Skocz do zawartości

[Naprawa/Wymiana]Spool Clicker TwinPower 4000


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

 

W jednej ze szpul nastąpiło zmęczenie materiału i blaszka odpowiedzialna za "dzwonienie" złamała się. Po jednym wyjeździe na ryby już mam dosyć bo połowa frajdy z łowienia to dźwięk odjeżdżającej ryby :)

 

post-47344-0-20935300-1405266790_thumb.png

 

 

Pytanie do znawców tematu:

- Jak odkręcić ten dynks trzymający blaszkę.

- czy jest szansa gdzieś kupić tą blaszkę

 

 

Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc

 

Wojciech

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj mam złe wieści....trzpień trzymający ową blaszę jest wprasowywany w szpulę ....nie da się go wyjąć....Miałem ten sam problem.Da się to naprawić ale sporo roboty przy tym jest.Zdejm sprężynkę później musisz poszukać blaszki z której mógł byś dorobić drugą blaszkę.Ja zastosowałem stary termos który służył mi do pozyskania blachy do produkcji cykad.Do tego też się nada.Później ową szpulę ustaw w uchwyt wiertarki stołowej ale zabezpiecz jąjakąś gumą np.starą dentką rowerową delikatnie ją zabezpiecz przed obracaniem się.Dobierz wiertło do grubości owego trzpienia ale nie łba blokującego ową blaszkę.To chyba 2,8 -3,0mm może 2,5 nie pamiętam.Na wolnych obrotach rozwiercać trzpień lecz mówię mrówcza to robota.Jak by ci się udało to odtrasuj starą na kawałku blaszki biorąc pod uwagę odłamany element.Wycinasz nożycami do blachy i dopiłowujesz iglakami.Oczywiście jeszcze nawiercenie otworów według wzornika (starej).Wiercisz lecz nie za głęboko bo przewiercisz ją na wylot masz zapas jakieś 4-5mm.Później nagwintować i dobrać śrubkę która zastąpi stary trzpień.W skrócie to wszystko ale to mrówcza robota ja sobie dorobiłem w ten sposób może jest jakiś inny.Myślałem nad tym aby schłodzić trzpień np.ciekłym azotem potem jakimś zciągaczem go próbować usuwać ale to kolego już sztuka sama w sobie...No i trzeba mieć ów ciekły azot.A nie wiadomo czy by się udało....Lepiej przemyśl kupno drugiej..... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwierć to i to zrób samoróbkę z jakiejś blaszki. Ja się przez multiplikatory tak odzwyczaiłem od terkotki, że mi terkotka stałoszpulowca przeszkadza. Czasem to niemal jak piła mechaniczna. Cisza, spokój szum wody i nagle to durne "trrrrrrrrrrrrrr". Od razu jak ktoś jest nad wodą to się gapi i szpieguje.  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Po roku się przyzwyczaisz  :D dobre to do łowienia w nocy, przynajmniej woda nie niesie trykotki do niepożądanych uszu  :P  a kolega stojący obok dziwi się że mówisz mu "ale ładnie jedzie"...

 

Sam muszę naprawić, ale to wycinanie wydaje się zbyt jubilerską robotą

PS na nockach bedę odkręcał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwierć to i to zrób samoróbkę z jakiejś blaszki. Ja się przez multiplikatory tak odzwyczaiłem od terkotki, że mi terkotka stałoszpulowca przeszkadza. Czasem to niemal jak piła mechaniczna. Cisza, spokój szum wody i nagle to durne "trrrrrrrrrrrrrr". Od razu jak ktoś jest nad wodą to się gapi i szpieguje.  

Dobre kleszcze załatwiają po chamsku sprawę z usunięciem tej nieprzemyślanej pierdoły,nie ma sensu bawić się w rozwiercanie chyba że ktoś to lubi.

Potem właśnie wiercenie odpowiedniego otworku pod gwintownik ( radzę zdjąć nawój ze szpuli ), gwintowanie możemy przeprowadzić w bardzo prosty sposób w zależności od tego jaką śrubkę chcemy tam wkręcić. Albo 2,5 lub 3 mm. Możemy jeżeli nie mamy gwintownika (chodzi tu szczególnie o 2,5 mm,jest trudno osiągalny) zrobić sobie gwintownik z dobrej stalowej śrubki 2,5 mm spiłowując ją na samym początku w trójkąt,tak aby zapewnić dobre prowadzenie.Całość operacji przeprowadzamy w aluminium więc wymagane jest smarowanie zarówno otworku jak i gwintownika.Możemy do tego użyć oliwki do kołowrotków lub denaturatu ( tylko nie nadużywać :lol: ).

I najważniejsza sprawa,ta blaszka "terkotka", no tutaj jeżeli nie ma się złomu po kołowrotkach aby coś dobrać trzeba zabawić się w jubilerską robotę.

Jest to bardzo uciążliwe,ale możliwe do wykonania.Znam to z autopsji.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleszcze pomogły :) Trzpień z łepkiem ładnie wyszedł. Co do gwintowania to znajomi fachowcy tłumaczą mi że nie ma tam "mięsa" żeby nagwintować.

Zastanawiam się czy nie dało by się przenieść rozwiązania z innych modeli czasami można tanio kupić szpulki :)

Jak się do tego podejdzie z precyzją to zapewniam że jest wystarczająco gruba ścianka aby czynność nagwintowania przeprowadzić.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przy okazji naprawiłem w obu szpulkach. Wycinałem zgrubnie cążkami, nawiercone wkrętarką (z ręki bez stołowych wiertarek) dalej mini szlifierką dopracowane...

 

Wojtek, z większą ilością fajny pomysł, w innych młynkach pewnie też by szło to zaadoptować... ale kto to wytnie i obrobi, chyba jubiler albo ślusarz co klucze dorabia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednym takim co też pisze i wdraża programy na centrach obróbczych właśnie na niedzielne wędkowanie się umawiałem ;) ale on w cięższej wadze...

No właśnie ta cena, chyba nawet jak byś na całe krajowe zapotrzebowanie zrobił, to i tak zostanie wysoka przy tak małej ilości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...