Skocz do zawartości

Lekka muchowka, pstrag, wzdrega, jaz i klen. Wybor klasy.


Kuballa44

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie jak dalego potrzebujesz rzucać, jak duże jest łowisko, aby najpierw dobrać długość wędki. Bo nie wyobrażam sobie wędki 9-stopowej w 3 klasie  :P  .

Generalnie zależy też od blanku, miałem kilka kijów w 4 klasie, niektóre to pały, błędnie opisane, powinny być co najmniej w 5 klasie, mam też trójkę Batsona , delikatna jak dwójka kumpla (na blanku Pacific bay). Nie znam tego Shakespeara.

Edytowane przez Sandacz23
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Zastanów się też jak sobie radzisz z muchówką w łowisku. Przy brakach umiejętności długi kij w małej rzece potrafi tak samo "zmęczyć" jak krótszy na dużej. Efekty też w konsekwencji nie najlepsze.

 

Bo nie wyobrażam sobie wędki 9-stopowej w 3 klasie  :P  .

 

Całkiem dobre wędki w niskich klasach też są na rynku, nawet jakieś 10 stopowe #2 czy #1.

Ale na początek wydaje mi się, że #4 przy długości 8' do 8'6 powinna być dobrym rozwiązaniem. Nie zamykaj się do jednego modelu kija, wybór na rynku jest przeogromny w każdym przedziale cenowym. Im "popularniejszy" sprzęt wybierzesz tym więcej wiarygodnych opinii i porad dostaniesz.

Dla mnie wybór z 30 wędek jest złym wyborem, tak samo wybór pomiędzy jednym modem też jest do niczego. Pomacaj 3-4 rożne kije, rozważ ten który najbardziej Ci pasuje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Gdy dokładnie rok temu stanąłem przed takim dylematem doświadczeni Koledzy poradzili mi wędkę #4, długości 9' (274 cm) mid flex (średnie ugięcie). Niektórzy optowali za #5, ale ostatecznie kupiłem tę "czwórkę", przez rok połowiłem, jestem bardzo zadowolony - wybór idealny zwłaszcza do suchej muchy, choć łowię nią także na nimfę, a nawet streamera - w każdym przypadku z efektami - wyholowałem sporo pstrągów i lipieni 30-40 cm w tym życiówki - odpowiednio 45 i 41 cm (mam nadzieję te wyniki poprawić w tym roku). Takie ryby nie zrobiły na wędce większego wrażenia. 

Oczywiście planuję zakup wędki tip flex 10' do nimfy, być może #3, a także #5-6 do streamera, ale póki co tą jedną "obganiam" lżejsze łowienie.

 

Pozdrawiam. Robert.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioskuje ze to raczej mała rzeczka.

Na twoim miejscu napisał bym na fff lub flytiers ze szukasz kija 8’-8,6’’ max 9'' w klasie #3 lub #4. Jakiejś sensownej używki do określonej kwoty.

Za 200 czasem można wylicytować Batsony, kiedyś łowiłem bardzo starym sportexem / kupionym za 120 pln/ i klenieki do 30cm łowiło się świetnie.

Ten sheaksphire jakoś mnie nie przekonuje po opisie i zdjęciach.

Pytanie tez jaki masz kołowrotek, sznur, jakii budżet na całość?

Może warto kupić od kogoś cały zestaw?

Taki czasy ze więcej ludzi sprzedaje jak kupuje – to może trafi się coś ciekawego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kuballa44 pisze o kijach #3, lub #4 Shakespeare Sigma. Ta pierwsza ma 7', ta druga 8'.

 

