Skocz do zawartości

Kormorany


pablom

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, przede wszystkim prosze o wywazone opinie i bez personalnych przepychanek.

 

Biorac pod uwage spostrzezenia z okresu od wprowadzenia calkowitej ochrony Kormorana w Polsce do dnia dzisiejszego...

Nie wchodze tutaj w jakies badania, ktore bywaja robione na zamowienie jakiejs opcji.

 

Plusy zwiazane z wprowadzeniem ochrony:

- zachowanie gatunku (w poczatkowym okresie wprowadzenia).

 

Minusy:

- zachowanie gatunku w obecnej liczbie, praktycznie bez mozliwosci kontroli (brak naturalnych wrogow)

 

- redukcja rybostanu, ktory i tak jest drastycznie zubozony (pokarm główny) w akwenach. Z uwagi na uproszzcenie przewodu pokarmowego dorosly ptak musi zjesc dziennie do kilku kg ryb.

 

- Z powodow zw. z pkt. powyzszym zwieksza sie stopien eutrofizacji (wydalane czesciowo strawione czesci pokarmowe). Ma to znaczenie zwlaszzzca w akwenach zamknietych o niewielkiej zdolnosci do samooczyszzcania.

 

- W miejscach gniazdowania, naskotek wydalania po jakims czasie zanika zycie.

 

- Ogromne problemy w gospodarce stawowej.

 

Oczywiscie Kormoran nie jest jedynym problemem, po wyeliminowaniu ktorego bedzie rewelacyjnie...

W naszym hobby najwiekszym problemem jest człowiek i organizacja rzadzaca sie prawami z zeszlego wieku a zawiadujaca duzym aeralem wod.

Problemem zaczyna tez byc eutrofizacja jezior, co ma zwiazek ze spadkiem poglowia ryb (obopólnie) i tym co napisalem powyzej.

Nie zostaly wymienione wszystkie czynniki, jak coraz czestsze choroby ryb (problem spedzajacy sen z oczu ludziom zajmujacych sie hodowla stawowa) czy inne organizmy np. Czaple, ktore nie maja tych mozliwosci co Kormoran, ale wplywaja rowniez na Srodowisko.

Tak wiec Kormoran to nie jedyny problem ale istotny, a dodanie wszystkich czynnikow w/w daje nam stan obecny.

 

Podsumowujac cisnie sie na usta taka pointa, ze wprowadzenie ochrony dla Kormorana bylo jednym z najwiekszych bledow, a jeszzce wiekszym utrzymywanie jej, pomimo sygnalow negatywnych.

Ptak, przy swoich zdolnosciach adaptacji zachowalby sie i tak jako gatunek, bez wprowadzania ochrony.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie tak:

 

Wypierdzielimy większość kormoranów, potem obejmiemy je ochroną, następnie będzie im za dobrze i znów będzie problem do rozwiązania żeby się ludzkośc nie nudziła :lol:

 

Albo poczekać żeby kormorany wyjadły wszystko i sobie polecą a my się zajmiemy odbudową ichtiofauny B)

 

Zgoda?? Pasuje?? Nie ma innego wyjścia, albo się bawimy dalej albo czas z tym skończyć.

 

Już ludziom bobry przeszkadzają, łapią je i wsiedlają na kolejne tereny by można było ponarzekać jak to bobry niszczą łąki...

 

Pozdr.

 

Salmo

 

Tak, ale nie walą do nich tylko je wsiedlają w nowe tereny tam gdzie nie będą mogły spowodować szkód. Wiem że z kormoranami to nie wyjdzie. Widzę po Waszych wypowiedziach że jesteście za rozwiązaniami radykalnymi typowymi dla Homo Sapiens, spalić, zniszczyć, wymordować. Nigdy nie będę za tzw. naprawianiem przyrody za pomocą odstrzałów bo czas pokazał że człowiek nie sprawdza sie w roli selekcjonera.

