witam ma ktos jakis bezpieczny patent na wozenie silnika (jezy mi sie wlos na glowie jak widze samochody osobowe z poskladanymi siedzeniami i silnikiem/pontonem w srodku bezpieczne = nic mi glowy nie urwie w razie w i silnik sie nei uszkodzi w transpoircie.
mam honde 15 i woze ja teraz w vanie (na plask oparta o grodz i do tego zapieta tasmami transportowymi do oczek w podlodze).
na podlodze mam malo miejsca (na stale woze w srodku rozne graty + ponton zajmuje sporo miejsca.
Mam caddy maxi. ponton wsuwam od tylu (miesci sie na styk na szerokosc vana bo mam tam tez na stale skrzynki etc z lewej strony).
Silnik wkladam bocznymi drzwiami, ale ledwo sie miesci na szerokosc wiec musze to robic sam i tak juz mi sie plecy buntuja od tego + czasami mam jeszcze do zrobienia kilkadziesiat metrow z silnikiem etc i sie robi nie fajnie. na wkladanie pontonu (nawet jak jestem sam) znalazlem patent taki, ze po spakowaniu "turlam" go jak skarabeusz klebuszek miny poslizgowej wiec w sumie niemal go nie dzwigam.
ale z silnikiem jest gorzej nei dosc, ze go musze podniesz do gory (podloga dosyc wysoko) to jeszcze odwrocic w powietrzu na plask (wszystko to na zgietych plecach) i wsunac go sruba na przod do vana. mam wozek do paczek, ale w stanie "normalnym" nadaje sie tylko do transportu pontonu poza autem a najgorsze wkladanie do srodka zostaje bez zmian... jakies polki wysuwane raczej odpadaja bo waga silnika....
na razie zainspirowalo mnie to rozwiazanie i planuje muj wozeczek przerobic (tylko nie wiem czy to wszystko sie pomiesci do vana.....
Pytanie
gooral
witam ma ktos jakis bezpieczny patent na wozenie silnika (jezy mi sie wlos na glowie jak widze samochody osobowe z poskladanymi siedzeniami i silnikiem/pontonem w srodku bezpieczne = nic mi glowy nie urwie w razie w i silnik sie nei uszkodzi w transpoircie.
mam honde 15 i woze ja teraz w vanie (na plask oparta o grodz i do tego zapieta tasmami transportowymi do oczek w podlodze).
na podlodze mam malo miejsca (na stale woze w srodku rozne graty + ponton zajmuje sporo miejsca.
Mam caddy maxi. ponton wsuwam od tylu (miesci sie na styk na szerokosc vana bo mam tam tez na stale skrzynki etc z lewej strony).
Silnik wkladam bocznymi drzwiami, ale ledwo sie miesci na szerokosc wiec musze to robic sam i tak juz mi sie plecy buntuja od tego + czasami mam jeszcze do zrobienia kilkadziesiat metrow z silnikiem etc i sie robi nie fajnie. na wkladanie pontonu (nawet jak jestem sam) znalazlem patent taki, ze po spakowaniu "turlam" go jak skarabeusz klebuszek miny poslizgowej
wiec w sumie niemal go nie dzwigam.
ale z silnikiem jest gorzej nei dosc, ze go musze podniesz do gory (podloga dosyc wysoko) to jeszcze odwrocic w powietrzu na plask (wszystko to na zgietych plecach) i wsunac go sruba na przod do vana. mam wozek do paczek, ale w stanie "normalnym" nadaje sie tylko do transportu pontonu poza autem a najgorsze wkladanie do srodka zostaje bez zmian... jakies polki wysuwane raczej odpadaja bo waga silnika....
na razie zainspirowalo mnie to rozwiazanie i planuje muj wozeczek przerobic (tylko nie wiem czy to wszystko sie pomiesci do vana.....
http://www.boathoist.com.au/motor-trolley.html
jakies lepsze pomysly/gotowe rozwiazania?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.