Skocz do zawartości
  • 0

Maciek Jagiełło - wędkarz niezwykły - wywiad


admin

Pytanie

Witam,

Wszystko już jasne. Naszym bohaterem jest Maciek Jagiełło - wędkarz niezwykły. Zapraszam serdecznie do lektury i dyskusji.

 

Korzystając z okazji chciałbym podziękować Maćkowi za chęć udzielenia wywiadu, za czas, który nam poświęcił (a było tego sporo). Ponadto dziękuję Rognisowi, za opracowanie wywiadu.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

widac ze chlopaki wiedza jak sie rozwijac :D wywiady , fajne forum oby tak dalej :D moze niedlugo jakies koszulki ,czapeczki i naszywki :D czekamy na to w taki sposob my mozemy siebie jakos gdzies przypadkiem rozpoznac no i reklamowac naprawde dobra strone z super forum na ktorym jest coraz wiecej swietnych wedkarzy :D nie zwalniajcie tempa a na pewno niektore zasztywniale fora beda daleko za wami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam wrazenie, ze wiele moich pogladow na wedkarstwo jest bardzo podobnych. Mysle zwlaszcza o dostrzezeniu potrzeby wypuszczania zlowionych ryb, niechec do metody paprochowej, lokalne zawody i...stosowaniu kolowrotkow wylacznie o szpuli stalej... :D

 

Bylo tez o trolingu sumowym....ciekawi mnie czy Maciek probowal takiego trolingu na Wisle, w dzien? Mnie to korcilo bo wydawalo mi sie, ze znalazlem odpowiednia rynne...czas niestety nie pozwolil, zeby to sprawdzic...

Pozdro

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wywiad świetny! Maćka luźno znam, ponieważ startuje w zawodach spinningowych aktorów w Łańsku. Fantastyczny facet, znakomity wędkarz, człowiek, który wypuszcza ryby, bo je uwielbia. Zajmuje zawsze świetne miejsca, a aktorzy odśpiewują mu podczas wręczania nagród Bogurodzicę z powodu nazwiska oczywiście. W zeszłym roku, na porośniętej moczarką zatoce, o głębokości maximum 4 metry, tuż przd zmierzchem, przy brzegu w wodzie góra 1,5 metra złowił szczupaka prawie 6 kg i wygrał w konkurencji profi. Prawdziwy pasjonat. Łowił kilkadziesiąt metrów ode mnie. Cierpliwie, systematycznie rzeźbił gumą i doczekał się. Jeżdżę tam często i poszedłem w jego ślady. Półtora miesiąca poźniej w tym samym miejscu złowiłem sztukę o wadze 6,5 kg. Do metra brakowało jej kilku centymetrów. Dzięki Maćkowi uwierzyłem, że w tej wodzie są jeszcze takie ryby i nie zawiodłem się. Już dziś cieszę się na spotkanie z nim za parę miesięcy na następnych zawodach aktorów. Gdyby w Polsce byli tylko tacy wędkarze jak Maciek ryby w naszych wodach byłyby zawsze. Szkoda, że takich Maćków jest niewielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sebek,

 

Świetny wywiad z wspaniałym wędkarzem!!!

 

Maćka miałem zaszczyt poznać na Zlocie nad Wiartlem - nie znam drugiego wędkarza, który do ryb ogólnie oraz każdej z osobna podchodziłby z taką skromnością, estymą, szacunkiem oraz poszanowaniem dla żywiołu, którego elementem one są.

 

Poza tym, że jest dla mnie niedoścignionym wzorem, jeśli chodzi o rzemiosło wędkarskie oraz ową żyłkę do tego hobby, jest również kwintesencją nieinwazyjnego podejścia do wędkarstwa.

 

Chapeau-bas lub, jak to się dzisiaj mówi, rispekt :D !!!

 

Pozdro,

marcinesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wspaniały wędkarz, piękny wywiad z dobrym miłośnikiem spinningu !

Gartulacje dla redaktorów Jerkbaita, że udało się do Mistrza dotrzeć i skusić go na zeznania.

Podobnie jak Marcinez, Maćka Jagiełło miałem okazję poznać na Zlocie Salmo - Wiartel. Potwierdziło się, że jest normalnym człowiekiem, wędkarzem najwyższej klasy, pełnym kultury pasjonatem spinningu. Wcześniej oglądałem Maćka w TV, z Wiktorem Zborowskim w programie o poławianiu rapy. Potrafi przekazać swoją wiedze i przy tym jest okropnie naturalnym.

Pozdrawiam i dziekuje za wywiad.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Maciek miał to szczescie ze łowił na Wiśle gdy ryb w niej było wiecej niż wody, ale niestety to se ne wrati. Dzisiaj można już tylko pomarzyć o takich okazach(chciałbym zobaczyć te klenie ponad 80cm). Maciek+Marek Szymański i Jacek Kolendowicz zawsze będą mi się kojarzyć z prekursorami nowoczesnego wędkarstwa spinningowego. Jak widać Maciek usunął sie troche w cień, podziwiam go tez za to, bo jak można pisac o rybach jak prawie już ich nie ma. Ja coś tam jeszcze łowie na Wiśle, ale wiem ze sa to ostatni Mohikanie i z roku na rok jest coraz gorzej.

Podsumowując bardzo fajny wywiad który z przyjemnością przeczytałem, tak trzymać.

Też mnie ciekawi gdzie można dopaść te 90cm rapki :D

Też troche myśle o zagranicznym rapowaniu. Kiedyś to zrealizuje, z wędkarskim pozdrowieniem wujek

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...