Skocz do zawartości

Kormorany


pablom

Rekomendowane odpowiedzi

To stosunkowo proste do pojęcia - otóż wbrew jojczeniu eko hunwejbinów, Polska przemienia się w dzikie pola - my ustępujemy pola, a pole nie pozostaje puste.. :)

Sławku, mam wrażenie, że prawie dobrze mówisz, ale jednak wymaga to korekty.

Pole nie jest puste, pole jest pełne baranów.

Szkoda, że nad tymi baranami sprawuje władzę pastuch, zamiast pasterza. :lol:

 

Już miałem pisać odpowiedź wyjaśniającą moje postrzeganie na temat kormorana, gdy ległem sponiewierany obrazem przez patrzałki moje stare dostrzeżonym.

Ot ja, czarny charakter, rybak straszliwy, w nawet według niektórych wszech wiedzących "pseudonaukowiec", nie wiem, jak świat postrzegać i rozumieć.

Skoro Polska, kraj "dzika acz piękna" ma kormoranów podobnie co Holenderscy tulipanożercy, to "moja nie wiedzieć" czy one, te Nederlandy są bardziej niecywilizowane niż potomkowie Vistuli, czy może nasze białawe paszcza są istotnie bardziej chamskie, niż te Holendry. :D

A o Duńczykach to nawet strach pisać, jak wyślą Wikingów na mój marny domek, to ni cholery nie przekonam ich, że są cywilizowani, skoro mają więcej kormoranów niż w kraju gdzie z prądem Odry będą transportować węgiel, zaś w drugą stronę to chyba głupotę na kilogramy. :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwedów to kto wie (ale nie sadzę, tam już rewolucja nastąpiła, wykastrowali się), ale na Duńczyków to Krzywousty wysłał swego lennika Racibora...Raciobor Konungahelle złupił, spalił, jeńców i kosztowności zabrał.. Bolek wycyckał margrabie i wojny uniknął. To była jakoś, podmiot w grze geostrategicznej, a nie pionek jak dziś.

Edytowane przez korol
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez całe trzy dekady, dosłownie na oczach wszystkich, Jeziorsko padało od plagi kormoranów. Ale wg zgodnej opinii wędkarskiego świata najbardziej winni tej przyrodniczej katastrofy byli rybacy. Zgadzam się z Tobą, ale małą korektę uczynić muszę - barany są całkiem ślepe..  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To stosunkowo proste do pojęcia - otóż wbrew jojczeniu eko hunwejbinów, Polska przemienia się w dzikie pola - my ustępujemy pola, a pole nie pozostaje puste.. :)

Coś mi się Sławku wydaje, że akurat Hunwejbini nie bardzo różnili się od Czerwonych Khmerów. A jacyś ekonaziści też są/byli? ;) Dzikie pola nie do końca tłumaczą ekspansję kormoranów. Jasne, że po Piotrkowskiej kormorany spacerować nie będą, ale popatrz na Wisłę w Warszawie, Krakowie, czy Wartę w Poznaniu, inne podobne miejsca w kraju. To już tak źle z kormoranami, że pchają się w takie nieciekawe dla nich miejsca? Najgorsze dzikie pole wydaje się bardziej odpowiednie dla nich niż duże miasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku, mam wrażenie, że prawie dobrze mówisz, ale jednak wymaga to korekty.

Pole nie jest puste, pole jest pełne baranów.

Szkoda, że nad tymi baranami sprawuje władzę pastuch, zamiast pasterza. :lol:

 

Już miałem pisać odpowiedź wyjaśniającą moje postrzeganie na temat kormorana, gdy ległem sponiewierany obrazem przez patrzałki moje stare dostrzeżonym.

Ot ja, czarny charakter, rybak straszliwy, w nawet według niektórych wszech wiedzących "pseudonaukowiec", nie wiem, jak świat postrzegać i rozumieć.

