Skocz do zawartości

Kormorany


pablom

Rekomendowane odpowiedzi

Wszelkie opracowania nt. kormoranów są obecnie z dupy. Wszystko zaczęło się odkąd ta czarna zaraza zaczęła zimować w naszej strefie klimatycznej. W Austrii są opracowania z rzek górskich jak po sezonie zimowania tej zarazy z 250 kg/ha pozostało im w rzekach i potokach 10 kg/ha i to drobnej ryby lub za dużej do pyska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez źródeł naukowych widziałem, że jedzą wszystko co zmieści się do gardła. Sandacz, krąp, leszcz, szczupak a co się nie zmieści to ucieka pokaleczone i rozszarpane. Sandacze bardzo często później pływają pod brzegiem do góry kołami. Stwierdzone na własne oczy i ręce????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszelkie opracowania nt. kormoranów są obecnie z dupy. Wszystko zaczęło się odkąd ta czarna zaraza zaczęła zimować w naszej strefie klimatycznej. W Austrii są opracowania z rzek górskich jak po sezonie zimowania tej zarazy z 250 kg/ha pozostało im w rzekach i potokach 10 kg/ha i to drobnej ryby lub za dużej do pyska.

250 kg z ha rzeki górskiej? To jakieś dziesięć razy więcej niż wynosi wynosi wydajność z ha przeciętnego jeziora, bo będzie większa w jeziorze leszczowym i dużo mniejsza w oligotroficznym sielawowym lub mocno zeutrofizowawanym karasiowym. Uważasz, że to 250kg z górskiej rzeki jest możliwe?

Kormoran zjada to, co jest najbardziej dostępne i najłatwiejsze do upolowania. Nie jest prawdą, że nie zjada leszczy (z połknięciem tych największych miałby oczywisty problem) i krąpi, ale takie wielkości dużego krąpia połyka już bez większego problemu. W jednym z jezior w Poznaniu obserwowałem wielokrotnie z odległości 25-30 metrów (bo są na tyle bezczelne, że już nie boją się tłumów ludzi na brzegu), że zjadają leszcze, krąpie i płocie, których jest najwięcej. Oczywiście nie przepuści węgorzowi, sandaczowi lub pstrągowi, które ze względu na pokrój ciała będą większym możliwym do połknięcia kąskiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilometr rzeki o szerokości 10 metrów to jest ha. To były maksymalne zagęszczenia populacji ryb z tego opracowania. Nie mylmy wydajności połowowej z innymi pojęciami.

 

postaram się odkopać ten materiał i zacytować tu kilka stwierdzeń

Edytowane przez Forecast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to 10 kg to tak na oko im wyszło, czy jednak po odłowach? :) Możesz sobie wyobrazić naturalną wydajność (inne pojęcie :) ) górskiej rzeki na poziomie 250 kg/ha? Pięćset półkilogramowych pstrągów na każdy kilometr rzeki w rodzaju naszej Białki Tatrzańskiej. Raczej nie uwierzę. Chyba, że wstawisz link do tego opracowania, bo pewnie nie czytałeś o tym w jakiejś bibliotece?

Żeby nie było, że jestem jakimś obrońcą kormorana i nie zdaję sobie sprawy ze strat jakie powoduje jego obecna populacja. Wręcz tęsknię za czasami kiedy żeby zobaczyć je pierwszy raz musiałem zapindalać z Poznania pod warmiński Miłomłyn. Dzisiaj już nie muszę. Bo nad wodami na terenie Poznania spotyka się je bez problemu.

Edytowane przez jachu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kormoran podobno nie karmi sie leszczem ani krąpiem wybiera ryby z smukłym kształtem ciała ..

Od 2008 roku nie wolno zabijać kormorana na stawach hodowlanych .

 

 

Ani jedno, ani drugie zdanie nie jest prawdziwe. Stąd było głownie moje pytanie o źródło danych.

 

 

TADEUSZ KRZYWOSZ WPŁYW KORMORANA NA ZASOBY NASZYCH JEZIOR Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, Zakład Rybactwa Jeziorowego w Giżycku ul. Rajska 2, 11-500 Giżycko e-mail: krzywoszt@infish.com.pl

 

Kotwic poczytaj .

 

Jeśli chcesz więcej napisz  .

Znam tą pracę :lol: .

Liczyłem kormorany w wielu koloniach, zbierałem dane na temat diety kormoranów. W tej publikacji właśnie jest część moich danych, które zbierałem w pracy.

 

A jeszcze by wskazać, że kormoran leszczem czy krąpiem nie gardzi, to moja praca doktorska o diecie kormorana opiera się na 15000 znalezionych ryb. Myślę, że to dość reprezentatywna próba. :D :lol:

A o wpływie kormoranów na ryby reofilne i rzek górskich wiem, chyba nawet kilka prac na ten temat cytowałem w doktoracie. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się zaprzeczyć, że niewiele rzeczy nam tak dobrze wyszło jak wyhodowanie sobie kormoranów. :) Nie wiem czy to może być pociechą, ale inni w Europie mają z nimi jeszcze większy problem.

