Skocz do zawartości

Dobra kurtka przeciwdeszczowa?


Kuba Standera

Rekomendowane odpowiedzi

A ja używam wojskowych ubrań kontraktowych USA gore-tex, które są lepsze od cywilnych gore-tex :)

A dlaczego Twierdzisz, ze są lepsze od cywilnych?? Gore to Gore. Może być lepiej uszyta kurtka, lesze materiały, suwaki ale membrana jest zawsze ta sama. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym roku podczas długotrwałego deszczu dobrze sprawdził się stary Raptor. Zwilgotniał,zrobił się ciężki,ale byłem suchy.Powyżej zalinkowałem coś nowszego,ale Raptor nadal wisi jako rezerwa.

 

                                                                         attachicon.gifDSCN8645.JPG

 

A jeśli chodzi o brania w deszczu to dwa największe polskie potokowce złowiłem właśnie na mokro. :)

O, tak. Raptor daje radę.

Tu screen ze strony  http://www.andrzejstanek.pl/post/60

Mocno nas wówczas polało. Nic nie przeciekło  ;)

post-45714-0-73141200-1412506234_thumb.jpg

post-45714-0-66209600-1412506923_thumb.jpg

Edytowane przez popper
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpowiadam, technologia wojskowa jest zawsze o jedną generację lepsza  ( trwalsza i wytrzymalsza ) niż łachy cywilne, przekonałem się niejednokrotnie na własnej skórze :)

Najbardziej śmieszą :D  mnie testy membran gore-tex w marketach pod prysznicem, można wejść postać pod nim kilka "minut" takie testy to tylko chwyt marketingowy ma wytrzymać o wiele więcej niż kilka minut :)

Edytowane przez mariuszwf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marketing jest, ale w sprzedaży ogólnej, A umudurowanie wojskowe USA w tym originalne gore-tex trzeba dobrze szukać żeby znaleźć ( bo te firmy co robią na kontrakcie dla wojska, robią też do sprzedaży cywilnej, ale to już nie trzyma rygorystycznych norm wojskowych :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpowiadam, technologia wojskowa jest zawsze o jedną generację lepsza  ( trwalsza i wytrzymalsza ) niż łachy cywilne, przekonałem się niejednokrotnie na własnej skórze :)

Najbardziej śmieszą :D  mnie testy membran gore-tex w marketach pod prysznicem, można wejść postać pod nim kilka "minut" takie testy to tylko chwyt marketingowy ma wytrzymać o wiele więcej niż kilka minut :)

 

Mariusz - moim zdaniem to troszkę mit, ale to tylko mój pogląd. Tak się przypadkiem złożyło, że znam osobiście osobę zatrudnioną w "Gore", odpowiedzialną za zaopatrzenie służb mundurowych w Europie środkowej i wschodniej, mającej oczywiście kontakty zawodowe także w US. Z tymi mundurowymi kontraktami bywa różnie - wiele zależy od tego na co stać zamawiającego. Generalnie jednak membrany "Gore" nie różnią się niczym, bez względu na odbiorcę do którego trafiają. Warto pamiętać jeszcze o jednym - ciuch wojskowy czy policyjny, nawet najlepszy przewidywany jest okres około 12 miesięcy (sporadycznie dłużej) intensywnego użytkowania, a potem "wojak" dostaje nowy.  Mnie, jako cywilnego użytkownika nie bardzo uśmiechałoby się wydawanie kilku tys. zł. każdego roku na nową kurtkę i portki. Zakładam, że jeśli już kupiłem za kupę kasy "Simmsa" to musi mi trochę posłużyć nawet gdy spędzę w nim 100 dni w roku na rybach (tak mi ostatnio wychodzi). Nie sądzę by najwyższe produkty "Simmsa" stały niżej niż ciuchy wojskowe, choć ja oczywiście na poligonie czołgać się w błocie nie muszę. Co do "wojskowych mitów" podam przykład - kupiłem buty "Lowa"  z membraną gore-tex - było trochę załatwiania i kombinacji by trafiły do mnie właśnie te w opcji wojskowej, bo miały być niemal niezniszczalne. Mam je od marca 2012 r. - są super wygodne, trwałe ale już wyjątkowo mokrego tegorocznego maja pociekły. Kolega, który pomagał mi je kupić wyjaśnił, że w armii i policji są one przewidziane na rok intensywnego użytkowania..... i wszystko jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre :) :) , tylko my jesteśmy wieczni  ;)  :) . oby tylko do emerytury dożyć :)

