RANKING PRZYNĘT BOLENIOWYCH 2008

[skuli]

Wujek z tym wahaniem poziomu wody masz rację. U mnie jest zapora i idąc nad wodę nigdy nie wiem jaki jest stan (wahania dochodzą do 1m). Otwierają zaporę i woda idzie równo z brzegiem, a za dwie godziny jest w korycie. Jest tak też, że zatrzymują stan wody w lecie - ośrodki rekreacyjne (woda 0.50m). Boleń u mnie wychodzi zazwyczaj jak woda wzbiera (idzie w rzekę), jak woda spada schodzi do jeziora (głębiej).Tak wiec łapanie boleni na takiej wodzie nie jest proste - zawsze zostaje okoń i kleń.

Pozdrawiam Wojtek.

[ginel]

Życzyłbym sobie choć jeden sezon, kiedy Dunajec pluje większą wodą w lato. W naszych stronach jest to albo na wiosnę, albo na jesieni i wczesną zimą. Dlatego tak krotko trwają jesienne eldorada:(

Pamiętam jeszcze kilka lat temu(7-8), jak bolki siadły na przykosę to siedziały przez miesiąc, ale wtedy stan wody wahał się +- 5cm. Dziś to jest nierealne, no chyba, że kupię Czorsztyn i Rożnów

[Robert]

Ginel, trzeba jechać na tamę z flaszką i będzie git. Mój rekord to przykosa od 28 sierpnia do 1 listopada i tylko ja i grubo ponad 100 bolków. Bardzo często zamiast łowić obserwowałem co wyrabiają. Raj

 

[ginel]

Obok tego Hotelowca pod nazwą Raj kilka razy się zdrzemnąłem kilkanaście lat temu Nigdy nie mogłem trafić kluczem:)

[robert2]

 

 

Wyobraź sobie, że jeden z nich na taki kijas wyczesywał bolki powyżej 6 kg.

 

@Robert2, dla mnie paranoją jest uzywanie 15-gramowego kijka na grube rapy. Powyzej szóstki to już gruba odpasiona 80-tka + lub samiec pod 90cm... Na cholerę uzywać takiej witki i zajeżdżać ryby zbyt długim holem. Ja łowiąc z wody używam uncjowego kija i łowiąc w nutrowych miejscach, równolegle do nurtu czasami mam wrażenie, że przydałby się oczko wyżej...

 

P.S jak dedykujesz mi jakis text, to pisz po Polsku,oki? Wszak w tym kraju żyjemy...Powiem szczerze, nie chce mi się tego tłumaczyć, a znajomość języka zachowam na inne, bardziej ścisłe okazje...

Pozdro

 

@Patu

 

Też uważam używanie takich witek i na takie okazy za nieporozumienie.

 

Jak ktoś zna język angielski to sobie mój tekst po prosu przeczyta w pięć minut, a tłumaczyć to będą musieli „elokwenci”, co to szpanują na poliglotów.

 

Choć umiem się porozumieć w innych językach, to język polski uważam za najpiękniejszy na świecie i zarazem najtrudniejszy ze wszystkich języków.

 

Od dzisiaj wychodząc na przeciw Twojej prośbie będę się zwracał do Ciebie tylko po polsku, ale nie w Twojej wersji języka polskiego - oki? - za bardzo szanuję mowę ojczystą miszczu.

 

 

 

[patu]

 

 

Wyobraź sobie, że jeden z nich na taki kijas wyczesywał bolki powyżej 6 kg.

 

@Robert2, dla mnie paranoją jest uzywanie 15-gramowego kijka na grube rapy. Powyzej szóstki to już gruba odpasiona 80-tka + lub samiec pod 90cm... Na cholerę uzywać takiej witki i zajeżdżać ryby zbyt długim holem. Ja łowiąc z wody używam uncjowego kija i łowiąc w nutrowych miejscach, równolegle do nurtu czasami mam wrażenie, że przydałby się oczko wyżej...

 

P.S jak dedykujesz mi jakis text, to pisz po Polsku,oki? Wszak w tym kraju żyjemy...Powiem szczerze, nie chce mi się tego tłumaczyć, a znajomość języka zachowam na inne, bardziej ścisłe okazje...

Pozdro

 

@Patu

 

Też uważam używanie takich witek i na takie okazy za nieporozumienie.

 

Jak ktoś zna język angielski to sobie mój tekst po prosu przeczyta w pięć minut, a tłumaczyć to będą musieli „elokwenci”, co to szpanują na poliglotów.

 

Choć umiem się porozumieć w innych językach, to język polski uważam za najpiękniejszy na świecie i zarazem najtrudniejszy ze wszystkich języków.

 

Od dzisiaj wychodząc na przeciw Twojej prośbie będę się zwracał do Ciebie tylko po polsku, ale nie w Twojej wersji języka polskiego - oki? - za bardzo szanuję mowę ojczystą miszczu.

