Gabriel Kozdraś Opublikowano 4 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2014 Zamiast małymi kroczkami od zmian we władzach kół, okręgu - bardziej radykalne metody.Tylko mam wątpliwości czy to dobra 'droga" ... http://pisz.wm.pl/210743,Obroncy-mazurskich-jezior-zablokuja-droge.html#axzz36WYVSBcn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marius13 Opublikowano 4 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2014 (edytowane) Tak jak mowilem "najwiekszym kłusownikiem w majestacie prawa jest PZW" Trzeba mieć tupet żeby nasze składki im wystarczyly i tym się najedli a tu pazery jeszcze doja z rybolostwa Edytowane 4 Lipca 2014 przez marius13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosteque Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Pzw trzeba zaorać i stworzyć od początku. Tylko jak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dienekes Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 (edytowane) A w jakim celu tworzyć taki związek? I to zaraz po szczęśliwym usunięciu tego chorego tworu? To nikomu niepotrzebny kombinat do dojenia nas z pieniędzy. Nie spełnia żadnej, istotnej z punktu widzenia wędkarza, roli. Zarybienia? To tylko jeden krok do przodu, po dwóch wykonanych do tyłu. Gdyby nie polityka PZW (działania i zaniechania), zarybienia nie byłyby potrzebne. Edytowane 5 Lipca 2014 przez Dienekes 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Najprostszym a zarazem niewykonalnym w Polsce byłoby zaprzestać płacić składki, jednak została by im moneta z odłowów. Dalej pozostają strajki i ustawodawca co nie idzie wcale inną drogą. Jeśli chcemy zamanifestować niezadowolenie i doprowadzić do jakiś zmian to strajki bądź co bądź są najlepszą drogą, dają odzew do mediów a teraz media to siła sprawcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EMMS Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Nie od PZW zaczynajcie, a szukajcie jeszcze wyżej w RZGW (myślę że bez PZW by się znacznie uspokoiło), później zostaje problem rybaków śródlądowych... Dopiero potem myslcie o PZW, bo inaczej nic z tego nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Nie od PZW zaczynajcie, a szukajcie jeszcze wyżej w RZGW (myślę że bez PZW by się znacznie uspokoiło), później zostaje problem rybaków śródlądowych... Dopiero potem myslcie o PZW, bo inaczej nic z tego nie będzieA może szukajmy, w pojedynkę nikt nic nie zdziała, trzeba się solidaryzować jeśli mamy coś ugrać. Jak masz jakieś pomysły to może podpowiedz. Uprzedzając nie jest to żaden akt ad persona tylko chęć podjęcia współpracy, jak każdy będzie liczył na innych to nikt nic nie zrobi, właśnie z tym głównie Polacy mają problem jak chcą coś zdziałać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosteque Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Należy połączyć siły i zrobić pozew zbiorowy przeciwko PZW. To są drogie sprawy, ale jeśli będzie nas kilkuset, a z tego i innych forów bez problemu tyle osób się zbierze, to wyjdą grosze na osobę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Należy połączyć siły i zrobić pozew zbiorowy przeciwko PZW. To są drogie sprawy, ale jeśli będzie nas kilkuset, a z tego i innych forów bez problemu tyle osób się zbierze, to wyjdą grosze na osobę.Mało tego to na forum są prawnicy i to udzielający się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EMMS Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 @Tomek po pierwsze, uwagi nie biorę ad personam Inicjatywa związana z blokowaniem drogi - jak najbardziej OK, tylko pozostaje postawić sobie pytanie - co to wniesie? "Siwi mędrcy" dalej będą zarządzać wodami jak zarządzali, raczej nie przestraszą się ani nie przejmą protestem... Pewnie