A co do kontraktowych gore-texów nie udało mi się ich jeszcze "zajeździć" :)

Jeśli chodzi o pkt 1 to mam bliżej niż dalej,co do pkt 2 nie mam żadnego doświadczenia ,90 % moich wypadów to łódka i budżetowa kurciaszka z hydro czy aqua musi mi wystarczyć ewentualnie jakaś gustowna pelerynka,na nogi stare spodnie nieprzemakalne ze ,,starego" Alpinusa  :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre :) :) , tylko my jesteśmy wieczni  ;)  :) . oby tylko do emerytury dożyć :)

A co do kontraktowych gore-texów nie udało mi się ich jeszcze "zajeździć" :)

 

Bo "Gore" generalnie z byle firmą współpracy nie podejmuje i stawia określone wymagania producentowi, który będzie posługiwał się także ich znakiem towarowym. Moje portki ze starego dobrego "Alpinusa" na gore - texie, pomimo wieku nastoletniego też nie zamierzają się poddać, choć ich niegdyś intensywny czarny kolor jakiś już mniej wyrazisty. A tak swoją drogą, jako, że lubię różne militarne akcenty wrzuć jakiś link gdzie można się  pogapić na te kontraktowe. Nie zarzekam się, że się nie skuszę, choć póki co "Simms" zabezpieczył mi wszystkie potrzeby i zrujnował jakiś czas temu domowy budżet :huh: .

 

 

naprawdę polecam firmę haglofs. ceny dosyć spore jednak jakość na najwyższym poziomie

 

  Kurczę - fajne ciuchy - nie znałem tej firmy. Szyją u siebie czy jak wszyscy "China". Nie deprecjonuje od razu "Made in China" bo np. w "Simmsie" nie widzę z tym żadnych problemów,... tak z ciekawości pytam. A u nas ten "Haglofs" dostępny gdziekolwiek ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie, to gore-tex z USA można podzielić na trzy generacje, kurtki to trudno znaleźć, czasem pojawiają się na alledrogo, częściej używane( których nie polecam) niż nowe. Czasem pojawiają się w sklepach militarnych. Tu podaje link spodni których używam, tylko w innym rozmiarze :)

http://allegro.pl/spodnie-goretex-woodland-xlarge-regular-i4672750508.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W prace z 1 generacji, wkurza mnie podszewka, która niepotrzebnie zwiększa wagę i objętość kurtki, denerwującej jest też to, że spodnie nie mają żadnych kieszeni, w 2 i 3 generacji na szczęście naprawiono te "błędy".

Nie wydaje mi się też, żeby kurtki robione na kontrakcie były lepsze od cywilnych. Sam mam przerobionych paręnaście sztuk kurtek robionych na kontrakt i nie wyczuwam wielkiej różnicy :P No, może wojskowe są bardziej toporne, mniej specjalistyczne ;)

Gore to Gore, membrana sam w sobie jest taka sama (jeśli jest to Gore-tex tej samej klasy) taka sama, wojskowe ciuchy różnią się tym, że mają zredukowane IR signature, czyli mają być mniej widoczne w noktowizji i inne takie.

 

Aaaa no i jeszcze jedno.

Co poniektórzy myślą, że jak już kupi sobie kurtkę za 5000pln, to nigdy się nie spoci ;) No jeśli ktoś w daną pogodę potrafi spocić się w podkoszulku, to nie ma wała, żeby nie spocił się jeszcze bardziej w kurtce, nie ważne jaka by była.