#4 będzie odporniejsza na wiatr, ale cholera wie (autor wątku nie napisał), jaka to rzeka. Jeśli coś tam podwiewa, wziąłbym #4. Jeśli to coś małego i zarośniętego, to pewnie 7' byłoby lepsze, ale też wolałbym #4 :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi Panowie. Troszke mi sie rozjasnilo w gllowie odnosnie #4 :) Ciesze sie na taki odzew. Czy wedeczke klasy 3# dyskwalifikuje juz najlzejszy wiaterek? Bo tak mysle ze jednak 2.10 m byloby chyba najodpowiedniejsze przy moim braku umiejetnosci w obliczu krzaczorkow. Dlugosc rzutow mysle nie przekraczalaby 10-15 metrow.
A co do wedeczki za 500 zl... Kolego, jakbym mial taki budzet na muchowke, to bym nie pytal o Sigme. A tu jeszcze tubka w komplecie. ;) Obecnie siedze w Anglii, i z tego powodu tez kupuje tutaj to co jest. Chodzi o transport w bagazu, i mozliwosc szybkiego polowienia w stawie w parku. Bo juz swiruje od braku ryb, i w piatek ide do wedkarskiego z wyborem wlasnie czy 3, czy 4... A po powrocie to juz inna sprawa. Czyli moja mala rzeczka.
Jakby ktos mial jakies recenzje wedeczki #3 albo fimiki z nia, to bylbym wdzieczny!
Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zasadniczo to pewnie za mało się znam, ale jednego przez rok "muchowania" się nauczyłem - "las wędek" raczej skuteczności nad wodą nie poprawi. Moim zdaniem najbardziej uniwersalna wędka muchowa to #4-5 o długości 9'. Pewnie na małą zakrzaczoną rzeczkę lepsza byłaby krótsza, ale jak wyrwiemy się z tego "ciurka" nad San czy Dunajec to przyjdzie konkluzja, że jednak 9' byłaby ok. Oczywiście można kupić #3 -4  7'6"-8' na mała rzeczkę, #4  9' na większą, #3-4  10' do nimfy, #5-6 9-10' do streamera........ do tego kilka kołowrotków i szpulek, z osiem linek......., a potem mieć wielki ból głowy co też spakować do bagażnika, a co gorsze co wziąć ze sobą nad wodę i upchać czy czepić do kamizelki.  Ilu wędkarzy tyle koncepcji. Żadną miarą nie dyskredytuję poglądów bardziej doświadczonych Kolegów, ale jednego jestem pewien - w warunkach polskich łowisk wszystkie metody w miarę lekkiego łowienia można "ogarnąć" wędką #4-5 o długości 9', raczej mid flex, choć to już kwestia indywidualnych preferencji. Jeśli, jak w przypadku Kacpra.K będzie to #3 10' też ok. bo ryby pewnie subtelnej różnicy nie zauważą. Zamiast łamać sobie głowę jaką wędkę kupić jako "woła roboczego" na małą, zarośniętą, rzekę lepiej wydać parę groszy na kosz rzutowy by nie zajechać linki, plączącej się w krzaczorach i pod nogami, w kilka miesięcy, nie irytować się, że nie chce lecieć bo się czepia każdego źdźbła trawy........   

Marny ze mnie zapewne praktyk i teoretyk flyfishingu, choć łowię dość intensywnie i raczej skutecznie, z reguły na niewielkiej lubelskiej rzeczce, znacznie rzadziej (ta samą wędką) na Sanie i wodach stojących. Włażę do wody z jedną wędką, z kołowrotkiem wyposażonym w linkę pływającą i jednym zapasowym (z linką Rio Euronymph) do krótkiej nimfy i nie narzekam na efekty. 

Poluję też na szczupaki, ale to zupełnie inna bajka - do tego mam kija #10  9'.

Marzy mi się klasyczny kijek do nimfy #3-4  10' albo nawet 11', ale czy jego kupno mnie uszczęśliwi i poprawi wyniki nie mam pojęcia. Póki co Orvis Acces #4  9' to dla mnie wędka prawie do wszystkiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak mam #3 10' to już jestem be, bo za długo, lub od drugiej strony patrząc za lekko? 

Bardzo dziwnych rzeczy można się tutaj dowiedzieć. 

A nie pomyślałeś, że to nie uwaga ogólna, ino teza ważna tylko w omawianym przypadku? Innymi słowy: do zastosowań, o których mówimy, coś innego by się zdało :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie pomyślałeś, że to nie uwaga ogólna, ino teza ważna tylko w omawianym przypadku? Innymi słowy: do zastosowań, o których mówimy, coś innego by się zdało :rolleyes:

Mimo wszystko ta uwaga nie ma sensu. Wędki z dolnej półki tylko teoretycznie są opisywane jako #3, w rzeczywistości to są kije o wyższej klasie AFTM. 

