Skocz do zawartości

Troć 2009


Arek Gdańsk

Rekomendowane odpowiedzi

@pawel niezinny, wydawalo mi sie, ze dosyc jasno sprecyzowalem pytanie o to co bedziesz zabieral z rzek trociowych jak juz skoncza sie te niedobitki.

Musze cie rozczarowac, ale nie bede sie z toba kopal po jajach, kelt byl zjedzony w Polsce jakies 6 lat temu.

 

Pisalem o Szkocji kilkanascie razy na jerku i na forsie tez i powtorze jeszcze raz: w krajach cywilizowanych wedkarsko kelty sie bezwarunkowo wypuszcza. Co to wogole za tlumaczenie, ze u nas taka tradycja i tak juz musi byc. Rownamy w gore czy w dol? Chcemy, zeby bylo lepiej to uczmy sie od tych ktorzy wiedza jak dbac o wody.

 

Ktos podal rowniez argument, ze w okresie zimowym nie ma alternatywy dla keltow (nie pamietam czy to na tym forum). Oczywiscie, ze jest: trocie z plazy. Temat zaczyna sie dynamicznie rozwijac i mysle, ze jest tylko kwestia czasu kiedy dogonimy inne kraje nadbaltyckie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Luko, nie będziemy nic zabierać bo nie będzie co łowić :(

Nasi włodarze już dawno wymyślili, że najbardziej IM się opłaca wpuszczać betonowe smolty w ujściach rzek i odławiać srebrniaki też w ujściach oraz do tarła na punktach odłowu żeby czasem se te pojedyncze co przemkną zapory z sieci gniazd nie rozkopały :angry:

Najgorsze jest to , że w tym temacie niewiele od nas zależy.

 

Ale w temacie.

Dziś wzięłem urlop, żeby zaznać w spokoju przygody nad Redą , i rozdziewiczyłem się w końcu trociowo w 2009 :mellow:

Pięknie było! Do 9-tej sam nad rzeką. Pochmurno, ok.zera ,cichutko, czasami śnieżek B) Woda niska i przejrzysta. Mogłem łowić powoli i starannie ,jak na trociach trzeba.

Wyjęłem 65cm w przyzwoitej kondycji. Druga nieco mniejsza odprowadziła mi wobka pod nogi na żółciutki piaseczek. Z odległości 2 metrów popatrzyliśmy sobie w oczy przez chwilę i wróciła w zwałkę. Zmieniłem wobka, pierwszy rzut i łup!-nie zacięta :angry:

Widziałem jeszcze jedną niewielką(ok.45cm) z pleśniawką na ogonie, odpoczywającą przy brzegu.

A na trociowe wahadło złowiłem lipienia ok. 42-43cm. Łupnął zaraz po poderwaniu z dna w dołku pod korzeniami :huh:

Kotwicy nr 4 na szczęście nie zdołał połknąć i zahaczył się nazewnątrz pyska.

Mimo stosowania C&R zdjęć nie zamieszczę. Oszczędzę niektórym dylematów. Takie mam prawo na szczęście <_<

 

P.S. Kto ze znajomych chce zobaczyć zdjątka podajcie maila na priv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lukomat, uważam że to pytanie raczej do rybaków i kłusowników (czyli także PZW). Jestem na trociach kilka razy w roku, bo mam niestety kilkaset kilometrów w jedną stronę... Biorąc pod uwagę jak często łowi się trocie, niewiele mogę złego narobić. Natomiast jeśli łowił bym je np kilka w miesiącu (daj Boże :D ) to większość by wracała do wody, nie mam zamiaru karmić sąsiadów czy kota z piwnicy.

 

By coś w wątku na temat powiedzieć :D , to Drwęca w większości zamarzięta, jest kilka metrów wolnej wody płynącej środkiem, łowić można z nawisów ale polecam kamizelkę asekuracyją.

 

pozdrawiam

Paweł niznny

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza trotka, z malo docenianej trociowej rzeki.

 

Dzis pierwszy raz w zyciu poszedlem na troc i sie udalo dopasc jedna 59 cm, /mam nadzieje ze moderator nie usunie tego zdjecia, bo rybka nie ma rowno 60 cm brakuje jej tylko 1 ;) tym bardziej ze to ta pierwsza :mellow: / a druga tez byla, ale byla sprytniejsza i sie spiela po krotkiej walce:d i obydwie capnely na wlasnego woblerka wiec radocha byla ogromna :mellow: :mellow:

 

tylko zdjecie slabe bo czas byl wazny a i rybcia nie chciala zbytnio pozowac i poskakala po sniegu troszke ;)

 

rybka:

http://img502.imageshack.us/img502/8536/obraz013ea8.jpg

 

 

tu capnela

http://img502.imageshack.us/img502/778/obraz017in9.jpg

 

a tu druga mi sie wypiela podczas holu.

http://img72.imageshack.us/img72/4268/obraz011cl1.jpg

 

to wszystko dzialo sie na ok 300 metrach rzeki,

juz sie nie moge doczekac soboty :mellow:

 

EDIT: możemy przymknąć oko na ten 1cm gratuluję ryby, tym bardziej że pierwsza i do tego na własnego woblera - zdolną mamy młodzież :mellow: Następnym razem zdjęci może będzie lepsze, ale rozumiem że przede wszystkim chciałeś rybę jak najszybciej wypuścić do wody, co jest w sumie ważniejsze. Pozdrawiam Friko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje!

Możesz się na razie cieszyć ,że miasto na kresach, a i odcinek rzeki chyba nadal jest nizinny, więc ci nalot trockistów nie grozi. To,że troć tam jest wie kilku zainteresowanych, bo w zarybieniach pstrągiem na górnych odcinkach zawsze trafiała się nam domieszka wędrującego :mellow:

A przepławka działa dobrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzieki wielkie Panowie za dobre slowa.

 

Co do przeplawki to jakos tam dziala bo trocie padaja powyzej (...)

 

Ten odcinek na ktorym lowilem wczoraj to jest juz woda nizinna /lowilem ponizej przeplawki/ zas powyzej jest juz gorska.

 

Co do ludzi to jest kilku zapalencow (...) ktorych bardzo czesto widze nad rzeka, i w sobote tez byli, mieli jedne sreberko i jak je zobaczylem to nie wytrzymalem i pobieglem szybko do sklepu po kijaszka.

A juz w niedziele to sami wiecie :mellow: :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...