widzę, że słoneczko nad Półwyspem Arabskim wschodzi wcześniej niż u nas.... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 30 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2008 Jerzy - ryby - jak najbardziej Co do suva, no to trzeba by komisję śledczą powołać, świadków przesłuchać, dowody przebadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2008 Ciekawa dyskusja. Łukasz słusznie zwrócił uwagę na to, że nie jest wykorzystywana moc wędek i zestaw w związku z tym nie pracuje optymalnie - 10 lb to żyłka 0.25 mm, na to można wyciągnąć sporą rybę.Kuba zapytaj Bigosa o naszego wspólnego kumpla Jacka, on stosuje na pstrągi totalne witki, ale dokłada do nich mocny sznurek, tak lubi i daje radę. Najlepsze jest to, że pstrągi tak potrafią rozpalić dyskutantów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Masiak Opublikowano 30 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2008 @Mysha 10 lb u takich producentów jak Berkley czy Stren ma 0,28 do 0,31 - mówię o tych zapakowanych i ometkowanych w USA. To już naprawdę mocna żyłka . Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarłoś Opublikowano 30 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2008 Cześ Mysza, chodzi Ci o tego Jacka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2008 @Mysha 10 lb u takich producentów jak Berkley czy Stren ma 0,28 do 0,31 - mówię o tych zapakowanych i ometkowanych w USA. Masz rację- 0,25 mm to 8 lb. Nie sprawdziłem przed napisaniem. Tarłoś- Jacka znasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2008 Mysha@ Myślę, że nie sprawdziłeś przed napisaniem ani po napisaniu pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2008 Te pstragi! Jerzy zlituj się proszę Jeszcze ... tylko miesiąc. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2008 Witam, Pojedzie czlowiek polowic lipienie w Walii a tu sie dzieja takie ciekawe rzeczy :D Tak szybko- odwazne deklaracje jak to pstragi kazdej wielkosci wyciaga sie na wedki 10 lbs- sorry no comments. Napiszcie tylko ze siurek na jakim lapiecie ma 3 metry szerokosci a pstrag kreci sie w dolku bo doskonale wie ze i tak nie ma gdzie uciec. Nikt nie napisal albo nie doczytalem ze lowi na rzekach duzych. Piszecie o zylkach 0.26-0.30 mm. Rozumiem ze nawieniete sa na 51SS badz podobny multik i do tego woblerek 4 gramy??? Troche powagi. Pozdrawiam serdecznie, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Masiak Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2008 @Bujo Łowię i na ciurkach ,średnich rzekach ale bardzo często na takich co mają 15-20 m szerokości . Moje woblery , obrotówki ważą od 6 g wzwyż. Jak łowię na nieobciążone jigi i inne popierdułki to mam spina zrobionego na muchówce 8 , czy poppinga 10 lub 12lb . Na moje metanium mg żyłki wchodzi mi wystarczająco , pisałem też o tym ,ze często dowiązuję przypon z żyłki do plecionki . Mam też zdjęcia Boba Loomisa z pięknymi dużymi tęczami złowionymi na wędzisko spinningowe zrobiony na blanku muchowym klasy 6. Jak już za argument podajesz” powagę „ to weź pod uwagę ,że są osoby które mogą mieć większe doświadczenie od Ciebie co do konstrukcji blanków ich wytrzymałości i tego jak je stosować .Czytaj tez proszę posty dokładnie , a nie wybiórczo . Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.