gdyby włodarze nie byli takimi skamielinami, może by ktoś w końcu podrapał się po głowie i zastanowił, co robią nie tak, ale póki co niewiele na to wskazuje. Mówiłem o RZGW, bo to jest de facto centralny dysponent wszystkich wód, który zajmuje się oddawaniem ich w ręce dzierżawców, nie mniej nie pozwala na całkowitą samowolę i serwują im operaty zarybieniowe. Nie jestem pewien, ale na wodach PZW, urzędnicy z RZGW mają chyba także głos w sprawie odłowów, a tu często dominuje polityka - wywalić metrówki i resztę dużych drapieżników, bo zeżrą małe ryby i wrzucić na ich miejsce jakieś gluty, bo (dajmy na to) statystyczny Antek i Mietek będzie szczęśliwy jak trzaśnie "kilka patelniaków" (a na "meter" to przecie trza swoje nad wodą spędzić... ). Samo rybactwo śródlądowe, w formie w jakiej jest prezentowane u nas, to prawdziwa kula u nogi dla wody. Tarło, nie tarło, sieci lecą, praktycznie żywemu nie przepuszczą i błędne koło się zamyka. Mając przyzwolenie "z góry" chłopaki korzystają z wody, ile się, a czasami jeszcze trochę bardziej. Stąd też, celowałbym bardziej w działanie na kilku płaszczyznach, a nie tylko w Syzyfowe prace nad PZW. Problemem z pewnością będzie odejście od rybactwa, bo zaraz się podniosą głosy, że "tylu ludzi na bruk?!" "kto to widział?" i cała masa innego jojczenia. Chociaż myślę, że po odpowiedniej resocjalizacji, rybacy (niektórzy) całkiem dobrze mogliby się sprawdzać w roli strażników rybackich... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Podpisuje się pod tym obiema rękoma jednak jak to ugryźć Co mianowicie masz na myśli działaniem na kilku płaszczyznach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EMMS Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Jako że są to organizacje, które mają odpowiednią podstawę prawną, definitywnym rozwiązaniem byłoby wywalczenie jakichś zapisów prawnych normujących ich działanie (czyli brak/bardzo ograniczone rybactwo, właściwa polityka zarybieniowa, itd) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Czyli praktycznie potrzebna by była akcja ma miarę walki internautów z ACTA żeby zwrócić uwagę ustawodawcy a to będzie trudne do zrealizowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudi21 Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 tak to wyglądało,http://mazurskiwedkarz.pl/obroncy-mazurskich-jezior-zablokowali-drogi/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Super inicjatywa, może jakieś pisemko do Sawickiego, albo prośba o audiencję pod ministerstwem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosteque Opublikowano 6 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 Wchodzę dzisiaj w Dąbkach do sklepu spożywczo-monopolowego (głównie piwo i chipsy), a na drzwiach wita mnie naklejka o treści: "Operacja pod nazwą Budowa Sklepu Spożywczego współfinansowana przez Unię Europejską ze środków finansowych Europejskiego Funduszu Rybackiego zapewniająca inwestycje w zrównoważone rybołówstwo PO RYBY 2013-2017". Na tym przykładzie chyba doskonale widać, na co przeznaczane są pieniądze, które powinny iść na zarybianie i ochronę rybostanu... Tak swoją drogą, jak oni wydębili tę kasę? Napisali w podaniu, że będą ryby sprzedawać (których i tak tam nie było)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mari Opublikowano 6 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 Kiedyś (1993) parę miesięcy pracowałem na farmie Molone'ów w USA. Młody Jim ten z fotografii na górze strony http://www.jmmaloneandson.com/staff.html kiedyś w rozmowie przy grillu powiedział "uwierzysz, że u nas dzieci na pytanie skąd się bierze mleko najczęściej odpowiadają, że ze sklepu"?. Pośmieliśmy się szczerze.Dzisiaj na największym forum