 

 

 

@Robert2, miszczu Polszczyzny, ale p. Miodek...

 

Na naście Twoich postów w wątku, żaden wg mnie nie wnosi żadnej konkretnej treści . Więc albo pisz na temat, z głową, albo przestań spamować, bo to Ci niestety najlepiej wychodzi.

Koniec O.T.

[robert2]

@Patu

 

To Ty sprowokowałeś tę wypowiedź - była ona odpowiedzią na Twojego „off-topa”.

 

Ale było warto, bo poprawiłeś Swój styl wypowiedzi, poza drobnym wyjątkiem, bo nie chodziło Ci zapewne o wyrażenie „ale p. Miodek...”

 

W każdym bądź razie wiedz, że takie porównanie ujmy mi nie przynosi – wręcz przeciwnie.

 

A wracając do tematu: sam autor wątku zauważył - moim zdaniem słusznie, że teraz to są wypowiedzi na temat tego co kto myśli na temat łowienia boleni. Jakoś nie miałeś obiekcji, gdy inni pisali o pogodzie.

 

Nawiązując do boleni: słyszałem, że sk…łeś się udziałem w zawodach – powiedz Patu ile zawodów wygrałeś boleniami? Czy zamordowane okonki (na filmie to były owieczki) śnią Ci się jeszcze po nocach „miszczu”?

 

 

 

 

 

[patu]

@Patu

 

To Ty sprowokowałeś tę wypowiedź - była ona odpowiedzią na Twojego „off-topa”.

 

Ale było warto, bo poprawiłeś Swój styl wypowiedzi, poza drobnym wyjątkiem, bo nie chodziło Ci zapewne o wyrażenie „ale p. Miodek...”

 

W każdym bądź razie wiedz, że takie porównanie ujmy mi nie przynosi – wręcz przeciwnie.

 

A wracając do tematu: sam autor wątku zauważył - moim zdaniem słusznie, że teraz to są wypowiedzi na temat tego co kto myśli na temat łowienia boleni. Jakoś nie miałeś obiekcji, gdy inni pisali o pogodzie.

 

Nawiązując do boleni: słyszałem, że sk…łeś się udziałem w zawodach – powiedz Patu ile zawodów wygrałeś boleniami? Czy zamordowane okonki (na filmie to były owieczki) śnią Ci się jeszcze po nocach „miszczu”?

 

 

 

 

 

Pogoda akurat ma wiele wspólnego z łowieniem boleni... Ty może tego nie wiesz, ale wszystko przed Tobą...

O jakim filmie piszesz człowieku?? Mam wrażenie, że sam nie wiesz o co Ci chodzi...Masz jakiś problem z psychiką??

 

P.S ,,a za tekst sk...łeś powinieneś dostać bana... ale ode mnie ...

[robert2]

@Patu napisał:

Pogoda akurat ma wiele wspólnego z łowieniem boleni... Ty może tego nie wiesz, ale wszystko przed Tobą...

O jakim filmie piszesz człowieku?? Mam wrażenie, że sam nie wiesz o co Ci chodzi...Masz jakiś problem z psychiką??

 

 

 

@Patu

 

Wiesz chłopcze, koszule w zębach nosiłeś jak ja bolenie łowiłem.

 

Poza tym to chyba coś z Twoją psychiką jest nie tak i percepcją, bo zatraciłeś obiektywizm – może za dużo szampana wypiłeś?

 

A z tymi tekstami: „off-topy” i „bany” to chyba minąłeś się z powołaniem, a film „Milczenie owiec” to pewnie za młody byłeś, by obejrzeć w kinach – nic straconego kup sobie DVD (naprawdę warto).

 

P.S.

Ładna czapka na tym zdjęciu, na lato zafunduj sobie beret – też będzie Ci pasował.

A przy okazji jestem z rocznika 1968 – tak jak Dydak, Michalczewski i Gołota – pewnie te nazwiska niewiele Ci mówią, ale to był dobry rocznik dla polskiego boksu.

 

 

 

 

[Robert]

Proponuje aby moderator to przerwał bo samo się nie skończy.

[admin]

No i ... A zreszta nie ma co ....

 

Stosowny komentarz od admina niebawem.

 

R.

[admin1348902092]

Taki styl dyskusji nie odopowiada mi na forum. Wycieczki na prywatne podwórko osobiście uważam, że są pozbawione jakiegokolwiek smaku. Wątek był o przynętach boleniowych a przeistoczył się w niezdrową wymianę zdań. A tak przy okazji ... prawdziwy łowca boleni to taka osoba, która oprócz umiejętności łowienia tych ryb potrafi z klasą o tym mówić.

 

Blokuję konto Roberta2 na 14 dni jako ostrzeżenie.

 

Admin