Skocz do zawartości

bolenie z żerania


wujek

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku już lat wyskakuję na ryby wyłącznie na tak zwane "trzy godziny", albo urlopowo. Tak mi się życie poukładało. Prędzej zacznę się wgryzać w kanałowe bolenie, jak te z ZZ, chociażby dlatego, że na KŻ pływadło nie jest konieczne, by je łowić, a pod drugie - mam blisko.  :lol:

Jest też po trzecie. Wiem już, że "kowadło"* działa na kanale. Sprawdziłem sobie zeszłej jesieni.

Co do Wisły, to nie zawsze są to ochłapy. ;)

 

 

 

 

 

 

*tak pieszczotliwie nazwaliśmy z kumplami Spinnerbaita RH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście na ZZ łowiłem bolenie właśnie z pływadełka. Niestety zawsze wiązało się to z odrobiną zbędnej adrenaliny związanej z przepływającymi zbyt blisko skuterami i motorówkami... Nie chce mi się tego komentować. Musiałbym założyć wątek "www.burakizwody.pl"  :) ... i nie byłby to wątek kulinarny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jest też po trzecie. Wiem już, że "kowadło"* działa na kanale. Sprawdziłem sobie zeszłej jesieni.

*tak pieszczotliwie nazwaliśmy z kumplami Spinnerbaita RH

 

 

 

Jest też po trzecie. Wiem już, że "kowadło"* działa na kanale. Sprawdziłem sobie zeszłej jesieni.

 

*tak pieszczotliwie nazwaliśmy z kumplami Spinnerbaita RH

Na „Kowadełko” biorą wszędzie :) Mnie się już znudziło udowadnianie ludziom, że topwatery to znakomite przynęty na bolenie. W ubiegłym roku złowiłem 6 bolków na mecie gdzie „bolki olewają chlapaki” :) Byłem tam ostatnio to naliczyłem 6 osób które grzały Ołówkami jak najęte :) Oczywiście ta przynęta jest już tam spalona ale "volta" w upodobaniach boleni powinna dawać do myślenia. To, że biorą to jedno, ale jest drugi puzzel do tego- kiedy?. Łowiliśmy z Krisem na takiej wodzie gdzie pierwszego dnia Spinnerbait był zabójczy a drugiego kompletnie nieskuteczny. Po analizie okazało się, że pierwszego dnia była fala i ukleja żerowała na otwartej wodzie bo bolki mają wówczas problem z namierzaniem ich. Drugiego dnia była flauta i ukleja spieprzyła w krzaki i rapy zaczęły je ganiać w nich jak sandacze i działały całkiem inne przynęty.  Sztuka łowienia boleni polega na odnajdywaniu się w tym gąszczu najprzeróżniejszych sytuacji. Pomaga w tym tylko jedna rzecz -  doświadczenie. Dlatego trzeba go gromadzić jak najwięcej bo innej drogi nie ma.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale na ludzi zazwyczaj działa magia cudownej przynęty. Jak usłyszy, że na ołówek to bedzie grzał do usranej śmierci tym ołówkiem i nie zastanowi się  czemu mu ryby nie biorą. Ja na ołówek kompletnie nie umiałem u siebie na jeziorze łowić. Problem polegał nie na tym, że przynęta nie działa na jeziorowe bolenie bo działa ale trzeba wiedzieć kiedy jej użyć. Nawet film na Jerkbait wrzuciłem z braniem live:) W zeszłym sezonie złowiłem na ołówek na stojącej coś koło 10 bolków, tylko trzeba tak jak mówię wiedzieć gdzie i kiedy tego użyć. Jak ktoś nie wie to albo się miota zmieniając bez przerwy przynęty albo rzuci dwa razy i stwierdzi, że to nie dla niego.

A z tą metą i pięcioma gościami grzejącymi ołówkiem to standardowa parodia. Oczywiście nikt nikomu nic nie mówił tylko w jarzynowym tipsa sprzedawali:)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkroczyłeś Krisu już na pole psychologii, która gra oczywiście swoja rolę. Jak człowiek nie wie, to chwyta się jakieś „pewnika” jak pijany płotu. Ironia polega na tym, że więcej można wydedukować z porażek niż sukcesów, bo te sukcesy działają najczęściej jak przysłowiowy płot, a porażki nie dają spokoju. Ja np. bolki z Rożnowa rozkminiłem nie przez analizę przynęt które dały mi przypadkowe ryby ale znalezienie wspólnej cechy w przynętach które nie działały,  a jeśli, to sporadycznie. Po tym wiedziałem już w której przegródce szukać :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę od tygodnia pusto, nikt nie może pochwalić się bolkiem. Wczoraj miałem jedno wyjście, niestety zrezygnował. Na Knighta reagują tylko okonie:-) Jutro ma się rozpogodzić może, pogoda przyniesie zmiany wyników?

