Mosteque Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 Za to, co rybacy zrobili z okoniem, należy się kryminał. Najpierw tępili go bezlitośnie, bo to był chwast, który narybek zżerał. Potem pojawili się Niemcy, o których wspomniałeś, i chcieli za ten "chwast" płacić. Na wszystkich jeziorach rozpoczęła się sieciowa rzeźnia okonia. Pamiętam, że jak byłem dzieckiem, to na mazurach jeziora żyły. Przed grasującym pasiakiem co chwila uciekała drobnica, tworząc piękne wachlarze. Słychać było cmokanie grubych sztuk. Jak się robaka wrzuciło, to po kilku sekundach już się jakiś okonek interesował... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 Oki czyli nic nie mogę zrobić, policja jest z nimi, nawet jakbym chciał udowodnić, że odłowili więcej - to nie mam jak - bo nie wiem ile mogą odłowić Przecież to jest chore. Dziękuję za odpowiedzi. Maciej powinieneś dobrze zrozumieć, że jeśli jest to woda dzierżawiona przez jakąś firmę i nie jest to woda Polskiego Związku Wałkarzy to nie możesz czuć się odpowiedzialny za ten stan rzeczy w związku z tym, że jesteś wędkarzem i kochasz to co robisz. Pole uprawne (gdyż tak jest traktowana woda w myśl przepisów o rybactwie) jest we władaniu aktualnego dzierżawcy i w zasadzie jesteś tam tylko zaproszonym gościem któremu umożliwiono wędkowanie w zamian za opłatę. Wędkowanie i tylko wędkowanie, koniec kropka. To "pole uprawne" jest ich miejscem pracy, taki mają model zarabiania pieniędzy i właściwie mogą odłowić co chcą w ilościach jakich chcą pod warunkiem, że "na koniec dnia" czyli na koniec okresu dzierżawy ich działania nie spowodują zmniejszenia populacji danego gatunku w stosunku do punktu wyjścia czyli momentu w którym wykonano tzw. odłowy kontrolne badając stan populacji na początku dzierżawy. Reasumując, mogą korzystać z wody pozostawiając ją w takim stanie w jakim ją zastali co zdefiniowane jest w ustawie jako Racjonalna Gospodarka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 18 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 "Reasumując, mogą korzystać z wody pozostawiając ją w takim stanie w jakim ją zastali co zdefiniowane jest w ustawie jako Racjonalna Gospodarka." No czyli jednak można się do czegoś przyczepić... Tylko jak to udowodnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 No właśnie W jednym z operatów występuje taki oto wpis: Występuje znaczne zarażenie ryb przez: Ergasilus sieboldi (troć jeziorowa, lin, szczupak, leszcz) (...) Pasożyty te mogą mieć poważny wpływ na stan zdrowotny ryb; Oznacza to, że jeśli powiedziałbyś, walą w człona, jest mniej ryb po tych 10 latach niż było, powołają Pana profesora który stwierdzi to co powyżej.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosteque Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 Czy ktokolwiek słyszał o tym, żeby kiedyś udowodniono, że gospodarstwo rybackie przełowiło jakiś zbiornik? Poważnie pytam. Mam nadzieję, że tak, ale nigdy o czymś takim nie słyszałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 Czy ktokolwiek słyszał o tym, żeby kiedyś udowodniono, że gospodarstwo rybackie przełowiło jakiś zbiornik? Poważnie pytam. Mam nadzieję, że tak, ale nigdy o czymś takim nie słyszałem.A niby kto ma to stwierdzić? Ichtiolog napisał operat za który jego zakład (np. IRŚ) otrzymał jakieś pieniędze. I teraz on lub jego kolega z tej samej instytucji (lub innej) miałby stwiedzić że zbiornik jest przełowiony? Zauważ że nawet na wspomniany w poście wyżej ZZ mimo narzekań wędkarzy OM PZW twierdzi że jest świetnie. Podobnie na jeziorach użytkowanych przez tenże okręg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosteque Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 Pięknie, qwa, pięknie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 18 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 Ok myślałem, że jakoś ich dojdę, ale szkoda nerwów. Pozostaje tylko się przyglądać i wkur...iać. DZIĘKUJĘ ZA ODP. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł nizinny Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 (edytowane) Najgorsze to brak faktycznej kontroli na rybakami... W znanym mi dobrze OM, średnia pensji miesięcznej rybaka, za rok 2012 wynosiła niecałe 400zł, jak myślicie, po godzinach układali płytki lub po nocy jeździli na taxi by dorobić i utrzymać rodziny, czy może tusz się wypisał w długopisie i do rejestru zapisano mniej kilogramów...?? Na swoim przykładzie dzierżawcy, widzę jakie są efekty zaprzestania odłowów gospodarczych, wyeliminowaniu kłusowników i wprowadzeniu zdrowych zasad połowów na wędkę... Maciej, idź na najbliższy zarząd swojego macieżystego koła, wystosuj wniosek o udostępnienie informacji jakie Ciebie interesują... pozdrawiamPaweł Edytowane 18 Lipca 2014 przez Paweł nizinny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosteque Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 Na swoim przykładzie dzierżawcy, widzę jakie są efekty zaprzestania odłowów gospodarczych, wyeliminowaniu kłusowników i wprowadzeniu zdrowych zasad połowów na wędkę... To są rzeczy oczywiste, ale jak ktoś sobie dał mózg wyprać kilkanaście albo kilkadziesiąt lat temu przez teksty typu "nieodławiana ryba karłowacieje", to potem banialuki opowiada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 Najgorsze to brak faktycznej kontroli na rybakami... W znanym mi dobrze OM, średnia pensji miesięcznej rybaka, za rok 2012 wynosiła niecałe 400zł, jak myślicie, po godzinach układali płytki lub po nocy jeździli na taxi by dorobić i utrzymać rodziny, czy może tusz się wypisał w długopisie i do rejestru zapisano mniej kilogramów...?? Na swoim przykładzie dzierżawcy, widzę jakie są efekty zaprzestania odłowów gospodarczych, wyeliminowaniu kłusowników i wprowadzeniu zdrowych zasad połowów na wędkę... Maciej, idź na najbliższy zarząd swojego macieżystego koła, wystosuj wniosek o udostępnienie informacji jakie Ciebie interesują... pozdrawiamPawełTo gdzie do Ciebie na rybki? Jezioro ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł nizinny Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 Jezioro, staram się o więcej, jak się uda to po paru latach bez racjonalnej gospodarki rybackiej, która jest obecnie stosowana i wsadzeniu przysłowiowych paru groszy i serca, będzie można coś złowić, wtedy zaproszę szeroko brać wędkarską pozdrowieniaPaweł 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
traperczłopa Opublikowano 18 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2014 Ja powiem jeszcze że wycierają np.szczupaka i niby zarybiają inne wody .A to kpina bo sprzedają na stawy hodowlane a później przysłowiowy Kowalski kupuje je na stawek lub oczko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 21 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 Nie ma się co dąsać , bo jednak z reguły dużo lepszym gospodarzem są rybacy - a przynajmniej byli kiedyś , nawet za minionej podobno przebrzydłej żydokomuny . To , że dziś uprawia się na wszystkich wodach wolnoamerykankę , że kwitnie złodziejstwo albo bezhołowie , nie jest argumentem przeciw naszym braciom z siecią albo agregatem . Czyżby ludzie pod jeziorską tamą kasujący od lat całe ciągi tarłowe , łącznie z rybami prawem chronionymi , nie czynili tego równie skutecznie wędką ? PZW jest związkiem o skandalicznie niskiej reputacji , zdegrenerowanym i zdeprawowanym całymi latami populizmu , nicością na glinianych nogach . Podobnie jak Polska ze swoimi standardami i elitami i do imentu ogłupioną ludnością - jak przykładowy telewidz , planowo obciągający Lecha z puszki pod Brazil 2014 Rybactwo jest niestety cały czas tematem zastępczym dla osobników lubiących groźnie pokiwać palcem w bucie ..No ale sami powiedzcie - na kim te zagubione związkowe sieroty mogą się w miarę korzystnie uwiesić , w kim swoje nadzieje mają pokładać jeśli nie właśnie w rybakach ?!!Co !! - założą wędkarską republikę pod aspicjami WŚ , albo może dupy ruszą w te głupie sześćset tysięcy ??? :D .. