Skocz do zawartości

Jezioro Gołdopiwo Warmińsko - Mazurskie


psielka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Od 1 lipca z rodziną będę przebywał na urlopie nad jeziorem Gołdopiwo w miejscowości Kruklanki 11-612 koło Giżycka. Proszę o pomoc w opisie łowiska.
Gdzie można wykupić pozwolenie za połów ryb (należę do koła w Piotrkowie Trybunalskim)
Jakie obecnie gatunki drapieżników występują w jeziorze
Na jaką metodę połowu mam się nastawić – posiadam wędki do 28 gr sandaczówka służy mi do połowu z opadu na gumy i koguty, okoniówki do 10 i 18 gr, oraz Guide Selekt do 35 gr na jerki.
Na ośrodku są dostępne łódki – posiadam silnik elekt. 36 lb + aku 110 Ah + echo. Czy na te jezioro moja jednostka nie będzie za słaba?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę Ci trochę :) Pomogę niewiele bo byłem tam ok. 30 lat temu. Wtedy były tam piękne płocie, sporo ładnego okonia trafiały sie szczupaki. Informacje sprzed roku od znajomych były raczej przygnebiające :(

Na pewno warto zajrzeć na ujscie Sapiny jak i samą Sapinkę :) ponadto na sporą zatokę po Twojej drugiej stronie jeziora blizej Żabinek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejdź na:  http://www.pzw.suwalki.com.pl/ , trzeba zobaczyć mapkę i ceny i miejsca kupna pozwolenia. Nie znam tego zbiornika osobiście, ale koledzy łowią tam bardzo ładne płocie ( kukurydza, pszenica), z okoniem jest podobno gorzej, ale to wynik presji rybacko-wędkarskiej na drapieżniki na łowiskach Pzw. Szczupak to raczej w lipcu tylko trolling. 1 lipca to jeszcze sezon ochronny na węgorza, ale jak będziesz dłużej to po 15 lipca można spróbować. Ogólnie jak masz echo to przy wysokim i ustabilizowanym ciśnieniu poszukaj okonia, jak będą gwałtowne spadki ciśnienia  to ruszaj na szczupaka w trolingu, a jak będzie pochmurno to płoć, oczywiście wcześniej nęcona. Pozdrowienia i nie przejmuj się gadaniem, że na Mazurach nie ma ryb, nie ma tyle co kiedyś, ale znam człowieka, co w miarę regularnie w trolu wyciąga fajne ryby.                

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pike pierwszy raz jadę na jeziora Warmińsko - Mazurskie. Poczytałem sporo w internecie i powiem szczerze, że jestem załamany. Nie ma osoby, nie ma postu lub artukółu, który by zachwalał obecny stan zarybienia naszych PIĘKNYCH i CUDOWNYCH północno wschodnich jezior. Nie jestem w stanie pojąć dlaczego tak jest, skoro w tym rejonie jest więcej wody i powinno być więcej ryb niż wszystkich rybaków i wędkarzy razem wziętych !!!
Uwzględniając wysokości składek gdzie za 30 dni należy uiścić opłatę w wysokości 225 zł za łowienie z trolingiem lub 150 zł bez trolingu; lub 7 dniowa 105 zł z trolingiem lub 70 zł bez trolingu (zakładając, że ta kwota jest przeznaczana na zarybianie) to gospodarstwa rybackie powinny nie wyrabiać się z "produkcją" narybku na zarybianie.
Rozumię sytuację w centralnej Polsce. Gdzie mamy Zegrze, Jeziorsko i Sulejów w odległości ok 200 km od siebie i wędkarzy z woj łódzkiego, mazowieckiego i świętokrzyskiego. W tym przypadku presja jest olbrzymia.
Reasumując dopuki doputy nie pojadę to się nie dowiem jak naprawdę jest. Mam tylko nadzieję, że będę pozytywnie zaskoczony w wpisy w internecie są celowe aby zniechęcić innych wędkarzy.
Dam znać jak wrócę.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psielka, byłem w okolicy tego jeziorka parę lat wstecz w miejscowości Przerwanki. Łowiłem głównie w płn/zach części jeziora i z brzegu. Nie nastawiałem się na spina więc kombinowałem ze spławikówką, zresztą byłem jedynym wędkującym z ekipy więc łowienie moje wyglądało bardziej jak zabawa. Ale szczerze mówiąc to sobie połapałem, płoci i wzdręg było do bólu. Nawet bez szczególnego zanęcania waliły na kukurydzę. Z tego co rozmawiałem z miejscowymi na temat drapieżnika to podobno są/były dość ładne okonie ale to tylko łódka i oczywiste znajomość jeziora. Nie wiem ile w tym było prawdy bo nie miałem możliwości spróbować. O sandaczach nic nie wspominali natomiast co do zębatych to podobno cienizna. Ale nie ma sie co łamać bo jeden powie, że nie biorą a drugi stanie w tym samym miejscu i łowił będzie ;) Reasumując, białorybu raczej na 100% połowisz a co do spina to Ci nie berdzo pomogę.