Pewnym kompromisem byłoby ograniczenie liczby kormoranów za pomocą redukcji miejsc do gniazdowania, niszczenie koloni poza sezonem lęgowym i płoszenie na nowych stanowiskach, ale uważam że takie decyzje powinny być również podjęte przez ekspertów, a nie dać myśliwym amunicję i róbta co chceta, przy okazji walnie się do czapli, bielików, perkozów, traczy itp. Zresztą zanim do tego dojdzie pewnie i tak będzie to musiało przejść przez Unię(na szczęście).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tam gdzie wsiedlili bobry też już są szkody :mellow: Zawsze coś komuś przeszkadza.

 

Kormorana płoszyć można w nieskończoność, przeniesie się dalej i dalej a nie w każdym woj. będą chętni na takie akcje. No i za co te akcje??

 

Z każdej sytuacji jest o wiele lepsze rozwiązanie, czy to w sprawie ochrony ryb czy kormoranów lub bobrów, ale trzeba na to chęci i pieniędzy.

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.wigry.win.pl/kormorany2.htm

To powinno wyjśnić dylematy związane z eutrofizacją.

Kormoran ma naturalnego wroga mianowicie bielika, który poluje na nie szczególnie w pobliżu kolonii lęgowych. Zdaję sobie sprawę że bielik nie jest w stanie ograniczyć liczebności kormorana w dużym stopniu, ale jako gatunek na pewno zyskał na wzroście populacji kormorana. Jeszcze w latach 80-tych mieliśmy >100 par bielika, teraz jest pewnie z 700 par.

Straty powodowane przez kormorany w miejscach gniazdowania są tak ograniczone że nie mają większego znaczenia. Mi osobiście podoba się klimat kolonii kormoranów. Szkoda że nie zrobiłem zdjęcia kolonii widzianej w Szwecji bo była naprawdę klimatyczna.

Co do ilości zjadanych ryb badania wykazały że dzienne zapotrzebowanie kormorana to 350g, a nie wiele kilogramów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kormoran ma naturalnego wroga mianowicie bielika, który poluje na nie szczególnie w pobliżu kolonii lęgowych. Zdaję sobie sprawę że bielik nie jest w stanie ograniczyć liczebności kormorana w dużym stopniu, ale jako gatunek na pewno zyskał na wzroście populacji kormorana. Jeszcze w latach 80-tych mieliśmy >100 par bielika, teraz jest pewnie z 700 par.

 

 

Szukałem szukałem i jakoś nie doszukałem się na necie aby Bielik polował na kormorany :unsure:.

 

http://www.wigry.win.pl/bielik/bielik5.htm

 

Co do pięknego klimatu koloni kormoranów to ...za przeproszeniem obsrane uschnięte drzewa,jakby te miejsce dotknęła klęska żywiołowa :(.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi że poluje, jeśli nie to zobacz film Dziobem i Pazurem gdzie są sceny polowań bielików na komorany.

Oczywiście klimat kormoranich wysp nie każdemu może odpowiadać. Mi pewnie też by nie odpowiadał gdyby takich miejsc było więcej, ale na szczęście kormorany dokonują zniszczeń ograniczonych i na tym polega wyjątkowość kolonii tych ptaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W necie, jak sie dobrze poszuka mozna znalezc potwierdzenie dla bardzo nieprawdopodobnych teorii... :D

 

Na samym poczatku Autorka podaje, ze ocena jest przeprowadzona w przyblizeniu, z uwagi na brak danych. To znaczy, ze jezeli podobnie zostaly podparteopracowania dla innych rejonow to mozna spokojnie bazowac na swoich badaniach.

 

Z luznych pytan zwiazanych z trescia nasowa mi sie: na pdst. jakich badan i gdzie przeprowadzonych stwierdza sie, ze Kormoran zjada (rozumiem ze srednio przez caly rok) 350g?

Kto widzial Bielika atakujacego stado 100szt kormoranow albo pojedyncze sztuki albo kormorany na gniezdzie?

