pablom Opublikowano 9 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Na FF znalazłem dość ciekawą informacje. Miłej lektury : http://www.vvhv.be/Support_letter_cormorants_4_Dec_voting_EN .pdf Dla nieznających języka, są pomoce wizualne. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 6 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Taka mała ciekawostka, szczególnie dla lubiących kropki http://www.flyfishing.pl/mainforum/msg.php?id=85785&offs et=0&displaytype=full -- osobą wrażliwym nie polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeziorm 1 Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Pablom ja juz widziałem takie sceny...nie były to kropki a duze leszcze,jazie, płocie z powydziobywanymi głowami... jesli ktos chciałby zobaczyc takie widowisko to zapraszam na cofke Jeziorska...tam kormoranow jest od cholery...niestety... i prosze mi nie pisac ze taki jest cykl w naturze ze jest drapiezca i jest ofiara i blablabla bo mnie to smieszy....z tego co widzialem to nie głod powodował takie zachowania u kormoranów( nie były one w stanie zjesc takich duzych ryb jakie widziałem) pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Kormorany wk... mnie od dawna. Od zawsze byly wpisane w Mazurski krajobraz ale to, co sie dzieje teraz to juz istna plaga. Widzialem ptaki zerujace w Wiśle, w najwiekszym nurcie, na najszybszych naplywach.Ptaszyska sa tak bezczelne, ze nie straszna im nawet lodz przeplywajaca nad glowa.Jakos ciezko mi uwierzyc, ze to jest co innego niz zaburzenie rownowagi gatunkowej. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 W zeszłym roku na Bugu zauważyłem jedną sztukę. Występują one na Białorusi, w tamtejszych zbiornikach, tylko czekać aż pojawią się nad graniczną rzeką Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siksa Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Na Sanie i Wisłoce na Podkarpaciu już w zeszłym roku zaobserwowano to paskudztwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Nie miejmy pretensji do kormoranów o bezrybie. W Szwecji dbają o przyrodę dlatego mają i kormorany i ryby. Gdyby człowiek nie prowadził rabunkowej gospodarki rybacko-wędkarskiej ryb starczyłoby dla wszystkich. W przyrodzie jest tak że jak czegoś jest za dużo to albo ginie, albo migruje na inne tereny. Widocznie w naszych wodach jest więcej ryb niż nam się wydaje że są w stanie wykarmić takie stada tych ptaków. Jak kormorany się wyniosą pozostanie nam zbieranie znaczków, dlatego cieszmy się że jeszcze są.Proponuję zająć się najpierw innymi plagami które występują na naszych wodach, ryby z kormoranami dadzą sobie radę jak dawały od tysięcy lat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ugly Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Nie miejmy pretensji do kormoranów o bezrybie. W Szwecji dbają o przyrodę dlatego mają i kormorany i ryby. Gdyby człowiek nie prowadził rabunkowej gospodarki rybacko-wędkarskiej ryb starczyłoby dla wszystkich. W przyrodzie jest tak że jak czegoś jest za dużo to albo ginie, albo migruje na inne tereny. Widocznie w naszych wodach jest więcej ryb niż nam się wydaje że są w stanie wykarmić takie stada tych ptaków. Jak kormorany się wyniosą pozostanie nam zbieranie znaczków, dlatego cieszmy się że jeszcze są.Proponuję zająć się najpierw innymi plagami które występują na naszych wodach, ryby z kormoranami dadzą sobie radę jak dawały od tysięcy lat. Takie pisanie to przejaw bezmyślności! Skoro człowiek w takim jak obecnie stopniu zaburzył równowagę środowiska musi w pewnych wypadkach ją przywracać, gdy nadmiernie rozmnażający się gatunek i nie posiadający naturalnych wrogow rozplenia się i przynosi ewidentne szkody temuż środowisku. Niestety ryby same sobie rady nie dadzą. A że gospodarka rabunkowa to się zgadzam..U. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Nie miejmy pretensji do kormoranów o bezrybie. W Szwecji dbają o przyrodę dlatego mają i kormorany i ryby. Gdyby człowiek nie prowadził rabunkowej gospodarki rybacko-wędkarskiej ryb starczyłoby dla wszystkich. W przyrodzie jest tak że jak czegoś jest za dużo to albo ginie, albo migruje na inne tereny. Widocznie w naszych wodach jest więcej ryb niż nam się wydaje że są w stanie wykarmić takie stada tych ptaków. Jak kormorany się wyniosą pozostanie nam zbieranie znaczków, dlatego cieszmy się że jeszcze są.Proponuję zająć się najpierw innymi plagami które występują na naszych wodach, ryby z kormoranami dadzą sobie radę jak dawały od tysięcy lat. Takie pisanie to przejaw bezmyślności! Skoro człowiek w takim jak obecnie stopniu zaburzył równowagę środowiska musi w pewnych wypadkach ją przywracać, gdy nadmiernie rozmnażający się gatunek i nie posiadający naturalnych wrogow rozplenia się i przynosi ewidentne szkody temuż środowisku. Niestety ryby same sobie rady nie dadzą. A że gospodarka rabunkowa to się zgadzam..U. Wszelka tzw. poprawa środowiska i przywracanie tzw. równowagi powoduje przeważnie więcej szkody niż pożytku. Przykład? Słynna restytucja łososia w pomorskich rzekach która jest fikcją, odłowy odchwaszczające które mają przywracać tzw. równowagę, tępienie do ok 90-tych lat wszelkich drapieżników bo to przecierz szkodniki. Takim szkodnikiem jest też szczupak w pstrągowych rzekach, który tępi cenniejszego wg wszechwiedzącego człowieka pstrąga. Skad wiesz że kormorany nie powracają do stanu populacji sprzed lat? Jeżeli tak chcecie odstrzału kormorana(w co wątpię, bo organizacje ekologiczne działają prężniej niż wędkarskie)to liczcie się z tym że potem zaczną przeszkadzać wilki bo zjadają jelenie i sarny myśliwym, jastrzębie bo polują na kuropatwy i zające, bobry bo niszczą wały, perkozy, tracze bo też zjadają rybki itp.Przykro mi czytać że wędkarze którzy powinny szanować przyrodę wypisują takie rzeczy.Poza tym jeżeli to człowiek doprowadził do takiego zaburzenia równowagi w środowisku dlaczego cenę mają płacić kormorany? Może czas zapłacić jakąś cenę. Zdjęcia pstrągów wyjętych z żołądka kormorana na pewno działają na wyobraźnię, ale to też nie wina kormorana że to człowiek wpuszcza do rzek sztucznie wyhodowane często podrośnięte ryby które nie mają naturalnych odruchów obronnych. Czemu były tam tylko pstrągi, a nie trafiła się jakaś świnka, albo brzana? Wilk jak by miał do wyboru uganiać się za sarną, albo zeżreć owcę co by wybrał? Przyrodę najlepiej pozostawić w spokoju, wszelkie naprawy spowodują że będą trwały w nieskończoność powodując tylko pogorszenie stanu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Odejdę od tematu kormorana... Kiedyś prostowanie rzecz było trendy, teraz renaturyzacja jest w modzie. O co ludziom w końcu chodzi?? Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Odejdę od tematu kormorana... Kiedyś prostowanie rzecz było trendy, teraz renaturyzacja jest w modzie. O co ludziom w końcu chodzi?? Pozdr. Salmo Nic nie jest dobre, bo jedno i drugie jest inwencją twórczą człowieka. Najlepiej pozostawić przyrodę samą, świetnie sobie da radę bez nas. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theslut Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Wszelka tzw. poprawa środowiska i przywracanie tzw. równowagi powoduje przeważnie więcej szkody niż pożytku. Przykład? Słynna restytucja łososia w pomorskich rzekach która jest fikcją, odłowy odchwaszczające które mają przywracać tzw. równowagę, tępienie do ok 90-tych lat wszelkich drapieżników bo to przecierz szkodniki. Takim szkodnikiem jest też szczupak w pstrągowych rzekach, który tępi cenniejszego wg wszechwiedzącego człowieka pstrąga. Skad wiesz że kormorany nie powracają do stanu populacji sprzed lat? Jeżeli tak chcecie odstrzału kormorana(w co wątpię, bo organizacje ekologiczne działają prężniej niż wędkarskie)to liczcie się z tym że potem zaczną przeszkadzać wilki bo zjadają jelenie i sarny myśliwym, jastrzębie bo polują na kuropatwy i zające, bobry bo niszczą wały, perkozy, tracze bo też zjadają rybki itp.Przykro mi czytać że wędkarze którzy powinny szanować przyrodę wypisują takie rzeczy.Poza tym jeżeli to człowiek doprowadził do takiego zaburzenia równowagi w środowisku dlaczego cenę mają płacić kormorany? Może czas zapłacić