wędkarskim w Polsce widzę są ludzie, którzy wierzą w to, że ryba nie bierze się z wody.Którzy wierzą, że turyści przyjeżdżają na Mazury, żeby zjeść rybę z reklamy w telewizji (......ki łosoś) , którzy idą w zaparte, że rybacy łowią więcej od wędkarzy, którzy nie wierzą, że w Mikołajkach wędkarze przyszli, do prezesa Gospodarstwa Rybackiego, żeby otworzył skup, bo po cholerę mają biegać po knajpach i sprzedawać w detalu. Eh życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 7 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Kiedyś (1993) parę miesięcy pracowałem na farmie Molone'ów w USA. Młody Jim ten z fotografii na górze strony http://www.jmmaloneandson.com/staff.html kiedyś w rozmowie przy grillu powiedział "uwierzysz, że u nas dzieci na pytanie skąd się bierze mleko najczęściej odpowiadają, że ze sklepu"?. Pośmieliśmy się szczerze.Dzisiaj na największym forum wędkarskim w Polsce widzę są ludzie, którzy wierzą w to, że ryba nie bierze się z wody.Którzy wierzą, że turyści przyjeżdżają na Mazury, żeby zjeść rybę z reklamy w telewizji (......ki łosoś) , którzy idą w zaparte, że rybacy łowią więcej od wędkarzy, którzy nie wierzą, że w Mikołajkach wędkarze przyszli, do prezesa Gospodarstwa Rybackiego, żeby otworzył skup, bo po cholerę mają biegać po knajpach i sprzedawać w detalu. Eh życie.Ładnie to samo słyszłem na rejsach dorszowych, też sprzedają a z wiosny odliczając koszty nawet wyjazdu to rybka na tyle szaleje, że na plus wychodzą tylko jak temu zapobiec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawidostroda Opublikowano 8 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2014 Witam kolegów wędkarzy . Pierwszy oficjalny prostest który odbył się w Piszu . Poniżej zamieszam link do flmiku z protestu : "STOP ODŁOWOM RYBACKIM NA MAZURACH", "RYBAKOM MÓWIMY NIE!", "SIECI NISZCZĄ TURYSTYKĘ! BRAK RYB - BRAK TURYSTÓW" - te i inne hasła można było zobaczyć na transparentach protestujących wędkarzy, którzy w piątek 4 lipca punktualnie o godzinie 18.00 rozpoczęli godzinną blokadę drogi Grunwaldzkiej. Manifestacja niezadowolenia wobec polityki Polskiego Związku Wędkarskiego trwała godzinę i była pierwszą poważniejszą akcją wędkarzy z powiatu piskiego, do których dołączyli mieszkańcy Pisza, właściciele gospodarstw agroturystycznych i samorządowcy. Nie bez powodu wyznaczono porę i miejsce manifestacji. W lipcowy piątek w godzinach popołudniowych z Warszawy na Mazury przez nasze miasto ciągnie się sznur pojazdów urlopowiczów spragnionych mazurskiego odpoczynku. Nie było jednak widać niezadowolenia kierowców z powodu niedogodności. Większa część kierowców dawała wyrazy akceptacji protestu. Bo przecież tu chodzi o wspólne dobro - lokalnego społeczeństwa oraz turystów.Wędkarze naszego regionu narzekają na zły system jaki prowadzi ZG PZW. W liście, jaki rozdawali zainteresowanym opisują patologię obecnego systemu zarządzania rybostanem naszych wód:W dobie zachodzących przemian. cywilizacyjnych zmienia się europejskie podejście do użytkowania naturalnych wód śródlądowych, oraz jego cele — z funkcji produkcyjno - żywnościowej, wiodącej w społeczeństwach najniżej rozwiniętych do funkcji rekreacyjnej i ochrony środowiska właściwej społecznościom wysokorozwiniętym. 