Skoro Polska, kraj "dzika acz piękna" ma kormoranów podobnie co Holenderscy tulipanożercy, to "moja nie wiedzieć" czy one, te Nederlandy są bardziej niecywilizowane niż potomkowie Vistuli, czy może nasze białawe paszcza są istotnie bardziej chamskie, niż te Holendry. :D

A o Duńczykach to nawet strach pisać, jak wyślą Wikingów na mój marny domek, to ni cholery nie przekonam ich, że są cywilizowani, skoro mają więcej kormoranów niż w kraju gdzie z prądem Odry będą transportować węgiel, zaś w drugą stronę to chyba głupotę na kilogramy. :D

Witaj, Piotrze, mój imenniku. Kopę lat. Jesteś z północy Polski, wiem i znam Twoją wiedzę. Szanuję ją bardzo, bo miałem okazję wysłuchać co nieco na żywo. Podzielam Twoją opinię. Pozdrawiam Cię Piotruś serdecznie i do zobaczenia gdzieś  płn-wschodzie Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Novisku, dziękuję Ci bardzo i serdecznie za słowa Twe.
Mieliśmy okazję, by kilka lat temu się spotkać, a ja parę słów wykładu uczyniłem (jest tu też paskudnik, który tam był), nie wymienię go, niech się lęka ;).
Mam nadzieję, że zgramy taki czas by razem pogadać.

A tym bardziej widać, że trwająca dyskusja wskazuje, że kormorany odżywiają się rybą której ponoć nie ma, albo skarłowaciałą (a kto to stwierdził? jaką metodą?), lub wręcz głównie dużymi osobnikami,

Od razu uprzedzę, że nie jestem eksterminatorem, (a nawet krojąc kilkaset kormoranów czyniłem to w miarę nauki, nie zaś w krwiożerczej żądzy), nie wypowiem się jak wyeliminować kormorana.  Od tego są ornitolodzy i inni specjaliści od zarządzania ptakami. Ja jeno na rybach się znam. :lol: :lol:

 

Ale jak sobie pomyślę, że można wynaleźć granaty atomowe, :D To wtedy taki jeden granat, pomalowany na kolor kormorano-jajkowy, podłożony do gniazda, to zgodnie z uwagą pewnego ornitologa: i naświetlił by jaja, i efekt płoszący dokonał. Chyba nawet w całej okolicy :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i widzisz, krygujesz się, krygujesz, a rozwiązania znasz. :-)

Może niekoniecznie od razu bombka, czy granat, ale dron z jebutnym aparatem RTG... zrobić dokładne zdjęcia kolonii i po ptokach.

Czysto, schludnie, ładnie, nowocześnie i w razie czego zawsze jest wytłumaczenie - to tylko zdjęcia były robione, żeby jajka policzyć, niestety doszło do pomyłki i nieco większą dawkę promieniowania zastosowano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wynika z Twoich badań, odnośnie wzrostu liczebności kormorana w ostatnich latach i jak, Twoim zdaniem można/czy w ogóle można ten problem zażegnać/zminimalizować?

 

Coś podupadł wątek czarnych ptaszorów, czyżby wszyscy wzięli się za tropienie gniazd i jaj naświetlanie? :lol:

 

Co do tematu jak minimalizować wpływ kormoranów, to prozaiczna jest odpowiedź: pozbawić pokarmu.

Słyszę gremialnie od wędkarzy, że około 1000 000 rybołowców usilnie pracuje nad wyrybieniem wód naszych, a spora część twierdzi, że już nawet w..bała do dna ryby. Nie wiem tylko czy mylą się ci rybołowcy czy kormorany? Bo i jedni ciągle tłuka ryby i drudzy. :lol: :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kormorany najlepsze jest WWW. (Wybić, Wystrzelać, Wyplenić), na rybaków ZPŚ (Zakaz Połowów Śródlądowych). Jedno i drugie w tym kraju nie przejdzie, bo ptaki piękne a rybacy mają rodziny i się rozmnażają jak kormorany. Chyba, że zmienić rybakom dietę na ptasią, może przestaną łowić, wyjedzą kormorany i sprawa sama się zamknie. Menu może być nad wyraz bogate, kormoran po japońsku (jak zje japonkę), po bolońsku jak połknie bolenia lub po płocku jak się nawpiernicza płoci. Dla mnie tak już bez żartów temat jedynie do mielenia jęzorem. Szkoda słów i klawiatury.

Edytowane przez Matteoo
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasa chłopaki, kasa i ekopopaprance.

Spróbuj strzelić do jakiegokolwiek ptaszyska.

Z automatu żeś zbój i złoczyńca.

