Skocz do zawartości

Jak przekonac do C&R?


Rekomendowane odpowiedzi

A ile NOKów się za godzinę zarabia?

Nie bardzo wiem bo ja tam jako turysta jeżdżę i na ryby. Wiem że kierunek mało popularny bo i zimno ( ponoć) i drogo jak sq...syn ( to prawda) .

Właściciel domu który wynajmowałem w 2011 i 14 pracował jako kierowca autobusu szkolnego pracując od 7 do 10 i 14 do 17 do ręki brał 22 tys / miesięcznie co w/g niego nie było kwotą wysoką ale dorabiał hodując kozy (dzikie). Inny znajomy jako kierownik na platformie 65 tys NOK których i tak nie miał gdzie wydać bo na platformie sklepu nie było. Ceny podałem jako ciekawostkę bo przyznam że nawet myślałem raz o łowieniu w górskim jeziorze 4km od morza za 75NOK/dzień ale mi przeszło. Już nawet nie szło o 75 NOK, szło o ryby. Ryb w opór, same pstrągi ale 25cm to okaz do chwalenia się a norma to 15-20cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

zlap duza rybe, albo kazda inna, wypusc przy ludziach i wytlumacz dlaczego ... dzis tylko nielicznym chce sie czytac :)

A ja kiedyś zwróciłem gościowi uwagę, że niewymiarowego szczupaka do wora pakuje, to z nożem i bluzgami do mnie podleciał staruch i uspokoił się dopiero jak wyciągnąłem telefom i mu powiedziałem, że na policję dzwonię... Młody wtedy byłem, 10 lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego przeczytałem Twój odzew - manifest. Ale więcej ludzi go zrozumie jeżeli postarasz się choć trochę pisać poprawnie... Naprawdę ciężko się to czyta ..

Bez obrazy

Daj spokój, czepiasz się, parę browarów wypił. Wiadomo o co chodzi. Chyba wszyscy zrozumieli. Chyba że Ty nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałbym, że może gdyby nie bił ze swoimi ziomkami wszystkiego w łeb, to od piątku do niedzieli wyniki w łowieniu ryb miałby o wiele,wiele lepsze :D :D :D 1 szczupak i kilka nędznego białorybu na 3 dni łowienia? Ha. Ha ha ha. I na końcu: jak dbasz, tak masz.

A ja bym mu powiedział żeby zabierał tylko wielkie ryby, wtedy takich do 70-80 było by mnóstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na wsi jeżdżą 2-3 samochody, jeden bierze szkło, inny plastik itd. W innym terminie jedzie jedno na zmieszane.

Z drzewem na posesji jest tak że posadzisz dzisiaj, za 40 lat wnuk pomyśli żeby postawić na tej ziemi warsztat czy dom, albo będzie miał kłopoty i zechce wyciąć na opał, to urzędnik może mu zabronić albo każe zapłacić!. Dziesiątki razy słyszałem takie argumenty gdy odradzano komuś zakup drzew na posesję czy to w czasie rozmów ze znajomymi, czy to słysząc ludzi robiących zakupy w centrach ogrodniczych/szkółkach. Trzeba skończyć z patologią w której państwo się rządzi na prywatnej ziemi. Jeśli chce zakazywać, niech płaci dzierżawę i oczywiście pokrywa koszty sprzątania + arborysty w miarę potrzeb.

Lex szyszko to oczywiście ustawa pisana pod kolesiów, ale paradoksalnie wielu ludzi posadziło drzewa na swoich trawnikach (a dwóch znajomych już je wycięło gdy zaczęto dodawać ograniczenia).

Tutaj ludzie tną gdy potrzebują wyciąć, prawie każde obejście ma przynajmniej jedno drzewo. A kilka po kilkadziesiąt, ze względu na lokalizację głównie buki, ale i kasztany czy lipy, orzechy itp. Nikt na nikogo nie donosi, bo wszyscy mają drzewa.Też sadzę bez większego stresu, liczę że miastowi tu nie przyjdą - choć sam jestem z miasta.

Kiedyś pracowałem w firmie która kupiła zarośnięty nieużytek (20-30arów afair). Wycięła drzewa (płacąc solidny haracz miastu) i wtedy się zaczęło. Okoliczni mieszkańcy z bloków ściągnęli wszystkie możliwe służby i instytucje. Bo drzewa, bo powietrze, bo smog, bo szkoda, bo psy miały się gdzie wysrać.

Z bloków których mieszkańcy nie kupili nawet dość ziemi by zmieścić na niej własne auta, o trawniku można zapomnieć. O drzewach szkoda wspominać.

Teren był na sprzedaż dość długo, mogli by kupić i mieć własny park.  Ale po co? Chrońmy drzewo na posesji sąsiada, a u siebie trawnik i najwyżej thuja.

A przekonywanie do C&R nie będzie potrzebne gdy wprowadzi się limit np 52 ryby rocznie (1/tydzień) na początek. Do tego kontrole i kary. Nie będzie się dało odrobić karty (chyba że ktoś 52 trocie zabierze). Do tego widełki wymiarów i tłoku nad wodą brak.

Zarombiście rozumiem Twój post, ale powiem Ci, moim zdaniem C&R jest ok ale nie do końca, nie w naszym kraju, zależy na jakiej gospodarczo wodzie łowisz. Ale w przypadku okonia, puszczaj wszystko poniżej 40 a powyżej 40 bierz. Minie max 8 lat i łowisz dużo okazów.Niestety większość bierze te mniejsze, a to jest  około 2 tysiące na osobę rocznie. Gwarantuję, że aktualnie może na 8 lat weźmiesz 2 sztuki :) Sprawa załatwiona. bierz jednostki i dbaj o populację. Jeśli o nią zadbasz, to będziesz łowił duże za 8 -9 lat. Jak będziesz miał farta :) Sandacze to bierz wszystko w wymiarze, o ile masz na to ochotę. To ryba gosopdarcza, rybak zasieje i zetnie. Chyba, że łowisz na wodzie no kill to nic nie bierz, rybaków nie żałuj. Może serce będzie Cię bolało to wypuść wszystko. Niestety póki co jeziora nie są dobrem narodowym, tylko gospodarczym.

Edytowane przez adatom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...