 

Jest jeszzce inna rzecz, o ktorej bylo ale niezbyt wyraznie...otoz sa rozne akweny...inna sytuacja ma miejsce w lowiskach plytkich i nierozleglych a zupelnie inna np. na jeziorach rynnowych, gdzie srednia glebokosc jest czesto wieksza niz 10m.

 

Z tego, co widzialem, kormoran, zeby polknac to co zlapal musi wyplynac na powierzchnie...im glebiej musi nurkowac tym klopot wiekszy...widzialem kormorana plynacego za stadem bialorybu i doslownie dławiacego sie polykaniem, ktore uskotecznial w trakcie wyplywania, bardzo szybko zeby nie zgubic kontaktu z uciekajacym w glebie stadem. (notabene w ciagu 5min zjadl wiecej niz podane 350g :wacko:)

 

Jesli chodzi o myslenie ekologiczne to skojarzyly mi sie wspomniane Goczałkowice, jest tam taka grupa bardzo wysokich drzew, na ktorych co roku gniazduje teraz nawet nie wiem ile par.

Otoz kilka lat temu organizacja ekologiczna bedac w sporze z wlascicielami stawow hodowlanych twierdzila, ze ochronie podlega 75gniazd. A w sezonie bylo ponad 100.

Czyli wychodzi na to, ze im wiecej tym lepiej...

 

Mam wrazenie, ze w Szwecji jeszzce dobrze nie poznali kormoranow, za daleko na polnoc...z tym, ze jak bedzie to problem to zaloze sie, ze jako kraj z tradycjami mysliwskimi nie beda oni mieli dylematow..

 

Gumo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To typowe poglady dla nastoletnich ekologistów fanatyków , albo jajogłowego który poczuł w niedzielę zew natury . Wujek , jeżeli kręcą Cię kormoranie klimaty to zapraszam nad zbiornik zaporowy Jeziorsko , gdzie zbaczysz w naturze kormoranią fermę i nawdychasz sie jej bukietu . Tą koszmarna wylegarnię zafundowali nam wszystkim tacy jak Ty , naiwni pięknoduchowie , oczywiście na nasz wspólny koszt , bo przeciez nie na swój .. Mrzonka urzeczywistniona bez żadnej odpowiedzialności . Rozkoszna zabawa czarnym ptaszkiem !! Kiedyś , w poczatkach tej wody było tam zatrzęsienie ptasichgatunków . Były wszystkie odmiany czapli , bocianów , mew , rybitw , były nawet sokoły . O rybach nie wspomnę ..

Od kwietnia do sierpnia nie wolno tam przebywać , aby ich nie niepokoić . Się lęgną ..

Może zamiast nas przekonywać , przemówiłbyś im do rozumu , albo nakłonił do używania prezerwatyw . Może jakąś alternatywną seksualność im podpowiedzieć ?

Bo będziemy strzelać !!

Dziś jest tam pustynia , ale postepowo i nader ekologicznie obesrana . To jej niewatpliwie ostatni , przekonywujący aspekt .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kormoran zjada 400 g ryby ale to dawka dzienna dla młodego osobnika, starsze zjadają 700g/dzień.

 

Czy wpływa na spowolnienie eutrofizacji, możliwe. Ryby drobne typu płoć czy leszcz powodują szybkie przeradzanie się zbiornika w płytką sadzawkę (eutrofizacja), to prawda. Tylko nie wiem czy kormorany to aż tak dobre rozwiązanie. W WPN może nie stanowi zagrożenia lecz przenosząc sie na płytkie strumienie południowej Polski czy nie daj Bóg na stawy hodowlane może powodować olbrzymie straty. Bardziej skierowałbym się na odnowę populacji ryb drapieżnych które lepiej by to regulowały.

