Skocz do zawartości

Kormorany


pablom

Rekomendowane odpowiedzi

Szok! Nie wiedziałem, że taki ptak potrafi taką dużą rybę zjeść!

 

attachicon.gif Bez tytułu.jpg

Niestety. Problem jest powszechnie ignorowany, większość społeczeństwa ma to głęboko w ...., bo życie ryb ich w ogóle nie obchodzi (nie widać ich, to równie dobrze może ich nie być - dlatego zatrucie Odry w sumie było i minęło, dewastacja rzek przechodzi bez echa (mimo, że kosztuje grube miliardy w skali kraju) itd.

Z kolei w umyśle prostego człowieka, ale "kochającego przyrodę", jakakolwiek ingerencja w ekosystem jest zła, bo taka osoba nie wie i nie rozumie, że ekosystem i tak jest w opłakanym stanie i jak się go nie będzie próbowało poskładać na taśmę i trytki, to się rozleci do reszty, bo pokutuje przekonanie, że "przyroda sobie poradzi". I w sumie prawda, tylko zupełnie jak człowiek - też sobie "poradzi" żyjąc w zatrutym i zniszczonym środowisku, ale będzie to człowiek schorowany i martwiący się głównie o własne przetrwanie. A my, jako wędkarze, chcemy bogatych, zróżnicowanych łowisk z rybami, do których jest dostęp z brzegu. Bo spójrzmy prawdziwe w oczy - rybostan dostępny tylko z łódki, choć nie ma tu rewelacji, to jednak ciągle zapewnia ciekawe doznania wędkarskie (choć nie wszędzie :D) - tylko to ogranicza wędkarstwo do większych rzek i jezior (przynajmniej u mnie nie ma opcji łowienia z kajaka czy pływadełka na mniejszych rzekach, bo zakaz i już) i do nikłego procenta ludzi owe łódki posiadających.

No a kormoran właśnie najchętniej tłucze ryby, które wchodzą na ulubione obszary spinningistów, czyli bliżej brzegu.

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie ryb mało co obchodzi też wiekszość wędkarzy. Ryby maja być bo płacę i koniec.

Najważniesze jest jaki kołowrotem wędka, zanęta....

O wędkarzach już się rozpisywałem gdzie indziej, ale w skrócie, gdyby taki poziom praworządności, jak wśród wędkarzy (i PSR) panował wśród całego społeczeństwa, to mielibyśmy drugą Somalię. :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad zalewem wiślanym jest tego miłego ptaszka bardzo dużo. Lata temu była zgoda na jakiś odstrzał regulowany, ale nikt ze względu na koszt naboi tego nie chciał robić. Znaleźli wyjście z sytuacji, ale loklani ekolodzy się oburzyli. Chcieli między drzewami, po gniazdach rozciągnąć drucik miedziany i poczekać na burzę. Nie wiem, czy takie działanie jest nielegalne, drut umieszczony na drzewach łamie jakieś przepisy? Jeden piorun w sposób naturalny by załatwił sprawę. Co do drzew, to piorun ich już tak nie uszkodzi jak gówno tych ptaszków.

Edytowane przez Matteoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad zalewem wiślanym jest tego miłego ptaszka bardzo dużo. Lata temu była zgoda na jakiś odstrzał regulowany, ale nikt ze względu na koszt naboi tego nie chciał robić. Znaleźli wyjście z sytuacji, ale loklani ekolodzy się oburzyli. Chcieli między drzewami, po gniazdach rozciągnąć drucik miedziany i poczekać na burzę. Nie wiem, czy takie działanie jest nielegalne, drut umieszczony na drzewach łamie jakieś przepisy? Jeden piorun w sposób naturalny by załatwił sprawę. Co do drzew, to piorun ich już tak nie uszkodzi jak gówno tych ptaszków.

W UK chłop z wiatrówką by załatwił sprawę. U nas wiadomo - musi być myśliwy z bronią palną, bo jak to tak, polować z 5,5-6mm wiatrówką o mocy rzędu 25-40J, która załatwi sprawę cicho, sprawnie i bezpiecznie.

