bazyloss Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 (edytowane) Edytowane 30 Maja 2014 przez bazyloss 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Młody1998 Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Fajna zabawa ale tylko na chwile pozniej robi sie to monotonne i nudne:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 30 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 (edytowane) nie o to chodzi, w d.. z naszymi ultra light'ami, gumeczkami, łódkami, podchodami, mądrościami i całym tym cyrkiem, jak ryb nie ma Edytowane 30 Maja 2014 przez bazyloss 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Młody1998 Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Wszedzie jest inna gospodarka wodna i poszanowanie wody a w Polsce no niestety jest jak jest:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maweric Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 bazyloss , ten film wytracił mnie z rownowagi , szlak mnie trafi za chwile , pomyśleć że u nas to niemożliwe , tak to fakt w Polsce jest gospodarka PZW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 PZW czyli Polskie Złów i Wypuść , gospodarka, władze. mentalność, podejście przekazywane z pokolenia na pokolenie, taki uber beton ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 bazyloss , ten film wytracił mnie z rownowagi , szlak mnie trafi za chwile , pomyśleć że u nas to niemożliwe , tak to fakt w Polsce jest gospodarka PZWMożliwe było w Polsce,nawet w latach 90'tych...........tyle że mniejszy kraj,bardziej dostępny.....przejechany/przełowiony. Ale nikt nie kazał wtedy nam ściśle trzymać się ilości ryb zabieranych ,zgodnie z regulaminem RAPR.Wystarczył zdrowy rozsądek,ale tego zabrakło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majatony Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Nieprawdopodobne totalny odlot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theslut Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Przepraszam, trochę nie w temacie, ale dla dobra kolegi ... szlak mnie trafi za chwile...ten co trafia, to "szlag" (od niemieckiego "schlag") 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Ten medal ma dwie strony. Gdybyśmy w PL mieli takie wody, to cała wydumka sprzętowa nie byłaby potrzebna. Nie byłoby tylu pracowni wędkarskich, tyle rękodzieła. Nie było by tego miejsca bo zastąpiło by je wędkarstwo. Ludzie zamiast pitolić siedzieliby nad wodami. Najmniejszym problemem byłoby "na co". Nie byłoby też żadnych kontrowersji w okół C&R, bo to oznaka miernoty , a nie powód do chluby. Na szczęście nigdy takich wód w PL nie będzie, a wędkarstwo stanie się w 100% wydarzeniem na portalu wędkarskim, albo kolejnym gównianym odcinkiem w gazecie. Tak. Jesteśmy zajebiści. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maweric Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Przepraszam już się poprawiam "szlag", ale nic to nie zmieniło w moich odczuciach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iras1975 Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Możliwe było w Polsce,nawet w latach 90'tych...........tyle że mniejszy kraj,bardziej dostępny.....przejechany/przełowiony. Ale nikt nie kazał wtedy nam ściśle trzymać się ilości ryb zabieranych ,zgodnie z regulaminem RAPR.Wystarczył zdrowy rozsądek,ale tego zabrakło.Są jeszcze takie łowiska.. np jezioro w wlkp ok 200ha i max jakieś 5-6m głębokie. Tam takie łowy mają miejsce, tylko okonie d* nie urywają rozmiarem, biorą podobne jak na tym filmiku i 40-stak jest rzadkością. Na tym zbiorniku okoń rozmnaża się niesamowicie i jest go naprawdę sporo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marius13 Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Kolega powyżej ma racje nasze wody sa zadeptane .....przełowione......dostepnosc do lowisk praktycznie w 100% ........jak sadze po drzewach to Taiga pewnie te okonie 1 raz widzialy blystke i woblera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek TJ Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Jak byłem w Moskwie pojechałem nad rzekę i tam tak kolorowo nie jest, ryby wybite do nogi. Zabierają nawet okoniki po 5cm i szczupaczki 15-20cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 (edytowane) nie nowina że Ruscy więksi troglodyci od nas, z tym że pole do popisu mają kilkanaście razy większe, zwłaszcza jak do takiej rzeczki trzeba amfibią całą dobę się przez bagna tłuc, to i konkurencja mniejsza Edytowane 31 Maja 2014 przez Panek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 31 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 (edytowane) pod Moskwą połowić się nie da, jeżdżą (Ci bardziej zamożni) na północ i wschód albo .... na Ukrainę (tą dziką) albo czasem latają helikopterami, bo dojechać się nie da a tak na poważnie, to wody mają ogrom, coraz większą świadomość i więcej kasy (co niektórzy), wystarczy posiedzieć na ich forach i portalach i zobaczyć co i czym łowią, marzenie Polska to jakiś rodzynek w okolicy, tak naprawdę, wystarczy pojechać parę kilometrów za granicę, nie ważne w którą stronę, aby połowić, mniej lub więcej, ale POŁOWIĆ Edytowane 31 Maja 2014 przez bazyloss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kot Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Uśmiech na gębach po tym jak ryby się wypinają zaraz po braniu...dla porównania u nas z krzaków dobiega mnie więcej coś takiego; " k.......w m .........ć, ja pie.........e i stoi polaczek do tego gestykuluje i macha rączkami bo się biedny wnerwił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 @Spius, ,,i stoi gumofilc ..." było by wersją łaskawszą dla oka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kot Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Miałem na myśli "polaczka -mięsiarza" pisane na szybko-weekend mi się ,udziela . Znałem jak to nazywasz "gumofilca", który miał zasady wypuszczając ryby, także tak bym tego nie określił. Nie spotkałeś takich przy kasie co walą w łeb szczupaczki 30 cm.? Przyjedż w moje strony. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Spotkałem, i takich co byli gotowi przybiec ze spinningiem i rzucać w miejsce w którym wypuściłem rybę mamrząc coś pod nosem, takim co w krzaki ryby wypuszczali też w sprzyjających okolicznościach azymut nastawiałemnie lubię tego określenia ot i taka mała uwaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Uśmiech na gębach po tym jak ryby się wypinają zaraz po braniu...dla porównania u nas z krzaków dobiega mnie więcej coś takiego; " k.......w m .........ć, ja pie.........e i stoi polaczek do tego gestykuluje i macha rączkami bo się biedny wnerwił. Jak przez cały dzień łowienia miałbyś jedno branie które zakończyło się spinką też byś się zirytował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 31 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 ja właśnie byłem potrenować castingowe BFS, pojechałem na starorzecze co by chociaż jakiś kontakt z 15cm okonkami przetestował czułość nowego kija, przez 3h nie miałem nawet trącenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marius13 Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Bazyl.........SLABO SIE STARALES.....CISNIENIE? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 A może nie umiesz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjpol Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 ...... eeee przesadzacie, byłem dzisiaj na gliniance i miałem baaardzo podobnie, branie za braniem, tyle tylko, że okonki w przedziale 10-15 cm ..... ale cóż Rosja jest duuuuzo większa od Polski, więc i ryby są wieksze J. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.