 

Kormoran jest oportunistą - zjada takie gatunki których jest najwięcej, a że często spotykana jest płoć, wzdręga, leszcze to właśnie ona jest celem ataków. Bywają też ukleje (np. tarło), bywają węgorze i do w dość sporych ilościach. Żarłoczny to potrafi być gdy natrafi na zbyt dużą rybę jak na jego możliwości, niestety może to okazać się dla niego zabójcze...

 

Kormoran może pozostać na obszarach północnych, jego naturalne środowisko i z tym się zgodzę. Je tyle ile potrzebuje i koniec. Pozostałe rejony mogą być jednak zagrożone - płytkie strumienie, mniejsze rzeki i jeziora - tam ich nie powinno być.

 

Naturalnym wrogiem kormorana może być Bielik ale nie musi, zależy ile jest pozostałych składników pokarmowych w danym środowisku.

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, czy te suche drzewa, to również dzieło czarnych ptaszydeł?

Na zdjęciu, kawałek odrzańskiego brzegu, z okolic Ścinawy

 

 

Pojedyńcze drzewo nie jest jakimś atrakcyjnym miejscem lęgowym dla Kormorana :lol: Już nie doszukujmy się powodu schnięcia drzew w Kormoranach bo to zapewne jest inna przyczyna :unsure: Nad Bugiem jest mnóstwo suchych, sterczących drzew ale kormoran jeden :unsure:

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gumo argument w stylu że w necie można zobaczyć wiele bzdurnych teorii do mnie nie dociera.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Rybacy, wędkarze będą przytaczać agrumenty przeciw, ekolodzy i ludzie którym przyroda nie jest obojętna będą przytaczać argumenty za. Prawda jak zwykle leży po środku.

Bieliki raczej nie polują na stare kormorany, myślę że łatwiej im atakować młode w gniazdach, choć w filmie o którym wspomniałem, wyraźnie widać ataki na stare kormorany.

Pewnie część doświadczonych bielików potrafi upolować dorosłego kormorana. Odnośnie bielików nasuwa się kolejny temat. Mianowicie bieliki zimą chętniej jedzą padlinę. Odstrzał kormoranów prawdopodobnie byłby prowadzony w tym okresie. Przy tej ilości padliny(część ptaków nie zostałaby znaleziona przez myśliwych) na pewno bieliki zjadałyby martwe kormorany. Dochodziłoby wówczas u nich do zatruć ołowiem, a najmniejsza jego ilość powoduje śmierć. Ten przykład pokazuje że odstrzały nie są dobrym rozwiązaniem, ponieważ jak widać nie będą miały wpływu tylko na kormorany, ale również na inne składniki ekosystemu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojedyńcze suche drzewa, świadczą też często i bezsprzecznie o ich obecności i skuteczności sr....a. Podobne częste obrazki widywałem już nad jeziorami w okolicy Międzyrzecza.

I tam one są w dość licznych już grupach ;)

Na fotce jest akurat kilkanaście drzew suchych. Nieco dalej w dół rzeki jest już kawałek brzegu z pustynno-stepowym, jałowym krajobrazem. Niestety nie uwieczniłem już tego. Bo po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojedyńcze suche drzewa, świadczą też często i bezsprzecznie o ich obecności i skuteczności sr....a. Podobne częste obrazki widywałem już nad jeziorami w okolicy Międzyrzecza.

I tam one są w dość licznych już grupach ;)

 

Popper mylisz się, to nie efekt działania kormoranów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To typowe poglady dla nastoletnich ekologistów fanatyków , albo jajogłowego który poczuł w niedzielę zew natury . Wujek , jeżeli kręcą Cię kormoranie klimaty to zapraszam nad zbiornik zaporowy Jeziorsko , gdzie zbaczysz w naturze kormoranią fermę i nawdychasz sie jej bukietu . Tą koszmarna wylegarnię zafundowali nam wszystkim tacy jak Ty , naiwni pięknoduchowie , oczywiście na nasz wspólny koszt , bo przeciez nie na swój .. Mrzonka urzeczywistniona bez żadnej odpowiedzialności . Rozkoszna zabawa czarnym ptaszkiem !! Kiedyś , w poczatkach tej wody było tam zatrzęsienie ptasichgatunków . Były wszystkie odmiany czapli , bocianów , mew , rybitw , były nawet sokoły . O rybach nie wspomnę ..