To nie do końca tak działa. Liczebność kormoranów wzrosła wcześniej w innych krajach Europy, choćby Holandii i Danii.

W Polsce nastąpiło to trochę później. I też trochę inaczej.

W skali ostatnich 30 lat, dużo się zmieniła w kraju naszym oraz Europie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotwic nie będę szukał danych  jakie ryby zżera kormoran .

To że napisałeś ileś tam prac doktorskich czy licencjackich nie znaczy ze masz rację .

Kormoran żywi sie płocią i okoniem i rybami smukłymi szczupak , sandacz  , kleń .

Takie ryby widziałem jako wypluwki przy karmieniu młodych pod gniazdami .

Prawda jest taka że tacy jak Ty nic nie robią w tym temacie  za waszą prace  my zapłaciliśmy czyli społeczeństwo .

Jesteście nieomylni na papierze a w rzeczywistości trzepiecie  te same słowa nie da się nie można .

Na tym Wasza praca pseudo naukowców się kończy .

Co do bazy danych podałem pierwszą lepszą  jaką przeczytałem .

Kormorana jest w Polsce kilka razy więcej niż podają wszelkiego rodzaju profesorskie opracowania .

Mam 65 lat i nigdy w moich stronach nie było kormoranów pierwsze pokazały się na stawach hodowlanych   i na Liwcu około 5 lat temu .

Teraz zimuje ich kilkadziesiąt sztuk w okolicach Łochowa .

Forecast masz racje dane są  nieaktualne bo profesorek jeden z drugim nie ma zlecenia na badanie to i nic nie robi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kormoran żywi sie płocią i okoniem i rybami smukłymi szczupak , sandacz  , kleń .

Takie ryby widziałem jako wypluwki przy karmieniu młodych pod gniazdami .

 

Prawda jest taka że tacy jak Ty nic nie robią w tym temacie  za waszą prace  my zapłaciliśmy czyli społeczeństwo .

Kormorany żywią się wieloma gatunkami ryb, nie tylko smukłymi.

Ryby pod gniazdami kormoranów to nie wypluwki, tylko ryby wykrztuszone. Wypluwki to zupełnie inny rodzaj pozostałości po diecie kormorana.

Ale Ty, jako wielki specjalista powinieneś to wiedzieć, Bo wiesz, ja, według Ciebie pseudo naukowiec, nie urastam do pięt takim autorytetom. :lol: :D

 

Ale coś tam i gdzieś tam robię w temacie kormoranów, nawet nie wiesz co. :lol: :P

 

Abstrakcja, że ptak, który się tak rozprzestrzenił jest pod ścisłą ochroną gatunkową. Widziałem na Warcie jakiej wielkości ryby potrafią spacyfikować i nie były to bynajmniej jelczyki czy płotki.

Kormoran jest objęty ochroną częściową. To duża różnica. W konsekwencji wachlarz działań jest znacznie szerszy.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie do końca tak działa. Liczebność kormoranów wzrosła wcześniej w innych krajach Europy, choćby Holandii i Danii.

W Polsce nastąpiło to trochę później. I też trochę inaczej.

W skali ostatnich 30 lat, dużo się zmieniła w kraju naszym oraz Europie.

Znam to: Great Cormorant Phalacrocorax carbo in Europe. Population Development 1970 - 2014. Najpierw była Holandia, taka mała kropka odzwierciedlająca miejsce bytowania. Chyba większość pamięta ze starych obrazów zamarznięte kanały i ścigających się na łyżwach Holendrów. Historia. Potem była Dania, niemiecka Meklemburgia, Pomorze Przednie, południowa Szwecja. Przyszła kolej i na Polskę. Ocieplenie klimatu sprzyja zajmowaniu nowych stanowisk. Czy dzisiaj kogoś dziwią stada kormoranów nad naszymi karpackimi rzekami? Jakie tam mamy dzisiaj zimy każdy widzi. Na szczęście w ostatnich latach ten jeszcze niedawny wzrost populacji jakby przyhamował. Nie oczekujmy, że ktoś z kormoranami zrobi u nas porządek. Komu na tym miałoby zależeć. Rybakami i wędkarzami nikt przejmować się nie będzie. Cała nadzieja w sprytnych szopach. Przyjdą i jak w Brandemburgii zjedzą kormoranom 80% jajek i nikt nie będzie ich sądzić za zniszczenie kolonii. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację jachu, tak mniej więcej wyglądała sytuacja z kormoranem w EU i PL.

W Polsce w ostatnich latach dodatkowo nastąpiła migracja wewnętrzna i kilka innych czynników.

Na szopy bym nie liczył, jest ich zbyt mało i są tępione jako gatunek obcy. Norki amerykańskie też wypadły jako zagrożenie

Eutrofizacja, zmiana rybostanu to kluczowe czynniki dla kormorana.

