Skocz do zawartości

Sandacze na muchę


stanley1

Rekomendowane odpowiedzi

to i ja się pochwalę  

 

Nooooo .....jest się czym chwalić. Szczupaków na muchę już trochę połowiłem - ostatnio miałem grubaska 78 cm, ale sandacza za diabła nie wiem jak podejść. A ten Twój piękny i na samym początku sezonu ..... Zzieleniałem z zazdrości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@stanley1 - napisz coś o samym połowie. Woda, głębokość, linka, przypon, mucha, sposób prowadzenia. Sandacza nie jest tak łatwo złowić na muchę. Świadomie na niego polowałeś czy też przyłów...

 

O tak, tak .... przyłączam się, zdradź nam trochę sekretów o sandaczowym muchowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@stanley1 - napisz coś o samym połowie. Woda, głębokość, linka, przypon, mucha, sposób prowadzenia. Sandacza nie jest tak łatwo złowić na muchę. Świadomie na niego polowałeś czy też przyłów...

Znając zachowania sandacza na danym zbiorniku wiedziałem gdzie się ich mogę spodziewać .Woda nie głęboka , do 1m  .  linka w klasie 7, mucha zrobiona przeze mnie , ogon z  gęstego i grubego crystal flasha  , zaś tułów z długiego  srebrnego syntetyka (włosy anielskie)., dodatek końcowy to elementy pióra pawia. Sama przynęta prowadzona przy lustrze wody . Brania były widoczne , przyklejone do dna zandery atakowały na raz agresywnie przynętę . Po nie udanym pierwszym braniu gdy zbyt szybko zareagowałem i nie wciołem  , następnym razem dałem szansę i chwilę odczekałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje polowow, ale przypominam ze regulamin jerkbait.pl dotyczy rowniez dzialu FF, wiec jesli rybki nie spelniaja forumowego minimum, to uprzejmie prosze o ich usuniecie.

 

http://jerkbait.pl/topic/17989-zasady-umieszczania-zdj%C4%99%C4%87-na-forum-jerkbaitpl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydzielilem osobny watek, zeby nie miksowac tematow.

 

@Michal, nie musiales zaraz caly post kasowac, wystarczylo usunac fotke i po sprawie, nie trzeba zaraz strzelac focha ;)

 

@Kuba, temat jest na tyle interesujacy, ze chyba da rade dyskutowac rowniez bez fotek. Osobiscie uwazam, ze niektore wymiary minimalne sa przesadzone, ale nie mam na to wplywu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może przyda się nieco informacji. Sandacze na muchę łowiłem jak najbardziej celowo i w całkiem przyzwoitych ilościach lat temu bez mała 30 na warszawskim odcinku wisły w latach około 1986 - 1993 czyli do czasu kiedy jeszcze mieszkałem w stolicy. Jak to się zaczęło? Otóż Marek Szymański brał od nas muchy tubowe ktorymi baaardzo skutecznie poławiał zanderki przy pomocy spinningu. Parę razy poszliśmy z nim na jego rafy, pospacerowałem w spodniobutach po rzece i... uznałem, że się powinno dać i klasycznie, muchówką. I się dało... Sprzęt - łowiłem tym co wówczas miałem, czyli Hardy Fibatube 9' # 7-8. Ryby z dna lub z pobliża dna czyli linki tonące. Wówczas sprzęt muchowy był bardzo trudno dostępny, a do tego drogi piekielnie. Wisła zaś niosła wówczas całą tablicę Mendelejewa i pewnie jeszcze parę nieodkrytych pierwiastków, w każdym razie na sznur działała zabójczo. Dlatego używałem starych tonących linek, ktore nie do końca trzymały oryginalne parametry. Ponieważ przy dnie było najskuteczniej dlatego czasami trzeba było wspomóc się leadcorem. Przypon krótki, około 1 - 1,5 metra z jednego kawałka żyłki i zdecydowanie nie cienki (0,3 jak najbardziej). Muchy: tubowe 7-9 cm robiłem na rurkach z patyczków chigienicznych albo na hakach łososiowych 1/0 - 2/0. Z hakami też był problem, a te po prostu miałem stąd taki wybór. Muchy to najzwyklejsze puchowce z marabuto - indyka. W przypadku wiązanych na haczyku odwrotnie czyli wiązka marabuta od spodu co powodowało, że mucha poruszała się grotem do góry (mniej zaczepów). Najskuteczniejszy kolor to żółty marabut, albo biały z czarnym lub oliwkowym topem. Prowadzenie - najlepiej jak najgłębiej, krótkimi, agresywnymi skokami (szybki ruch nadgarstka). O tyle fajne, że czasami trafiał się w postaci przyłowu sumek, albo inaczej, sumki dawało się wyjąć, bo sumów już niestety nie. Metoda diablo skuteczna aczkolwiek nie wszędzie da się połowić. Do tego wtedy sandaczy było nieporównywalnie więcej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał napisał tekst do zdjęcia a nie odwrotnie jak rozumie wiec treść bez fotki nie miała sensu :) Jeśli tak restrykcyjnie podejdziemy do tematu to w tym dziale faktycznie może być mało fotek :) Daj Boże żeby było jak najwięcej. Sam nie mam się czym na razie pochwalić bo na rozkładzie w tym roku nie wymiar ;) ale będę walczył.

