krystiano1981r Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Czyli brzeg, podbierak, mata, dno pontonu czy łódki to też się pod to podchodzi?Zapisy RAPR w tej kwestii są tak jasno określone,że jakakolwiek dyskusja na ten temat jest po prostu bezzasadna. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Zapisy RAPR w tej kwestii są tak jasno określone,że jakakolwiek dyskusja na ten temat jest po prostu bezzasadna. Czyli z haczyka od razu do siatki z kółkami. Rozmiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Czyli z haczyka od razu do siatki z kółkami. Rozmiem. Nie uważasz,ze już wystarczająco ośmieszyłeś się w tym wątku (dziale)?Zresztą,potraktuj moje pytanie jako retoryczne,wyciągnij wnioski,zachowaj resztę twarzy i na tym zakończmy tą dysputę. Ps.Gdybyś jeszcze chciał podyskutować w kulturalny sposób to zapraszam na priv. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Nie potrafisz odróżnić znaczenia słowa przechowywać od przetrzymywać i twierdzisz, że to ja się ośmieszyłem? Na priv też "kulturalnie" nazwiesz mnie kłusolem? Nie, dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z Olsztyna Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Ja jestem zdecydowanie za c&r i doszedlem do wniosku ( moze i czyt.forum) ze powinienem wymienic podbierak i mate , bo staaare jakies chyba z IKEA Chwytaka uwazam ze mozna uzywac do gatunkow malo znanych,ktorych sie ktos obawia , ale do boleni?!Chwyt za ogon jest calkiem pewny i ryba ma szanse cie/mnie obestac po zlosci buhaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Nie potrafisz odróżnić znaczenia słowa przechowywać od przetrzymywać i twierdzisz, że to ja się ośmieszyłem? Na priv też "kulturalnie" nazwiesz mnie kłusolem? Nie, dziękuję.Poczytaj,może choć troszkę się uświadomisz http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=4149Tutaj też zerknij (tak istnieje takie coś) http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/regulamindruk.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Jeżeli przekonywanie do C&R ma być jedyną formą wprowadzania tej idei do codzienności wędkarskiej to należy się skupić na pracy z młodym pokoleniem wędkarzy, nie skażonym jeszcze nawykami z minionej epoki. Przy czym edukacja teraz przyniesie owoce dopiero w przyszłości. Moim zdaniem najszybszym i najbardziej skutecznym modelem będzie połączenie 2 elementów:1. Edukacja młodych;2. Odpowiednie zmiany w prawie i ich surowe egzekwowanie - mało realne przy dzisiejszym stanie rzeczy. Najmniej skuteczne są etyczno-filozoficzne tyrady adresowane do tzw.betonu. Na pytanie dlaczego wypuszczam złowione ryby, odpowiadam zawsze - ponieważ mogę i chcę, spróbuj może Ci się spodoba .Zgadzam się, polecam zobaczyć ile daje przekonywanie etyczno-filozoficzne za pomocą głównie treści, szlachetnych regułek, na byle jakim zwyczajnym portalu dla wędkarzy. Jak chociażby ,,pro" forum wedk*je.pl . Polecam obejrzeć galerie, nawet pod ,,artykułami". Pozabijane ledwo miarowe szczupaczki to standard. Młodzież też nie jest lepsza. To taki ,,realny" obraz większości naszej wędkarskiej społeczności w Polsce. Niestety. Pisanie jest ważne, ale każdy czyn przy kimś kto nie wypuszcza nic( w zamyśle wypuszczenie ryby przy zastosowaniu się do zasad) da więcej niż 11 stron tego wątku, niż tysiące złotych myśli i idei na papierze, czy forum. Dlatego niech nikt nie mówi że wypuszczać mają zawsze i wszędzie na 100% albo nic. Ja wolę nawet 30% ryb uwolnionych, niż żadnej przez kogoś kto żywemu nie przepuści... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Ja ryby przetrzymuję tak samo jakby były w podbieraku, na dnie łódki czy na macie. Zastanów się to zobaczysz różnicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 spy, on 30 Jan 2015 - 19:13, said: Ja nie praktykuje C&R. Nie udaję sam przed sobą że wypuszczenie ryby może rozgrzeszyć mnie z zadawania jej bólu dla mojej frajdy. Powiem więcej: podbieram bolki chwytakiem, sumy wiążę do pontonu sznurkiem, łowię z zadziorami, jak coś na lekki sprzęt siądzie to holuję to do zwycięstwa (mojego lub jej) a jednemu sandaczowi w grudniu jak zakropiłem w czapkę kotwicą 5kg to aż rower wędkarzowi łowiącemu obok podskoczył. Gdy go skrobałem siedemdziesiątaka na brzegu podeszło trzech wędkarzy i gdy zobaczyli że "coś brało dziś" usłyszałem jak między sobą nazywają mnie mięsiarzem. Patrzyli na mnie dokładnie tak samo, jak ja patrzyłem przez wiele lat na podobne sceny nad wodą. Zrozumiałem że nie tędy droga. Poczułem się jak złodziej, miałem się tłumaczyć, że ten sandacz był obiecany mojej mamie, że to pierwsza zabrana przeze mnie ryba od kilku lat. Nie zrobiłem tego a kolejnego sandacza złowionego kilka dni później zaprosiłem na kolację do siebie. Może to zabrzmi dziwnie ale poczułem się wyzwolony zrzucając jarzmo źle pojętego No Kill. Podejrzewam, że przez te wiele lat "nauczania" nie przekonałem nikogo. Sam siebie nie przekonałem. Ja ryby przetrzymuję tak samo jakby były w podbieraku, na dnie łódki czy na macie. Zastanów się to zobaczysz różnicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lars Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgadzam się, polecam zobaczyć ile daje przekonywanie etyczno-filozoficzne za pomocą głównie treści, szlachetnych regułek, na byle jakim zwyczajnym portalu dla wędkarzy. Jak chociażby ,,pro" forum wedk*je.pl . Polecam obejrzeć galerie, nawet pod ,,artykułami". Pozabijane ledwo miarowe szczupaczki to standard. Młodzież też nie jest lepsza. To taki ,,realny" obraz większości naszej wędkarskiej społeczności w Polsce. Niestety. Pisanie jest ważne, ale każdy czyn przy kimś kto nie wypuszcza nic( w zamyśle wypuszczenie ryby przy zastosowaniu się do zasad) da więcej niż 11 stron tego wątku, niż tysiące złotych myśli i idei na papierze, czy forum. Dlatego niech nikt nie mówi że wypuszczać mają zawsze i wszędzie na 100% albo nic. Ja wolę nawet 30% ryb uwolnionych, niż żadnej przez kogoś kto żywemu nie przepuści... Jest późno i jestem zmęczony, napisz proszę, czy zgadzasz się z tym co napisałem czy nie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Czym różni się przetrzymywanie suma na sznurku czy na brzegu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Czym różni się przetrzymywanie suma na sznurku czy na brzegu?Napisz jaki ma to związek z "jak promować C&R". 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 1 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 Żaden, odpowiadam tylko na zarzuty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obcy Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 (edytowane) Ponownie mylisz pojęcia .... C&R a "no kill" one nie są tożsame.Nigdy nie zgłębiałem tej różnicy, toteż i nie wiedziałem, że istnieje, a teraz nie wiem na czym polega. Możesz wyjaśnić? Oczywiście jeśli różnica tkwi tylko w semantyce to nie trzeba. Jeszcze edytuję.Czy chodzi tylko o to, że C&R zawiera dodatkowe obostrzenie zasady no kill i uwolnić należy natychmiast bez przetrzymywania? Edytowane 2 Lutego 2015 przez Obcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