W Polsce nic się nie da, bo zawsze jakiś geniusz zacznie drzeć mordę, a podstawowa zasada w naszej polityce to "jak krzykacz jest za większym ograniczeniem wolności, to krzykacz ma rację".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Władzy taka sytuacja z krzykaczami jest na rękę .

Jak przyjdą jedni z petycją  to nic nie mogą bo tamci mordę drą .

Jak przyjdą drudzy to mają wymówkę że ci pierwsi japę drą .

Władza ma zawsze wymówkę jak społeczeństwo jest podzielone .

Dodam że władza specjalnie dzieli społeczeństwo żeby nie było jedności w narodzie .

 Sama robi swoje tz co chce . Będziemy żreć  szarańcze . 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Władzy taka sytuacja z krzykaczami jest na rękę .

Jak przyjdą jedni z petycją  to nic nie mogą bo tamci mordę drą .

Jak przyjdą drudzy to mają wymówkę że ci pierwsi japę drą .

Władza ma zawsze wymówkę jak społeczeństwo jest podzielone .

Dodam że władza specjalnie dzieli społeczeństwo żeby nie było jedności w narodzie .

 Sama robi swoje tz co chce . Będziemy żreć  szarańcze .

 

No celowo dzieli, ale w praktyce wystarczy odwołać się do moralności. Jak weźmiesz grupę złodziei i nierobów i uczciwych ludzi w proporcji 60/40, to bardzo łatwo jest tę grupę "podzielić", bo jedni chcą okradać drugich i wystarczy im to umożliwić. Tak naprawdę polityka odpowiada na "żywotne potrzeby społeczeństwa", a ludzie wierzący we wspólny interes i rozwój, to parę procent społeczeństwa, reszta po prostu czegoś chce dla siebie, najlepiej kosztem innych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W UK chłop z wiatrówką by załatwił sprawę. U nas wiadomo - musi być myśliwy z bronią palną, bo jak to tak, polować z 5,5-6mm wiatrówką o mocy rzędu 25-40J, która załatwi sprawę cicho, sprawnie i bezpiecznie.

W Polsce nic się nie da, bo zawsze jakiś geniusz zacznie drzeć mordę, a podstawowa zasada w naszej polityce to "jak krzykacz jest za większym ograniczeniem wolności, to krzykacz ma rację".

Taką wiatrówką to se najwyżej można w ... pogrzebać. I wiem co mówię z praktyki...

 

Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taką wiatrówką to se najwyżej można w ... pogrzebać. I wiem co mówię z praktyki...

 

Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka

A używałeś kiedyś poważnego sprzętu, którym można z kilkudziesięciu metrów trafiać w kapsel po piwie?

Oczywiście brytyjskie wiatrówki z ograniczeniem do 16J mogłyby być nieadekwatne przy trochę większej odległości, bo to, że przebijają gołębia na wylot z 40m, mogłoby tu jednak nie wystarczyć. Dlatego napisałem o polowaniu w Polsce z broni pneumatyczną większej mocy i kalibru. 5,5mm z 25J, oczywiście uzyskanym z ciężkim jak n kaliber śrutem (niska energia, duży pęd) przebije dużo więcej, niż "standardowy" śrut 4,5mm koło 0,5g i 17J. Do polowania na ptaki - starczy z zapasem.

Powinieneś rzucić okiem, czym się poluje na np. kaczki i z jakiej odległości się strzela. To jest b. lekki śrut, który błyskawicznie traci energię i w wielu wypadkach to, czym myśliwy zabija ptaka (kilka mikroskopijnych śrucinek z kilkudziesięciu metrów), to łącznie mniej energii, niż dostarczy ta twoja 16-17J wiatrówka do grzebanie w dupie. :P

 

Oczywiście schodzimy z tematu, ale gdyby w Polsce zezwolono na polowania z bronią pneumatyczną, to rozwiązałoby to problem kosztów, a sądzę, że paru wędkarzy w PZŁ jest i mogliby połączyć przyjemne z pożytecznym.

Edytowane przez Andżej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba jeszcze podejśc do takiego ptaka. Czasem nie są płochliwe (w miejscach w których przyzwyczaiły się do ludzi). Te nad moją rzeką, do których strzelają myśliwi są cholernie cwane. 