100% dostępnego w handlu łososia norweskiego pochodzi ze sztucznych hodowli, których wydajność jest kilkaset procent wyższa, niż degradowanych ekosystemów naturalnych) Ponad 93% ryb w handlu i gastronomii na Mazurach pochodzi z importu i sztucznych hodowli.Gospodarka wodna prowadzona przez PZW w Warszawie uwsteczniania cywilizacyjne nasz region, prowadzi do spadku zasobów wód Skarbu Państwa, oraz powoduje wymierne straty lokalnej gospodarki, opartej na turystyce. Zebraliśmy dziesiątki tysięcy podpisów sprzeciwu wobec tej gospodarki, Rady Gmin uchwaliły apele skierowane do Premiera i Ministra Rolnictwa I Rozwoju Wsi.Gospodarka PZW nie ma nic wspólnego z racjonalnością i działalnością hobbistyczną. Sprowadza się wyłącznie do prowadzenia intensywnych odłowów gospodarczych przez wynajęte ekipy rybackie (otrzymują ok. 50% tego, co da im się wyjąć z wody) , oraz sprzedawania pozwoleń na wędkowanie, nazywanych składkami członkowskimi. Wędkarze, lokalne społeczności i samorządowcy nie mają żadnego wpływy na użytkowanie i pustoszenie jezior mazurskich.Od czasów transformacji ustrojowej nastąpił drastyczny, prawie czterokrotny spadek wydajności rybackiej jezior, mimo stawiania coraz większej ilości sieci i zapisów prawa rybackiego nakazującego ochronę i odbudowę zasobów wód.PZW przeznacza kilkanaście razy najniższe kwoty na zarybienia jezior mazurskich, niż wód w innych regionach kraju, w których nie prowadzi odłowów sieciowych. Opłaty za wędkowanie pobiera o ok. 100% wyższe, niż w sąsiednich regionach.PZW prowadzi odłowy sieciowe całego przekroju gatunkowego, a zarybia tylko trzema gatunkami. ( 39% szczupak, 26,4% sielawa i 22,4% węgorz; 2010r).PZW przeznaczył dwa małe jeziorka (Wiartel i Lemięt) spośród 129 dla wędkarzy, zaprzestając na nich odłowów sieciowych. Opłata na tych jeziorkach to kilka tysięcy zł za sezon.ZG PZW grodzi sieciami wszystkie połączenia między jeziorami, całodobowo, wieloletnio, od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Jest to sprzeczne z Konwencją Waszyngtońską, mówiącą o udrożnieniu szlaków wędrownych ryb, Ramowej Dyrektywie Wodnej, Ustawie o Oś, Konwencji o Ochronie BioróżnorodnościFikcyjny system kontroli powoduje bezkarność dzierżawców jezior. Zarówno dzierżawcy, jak i Ministerstwo Rolnictwa sprzeciwiają się wprowadzeniu mechanizmu kontrolnego pozwalającego ocenić faktyczną wielkość zasobów wód, a nie wyłącznie prowadzonej dokumentacji przez dzierżawców. Pytanie czy nie czas na kolejne protesty w innych miastach ? nie koniecznie na Warmi i Mazurach ??? Panowie w Jednośći siła . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 8 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2014 Gdyby to takie proste było .. To nie podli rybacy są winni zapaści , tylko tak zwykły u nas brak gospodarza PZW - czyli my - lepiej przestanę , bo wyrażę się jak jakieś prostak .. albo minister z rządowej ferajny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawidostroda Opublikowano 8 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2014 To nie tylko dzieje się na wodach PZW , to samo jest z wodami lokalnymi zarządzanymi przez miejscowe pseudo Gospodarstwa Rybackie . z kim się nie porozmawia . Np na wodach Gospodarstwa Rybackiego Warlity Wielkie pod ostródą gdzie mają mnóstwo jezior pod nosem zrobili akcji "znicz" jesienią . na jeziorze Drywęckie , na jednej częsci jeziora rybacy jechali z siatami , szlo dech i mech , drugą cześcią zajeła się prywatna firma która miała zlecenie od owego Gospodarstwa , rzekomo tylko siatami , a sami wędkarze na własne oczy widzieli jak to się łapie na tzw sieci , agregaty na łodziach i cheja ile wlezie . Jak mają być ryby ???? A tak z ciekawości pozwolenie cało roczne dla nie zrzeszonych do OTW na cały sezon na wszystkie jeziora owego gospodarstwa kosztuje no 500 zł !!!! To jest normalne ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mari Opublikowano 8 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2014 A ja jak zwykle przewrotnie zapytam: "Ponad 93% ryb w handlu i gastronomii na Mazurach pochodzi z importu i sztucznych hodowli." Z jakiego źródła pochodzi ta informacja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.