Walić to, że nasi przodkowie polowali na ptaszydla.

Teraz żeś zbój i kryminał czeka.

 

Liczenie na to, że nasz rząd, błądzący jak dziecko we mgle, zauważy, że ptactwo wyżera rybostan, jest nikłe jak rozliczenie ich z przekrętów.

 

Nie wpycham polityki żeby nie było.

Nie mniej wiatrówkę można bez pozwolenia kupić.

Ba nawet nosić oficjalnie jakby ktoś chciał.

A taką wiatrówką można sporo zmienić.

Jaja się same nie wysiądą.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś  tam z kormoranami się  ruszyło .

W mojej wsi są stawy hodowlane z 40 h , właściciel wystąpił o pozwolenie na odstrzał na własnym terenie .

Podobno do pisma dołączył oświadczenie że jeśli nie dostanie zezwolenia na odstrzał 

pozwie ustawodawcę do sądu o odszkodowanie za szkody wynikające ze zmiany ustawy o 

częściowej ochronie Kormorana .

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mniej wiatrówkę można bez pozwolenia kupić.

Ba nawet nosić oficjalnie jakby ktoś chciał.

A taką wiatrówką można sporo zmienić.

Jaja się same nie wysiądą.

Owszem można kupić bez pozwolenia, jednak taką żeby można było "sporo zmienić" trzeba rejestrować, przedłożyć badania, zaświadczenia.

Kormoran to duże ptaszysko i pierdziawką do 17J niewiele zwojujesz. Pomijam fakt, że to nielegalne, zabronione i karalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu kojarzę, że były pozwolenia na odstrzał, tyle że nie było komu ich robić, bo taki mysliwy mięsa z tego miał nie będzie, więc chętnych brakowało do strzelania.

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

 

Tu jest problem innego typu. W cywilizowanych krajach dopuszczone jest korzystanie z amunicji 22lr do odstrzału małych drapieżników i ptaków. W hurcie ta amunicja kosztuje nie więcej niż 0,30-0,40zł za sztukę. U nas myśliwy nawet nie może kupić jednostki na taką amunicję...

A walenie do kormorana chociażby z 223 albo 30-06 to po pierwsze, jak strzelanie do wróbla z armaty (słowo klucz - bezpieczeństwo, taka kula nie rozbije się w ptaku, tylko przejdzie na wylot i poleci...) a po drugie - koszty amunicji są horrendalnie wysokie. Niby można z gładkolufowej, jednak nigdzie nie widziałem aby tak strzelano do kormoranów.

 

W zeszłym roku słyszałem o dwóch akcjach, gdzie szukano chętnych do redukcji kormoranów. Obie akcje zostały zakończone fiaskiem, bo w obu wypadkach szukani byli wolontariusze którzy zrobią to na własny koszt  :D

Edytowane przez FishingCEO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba podreperować psychikę bo nadwątlona wyczynami tej plagi. Liczyć straty i planować odwet.

 

Akurat  "liczenie strat" to ostatnio moje główne zajęcie i usiłuję się zmotywować i przekonać, by dzieło w tym roku powstało. :lol: :angry:

Wtedy też przybędzie kolejny kamyczek, który każdy może w swoją stronę poturlać. :D

 

A żeby nie cytować kilku kolejnych wpisów, to jednak polecam działania legalne, bo inaczej będzie afera jak na Jeziorsku kilka lat temu.

A co do strzelania do kormoranów, to i realizowane są i różni wykonawcy tego, efekty i skala także różne (dużo pisania by to wyjaśnić).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak już  jest duża część społeczeństwa liczy tylko kasę .

Jak nie było schronisk wałęsających się psów było dość dużo teraz brak bo 1500 pln za sztukę gmina buli

jak złapią lub ktoś odda .

Jak zaczęło brakować mięsa do odstrzału przez myśliwych to za psy się  wzięli 

strzelali u nas nawet w terenie zabudowanym bo to główny winowajca .

Odstrzały zmniejszyli zwierzyna się odbudował ostatnio wytłukli wszystkie dziki ,

za to łosie i sarny wałęsają się wszędzie .

Co raz ktoś na krajowej ścieżce  śmierci 50- ce życie straci lub samochód wtedy zaczyna się raban .