Teraz to już absolutna teoria i fantazja, ale właśnie w tym rzecz, że bronią pneumatyczną z tłumikiem możesz tłuc z przyzwoitej odległości (100m to nie jest żaden niesamowity dystans dla 6,35mm wiatrówki PCP robiącej te wspomniane 40J i pocisk nadal będzie absolutnie zabójczy dla ptaka) i właściwie z gwarancją, że generowany hałas będzie minimalny.

Dlatego też z pneumatyki nie wolno polować. Bo nie chodzi o to, by do mniejszych zwierząt, jak sarny, ptaki, lisy itd. myśliwy mógł walić "do skutku". Może istnieją jakieś inne uzasadnienia, ale mam wrażenie, że to jak ze spinningowaniem za pomocą robaka - nie może być za łatwo.

 

 

Powiedzmy sobie szczerze - nam, jako wędkarzom, absolutnie wisi, jak się tych szkodników uda pozbyć. Ważne, by ich populacja została ograniczona do ilości, która uniemożliwi czyszczenie rzek z ryby. To jak z mięsiarstwem itp. - wiadomo, że są i będą, ale fajnie by było, gdyby ich możliwości destrukcyjne pozwalały na eliminację pojedynczych stanowisk, a nie całych łowisk/rzek (na rzeczce szerokości 5-6m nie będzie setek 80+cm szczupaków na kilometr, będą pojedyncze, reszta będzie sporo mniejsza, ale wystarczy 1 emeryt w 1 sezon, by to skutecznie wytłuc na dłuższym odcinku), jak to ma miejsce obecnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo odstrzelenie nie rozwiązuje problemu. To jest likwidacja objawów, a nie przyczyn. Tylko Jeziorsko z eksterytorialnego obszaru Natura 2000 co roku wypuszcza w świat tysiące młodych ptaków. Wyżarły tamten zalew, teraz przenoszą się na Sulejów. Na dużej wyspie, naprzeciw Zarzęcina założyły kolonie. Kilka przesiedlonych tam, bezpańskich kotów lepiej się sprawiło od dubeltówek..  w dogmatycznej zgodzie z naturą..  :)

A jakby tak jeszcze członek pływający w obowiązkowym ślizgu popłoszył, na co ma kompletnie wy...ane  - to ho ho!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest że coraz czyście w sieci pisze się  o tej czarnej szarańczy .

Non stop mówi się o zrównoważonym rozwoju ale to chyba tyczy się  tylko polityków i ich stołów

 nie populacji kormorana .

Kormoran jak na razie ma się dobrze nie ma naturalnych wrogów a dodatkowe zarybienia  

zwiększają jego populacje . 

Tej ilości ptaków nie da rady zredukować wiatrówką  ani zabiegami odstraszania .

 Trzeba po prostu zmienić prawo ale to jest  za  trudne dla naszych prawotwórców.

Co mnie wku....ja ja nie mogę zjeść 1 kg szczupaka bo zostanę mięsiarzem 

a one zżerają je bezkarnie codziennie . ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znam problem z praktyki, ty chyba czerpiesz wiedzę z sieci. Jeśli się mylę, zapraszam do nas na prezentację ;-)

Kolego, jaka praktyka wskazuje, że wiatrówka (tak, nawet taka 6,35mm i 40J, wymagająca rejestracji) z tłumikiem jest głośna i płoszy ptaki ze 100m? W jakim kraju tę praktykę zdobyłeś?

 

Przecież ja nie twierdzę, że ptaszysko łatwo podejść. Twierdzę, że istnieją narzędzia, polskim myśliwym niedostępne, które znacznie upraszczają sprawę. W USA masa ludzi poluje z bronią pneumatyczną, ale wiadomo, ich doświadczenie się nie liczy, czy jak?

 

Zeszliśmy z tematu, ale nie ukrywam, argument "sam nie robiłeś X, więc się nie znasz i nieistotne, że tysiące ludzi robiło X i o tym opowiedziało" jest cokolwiek irytujący, szczególnie, że kawałek dalej jesteś szczerze zaskoczony, że broń pneumatyczna PCP ma spore możliwości.

Edytowane przez Andżej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...