MATAS Opublikowano 6 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Według mnie castingowy boom jak juz zauwazyli moi przedmówcy zaczał sie od jerków (chwała dla firmy SALMO za fatso i slidera, bo tak naprawde dzieki nim rozwinał sie jerking na taką skale), ich znakomita skutecznosc i zupelnie innowacyjny system prowadzenia przynety sprawił ze wielu ludzi chcialo sprobować łowić wielkie szczupaki jak to łowi się w USA czy tez Skandynawii. Każdy kto słyszał słowo jerk to w pierwszym momencie kojarzył nazwe sliderTo był 1 etap, drugim etapem był proces przekazywania znajomym wiedzy i ukazywania co to jest multiplikator i dlaczego jest fajny, OGROMNĄ rolę w tym etapie odegrały autorytety Polskiego castingu jak Przemek Bobrowski, Tomek Łężak, Andrzej Nowik oraz @Remek, to wlasnie one pomagaly innym zainteresowanym w nauce castingu. Wszelka pomoc w sciaganiu topowych modeli z zagranicy (kiedyś multiki nie były tak dostępne), wspolne spotkania, zloty itp to wszystko sprawiło ze wielbicieli castingu przybywało w zastraszającym tempie. Trzecim i chyba najwazniejszym etapem bylo rozwiniecie dwóch najwazniejszych portali castingowych w Polsce www.jerkbait.pl oraz www.multiplikator.pl,(szczególnie techniczne i sprzetowe artykuły były bardzo pomocne w poznawaniu multików, szpulek itp) każdy kto miał jakis problem, zgłaszał sie na forum i odrazu szereg zaawansowanych w castingu kolegów mu pomagał. Obecnie ta maszynka juz sie nakręca sama, znajomi znajomych zarazają i uczą. Mnie nauczył castingu mój ojciec który sam 8 lat temu od zera uczyl sie lowienia na jerki zainspirowany filmami z USA, potem dzieki ekipie profesionalistów nauczylismy sie łowić na UL , a sami z tatą zarazilismy juz castingiem ponad 10 osob, a te osoby bedą zarazac inne itp itp Sam proces zaczynania od ciezkich przynet i dopiero potem z pomocą odpowiednich osob przechodzenia do UL casta sprawdza sie chyba najczesciej, a wytlumaczenie tego co ma casting jest dla mnie do dzis niewytłumaczalne , niby odleglosci rzutowe są krótsze a jednak jest to cos cos fajnego, niepowtarzalnego, takiego szpanerskiego co przygiąga Czyli proces rozowju castingu (według MATASA) w skrócie: - Jerki (SALMO)- Castingowe autorytety- Portale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 6 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Dla mnie Tata Jerkowania w Polsce jest Pepe Piotr Piskorski . Jego dzieci z Zielonej Strony zalozyly portale w ktorych nadal metoda sie rozwija . Mysle ze jest tu ogromna zasluga internetu a wiec ogromny przekaz wiedzy . Tez mysle ze zaczelo sie od Slidera . Zmiany w podejsciu wedkarzy do castingu , jerkowania to ruch jednostajnie przyspieszony . Mozna to zaobserwowac po rynku , prasie i portalach . Zauwazcie ze to czasami trudna nauka i o dziwo wszyscy sie chca uczyc ...piekna sprawa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 9 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Jeszcze poszerzę moje widzenie polskiego castingu . Ja za zaletę biorę fakt , że to nowe - stare zjawisko jest bardzo niezależne i suwerenne . Nie ma tutaj przyporządkowania typu ; guma - Relax , wobler - Salmo i schematu mentalnego moda - media . Nie ma przypisania jak chłop do Radziwiłła . Są ludzie pasji w tle ..Bo kto inny by to podniósł ? W środowiskowych gazetkach nie ma takiego potencjału , tam wyżej marketingu nie latają .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryst Opublikowano 9 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Myślę, że Jerzemu chodziło o 'wędkarzy' mających topowy sprzęt, który jest nad wodą 1-2 razy w roku. Oczywiście to moja swobodna interpretacja, niekoniecznie zgodna z intencjami autora. Do wszytskich malkontentów @Jerzy, przykro mi czytać takie słowa w Twoim poście. Dotychczas byłeś człowiekiem o otwartych horyzontach, aczkolwiek, popartych solidną wiedzą. A tutaj taki złośliwy babol.Tak, ja wcześniej na tym forum napisałem: Po co? Luzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mnietek Opublikowano 18 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 Witam Łowienie zacząłem od momentu, gdy jeszcze jako dziecko skakałem z gazety na podłogę, dwadzieścia parę lat temu, ryb było wtedy dużo, i na bambusówkę łowiło się dużo okoni. Od tamtego momentu wędkowałem w różny sposób, koncentrując się głównie na zwykłym spiningu. Od wiosny tego roku zmieniłem sam sposób łowienia i zacząłem się bawić castingiem. Wyniki przeszły moje najśmielsze oczekiwania, a samo łowienie na slidery było po prostu przyjemne. W moim kole jest +- 300 wędkarzy, w drugim pewnie koło 100. W niedalekiej odległości od mego miasta są 4 płytkie zbiorniki retencyjne o powierzchni ok. 1400 ha, może troche więcej, na których szczupaki łowią wędkarze z różnych kół i okręgów. Nie wiem, jak jest w waszych rejonach, ale u mnie ja osobiście przez tyle lat łowienia widziałem tylko jedną osobę oprócz mnie która posługiwała się multiplikatorem, choć widziałem, że sliderami (zwłaszcza siódemkami)łowiło sporo osób. Podejrzewam, że takich osób jest może trochę więcej, jednakże ja podczas kilkudziesięciu wypraw na ryby ich nie widziałem. PozdrawiamMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 18 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 Ja we wrześniu po raz pierwszy widziałem człowieka łowiącego za pomocą castingu (średniego). Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 18 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 Ja we wrześniu po raz pierwszy widziałem człowieka łowiącego za pomocą castingu (średniego). Pozdr. Salmo Ja nigdy nie widziałem, żeby ktoś łowił Castem No chyba, że podczas wspólnego wędkowania ze @Smaczkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 19 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 Ale zupełnie kulawo wyglada sfera interpersonalna . Ja nie jestem castmaniakiem , i jestem wzzt farciarz ..Bo gdybym był , to prosto z piaskownicy zostałbym castingowym oligarchą , i udzielał się w niejawnym , zaufanym gronie .Casting jest elitarny ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 19 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 Casting jest elitarny ... Sławku, moim skromnym zdaniem nie należy mylić dwóch rzeczy: rzadkości występowania i elitarności. Sam fakt że z czymś nie spotykamy się często, nie czyni jeszcze rzeczy elitarną. Np. z wędką elektryczną czy też agregatem też nad wodą nie spotykam się często, ale czy wysnułbym z tego wniosek że jest to elitarna metoda połowu? Tak że jak coś rzadko występuje, uważam że bliższe prawdy będzie określenie marginalny albo, żeby nie wywoływać konotacji emocjonalnych, po prostu rzadki. Osobiście nie dzielę metod połowu czy też sprzętu na elitarny i nie-elitarny. Wydaje mi się że tak można podzielić wędkarzy, tzn. że można wyodrębnić taką grupę która stanowi wędkarską elitę. Ale dla mnie kwalifikatorem nie będzie tu używany sprzęt, a przynajmniej nie głownie a tym bardziej nie wyłącznie - myślę że można zaliczać się do elity łowiąc na boczny trok chrustem za sto złotych oraz być zwykłym przeciętniakiem z castem czy muchówką prosto z robuilderskiej pracowni w ręku To oczywiście tylko moje prywatne zdanie. Być może podobne do Twojego, acz wyłożone łopatologicznie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 19 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 Paweł , ja sobie zwyczajnie rżę na boku .. Na jawnnym dziale j.pl . A Ty mi tu szuflujesz .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 19 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 A to przepraszam za tą szuflę, zbyt finezyjny byłeś dla mnie widać tym razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MATAS Opublikowano 20 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 no wiecie, na tym forum ktos kiedys napisał ze w Polsce jest maksymalnie 50 castingowców (hehe), wiec czasami czytając niektore posty trudno mi odroznic zart od rzeczywistego przekonania forumowicza ale mimo wszystko trzeba je szanować poniewaz każdy ma prawo do własnego zdania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 20 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Podoba mi się wypowiedz red. Friko. Również uważam, że słowo elitarny w odniesieniu do wędkarstwa jest dobranie nienajszczęśliwiej. Liczebność czy też prawie brak liczebności nie może wyznaczać takiego terminu.Natomiast gdyby zdefiniować i stosować termin - etyczny wędkarz castingowy.Taki termin byłby chyba bardziej przyswajalny przez środowisko. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 20 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Andrzeju czy mógłbyś bardziej rozwinąć co miałeś na myśli formułując określenie etyczny wędkarz castingowy ?????????? wiele osób może to źle odebrać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 20 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Łukaszu - ja też wiele postów źle odbieram ale tym nikt się w ogóle nie przejmuje. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 20 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Biorąc pod uwage złożoność naszego hobby , odmieność charakterów , rozmaite doswiadczenie , i tak wciąż nie potrafię zrozumieć czemu apostołowie castingu i nowoczesnego fishingu tak pielęgnują urazy i niechęć wzajemnną .. Kargul wiecznie żywy ???! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TERMOS Opublikowano 20 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Sory -Sławek Oppeln BronikowskiKargul wiecznie żywy ???! Ale mnie powaliles Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 20 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 A może jakiś przykład urazów Sławku? Łatwiej będzie zrozumieć. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 20 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Wciąż te same , Andrzeju .. M.pl vs J.pl . Moze to tylko i aż ojcowie założyciele , bo proletariat obu jest bardziej koncyliacyjny . Ja lubię atmosferę sporu , ale nikogo nie raczę programową i stałą niechęcią . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 20 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Używajc młodzieżowego slongu Sławku wreszcie zatrybiłem. Czytam tylko wyrywkowo pewne zakładki nie mam oglądu całości. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Slawku zaskoczyles mnie . Strone Multiplikatora zadko odwiedzam ale szanuje i nic do nich nie mam . Sadze ze tak mysli wiekszosc z nas . Autorzy stron castingowych ida roznymi drogami ale robia te sama robote . Jakies poszczegolne antypatie nie maja zadnego znaczenia ani wplywu ...na rozwoj castingu w Polsce ...uwazam ze wprost przeciwnie konkurencja powoduje ze jest chec bycia tym lepszym , pierwszym ...a my uczniowie na tym tylko zyskujemy . Ja zycze im i nam dalszego rozwoju. Zjawisko -kargul- jest tak polskie czyli nasze ze nie warto nawet wspominac bo jest ono wszedzie ...jest to juz normalne i bedziemy zyc z tym garbem na wieki wiekow ...jerry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 21 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 W Polsce to trudno mi powiedzieć A w Ire, wśród Polonii rozwija się wyjątkowo szybko. Sam jeszcze dwa lata temu nie miałem zielonego pojęcia o castingu (wiedziałem tyle ile wyczytałem na jerkbaicie). Teraz dysponuję już kilkoma zestawami i cały czas myślę, co by tu jeszcze mogło by się przydać. Złowiłem też na jerki i cięższe gumy kilka niezłych ryb.Podejrzewam jednak, że raczej nigdy nie przekonam się do lekkiego castingu. Całkowicie wystarcza mi do łowienia pstrągów czy bassów dobrze dobany spinning i stałoszpulowiec . I tu chyba warto podkreślić ze głównym motorem inwazji castingu w IE jest Peresada. Od niego wychodza wszelkie nowości, gadżety i ogólnie idzie postęp. Ostatnio padł ostatni bastion Znaczy ze jest to pozytywna strona natręctwa sprzętowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 21 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Ależ Panowie i koledzy . Nie jestem krytykantem , nie przypinam łatek , ani gęby nie dorobaim . Nie przyginam tez zbytnio rzeczywistości do swoich potrzeb . Uważam to forum za jedno z bardziej otwartych i sprzyjających wymianie pogladów , nowoczesne w tresci , jesli nie najlepsze z fishingowych w Polsce . Remka w tym zasługa , choć troche zdrowia Go kosztuje . Ale taka dola ambitnych i liderów .. Pisaliśmy o blaskach i cieniach w rozwoju castingu , nie zakładam tutaj jakiejś nadzwyczajnej jedności ocen , poza tą którą wyżej zamieściłem .Konkurencja i wielotorowość między portalami jest ok , żeby tylko nie wiało kaplicą . Nie ma tutaj osoby której bym nie lubił , choć ściąć się na słowa i argumenty potrafię .. Smuci mnie troszkę że nie wszyscy są tej zasady . Widzę zbędne fochy , łatwą obrazę , wycieczki personalne . Może to się zmieni ..Jerry , tylko humoru i pogody ducha , czyli za Twój i mój casting .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 21 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Prawde mowiac dla mnie najwazniejsze jest aby nowe Przygody przezywac ...a ze przy tym casting , spining , muching sie rozwija to bardzo dobrze . Dobrze jezeli przy tym wszystkim rozwija sie wedkarz ...jego madrosc , wiedza i uczciwosc . Wlasnie tej zwyklej uczciwosci od nowa sie uczyc trzeba ...bosmy zepsuci przepisami , ukladami , uprzedzeniami . W najgorszej dzikosci Przyrody odnajduje sie jako normalny Czlowiek . Casting to jedna deseczka w tym wiszacym moscie po ktorym ide na spotkanie z Przygoda . Slawku oby tym mostem zbytnio nie bujalo jerry herbu zebaty szczupak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebaflatron Opublikowano 2 Stycznia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Witam! Jak się miewa casting w Polsce? Ze mną było tak-sprzedałem całą kupe złomu i dziś zakupiłem kij- TEAM DRAGON Silver Edition Casting c.w. 14-35 oraz do tego multika Daiwe Megaforce 100TSHL i już nie moge się doczekać wypadu nad jezioro. Oczywiscie na razie się ucze i nawinąłem troche żyłki, żeby potrenować.W domu wychodziło całkiem nieźle, gorzej było na dworze, ale co tam trening czyni mistrza. To wszystko przez te opowieści głównie na tym forum. Kumpel jak przyszedł na mój trening to najpierw się śmiał, a teraz też zamierza kupić multika i kij z pazurem! To chyba na tyle. Pozdrawiam wszystkich z pazurem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.