jakąś cenę. Zdjęcia pstrągów wyjętych z żołądka kormorana na pewno działają na wyobraźnię, ale to też nie wina kormorana że to człowiek wpuszcza do rzek sztucznie wyhodowane często podrośnięte ryby które nie mają naturalnych odruchów obronnych. Czemu były tam tylko pstrągi, a nie trafiła się jakaś świnka, albo brzana? Wilk jak by miał do wyboru uganiać się za sarną, albo zeżreć owcę co by wybrał? Przyrodę najlepiej pozostawić w spokoju, wszelkie naprawy spowodują że będą trwały w nieskończoność powodując tylko pogorszenie stanu. Być może kormorany powracają do stanu populacji sprzed lat, ale niech to sobie robią na ich naturalnych obszarach występowania tj. wybrzeżu, mazurach i w części nizinnej kraju. Jeżeli jednak zaczęły migrować aż na podkarpacie, to można też wysnuć wniosek, że w ich naturalnych obszarach występowania jest ich za dużo i w dużych zbiornikach wodnych oraz rzekach nie znajdują wystarczającej ilości pokarmu. Co prawda mamy na południu parę dużych zbiorników wodnych, ale z nimi kormorany pewnie szybko sobie dadzą radę i przejdą na mniejsze, które załatwią jeszcze szybciej. W zeszłym roku widziałem już jednego na BP i nie wiem, czy mam się cieszyć z tego, że są kormorany, czy płakać, że nie będzie pstrągów. A jak PZW też będzie takie ekologiczno - ornitologiczno - ekonomiczne to dojdzie do wniosku, że jaki sens jest zarybiać taką BP pstrągiem, jeżeli i tak go wyżre kormoran. I wtedy już nic nie będzie, a my z racji na różne ograniczenia wprowadzane przez PZW w celu ochrony rybostanu będziemy mieli więcej czasu na klepanie naszych pań po ..., lub zbieranie znaczków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 prędzej czy później będzie wprowadzony coroczny odstrzał kontrolujący, tylko kormorany muszą jakiemuś urzędasowi wyżreć wszystkie ryby z prywatnego jeziorka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Wujek , szlachetnie może i idealistycznie to sobie wyobrażasz . W duchu ekologizmu utopijnego , takiego jaki jest trendy akurat tu i ówdzie W wypadku kormoranów nie ma mowy o samoregulacji . Przegięcie z ochroną tego gatunku i jego nadpopulacja jest oczywiste . Nie powstała ona w wyniku naturalnego procesu . I musi byc zredukowana w równie nienaturalny sposób . Strzelając , likwidując kolonie lęgowe , płosząc , uniemożliwiając bytowanie ..Swiat nie jest wcale taki straszny jak to opisujesz . Jest miejscem pełnym trudnej koegzystencji i życiowego determinizmu . Idąc tropem Twojej logiki , powinniśmy się wycofać jako gatunek , dokonać zwrotu przeciw cywilizacji , własnej historii i doswiadczeniu . I koniecznie przyjąć postawę współczującą dla deski gwałconej dłutem . Ale to by już było lewicowe gadanie .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 @WujekOdkad pamietam jestes agitatorem za kormoranami. Ja pamietam czasy, kiedy kormoran (pojedynczy) byl takim zjawiskiem, ze ludzie lecieli z aparatami, zeby mu zrobic zdjecie.(z rybami bylo tak jak teraz ale do potegi 3)Potem zupelnie slusznie zrobili mu calkowita ochrone. Jednak pozniej, jak populacja rozrosla sie do takich rozmiarow, ze czarno sie robilo, jak startowalo stado i zaczela zagrazac rowniez hodowli stawowej ci sami ludzie, ktorzy to wprowadzili powinni z rowna energia dzialac i w strone ograniczania. Dla mnie to tak samo debilne dzialanie , jak wypisanie na chłodni kominowej w Bełchatowie STOP CO2. Ludziom nie mozna odmowic zaangazowania, oszukali straż przemysłowa, wlezli po drabince na 120m chlodnie i wypisali farba, wołami w/w napis i siedzieli tam z kilkanascie godzin w ramach protestu.Jednak okazuje sie, ze owszem, w ręncach sa silni, ale jak by ktorys zadal sobie trud przeczytania jakie procesy zachodza w chlodni...Swoja droga jestem ciekaw co by jeden z drugim zrobil, jak by mu w ramach ograniczania emisja wylaczyli ciepla wode, kaloryfery, gaz i en. elektryczna? Dokladnie tak bylo z kormoranami, doskonaly sposob zwrocenia na siebie uwagi...pozniej temat przestaje sie liczyc, co dowodzi, ze to chodzi o cos zupelnie innego, niz o jakies zajmowanie sie ptaszkami albo innymi pierdolami. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 7 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Gumo, racja, powinieneś dodać jeszcze tekst ze wstępniaka M. Szymańskiego z ostatniego WŚa i był by komplet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Hmm, ale tu jest Jerkbait a nie co innego...nikogo nie musze nasladowac, zeby miec swoje zdanie... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 7 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Ja nie twierdzę że nie masz swojego zdania, tylko że swoją wypowiedzią uzupełniłeś tamtą koniec OT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Gumo, uważam że jeśli dyskusja ma mieć sens powinny być postawione argumenty za i przeciw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_ronin Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Trochę danych dla zobrazowania problemu: W ciągu dni kormoran potrafi pochłonąć miedzy 400 a 700gram ryby.W na jesieni i zimie wędrują w grupach dochodzących do 50 osobników. Populację kormoranów w Polsce szacuje się na co najmniej 20-22 tys. par i jest ona ponad dwudziestokrotnie większa niż 30 lat temu. Około 50% z nich znajduje się w woj.pomorskiem Czyli dziennie pochłaniają około 10tys. kg ryby !!!! Przyjmując, że żerują 150 dni w roku to daje nam 1500000kg ryb !!! Tylne to nawet cała polucja polskich kłusowi nie wyłowi !!! Zgadzam się, że kormorany to nie jedyny problem .... ale wzrost ich populacji nie przyczyni się do poprawy i tak tragicznego poziomu ryb w naszych wodach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ugly Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Nie miejmy pretensji do kormoranów o bezrybie. W Szwecji dbają o przyrodę dlatego mają i kormorany i ryby. Gdyby człowiek nie prowadził rabunkowej gospodarki rybacko-wędkarskiej ryb starczyłoby dla wszystkich. W przyrodzie jest tak że jak czegoś jest za dużo to albo ginie, albo migruje na inne tereny. Widocznie w naszych wodach jest więcej ryb niż nam się wydaje że są w stanie wykarmić takie stada tych ptaków. Jak kormorany się wyniosą pozostanie nam zbieranie znaczków, dlatego cieszmy się że jeszcze są.Proponuję zająć się najpierw innymi plagami które występują na naszych wodach, ryby z kormoranami dadzą sobie radę jak dawały od tysięcy lat. Takie pisanie to przejaw bezmyślności! Skoro człowiek w takim jak obecnie stopniu zaburzył równowagę środowiska musi w pewnych wypadkach ją przywracać, gdy nadmiernie rozmnażający się gatunek i nie posiadający naturalnych wrogow rozplenia się i przynosi ewidentne szkody temuż środowisku. Niestety ryby same sobie rady nie dadzą. A że gospodarka rabunkowa to się zgadzam..U. Wszelka tzw. poprawa środowiska i przywracanie tzw. równowagi powoduje przeważnie więcej szkody niż pożytku. Przykład? Słynna restytucja łososia w pomorskich rzekach która jest fikcją, odłowy odchwaszczające które mają przywracać tzw. równowagę, tępienie do ok 90-tych lat wszelkich drapieżników bo to przecierz szkodniki. Takim szkodnikiem jest też szczupak w pstrągowych rzekach, który tępi cenniejszego wg wszechwiedzącego człowieka pstrąga. Skad wiesz że kormorany nie powracają do stanu populacji sprzed lat? Jeżeli tak chcecie odstrzału kormorana(w co wątpię, bo organizacje ekologiczne działają prężniej niż wędkarskie)to liczcie się z tym że potem zaczną przeszkadzać wilki bo zjadają jelenie i sarny myśliwym, jastrzębie bo polują na kuropatwy i zające, bobry bo niszczą wały, perkozy, tracze bo też zjadają rybki itp.Przykro mi czytać że wędkarze którzy powinny szanować przyrodę wypisują takie rzeczy.Poza tym jeżeli to człowiek doprowadził do takiego zaburzenia równowagi w środowisku dlaczego cenę mają płacić kormorany? Może czas zapłacić jakąś cenę. Zdjęcia pstrągów wyjętych z żołądka kormorana na pewno działają na wyobraźnię, ale to też nie wina kormorana że to człowiek wpuszcza do rzek sztucznie wyhodowane często podrośnięte ryby które nie mają naturalnych odruchów obronnych. Czemu były tam tylko pstrągi, a nie trafiła się jakaś świnka, albo brzana? Wilk jak by miał do wyboru uganiać się za