Chodź przyznam że w innych działach nie przestrzeganie forumowych  wymiarów jakoś nie przeszkadza.

@thymalus – na razie sprawdzonym kolorem jest biały i biały z czarnym grzbietem ale z żółtym kolorem jeszcze nie próbowałem więc trzeba będzie coś ukręcić :)  kolejny wypad w niedziele wieczorkiem to postaram się łowić tylko na żółtego :D

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KwaQ, nie chcialbym sie wdawac w dyskusje na temat regulaminu forum, bo do tego jest osobny dzial. Od dawna juz nie odpowiadam za dzial Wiesci znad wody, wiec ciezko mi skomentowac czy regulamin jest przestrzegany czy nie, bo poza lososiowatymi inne watki za bardzo mnie nie interesuja i rzadko do nich zagladam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandaczowe ;)

A tak na serio - wiele zależy od rzucającego. Niemniej jednak wszystko do +-15cm, z oczkami ołowianymi itd - latało bez kłopotu.

Polecam do takigo łowienia tuby z ciezkim coneheadem, dobrze to robi.

Linka jest bardzo cienka (jak running prawie), ciężka - lata to super i tonie bardzo szybko.

Ta z linku to zwykły 40+

Tego szukaj:

http://www.fishingmegastore.com/airflo-40-cold-saltwater~12620.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jestem zdecydowany, tylko gdzie to kupię w kraju? Kuba masz telefon do Grzesia, dzwonił kiedyś do mnie i nie zapisałem numeru a chętnie pogadałbym z Mistrzem. Teraz uczy sandacze pokory... Podeślij na priv jak masz, bardzo mi zależy. Chyba, że Grześ czyta to odpisze... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Co do linki to za sugestią kolegi Grzesia kupiłem Vision Bottom Express #8/9 i na siedmiu, ośmiu metrach podczepiam streamer-em racicznice. Jak na razie bez sandacza, jest to kwestia czasu tak myślę, zapewne też szczęścia i przede wszystkim cierpliwości. Opad do dna zajmuje trochę czasu, przyzwyczajony do szybkiego castingowego obławiania miejscówek wahadłami to muchowe cała wieczność. Mam nadzieję, że pierwszy konkretny sandacz wynagrodzi starania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje "muchowanie" rozpocząłem nie klasycznie od wędek #4 lub #5 a właśnie od #9 i ciężej, za sandaczem, sumem przy okazji za szczupakiem. Na początku doświadczenia wśród znajomych nie było i doradzić nie miał kto. Sandacze na Głębinowie i Mietkowie próbowałem najpierw linkami w klasach 8 i 9, teraz używam linek powyżej 450-600 grain.

Dobrze latają:

http://buy.scientificanglers.com/lines/mastery-fly-lines/mastery-series-wet-tip-express.html

http://buy.scientificanglers.com/lines/mastery-fly-lines/mastery-series-streamer-express-30-head.html

w drugiej wykorzystany jest running "intermediate" co pozwala głębiej i szybciej sprowadzić nieobciążoną przynętę. Różnica niby niewielka w odniesieniu do pływającego runningu ale dno na 5-6 metrach pozwala osiągnąć znacznie szybciej ( 2X).

Swobodnie pracująca, nie obciążona przynęta, wydawała mi się kluczem do sukcesu w odróżnieniu do wszystkich gum z trzydziestogramowymi główkami, życie zweryfikowało teorię, dwa "dobre" wyrywające linkę z palców brania  (ale nie zacięte) w ciągu trzech lat nieregularnego próbowania to wszystko.

Dolnośląskie zaporówki to nie to co kilkanaście lat temu, najpierw trzeba poszukać dobrej wody to wtedy każda metoda okaże się skuteczna.

tomaszek11

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tak głębokiej wodzie streamer-y które używam mam mocno dociążone od głowy. Zachowują się jak typowe jigi, ołów układam w ten sposób, że hak ustawiony jest grotek do góry. Czuć przy wolnym ściąganiu jak linka, streamer idzie po dnie. Problem w tym, że rzuty muszę oddawać znacznej odległości (głowica cylindryczna) lub wypuszczać Runing Line z ręki przy zatapianiu głowicy, kłania się geometria. Branie z ręki przy agresywnym sandaczu powinno być imponujące... Mnie się nigdzie nie śpieszy, dam radę.  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...