Dziś byłem na rybkach, w samej koszulce termoaktywnej i Gore PacLite na grzbiecie, po dość ostrej wędrówce w ciężkim terenie, zgrzałem się dość mocno ;) Aż okulary zaparowały :D Tylko że kilka minut później już wszystko uregulowane, sucho, ciepło... Gdybym maszerował w bawełnianej koszulince i ortalionie :P Pewnie do teraz bym byl mokry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa no i jeszcze jedno.

Co poniektórzy myślą, że jak już kupi sobie kurtkę za 5000pln, to nigdy się nie spoci ;) No jeśli ktoś w daną pogodę potrafi spocić się w podkoszulku, to nie ma wała, żeby nie spocił się jeszcze bardziej w kurtce, nie ważne jaka by była.

Dziś byłem na rybkach, w samej koszulce termoaktywnej i Gore PacLite na grzbiecie, po dość ostrej wędrówce w ciężkim terenie, zgrzałem się dość mocno ;) Aż okulary zaparowały :D Tylko że kilka minut później już wszystko uregulowane, sucho, ciepło... Gdybym maszerował w bawełnianej koszulince i ortalionie :P Pewnie do teraz bym byl mokry.

 

I w tym tkwi sedno używania ciuchów technicznych. Jedna warstwa, nawet najcieńszego bawełnianego t-shirta pod kurtką i żadne membrany nie pomogą, bo bawełna to znakomity akumulator wilgoci. Jasne jest też to, że przed poceniem się zabezpiecza tylko antyperspirant, a nie kurtka. Ta, użyta z odpowiednią bielizną i warstwą pośrednią (w miarę potrzeby) ma za zadanie zapewnić komfort termiczny, poprzez odprowadzenie na zewnątrz wody, która z nas wyłazi. Ot i cała filozofia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie , to jest zespół marketingowej filozofii w tak łatwo przyswajalnej wersji delikatna mężczyzna . Zawsze sucho , zawsze pewnie , zawsze bezpiecznie .. 

Dobrze jest też przed wyjściem nad wodę wykąpać się w antyperspirancie .. AIe zdumiewająco blisko to wszystko pampersów :)

Daliście się panowie zwariować , więc jestem wciąż przeciw . Nawet - a zwłaszcza , bez sapiącej z wysiłku kurtałki , nie moknę w największy deszcz .

Bo jestem wolny od władzy reklamy .. i autosugestii .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie karygodnym jest zakładanie pod gore-tex  podkoszulki z 100% bawełny spocić się, i mieć pretensję  do parki że nie funkcjonuje prawidłowo :)  Jeżeli już decydujemy się na system gore, to musimy być konsekwentni i stosować pozostałe elementy zestawu ja koszulka termoaktywna, polar. Podkoszulka bawełniana powinna zostać w domu :)  jeżeli system odzieży ma działać prawidłowo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slawku, ja wiem, ze jak facet nie smierdzi piwem, potem i fajkami, to ciul, a nie mezczyzna...

Ja jednak lubie miec bardziej sucho i bardziej pewnie ;)

Co mi z kurtki przeciwdeszczowej, ktora nie pusci deszczu do srodka, ale zaparuje mi tak od srodka, ze bede bardziej mokry, niz od deszczu?

 

Wszyscy dalismy sie w jakims sensie zwariowac ;) kazdy z nas uwierzyl, ze wlokno weglowe czy szklane, lepsze jest od leszczynowej paly itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie , to jest zespół marketingowej filozofii w tak łatwo przyswajalnej wersji delikatna mężczyzna . Zawsze sucho , zawsze pewnie , zawsze bezpiecznie .. 

Dobrze jest też przed wyjściem nad wodę wykąpać się w antyperspirancie .. AIe zdumiewająco blisko to wszystko pampersów :)

Daliście się panowie zwariować , więc jestem wciąż przeciw . Nawet - a zwłaszcza , bez sapiącej z wysiłku kurtałki , nie moknę w największy deszcz .