Od kwietnia do sierpnia nie wolno tam przebywać , aby ich nie niepokoić . Się lęgną ..

Może zamiast nas przekonywać , przemówiłbyś im do rozumu , albo nakłonił do używania prezerwatyw . Może jakąś alternatywną seksualność im podpowiedzieć ?

Bo będziemy strzelać !!

Dziś jest tam pustynia , ale postepowo i nader ekologicznie obesrana . To jej niewatpliwie ostatni , przekonywujący aspekt .

 

 

Nastolatkiem, lekkoduchem, ekologiem fanatykiem(do drzew przypinał się nie będę) i jajogłowym, cokolwiek to oznacza nie jestem. Zew natury odczuwam dość często, dzisiaj pewnie też. Zbliżanie się do kolonii kormoranów jest zabronione więc nie skorzystam, wolę patrzeć na nie z daleka.

A póki co jak będziesz do nich strzelał po prostu złamiesz prawo.

Ja nie twierdzę że kormorany mają zbawienny wpływ na środowisko, ale staram się Was przekonać że radykalne, brutalne metody nie są najlepsze bo mogą spowodować więcej szkody niż pożytku. Są inne mniej drastyczne o których wspomniałem wcześniej. Wszystkich nie przekonam i wiem że moje poglądy mogą spowodować irytację u innych, tak samo jak irytują mnie argumenty niektórych(czego staram się nie okazać). Jeśli jednak przekonam choć niektórych to uważam że i tak to będzie sukces.

pozdrawiam i życzę pełnej zewu natury niedzieli :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To typowe poglady dla nastoletnich ekologistów fanatyków , albo jajogłowego który poczuł w niedzielę zew natury . Wujek , jeżeli kręcą Cię kormoranie klimaty to zapraszam nad zbiornik zaporowy Jeziorsko , gdzie zbaczysz w naturze kormoranią fermę i nawdychasz sie jej bukietu . Tą koszmarna wylegarnię zafundowali nam wszystkim tacy jak Ty , naiwni pięknoduchowie , oczywiście na nasz wspólny koszt , bo przeciez nie na swój .. Mrzonka urzeczywistniona bez żadnej odpowiedzialności . Rozkoszna zabawa czarnym ptaszkiem !! Kiedyś , w poczatkach tej wody było tam zatrzęsienie ptasichgatunków . Były wszystkie odmiany czapli , bocianów , mew , rybitw , były nawet sokoły . O rybach nie wspomnę ..

Od kwietnia do sierpnia nie wolno tam przebywać , aby ich nie niepokoić . Się lęgną ..

Może zamiast nas przekonywać , przemówiłbyś im do rozumu , albo nakłonił do używania prezerwatyw . Może jakąś alternatywną seksualność im podpowiedzieć ?

Bo będziemy strzelać !!

Dziś jest tam pustynia , ale postepowo i nader ekologicznie obesrana . To jej niewatpliwie ostatni , przekonywujący aspekt .

 

 

 

Sławek super to napisaleś...usmiałem sie rowno,ale to niestety prawda i tu trza płakac a nie sie śmiać

 

Wujek jeśli uważasz ze strzelanie do tego cholerstwa moze zagrażac bielikom bo cyt. Dochodziłoby wówczas u nich do zatruć ołowiem, a najmniejsza jego ilość powoduje śmierć to mnie ręce opadają...życze Ci żeby na Twoje łowiska naleciały te cudne ptaszki i wtedy przypomnij sobie o tym co pisałeś...

 

Druga sprawa to - ilosc zjadanych ryb przez kormorana jest o wiele mniejsza od ilosci pokaleczonych ryb.- widziałem to wiele razy i obiecuje ze zrobie kiedyś foty i Ci podeśle.

