Wil Micro Lures

[Hcv]

Żeby życie miało smak raz okuń raz tęczak

[Hcv]

Pamiętacie uklejki? Znowu na warsztacie!

 

Dodatkowo ostatnio dumam nad boleniówkami. Prototypy...

Mam taką wizję i mam nadzieję, że to będzie to o czym myśle.

[Hcv]

Puzzle zostały rozsypane! Teraz wszystko do Rybomanii trzeba złożyć!

 

g

[adashhh]

Masówa  Panie  

[Lester]

Łukasz, poprosze kilo tych i pół kilo tamtych

[Hcv]

Nie ma sprawy Leszku. Jeszcze sam Ci je taczką dostarczę!

[Fishmaker]

Łosz kurde szaleniec

[Hcv]

Rybomania tuż tuż, jedziemy z tematem na grubo! Rodzinnie

Moje miejsce pracy:

 

 

Miejsce pracy mojej mamuśki!

 

[Kielo]

Ale fajnie ,rodzinnie ,super :-)

[Hcv]

Mama tylko widzi coś w tym pożytecznego i mnie chwali, tato by ciągle narzekał.

[Remicki]

Brawo mama!

[TOFIX99]

"MISZCZU" ????, na stanowisku Twojej mamy leżą nożyczki. Co to za model, firma ???

[Hcv]

Tego nie wiem. W Rossmanie je na pewno znajdziesz.

[Hcv]

Szykujemy się na Rybomanie Jeden z nowych kolorków Cosmos

[Lester]

Fajoskie,z calownikiem

[Hcv]

Klenie będą bić!

[Remicki]

Klenie będą bić!

Okonie !

W nizinnych rzekach kleniowych to woblerek bardzo lubiany przez duże garbusy. Można go poprowadzić głęboko i dokładnie(z kontrolą) -co jest z tym wobkiem  ! łatwe.

Równo trzyma wibracje, bardzo rzadko gaśnie nawet przy powolnym tempie, a jeśli tak stanie to zazwyczaj wiadomo że mamy jakiś strzępek trawki na kotwicy

bo jego praca jest na wrażliwa na zabrudzenia i od razu to czuć. I to też jest ich fajna cecha -że nie robimy niepotrzebnego "młynu w łowisku" zabrudzoną przynętom.

Jednym słowem -kleniowy niezbędnik  -Ale! OKONIE!!!!

Po ostatnim sezonie, nawet nie podejrzewałem ile garbusów żyje w mojej rzeczce. Kochają Twoje "wariaty"

Edytowane 7 Lutego 2017 przez Remicki

[Hcv]

Dzięki za opinię Remku!

Takie słowa motywują mnie do dalszej pracy! W wakacje przywiozę Ci trochę tych wariatów i razem poszukamy O KONI!

[Hcv]

Aaa jak kojojowo tutaj 

[rally]

Ile razy lakierujesz te klenióweczki - tak z ciekawości pytam, bo sam strugam i myślę że tak 2-3 x wystarczy chyba. Ster wklejasz po malowaniu przed lakierem, czy raczej przed malowaniem i oklejasz go jakąś taśmą ?

 

a te z tyłu bez steru cóż to za dzieło ?

[cyprys19]

Na moje oko ster jest wklejony przed malowaniem,ale może niech się Łukasz wypowie.

Klenióweczki fajne.

[woblery z Bielska]

Widzę tu za duży pośpiech. Jeśli poprzednia warstwa lakieru nie stężała należycie, to kolejna ją rozpuszcza i mamy widoczne na zdjęciach kropelkowe ogonki. Dla woblera nie ma to znaczenia, obie warstwy uzyskają odpowiednią twardość, tyle że potrwa to dłużej... Suszarka termiczna lub godzinkę dłużej poczekaj przed nałożeniem kolejnej warstwy lakieru

[Hcv]

Ile razy lakierujesz te klenióweczki - tak z ciekawości pytam, bo sam strugam i myślę że tak 2-3 x wystarczy chyba. Ster wklejasz po malowaniu przed lakierem, czy raczej przed malowaniem i oklejasz go jakąś taśmą ?

 

a te z tyłu bez steru cóż to za dzieło ?

Ster wklejam na początku przed wrzuceniem wobka w podkład. Przy malowaniu zaklejam go taśmą malarską do ścian. Nakładam lakier na Micro Fishe od 3 do 7 warstw zależnie od zdobienia.

 

 

Januszu co do nakładania warstw to nakładam je co 6-7h.

W pokoju mam baaardzo ciepło bo około 25°C.

Takie zacieki na dupkach to przywiązana żyłka, co by lakier ściekał po żyłce a nie na dupce woblera. Jakby żyłki nie było na końcu dupka zrobiłaby się dwa razy większa.

[Hcv]

Wygląda to mniej więcej tak:

Mama okleja stery, wobki lecą do mnie pod aerograf, a później znowu do mamy w celu zdobienia  

[peekol]

Takie zacieki na dupkach to przywiązana żyłka, co by lakier ściekał po żyłce a nie na dupce woblera. Jakby żyłki nie było na końcu dupka zrobiłaby się dwa razy większa.

 

Ten patent jest fajny - ja daję cieniuteńki miedziany drucik (z transformatora). Ale jak to robisz że w tych mikrusach nie robi się kropla na dupce?