Jak na razie nie opłaciłem karty i się zastanawiam czy płacić .

Tamten rok opłaty 610 pln  a oni nie mają na naboje żeby kormorana przetrącić  . :angry:

Zero drapieżnika  na patelni , robaków nie używam .

Ostatnio jadłem brzuszki wędzone łososiowe ( odpad produkcyjny ) 30 pln/kg i jak tu się  nie 

wku..... ć .

Edytowane przez Tabor
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat  "liczenie strat" to ostatnio moje główne zajęcie i usiłuję się zmotywować i przekonać, by dzieło w tym roku powstało. :lol: :angry:

Wtedy też przybędzie kolejny kamyczek, który każdy może w swoją stronę poturlać. :D

 

A żeby nie cytować kilku kolejnych wpisów, to jednak polecam działania legalne, bo inaczej będzie afera jak na Jeziorsku kilka lat temu.

A co do strzelania do kormoranów, to i realizowane są i różni wykonawcy tego, efekty i skala także różne (dużo pisania by to wyjaśnić).

 

Kotwic,

może być zechciał wrzucić linki do swoich publikacji/analiz dotyczących tego tematu.

Z przyjemnością bym poczytał. Pewnie inni też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat "liczenie strat" to ostatnio moje główne zajęcie i usiłuję się zmotywować i przekonać, by dzieło w tym roku powstało. :lol: :angry:

Wtedy też przybędzie kolejny kamyczek, który każdy może w swoją stronę poturlać. :D

 

A żeby nie cytować kilku kolejnych wpisów, to jednak polecam działania legalne, bo inaczej będzie afera jak na Jeziorsku kilka lat temu.

A co do strzelania do kormoranów, to i realizowane są i różni wykonawcy tego, efekty i skala także różne (dużo pisania by to wyjaśnić).

Liczenia strat współczuję bo to zawyczaj obciążająca dla pasjonatów ryb praca. Ja w ramach swoich skromnych możliwości zrobiłem co mogłem. Wstępnie już wiem ile i czego, na rzekach które znam, te diabły pożarły. Planuję działać dalej, może też dorzucę niewielki kamyczek.

Zaplanowany przezemnie odwet będzie legalny ale możliwy dopiero od października.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest problem innego typu. W cywilizowanych krajach dopuszczone jest korzystanie z amunicji 22lr do odstrzału małych drapieżników i ptaków. W hurcie ta amunicja kosztuje nie więcej niż 0,30-0,40zł za sztukę. U nas myśliwy nawet nie może kupić jednostki na taką amunicję...

A walenie do kormorana chociażby z 223 albo 30-06 to po pierwsze, jak strzelanie do wróbla z armaty (słowo klucz - bezpieczeństwo, taka kula nie rozbije się w ptaku, tylko przejdzie na wylot i poleci...) a po drugie - koszty amunicji są horrendalnie wysokie. Niby można z gładkolufowej, jednak nigdzie nie widziałem aby tak strzelano do kormoranów.

 

W zeszłym roku słyszałem o dwóch akcjach, gdzie szukano chętnych do redukcji kormoranów. Obie akcje zostały zakończone fiaskiem, bo w obu wypadkach szukani byli wolontariusze którzy zrobią to na własny koszt  :D

Echhh. Do takich to się strzela ze śrutu a nie kuli. Poczytaj poznaj a potem przemyśl. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałem się  dlaczego jest brak informacji dotyczącej np kormorana i jego

populacji .

Liczenie ptaków odbywa się co roku ale podobno tylko w lasach .

Jeszcze nie widziałem kormorana w lesie . ;)

Chciałbym Was namówić na napisanie pisma do Ministra Ochrony Środowiska .

no bo do kogo jeszcze .

Sa miedzy nami ludzie którzy fajnie używają pióra niech napiszą . 

Ja te pismo dostarczę i jeszcze postaram się uruchomić ludzi z innych for wędkarskich . 

Kto napisze .czekamy na ochotnika , ochotników .

Obok mnie jest jeszcze siedziba Mazowieckiego Zespołu Parków Krajobrazowych w Kaliskach .

​Można tam pismo zostawić .

Z tego co wiem ostatnio nie mają co robić układ sie skończył kasy brak a strażnicy zwolnieni .

Edytowane przez Tabor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...