count_martin3z Opublikowano 2 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 Czołem, Panowie, jadę na urlop do Ustki. Patrze na mapy i nie widzę żadnych kałuż do porzucania. Poleci ktoś jakieś łowisko? Czy może port? Czy cokolwiek w razie bym się nudził? Będę zobowiązany niezmiernie. Wiem, że jest rzeka Słupia, ale sprzętu na rzekę nie mam, ani tym bardziej nie wędkuję na rzekach, dlatego też nie chce się denerwować, że nawet okonia nie zahaczę Chyba, że jakiś tubylec i jerkbaitowiec pokaże jakieś miejsce i przy okazji piwko wypije ze mną pitoląc o okazach życia... Dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryba1981 Opublikowano 2 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 Masz blisko Gradno i coś z jezior w stronę Darłowa 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Halny Opublikowano 2 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 Ja bym się mimo wszystko przełamał i spróbował na Słupi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
newrom Opublikowano 3 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 A ja bym próbował w morzu (w porcie, ale i na rewach). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
count_martin3z Opublikowano 3 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Oooo... W porcie myślałem przede wszystkim, ale powiem szczerze i bez bicia to pierwsze będzie moje wędkowanie. Nie mam pojęcia jakie obciążenia, przynęty i nawet jakich ryb się spodziewać Jakieś porady? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 3 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Będąc w Ustce kilka lat temu łowiłem wyłącznie w porcie. Zmontowałem sobie boczny trok na pstrągówce i walczyłem z okoniami ! Było dobrze, bardzo dobrze ! Ciężarek minimum 10g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
count_martin3z Opublikowano 3 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Aaaaaa... Czyli nie trzeba jakiś specjalnie wysublimowanych rzeczy Dobra, popatrze na port, a później kopnę się może na jakieś jeziorko, o którym pisał kolega z góry Dzięki wszystkim Panowie - jestem już nieco spokojny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
newrom Opublikowano 3 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 (edytowane) Sandacz, troć, okoń, belona, dorsz, płastugi. To z ryb które wiem że występują w bałtyku i dają się łowić na spinna. Generalnie w morzu trzeba wejść kawałek i łowi się pomiędzy rewami (2 a 3, lub za 3). Woda ma tam 1,5-2m, stoi się oczywiście na rewie. Reszta podobna jak na jeziorze, czyli spadki górek (rew), dołki i kamienie. Z przynęt to zależy, mnie się najwygodniej łowiło na gumę zbrojoną klasycznie lub główką w stylu stand-up. Płastugi ludzie łowią wlekąc praktycznie po dnie przynęty, okonie i sandacze to wiadomo. Obrotówki, gumy z opadu. Belona i troć to długie blachy i dość ciężkie. Temp dla belon takie jak dla bolenia, dla troci wolniej (chociaż to znam tylko z opowieści bo sam trotki nie trafiłem - zawsze było za ciepło no i na morzu bywam za rzadko). Dorsza łowi się jak suma czy innego sandacza z opadu. Aha, do belon ludzie piszą o dodatkowych przyponach, kotwiczkach etc - wg mnie to wszystko nie ma sensu, a wspomaga tylko plątanie się zestawu jeśli wieje.Wiem że dobre efekty przynosi boczny trok, ale nie umiem nim łowić, krew mnie zalewa, plącze się itdKij - przynęty są raczej ciężkie (ale nie tak jak niektóre jerki, jak chcesz łowić na lekkie to trzeba obciążnik jakiś czy to w stylu tych "spławików" czy ciężarków). Jak się stoi w wodzie to wygodny jest bardzo krótki dolnik i bardzo długi kij. Ale ja łowiłe na shimano STC 2,7m i też nie narzekam za bardzo.Łowiąc w wodzie po pas obowiązkowe są spodniobuty, nawet w lecie Bałtyk zbyt ciepły nie jest. Ale zdecydowanie polecam jakiekolwiek pływadło, raz że można odpłynąć kawałek i szukać szczęścia na głębszej wodzie, a dwa że się nie marznie. Ideałem jest pływadło ze spaliną.Są jeszcze śledzie i połów na choinkę, jednak tego nie próbowałem bo bardziej mnie bawią belony i marzenia o trociach W porcie łowi się jak w porcie, ryby są przy brzegu, pod łodziami, w wejściu do portu.BTW skuteczniejszy od spinna jest łowienie na martwą rybkę czy robaka. Edytowane 3 Lipca 2014 przez newrom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
count_martin3z Opublikowano 3 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 O Panie Sprzedałeś mi tyle wiedzy, że cześć. Jednak widzę, że spinningowanie w porcie nie różni się wiele jak na zaporówce. Kurde, niestety żona będzie miała mniej na swoje graty w aucie i mogę zostać "odstawiony", ale są za to ryby . Biorę wszystko co mam w przynętach w takim razie... Dzięki pięknie newrom za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
newrom Opublikowano 3 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Podziękujesz jak połowisz Poczytaj jeszcze w sieci o spiningowaniu w morzu - ja jestem z Krakowa, więc moje połowy są rzadkie, ale jest sporo kolegów którzy łowią w Bałtyku (i zatoce puckiej) bez sprzętu pływającego i opisują swoje metody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
count_martin3z Opublikowano 3 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 (edytowane) Popatrze, popatrze Dzięki! Jeszcze ostatnie. Jakiej wielkości gumy najlepiej się sprawdzały? Mówię o opadingu, bo do troka mam od ciula. Edytowane 3 Lipca 2014 przez count_martin3z Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
newrom Opublikowano 3 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Na głeboko miały do 10cm (jedną chyba mam gume 20cm), najczęściej +- 7 (takie na sandacze normalnie używam). Do standupów mam formę i haki są mniejsze, więc i gumy były takie 5cm. Jedynie dorsz chyba wybitnie lubi wielkie gumy, przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Z okoniami to wiesz jak jest, w jednej chwili brały tylko na gume 2-3cm na główce 2/3gr i haku 6, a za chwile 15cm okoń połykał kopyto 10cm na haku 4/0.W morzu starałem się by przynęty w miarę możliwości symulowały tobiasy, jakieś śledziopodobne, cierniki itp Jak pływa tobias możesz zobaczyć http://vimeo.com/19630611, to samo tyczy cierników czy krewetek których w Bałtyku jest sporo (one częściej chodzą, a jak sie przestraszą to odskakują jak raki - krótkimi skokami). Warto sobie wklepać łacińską nazwę ryby i szukać w filmach gugla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
count_martin3z Opublikowano 3 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Dobra, to będę nosił ze sobą trochę biżuterii Dzięki wielkie raz jeszcze!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.