sarną, albo zeżreć owcę co by wybrał? Przyrodę najlepiej pozostawić w spokoju, wszelkie naprawy spowodują że będą trwały w nieskończoność powodując tylko pogorszenie stanu. Szanowny Kolega posługuje się demagogią charakterysyczna dkla nawiedzonych ekologów, którzy by nie skrzywdzić muszki baczą by oddychąc nosem a nie ustami.To przemieszanie prawd(np. fakt że, kormoranowi łatwiej polowac na ryby z zarybień) i czystych bzdetów takich jak to, że przyroda da sobie radę sama. Skoro rzeka da sobie rade sama to po cóż oczyszczalnie ??? Kormoran jest takim samym produktem źle ukierunkowanej działaności człowieka. To po kiego wspomniane wyżej zarybienia??? To po co walczyć z kłusownictwem??? Naturalni jego(kormorana) wrogowie nie odrodzą sie wraz ze wzrostem jego populacji. Np. miejsca lęgowe dużych drapieżników zostały zniszczone i one nie powrócą! Jesli chodzi o inne pożal sie Boże argumenty To właściwie szkoda ich komentować , ale zadam jedno pytanie. Jeśli wspomniane wilki rozmnożą sie i zaczną po jeleniach , sarnach, owcach pojadać ludzi to też Kolega będzie za ich ochroną? Przecież to kwestia czasu tylko(zakładając 100%ochronę) To niech myśliwi dadzą spokój dzikom, a za lat 5 czy 15 frytek nie uświadczysz bo pyry zeżarte.Każde zabijanie jest smutne, nie unikniemy jednak tego niestety na tym etapie. A po za wszystkim to: nie ma takiego palącego problemu ludzkości którego nie dałoby się sprowadzić do przeludnienia i ekstenywnego rozwoju Na koniec wreszcie Kolego proponuje powtórzyc nieco gramatykę.Skoro piszesz wszelka czyli każda, to nie przeważnie czyli czasami, niekiedy, bo to jedno zaprzecza drugiemuU. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Nie będę się z tobą kolego bił na argumenty bo mi się po prostu nie chce jeśli piszesz do mnie w takim tonie. Jeżeli Twoja dyskusja ma polegać na obrażaniu, a nie na rzeczowej i merytorycznej wymianie poglądów to dla mnie partnerem do dyskusji nie jesteś. Na koniec napiszę tylko że dla mnie Twoja wypowiedź jest wyłącznie dowodem niewiedzy, ale jak napisałem na twoje posty więcej odpowiadał nie będę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
casso Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Wydaje mi się to sprawą oczywistą, skoro ludzie zaburzyli pewien naturalny proces (wprowadzili ochronę kormorana) i pozostawili go bez kontroli to muszą teraz sami coś z tym zrobić. Wg mnie, w tym przypadku, przyroda nie da sama sobie rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Będzie tak: Wypierdzielimy większość kormoranów, potem obejmiemy je ochroną, następnie będzie im za dobrze i znów będzie problem do rozwiązania żeby się ludzkośc nie nudziła Albo poczekać żeby kormorany wyjadły wszystko i sobie polecą a my się zajmiemy odbudową ichtiofauny Zgoda?? Pasuje?? Nie ma innego wyjścia, albo się bawimy dalej albo czas z tym skończyć. Już ludziom bobry przeszkadzają, łapią je i wsiedlają na kolejne tereny by można było ponarzekać jak to bobry niszczą łąki... Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Siemka Wujek ja ci na pisze jak to u nas na południu z tym kormoranem jest .Jak wiesz rzeki górskie są raczej płytkie i w miarę czyste dla kormorana więc idealne do polowań ,o tym jak bardzo potrafi być skuteczny przekonali się najlepiej kilka lat temu Czesi i Słowacy .Niektóre mniejsze rzeczki zostały wyczyszczone do płetwy.Na szczęście nasi sąsiedzi szybciej reagują i walą do nich bez skrupułów.Powoli ich rzeki dochodzą do siebie.Jeszcze dziesięć lat temu na Goczałkowicach było kilkanaście kormoranów teraz około 1,500 tys w zimie jak zamarzają goczały to kormorany nie odlatują tylko siedzą nad Wisłą Sołą Olzą i tym podobnymi rzeczkami co tam się dzieje to wiedza tylko miejscowi.Nasze rzeki to nie Wisła za Warszawą tylko małe rzeczki i jak wpadnie tam taka ekipa na miesiąc to nie zostaje nic.Kormorany jak znajdą dobrą stołówke to siedzą na niej cały czas .Na rzekach południowych nigdy kormorany nie występowały naturalnie.Dlatego jestem za odstrzałem i to nie kosmetycznym. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.