W każdym bądź razie, czemu nie #3 9', albo #5 7'6'' ? 

Żeby było w temacie - poszukaj Batsona RX6 4-skład 7'6'' #4, będziesz pan zadowolony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy krzaczorach wędka 9' będzie raczej za długa, a z kolei piątka zbyt mocarna przy rybach, które według autora wątku wchodzą w grę. 4wt długości maks. 2,40 (moim zdaniem 2-2,30 lepiej) wydaje się być najlepszym pomysłem: 40cm pstrąga "obsłuży", a jednocześnie nie jest armatą na wróble. A 10' kijem rzucać w krzakach? Dziękuję, może innym razem :) 

 

A tak w ogóle, to my wszyscy pianę bijemy po próżnicy. Słuchajcie no, autor, dajcie jakieś fotki rzeki, żeby było wiadomo, w jakich warunkach łowić Ci przyjdzie.

Edytowane przez Fatso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor wzion, i kupil Sigme 2.4 metra. Autor dziekuje za rady, bo byly cenne, i warte zapamietania od kazdego. Fotki by chetnie umiescil, ale jak mowil, siedzi niestety na wygnaniu angielskim, i w niedziele bedzie machal w Tyne za kleniem, gdzie w sumie przydalaby sie 3 metrowa wedka. Nie szkodzi, cieplo, sie wejdzie do wody. A ze 2.4, nie szkodzi, bedzie sie autor pilniej przykladal do nauki rzutow wsrod krzakow, to i mu na lepsze wyjdzie. A i wygodniej mu sie na jeziorku bedzie siegalo wzdreg. :)
Dzieki wszystkim!

A jak mi muchowanie nie wyjdzie po raz drugi w zyciu, to sobie przezbroje patyka pod spinning. Moze byc fajna klucha do lekkiego lowienia. :)

Edytowane przez Kuballa44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis byla pierwsza wizyta nad woda. :) Pierwsza godzina byla ciezka, wiadomo, ale potem juz rzuty wychodzily coraz lepiej, mimo ze lowilem na malej rzeczce, ktora byla potwornie zarosnieta na brzegach. :) Udane polozenie muszki na wodzie to duza satysfakcja i przyjemnosc :) Rybki wychodzily, glownie lipki i pstrunie okolo 30 cm, jednakze z powodu grubego przyponu i duzej muszki, cofaly sie. Ale wyjazd zaliczam do udanych. Bardzo fajnie sie macha ta 4reczka, i nawet dlugosc nie przeszkadza. Macie Panowie moze jakies techniki rzutow na taki zarosniety ciek? Bylbym wdzieczny za jakies krok po kroku rady. Spinning ma powazna konkurencje tak mysle. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko tak coś teoretycznie radzić - taka rzeczka wymusza łamanie schematów i robię to bardzo często. W sytuacjach gdy nie ma mowy o wykonaniu tradycyjnego rzutu wynajduję jakieś miejsce, które pozwala "rozpędzić" linkę równolegle do koryta, bywa, że szczytówka nie wznosi się powyżej linii barku, a miejsce położenia muchy wybieram w ostatnim wymachu..... uwierz - da się całkiem ładnie podać przynętę, z reguły pod prąd, można też z prądem, ale to wymaga wypuszczania potem linki by mucha choć parę metrów swobodnie podryfowała. W takich okolicznościach łatwiej jest operować krótszym przyponem - tak ok. 150 cm, ale przy rzutach pod prąd może to obniżać skuteczność gdy linka wyląduje rybie prawie na głowie ;).  Z tego co wypraktykowałem łowiąc pod prąd lepiej mieć znacznie dłuższy przypon by linka nie lądowała nad strefą gdzie widziałeś wychodzącą rybę...... tyle, że w krzaczorach taki przypon bywa kłopotliwy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak mam #3 10' to już jestem be, bo za długo, lub od drugiej strony patrząc za lekko? 

Bardzo dziwnych rzeczy można się tutaj dowiedzieć. 

Trzeba się nieco szarpnąć i spróbować połowić różnymi zestawami , żeby się tak dziwnie nie dziwić . Krajowy wyczyn to szkoła kiepskich .. :whistling:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...