Udanego wypoczynku życzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pike pierwszy raz jadę na jeziora Warmińsko - Mazurskie. Poczytałem sporo w internecie i powiem szczerze, że jestem załamany. Nie ma osoby, nie ma postu lub artukółu, który by zachwalał obecny stan zarybienia naszych PIĘKNYCH i CUDOWNYCH północno wschodnich jezior. Nie jestem w stanie pojąć dlaczego tak jest, skoro w tym rejonie jest więcej wody i powinno być więcej ryb niż wszystkich rybaków i wędkarzy razem wziętych !!!

Uwzględniając wysokości składek gdzie za 30 dni należy uiścić opłatę w wysokości 225 zł za łowienie z trolingiem lub 150 zł bez trolingu; lub 7 dniowa 105 zł z trolingiem lub 70 zł bez trolingu (zakładając, że ta kwota jest przeznaczana na zarybianie) to gospodarstwa rybackie powinny nie wyrabiać się z "produkcją" narybku na zarybianie.

Rozumię sytuację w centralnej Polsce. Gdzie mamy Zegrze, Jeziorsko i Sulejów w odległości ok 200 km od siebie i wędkarzy z woj łódzkiego, mazowieckiego i świętokrzyskiego. W tym przypadku presja jest olbrzymia.

Reasumując dopuki doputy nie pojadę to się nie dowiem jak naprawdę jest. Mam tylko nadzieję, że będę pozytywnie zaskoczony w wpisy w internecie są celowe aby zniechęcić innych wędkarzy.

Dam znać jak wrócę.

 

Podstawowa zasada, nie nastawiaj się,  że na urlopie połowisz. Masz wypocząć. Rybki też będą. Oczywiście lipiec, to nie jest okres na rekordy, ale ja właśnie swoją rekordową mamuśkę 109 cm zaliczyłem  właśnie w lipcu. Na Mazurach brakuje przede wszystkim kontroli: operatów rybackich, odłowów i wędkarzy, ale o tym dosyć wszyscy o tym wiedzą, a nikt z "władnych" nic nie robi, aby było lepiej. Podnoszą wymiary ochronne szczupaka 40 cm potem 45 cm, a od kilku lat 50 cm. I co z tego, jak prawie nikt ich nie przestrzega. Bierz echo i na pewno okonia złowisz, nie twierdzę, że połowisz od bólu. Jedziesz przecież po trochę ciszy i spokoju. Jezioro słynęło kiedyś z bardzo ładnych płoci, wiem, że dla rasowego "spina", płoć to ..., ale niekiedy warto ponęcić i łapać płocie regularnie, niż szukać ostatnich szczupaków. Odnośnie składek to większość idzie do Warszawki do ZG PZW, a tu każą brygadom rybackim wyrabiać jakieś zyski, no to ci wyrabiają. Błędne koło. Nie zrażaj się, walcz. Wędkowanie uczy pokory i cierpliwości.                  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Jeśli nic się drastycznie nie zmieniło, to obławiaj pasy przy trzcinach i przy roślinności podobnej do "ponikła błotnego" (chyba tak to się nazywa).

Najlepsze efekty (szczupaki) miałem w godzinach wieczornych, po godzinach  17-18, nawet o zmroku. Poza dużymi riperami (powyżej 10 cm)

sprawdzały się wahadłówki Rublex Orkla, szczególnie te z folią holograficzną. W ciągu dnia raczej tylko drobnica lub średnie i małe okonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...