Bo jestem wolny od władzy reklamy .. i autosugestii .

 

Sławku - ważne jest to by każdy był zadowolony. Ty jesteś, ja jestem i wszystko ok. Nie ukrywam, że w temacie dobrych ciuchów technicznych dałem się trochę zwariować już ładnych naście lat temu, ale ..... dobrze mi z tym. Ja nie przekonam Ciebie, a Ty mnie. 

Zazdroszczę Ci natomiast zdecydowanie poczucia wolności od władzy, reklamy i sugestii..... Mnie się do końca nie udało bo władza dewastuje mój budżet podatkami, od których nie jestem w stanie się uwolnić, reklama, choć często nachalna i idiotyczna, czasem zawiera ziarno prawdy, co zdarza mi się potwierdzić na własnym grzbiecie (sporne ciuchy na różnych "....-texach"), a sugestia..... no cóż - bywa, że sam o nią proszę, choćby na tym forum, zatem ....... niekiedy i jej ulegam.

Nawet przyjmując koncepcję, że porzucę bycie wytworem współczesnej cywilizacji, uosabiane Twoim zdaniem pod pojęciem "delikatna mężczyzna" i zrezygnuję z samochodu, telefonu, energii elektrycznej ciuchów gore-texowych, ........., co jeszcze jakoś mogę sobie wyobrazić, to za cholerę nie wiedziałbym "jak żyć" bez wody w kranie, mydła, kibla, kanalizacji, a co najważniejsze ....... papieru toaletowego......, a to przecież cywilizacyjne wytwory z różnych epok, bez których przodkowie kiedyś sobie radzili.

 

Sławku - skoro internet jakoś zaakceptowałeś to może jednak choć troszkę przyznasz racji, że ten wynalazek od "Gore" co to już chyba ma z pół wieku coś tam jednak zmienił na lepsze :) .....? Eeee tam - pewnie nie przyznasz.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepsze na ogół jest wrogiem dobrego - prawda to , czy też nieprawda ?

Goreteksowa kurtka nie jest najlepszą kurtką przeciwdeszczową , co jak widzę trudno jest przyjąć do wiadomości , jest tylko kurtką najmodniejszą - przez co dla zdecydowanej większości , niezastąpioną ..

No popatrz , a taki Petrarka , Kopernik , albo Vasco da Gama trafiali w samo sedno bez ipohona .. i miękiego papieru , gotyk wieszał kamienie w powietrzu , a my czcimy kultowe blaszane stodoły , a w nich zajebiste "łach many" .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepsze na ogół jest wrogiem dobrego - prawda to , czy też nieprawda ?

 

 

Prawda :) , choć nie do końca uniwersalna.

 

 

Goreteksowa kurtka nie jest najlepszą kurtką przeciwdeszczową , co jak widzę trudno jest przyjąć do wiadomości , jest tylko kurtką najmodniejszą...

 

Trudno....., bo nic lepszego na grzbiecie nie nosiłem, choć z tą modą workowatej kurteczki z wielkimi kieszeniami raczej bym nie przesadzał.

 

 

 

No popatrz , a taki Petrarka , Kopernik , albo Vasco da Gama trafiali w samo sedno bez ipohona .. i miękiego papieru , gotyk wieszał kamienie w powietrzu , a my czcimy kultowe blaszane stodoły , a w nich zajebiste "łach many" .. :)

 

No to już mamy jeden punkt wspólny co do oceny współczesnej "architektury" jeśli ona w ogóle na takie miano zasługuje :wub:  :wub:  :wub: . Rzeczywiście, w tym temacie niewiele po nas zostanie dla potomnych.