j-23 Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Najlepiej zastosować V przykazanie które jest ponad czasowe 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Jest późno i jestem zmęczony, napisz proszę, czy zgadzasz się z tym co napisałem czy nie .Zgadzam się, ale przesadnej wiary w młodzieży bym niestety nie pokładał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Nigdy nie zgłębiałem tej różnicy, toteż i nie wiedziałem, że istnieje, a teraz nie wiem na czym polega. Możesz wyjaśnić? Oczywiście jeśli różnica tkwi tylko w semantyce to nie trzeba.Też wczoraj się zastanawiałem aż na jednym z portali wygrzebałem ( post michalm ): http://jerkbait.pl/topic/2207-czym-jest-cr/ czyli po 8 latach wałkujemy ten sam temat. A "no kill" ? to chyba jak nie dostosowany sprzęt do poławianego gatunku, brak odpowiedniego podbieraka, maty, haki z zadziorami itd;itp i wypuszczanie ryb jak leci. Można tylko mieć nadzieję że nie lotem wznosząco-opadającym . I myślę że przytaczając post michalma można temat zakończyć bo nikt tego jak do tej pory na 11 stronach lepiej nie wyjaśnił. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
albercik2 Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Tu fajnie Panowie opisują zasady C&R i nie tylko:http://globalflyfisher.com/fishbetter/10-rules-for-c-and-r/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obcy Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Dla jasności: uwalniam, nie przetrzymuję, nie kaleczę, dbam by ryba wróciła do wody szybko i w dobrej formie, próbuję przekonywać ludzi, by robili to samo - skutki marne - nie pytam, bo nie wiedziałem, że nie należy walić ryby pałką, ani wlec po betonie za ogon 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lars Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgadzam się, ale przesadnej wiary w młodzieży bym niestety nie pokładał... Z mojego doświadczenia wynika, że nie jest to kwestią wiary a realnej, efektywnej pracy w tzw. terenie . Oczywista jest również ogromna rola kompetentnych ludzi prowadzących tzw. edukację c&r, no kill itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
albercik2 Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Dla jasności: uwalniam, nie przetrzymuję, nie kaleczę, dbam by ryba wróciła do wody szybko i w dobrej formie, próbuję przekonywać ludzi, by robili to samo - skutki marne - nie pytam, bo nie wiedziałem, że nie należy walić ryby pałką, ani wlec po betonie za ogon Zajebiste streszczenie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 pkt 3.5. RAPR PZW stanowi, że ryby w stanie żywym, złowione zgodnie z limitem ilościowym, należy przechowywać wyłącznie w siatkach wykonanych z miękkich nici, rozpiętych na sztywnych obręczach. Użyte w tym zapisie słowo wyłącznie w sposób jednoznaczny i niebudzący wątpliwości wskazuje, że na wodach PZW ryby w stanie żywym można przechowywać jedynie w takich siatkach. Gratuluję kolego spy postawy,jest ona godna naśladowania,szczególnie w tym dziale... Rozumiem w takim razie, że suma należy uśmiercić i dopiero wtedy ewentualnie sfotografować na brzegu? p.s. Denerwuje mnie ślepe podpieranie się przepisami. RAPR nie uwzględnia wypuszczania ryb okazowych. Wszystkie prawa i reguły mają swoje odstępstwa w uzasadnionych przypadkach. Twórcy tego przepisu nie śniło się zapewne, że można wypuścić rybę, która ma ponad 2 metry. Taka rybę zapewne "należałoby" niezwłocznie uśmiercić...No chyba , że ktoś posiada trzymetrowy sadzyk z miękkich nici ... Dla jasności: uwalniam, nie przetrzymuję, nie kaleczę, dbam by ryba wróciła do wody szybko i w dobrej formie ... Tym właśnie należy się kierować. Rozsądek ponad wszystko.Można przecież zgodnie z przepisami zamęczyć rybę na śmierć lub dać jej niewielkie szanse na przeżycie. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Rozumiem w takim razie, że suma należy uśmiercić i dopiero wtedy ewentualnie sfotografować na brzegu? p.s. Denerwuje mnie ślepe podpieranie się przepisami. RAPR nie uwzględnia wypuszczania ryb okazowych. Wszystkie prawa i reguły mają swoje odstępstwa w uzasadnionych przypadkach. Twórcy tego przepisu nie śniło się zapewne, że można wypuścić rybę, która ma ponad 2 metry. Taka rybę zapewne "należałoby" niezwłocznie uśmiercić...No chyba , że ktoś posiada trzymetrowy sadzyk z miękkich nici ...Czy wszystkie ryby musimy fotografować?Pytam poważnie,bo ja na ten przykład nie robię każdej rybie fotki za wszelką cenę,zwłaszcza jakbym musiał płynąć ze złowionym np sumem kilka km po rzece i szukać "doskonałej" scenerii.Domyślam się jednak Daniel,że chodziło Ci o okazowe ryby,których zdjęcia mają cieszyć nasze wędkarskie oko do momentu złowienia jeszcze większego okazu?Jeśli tak to w takim przypadku technika przychodzi nam z pomocą.Wymiary tego zmyślnego urządzenia to 240cm na 75cmZrobiony z miękkiej gumowanej siatki,mającej za zadanie chronić skórę ryby.Oczywiście,może to służyć jako nosidło,mata do ważenia oraz jako np "sadzyk" transportowy. Ps.Regulamin to regulamin,trzeba go przestrzegać.Zdaję sobie natomiast sprawę,że jest w nim wiele niedomówień i nieścisłości,w związku z czym powstał zbiór zasad bezpiecznego obchodzenia się z rybą.Mają one na celu "wypełnienie" (ale nie tylko) tychże luk w regulaminie.Ten szereg zasad bezpiecznego obchodzenia się z rybą to oczywiście C&R.Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Czy wszystkie ryby musimy fotografować?Pytam poważnie,bo ja na ten przykład nie robię każdej rybie fotki za wszelką cenę,zwłaszcza jakbym musiał płynąć ze złowionym np sumem kilka km po rzece i szukać "doskonałej" scenerii.Domyślam się jednak Daniel,że chodziło Ci o okazowe ryby,których zdjęcia mają cieszyć nasze wędkarskie oko do momentu złowienia jeszcze większego okazu?Jeśli tak to w takim przypadku technika przychodzi nam z pomocą.1421320220.jpgWymiary tego zmyślnego urządzenia to 240cm na 75cmZrobiony z miękkiej gumowanej siatki,mającej za zadanie chronić skórę ryby.Oczywiście,może to służyć jako nosidło,mata do ważenia oraz jako np "sadzyk" transportowy. Ps.Regulamin to regulamin,trzeba go przestrzegać.Zdaję sobie natomiast sprawę,że jest w nim wiele niedomówień i nieścisłości,w związku z czym powstał zbiór zasad bezpiecznego obchodzenia się z rybą.Mają one na celu "wypełnienie" (ale nie tylko) tychże luk w regulaminie.Ten szereg zasad bezpiecznego obchodzenia się z rybą to oczywiście C&R.Pzdr Podobne nosidełko zaobserwowałem wiele lat temu nad Ebro. Bardzo fajna i praktyczna rzecz. Oczywiście w warunkach małego pontony nie do zastosowania, ale na większej łodzi sprawdzi się idealnie. Co do fotografowania - oczywiście, że nie ma sensu focić się z każdą złowioną rybą. Do niedawna robiłem zdjęcia jedynie tym okazowym. Troszkę więcej cykałem w poprzednim sezonie. Nie szczycę się tym co zaraz napiszę, ale ... regulamin jakiś czas temu przestał być dla mnie jakąkolwiek wytyczną.. Jest ileś zasad, którymi staram się kierować i w praktyce faktycznie moje postępowanie pokrywa się z ogólnie przyjętymi normami i regulaminami. Jednak nie zawsze ... Taka "polaczkowatość" ze mnie wychodzi chyba, ale po prostu liczy się dla mnie to żeby jak najmniej szkodzić rybom i to wyznacza mi kierunek, a nie przepisy, które często były ustalane przez ludzi totalnie niekompetentnych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 7 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2015 A teraz znalazłem tekst: obraz polskiej wędkarskiej społeczności, zdanie zwyczajnego Kowalskiego który coś tam niby o C&R słyszał i ile jest warte to całe przekonywanie. Szybko na naszych wodach nie będzie dobrze http://www.wedkuje.pl/wedkarstwo,okres-ochronny-czy-zdrowy-rozsadek,80763I jeszcze te komentarze pod tym żałosnym tekstem Sorry za link z takiej ,,renomowanej" strony ale pokazuje na jakim poziomie w stosowaniu C&R jest większość naszej wędkarskiej społeczności... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.