Niedługo Wisłę zaleje woda. Zacznie być popularny KŻ. Sam myślę tak zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Byłem za szczupłym i nic godnego uwagi się nie wydarzyło, aż tu dosłownie pod nogami przepłynął bolek min. 80cm ;) i to taki raczej wypasiony - nie sądziłem, że takie okazy w żerańskim urzędują. Czyli jutro spróbujemy dobrać mu się do skóry.

 

Pozdrawiam,

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Byłem dziś na K.Ż. zrobić mały rekonesans. Bolenie widać jak chodzą wzdłuż pasa grążeli i od czasu do czasu atakują drobnicę w zielsku . Woda bardzo czysta co ułatwia obserwację ich zachowania . Na otwartej wodzie bardzo rzadko widać ataki rap i są to ataki na zwolnionych obrotach , bez tak charakterystycznej agresji. Wydaje mi się, że przy takim żerowaniu złowienie bolka , graniczyło by z cudem.

Woda jak pisałem czysta i bardzo urokliwa :) , niestety, brzegi nie koniecznie :( .

post-52308-0-43181300-1434997662_thumb.jpg

post-52308-0-62126900-1434997695_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś na K.Ż. zrobić mały rekonesans. Bolenie widać jak chodzą wzdłuż pasa grążeli i od czasu do czasu atakują drobnicę w zielsku . Woda bardzo czysta co ułatwia obserwację ich zachowania . Na otwartej wodzie bardzo rzadko widać ataki rap i są to ataki na zwolnionych obrotach , bez tak charakterystycznej agresji. Wydaje mi się, że przy takim żerowaniu złowienie bolka , graniczyło by z cudem.

Woda jak pisałem czysta i bardzo urokliwa :) , niestety, brzegi nie koniecznie :( .

Nasi tu byli... hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj udało się trafić bolka na kanale. Rzucałem na środek meppsem longiem 3 i z dna łowiłem okonie. Za którymś rzutem zobaczyłem pod betonem na którym stałem, przepływającego bolca, więc tempo na młynku, żeby zdążyć przed niego wpłynąć i pac. Hamulec chwile pograł, szczytówka popracowała i cudem zwisając z krótkim podbierakiem z betonu wyjąłem gada :) 55cm ale cieszy bo z kanałku. Później namierzyłem konkretną lochę pod powierzchnią, ale nie chciała wcale uderzyć.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj udało się trafić bolka na kanale. Rzucałem na środek meppsem longiem 3 i z dna łowiłem okonie. Za którymś rzutem zobaczyłem pod betonem na którym stałem, przepływającego bolca, więc tempo na młynku, żeby zdążyć przed niego wpłynąć i pac. Hamulec chwile pograł, szczytówka popracowała i cudem zwisając z krótkim podbierakiem z betonu wyjąłem gada :) 55cm ale cieszy bo z kanałku. Później namierzyłem konkretną lochę pod powierzchnią, ale nie chciała wcale uderzyć.

Marcin gratuluję kanałowego bolenia :) .

Wirówka 3 nawet jeśli long , to jak dla mnie za duża na kanałowego okonia :o . Ja na kanale stosuję zwykle 1 Efezeta , a może to błąd z mojej strony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ;) Foty nie zamieszczam, bo forumowe minimum. Do tej pory też stosowałem 1, a czasem maksymalnie 2 na okonki. Przekonałem się, że i w dużą wirówę walnie mały okoń, kiedy na wspomnianą trójkę wyjąłem ich koło 20 na pewnym wyrobisku potorfowym.

Co do tego konkretnego bolenia to mam pewną teorię dlaczego uderzył.

Akcja była szybka i boleń nie miał okazji przyjrzeć się przynęcie. Zaatakował ją, kiedy wyłoniła mu się zza małej podwodnej kępki zieleniny a pływając właśnie po tej płyciźnie, liczył może na łatwy kąsek. Tak sobie to tylko tłumaczę, bo później podałem większemu pod nos, ale popłynął dalej lejąc na meppsa :)

Edytowane przez gutekjelonki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Powodzenia Olo to może następny zlocik robimy na KŻ ?? ;) Ja czekam na przynęty i po urlopie atakuję :) Wykorzystałeś lampę prawidłowo...też miałem się tam wybrać dzisiaj bez kijka co by namierzyć jakieś Rapki ale lenistwo okazało się silniejsze :D

Edytowane przez Qcyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stadko pokaźnych patrolowych rapek namierzone - miejsce ciche i spokojne, jest gdzie się schować, będą w zasięgu - jutro wieczorem rzucę im rękawicę :)

To ja już trzymam kciuki :) .Olo walcz i oby Ci się udało , bo temat trudny , ale wart by mu poświęcić czas.

 

Powodzenia Olo to może następny zlocik robimy na KŻ ?? ;)

Pomysł zrobienia spotkania nad K.Ż. popieram :) . Woda duża daje sporo możliwości większej grupie wędkarzy.Mówcie tylko kiedy i gdzie <_< , bo już mnie wędka swędzi :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...