 

A co do działań z kormoranami od wielu lat są próby popchnięcia tego dalej, nawet moje rybackie łapki są w tym zamieszane. Ale to jeszcze długa droga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co Wam powiem w temacie kormorana, wam doktorom i naukowcom badającym jego wpływ, rozwój i populację na wpływ rybostanu i przyrodę? To samo co tym ,,specjalistom" którzy robią odłowy , aby sprawdzić populację danego gatunku ryb w akwenach: odpie...łacie pańszczyznę za którą wam płacą .

Bez składu i ładu. Zacznijcie w końcu myśleć.

Byłem świadkiem odłowu, aby ustalić rybostan małego akwenu. Zbiornik Próba k. Sieradza. Żenada. Miałem kolegę , który kiedyś pracował w PSR, wędkarz..tylko kiwał głową z bezsilności i żalu. To kpina.

Więcej nie piszę , szkoda słów na was.,, doktorów ".

Edytowane przez kacperek993
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadne ze stowarzyszeń nie funkcjonuje jak Biedronka, co ze zwykłej przyzwoitości - przy kompletnym braku innych kompetencji - każdy członek winien wiedzieć.. no może przynajmniej, przeczuwać :)

I nie czepiać się ludzi dzięki którym jeszcze nie nastąpił stan, że w tenkraju, nie będzie niczego..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co Wam powiem w temacie kormorana, wam doktorom i naukowcom badającym jego wpływ, rozwój i populację na wpływ rybostanu i przyrodę? To samo co tym ,,specjalistom" którzy robią odłowy , aby sprawdzić populację danego gatunku ryb w akwenach: odpie...łacie pańszczyznę za którą wam płacą .

Bez składu i ładu. Zacznijcie w końcu myśleć.

Byłem świadkiem odłowu, aby ustalić rybostan małego akwenu. Zbiornik Próba k. Sieradza. Żenada. Miałem kolegę , który kiedyś pracował w PSR, wędkarz..tylko kiwał głową z bezsilności i żalu. To kpina.

Więcej nie piszę , szkoda słów na was.,, doktorów ".

Sugerujesz Michale, że to doktory powinni udać się na Wiejską albo pod ministerstwo? :)

 

Sieć wie co jest grane, sieć się nie myli, sieć nad każdym się pochyli :)

Lepiej sieć :) cicho. Miłośniku poprawiania rzek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz Michale, że to doktory powinni udać się na Wiejską albo pod ministerstwo? :)

 

Sugeruję, aby na odpowiednich stanowiskach byli ludzie po prostu kompetentni , czyli, bo to może tajemnica: ,,potrafili we właściwy sposób wykorzystać posiadaną wiedzę w celu

wykonania jakiegoś zadania lub rozwiązania

problemu" . No więc nie spodziewając się aż takich dobrości , zap...dalam we wtorek na rynek po worki na śmieci, ocynkowane wiadro i strzelbę .....na kormorany. Bo jak nie my , to kto?

Edytowane przez kacperek993
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo. czyżbyś próbował udowodnić, że stara marksistowska teza, jakoby to byt kształtował świadomość, jest wiecznie żywa - kacperku..

 

W zmierzchłych latach 60 i 70, łódzki uniwersytet wspólnie z łódzkim okręgiem PZW corocznie prowadził polowe poligony i wylęgarnie, na których kształciła się młódź studencka i kształtowali chętni z wędkarskiego świata. Najpierw łowiliśmy na warcianych rozlewiskach tarlaki, później asystowaliśmy przy rozrodzie, a na koniec lataliśmy z drewnianymi kalfasami, ocynkowanymi wiadrami, baliami i oberżniętymi beczkami, a nawet workami po nawozach roznosząc świeży wylęg. Za friko!! Dlatego mogę z dumą powiedzieć, że formacyjnie jestem wychowankiem pana Tadeusza Penczaka i Henryka Jakubowskiego - wspaniałych ichtiologów. Przez co nie cierpię ciemnej, roszczeniowej masy, robiącej dziś za członka.. :)

Roczniki Naukowe PZW to też był ich pomysł. Ale przegrały z kolorówką..To dopiero siara :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku, przeraża mnie to, że byle małpiszon z wędką w łapach, wygłasza teorie niczym nie poparte, ale wedle zasady "bo ja wiem, tak mi się wydaje".

A jak ta pseudoteoria podpasuje szerszej masie i czerni, to staje się prawdą objawioną. :D :lol:

Czasami się zastanawiam, czy tracić czas na przekazywanie wiedzy, skoro najczęstszym, prawie boskim trio jest: jaka, wędka, jaka przynęta, gdzie złapać. :lol:

 

Ale nawiązując do tematu bardziej zasadniczo.

Prof. Penczak z zespołem zrobił niezły monitoring ichtiofaunistyczny paru rzek itd. Nieraz korzystam z jego prac.

A co do Roczników Naukowych PZW, właśnie się reaktywowały i jest w nich zarówno artykuł o kormoranie, jak i biogramy Profesora Penczaka i Kotusza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...