Petrarka, że tak powiem robił bardziej w branży ..... humanistycznej, która mniej jest podatna na zdobycze cywilizacyjne. Kopernik .....powiadasz - on już bez korzystania ze zdobyczy ówczesnej techniki mógłby nie dać rady. A skoro już jesteśmy w epoce renesansu to przyznasz, że Leonardo Da Vinci, gdyby zamiast projektowania statków powietrznych i łodzi podwodnych, bardziej się skupił na przetwarzaniu węgla...... sam pewnie wynalazłby "gore - tex" ;) .

Vasco da Gama trafił w sedno, ale jak zapewne wiesz kilku jego kolegom po fachu trochę się nawigowanie popierdaczyło, dzięki czemu między innymi, do dziś rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej zwiemy .......Indianami.

 

A tak w ogóle Sławku to coś mi się wydaje, że mnie wkręcasz, ale bardzo fajnie się gada........ Trochę tylko (mówiąc z angielską powściągliwością) odbijamy od tematu.

 

 

..... a my czcimy kultowe blaszane stodoły , a w nich zajebiste "łach many" .. :)

 

Bo bym zapomniał - tu też mamy konsensus - często marudząc ( z wiekiem mi się nasila) mówię do żony, że nie bardzo podobają mi się czasy w których hipermarket stał się niedzielnym substytutem świątyni.

 

Serdeczności. Robert.

 

Ps

 

Sławku - nie mogę Ci obiecać, że zaprzestanę prób przekonywania do tych różnych ".....texów", a w szczególności od "Gore".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, panowie nie ma co się przepychać , jeden woli tak drugi inaczej i już. Pamiętajmy też że nie wszyscy pocimy się tak samo i może kol Sławek nie potrzebuje tak się wietrzyć jak inni, z przyczyn fizjologicznych nie jest w stanie zaobserwować tego co cała reszta. A pytanie przewodnie to jaka jest dobra kurtka przeciwdeszczowa, jeśli miałaby być tylko wodonieprzepustna to wystarczy kawałek folii ,ale dobrze wiemy że tak nie jest bo jeszcze według mnie powinna

1 chronić od wiatru

2 mieć kaptur podążający za ruchami głowy

3 wodoodporne kieszenie(w dużych ilościach) i zamki

4 schnąć szybko

5 nie ograniczać ruchów

6 odparować nadmiar wody.

Biorąc te wytyczne zrezygnowałem z North Face a zakupiłem Goeff Anderson a wcześniej posiadałem narciarską

Tomek

Edytowane przez kostom63
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wełniany chiton impregnowany bawolim łojem nie jest wcale gorszy od goretexu .. ale niestety dużo trudniej jest go kupić . Lepiej oddycha i jest w tu procentach ekologiczny . "Wszyscy" - umundurowani na jedno kopyto , sformatowani , ujednoliceni jak armia - no cóż  :rolleyes:

Nie ma żadnej elity , zapala się kolejne światło , a wszyscy są pierwsi oraz oryginalni . I tacy pewni . I bezpieczni w poglądowym stadzie :)

 

Robert , no chyba nie wierzysz bardziej w nawigację , niż we własne zdolności ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Robert , no chyba nie wierzysz bardziej w nawigację , niż we własne zdolności ?

 

No jasne, że nie......., była okazja się przekonać.

 

 

Wełniany chiton impregnowany bawolim łojem nie jest wcale gorszy od goretexu .. ale niestety dużo trudniej jest go kupić . Lepiej oddycha i jest w tu procentach ekologiczny . "Wszyscy" - umundurowani na jedno kopyto , sformatowani , ujednoliceni jak armia - no cóż  :rolleyes:

Nie ma żadnej elity , zapala się kolejne światło , a wszyscy są pierwsi oraz oryginalni . I tacy pewni . I bezpieczni w poglądowym stadzie :)

 

Chociaż w "mundurku" od "Gore" ciągle mam problem z tą stadnością ........, czasem myślę by może się schować na chwilę w środku, bo już łeb boli od ciągłego nabijania guzów......, nie potrafię :) .

 

Serdeczności Panowie.

 

Robert.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...