 

To nie sa żadne wycieczki personalne w Twoja strone...poprostu nie moge sie zgodzic z tym co piszesz bo widocznie nie masz pojecia o niszczycielkiej dziłalnosci tego ptaka.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To typowe poglady dla nastoletnich ekologistów fanatyków , albo jajogłowego który poczuł w niedzielę zew natury . Wujek , jeżeli kręcą Cię kormoranie klimaty to zapraszam nad zbiornik zaporowy Jeziorsko , gdzie zbaczysz w naturze kormoranią fermę i nawdychasz sie jej bukietu . Tą koszmarna wylegarnię zafundowali nam wszystkim tacy jak Ty , naiwni pięknoduchowie , oczywiście na nasz wspólny koszt , bo przeciez nie na swój .. Mrzonka urzeczywistniona bez żadnej odpowiedzialności . Rozkoszna zabawa czarnym ptaszkiem !! Kiedyś , w poczatkach tej wody było tam zatrzęsienie ptasichgatunków . Były wszystkie odmiany czapli , bocianów , mew , rybitw , były nawet sokoły . O rybach nie wspomnę ..

Od kwietnia do sierpnia nie wolno tam przebywać , aby ich nie niepokoić . Się lęgną ..

Może zamiast nas przekonywać , przemówiłbyś im do rozumu , albo nakłonił do używania prezerwatyw . Może jakąś alternatywną seksualność im podpowiedzieć ?

Bo będziemy strzelać !!

Dziś jest tam pustynia , ale postepowo i nader ekologicznie obesrana . To jej niewatpliwie ostatni , przekonywujący aspekt .

 

 

 

Sławek super to napisaleś...usmiałem sie rowno,ale to niestety prawda i tu trza płakac a nie sie śmiać

 

Wujek jeśli uważasz ze strzelanie do tego cholerstwa moze zagrażac bielikom bo cyt. Dochodziłoby wówczas u nich do zatruć ołowiem, a najmniejsza jego ilość powoduje śmierć to mnie ręce opadają...życze Ci żeby na Twoje łowiska naleciały te cudne ptaszki i wtedy przypomnij sobie o tym co pisałeś...

 

Druga sprawa to - ilosc zjadanych ryb przez kormorana jest o wiele mniejsza od ilosci pokaleczonych ryb.- widziałem to wiele razy i obiecuje ze zrobie kiedyś foty i Ci podeśle.

 

To nie sa żadne wycieczki personalne w Twoja strone...poprostu nie moge sie zgodzic z tym co piszesz bo widocznie nie masz pojecia o niszczycielkiej dziłalnosci tego ptaka.

 

pzdr

 

 

Twierdzę że nie tylko bielikom ale ogólnie wszystkim padlinożercom. Możesz mi wyjaśnić z jakiego to powodu opadły Ci ręce? Czy masz jakiś konkretny powód że podważasz to co napisałem? Może rzeczywiście się mylę, albo na studiach a konkretnie toksykologii nakłamali mi o zatruciu ołowiem.

Podważenie tego co napisałem w stylu że Ci ręce opadają nie wnosi nic konkretnego. Z chęcia przeczytam Twoją teorię o obojętnym wpływie ołowiu na zwierzęta.

Po drugie na moim odcinku jest zimą bardzo dużo kormorana który w tym okresie nalatuje w stadach liczących kilkaset sztuk i nie robię z tego tragedii. Jakoś nie zauważyłem u siebie i kolegów którzy POTRAFIĄ łowić ryby jakiegoś spadku wyników.

To że nie zgadzasz się z moimi poglądami to Twoje prawo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy spokojniej,nie piszcie pod ciśnieniem, nie atakujmy siebie nawzajem.To my jesteśmy intruzami w przyrodzie, a nie odwrotnie.Mamy wszystkich powystrzelać ,bo ktoś nam podjada ryby z akwenów..myślę ze to nie tedy droga.Są też wydry,norki,inne ptactwo które żywią się rybami i co?? wybić tylko dlatego, bo nie będziemy mogli spełniać naszej pasji wędkarskiej.My jesteśmy ostatni w tym całym łańcuszku,na pewno nikt tu z nas nie wpłynie na to czy ograniczyć populacje kormoranów czy tez nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt:............Mamy wszystkich powystrzelać ,bo ktoś nam podjada ryby z akwenów.......

 

Może i nie. Masz rację Marcin. To my jesteśmy intruzami. My kształtujemy środowisko. Chodzi o to (mi chodzi o to), żeby kształtować a nie degradować.

Jakoś nie umiemy z tym sobie poradzić. :(

 

Ale za to jaki mamy pretekst do narzekania na ubogi rybostan :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz wujek rece m opadaja bo piszesz bez sensu...co mnie interesuja bieliki które sie najedzą ołowiu ?? Ciekawe czy od ołowiu pozostawionego przez grunciarzy i spławikowców tez poumierają ?

 

Ja pisze to co WIDZIAŁEM a nie to o czym sie uczyłem w szkole...

 

Mnie interesuja RYBY kolego a nie ptaki w dodatku kormorany,

piszesz że na Twoje ocinki rzeki tez nadlatuja kormorany, ale zimą :)jesli mowisz ze jest ok to niech tak bedzie, dla mnie te ptaki nie sa ok i o tym bede mowił , nie ukrywam również ze jestem za konkretnym odstrzałem tego ptactwa ( nawet gdyby te bieliki miały sie najesc ołowiu:) )

 

Sugerujesz ze nie potrafie łowic ryb i winie za to kormorany..(ciekawa teoria)wiec musisz sobie zdac sprawe ze oprocz Ciebie i twoich znajomych jest jeszcze pare osob w tym kraju ktore tez potrafia łowić ryby...

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz wujek rece m opadaja bo piszesz bez sensu...co mnie interesuja bieliki które sie najedzą ołowiu ?? Ciekawe czy od ołowiu pozostawionego przez grunciarzy i spławikowców tez poumierają ?

 

Ja pisze to co WIDZIAŁEM a nie to o czym sie uczyłem w szkole...

 

Mnie interesuja RYBY kolego a nie ptaki w dodatku kormorany,

piszesz że na Twoje ocinki rzeki tez nadlatuja kormorany, ale zimą :)jesli mowisz ze jest ok to niech tak bedzie, dla mnie te ptaki nie sa ok i o tym bede mowił , nie ukrywam również ze jestem za konkretnym odstrzałem tego ptactwa ( nawet gdyby te bieliki miały sie najesc ołowiu:) )

 

Sugerujesz ze nie potrafie łowic ryb i winie za to kormorany..(ciekawa teoria)wiec musisz sobie zdac sprawe ze oprocz Ciebie i twoich znajomych jest jeszcze pare osob w tym kraju ktore tez potrafia łowić ryby...

 

pzdr

 

Chyba nie muszę komentować tej wypowiedzi bo zabrakło w niej wszystkiego, sensu i braku odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania, pozostało tylko pieniactwo i bezsilna złość.

To Ty wróciłeś do tematu bielików insynuując że piszę bzdury i nieprawdę, więc teraz nie pisz że Cię to nie interesuje. Nie interesuje Cię bo nie potrafisz logicznie odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytania. Ta wypowiedź tylko dowodzi do czego mogłaby doprowdzić zgoda na odstrzał kormoranów gdyby broń wpadła w ręce tak nieodpowiedzialnych i o takim stopniu ignorancji ludzi jak Ty.

http://www.ekologia.pl/artykuly/17_Wiadomosci/1390_Ptaki/561 7_Orly_padaja_przez_mysliwych.html

 

To chyba tyle w tym temacie. Myślę że nie mamy o czym dalej dyskutować, przynjamniej jeśli chodzi o kolegę Jeziorma. Nic sensownego nie wniósł :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...