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosteque Opublikowano 21 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 (edytowane) nie jest argumentem przeciw naszym braciom z siecią albo agregatem .Ci ludzie nie są moimi braćmi. Myślę, że to nie tylko moja opinia. Czyżby ludzie pod jeziorską tamą kasujący od lat całe ciągi tarłowe , łącznie z rybami prawem chronionymi , nie czynili tego równie skutecznie wędką ?Nie, czynią to znacznie skuteczniej niż ludzie z wędkami, bo robią to absolutnie bezkarnie, można wręcz powiedzieć, że w majestacie prawa. Od kłusoli różnią się tylko tym, że im wolno - od tego zaczął się ten wątek. No ale sami powiedzcie - na kim te zagubione związkowe sieroty mogą się w miarę korzystnie uwiesić , w kim swoje nadzieje mają pokładać jeśli nie właśnie w rybakach ?!!Nadzieję mogę pokładać w jakimś "przewrocie", który uczyni z PZW związek wędkarski, który chronił będzie wody wędkarzy przed rybakami przede wszystkim, a gdy oni znikną, przed kłusownikami z sieciami/agregatem i wędkami (dokładnie w tej kolejności). Aby taki przewrót mógł nastąpić, należy się zebrać i zacząć walczyć, a nie, tak jak Ty, pisać, że to tylko groźne kiwanie palcem w bucie. Właśnie tego typu postawa jak Twoja jest absolutnym gwarantem tego, że nic się nigdy nie zmieni. Edytowane 21 Lipca 2014 przez Mosteque Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 21 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 Nadzieję mogę pokładać w jakimś "przewrocie", który uczyni z PZW związek wędkarski, który chronił będzie wody wędkarzy przed rybakami przede wszystkim, a gdy oni zniknął, przed kłusownikami z sieciami/agregatem i wędkami (dokładnie w tej kolejności). Aby taki przewrót mógł nastąpić, należy się zebrać i zacząć walczyć, a nie, tak jak Ty, pisać, że to tylko groźne kiwanie palcem w bucie. Właśnie tego typu postawa jak Twoja jest absolutnym gwarantem tego, że nic się nigdy nie zmieni. W tym roku obchodziliśmy 25lecie postkomunizmu, który jest dumnym następcą minionej epoki. Etykietki są inne i propaganda na zdecydowanie lepszym poziomie. Ludzie głupieją, rośnie następne pokolenie, które maturę pisze na poziomie dawnej 6tej klasy podstawówki. Przewrót się nie odbędzie. Kto miałby tego dokonać? Przecież granica godności już dawno została przekroczona i nic się nie wydarzyło. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosteque Opublikowano 21 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 Przecież granica godności już dawno została przekroczona i nic się nie wydarzyło. Z tym smutnym faktem to można się jedynie zgodzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 22 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2014 Faktem jest przecież oczywistym , że tzw postępowa polityka społeczna , systemy edukacyjne albo zwykłe profilowanie populacji na potrzeby władzy , nastawiona jest na fermową , intensywną produkcję użytecznych idiotów , ludzi bezradnych , komsomolców , gejów albo ekologów itp itd Nawet to skundlone PZW swoich cymbałów wychowało , którzy zdecydowanie są najbardziej widoczni , a miesięczniki - największy jego sojusznik , też przecież nie pozostają ani kroku z tyłu . Właściwie - tak odbiegając od tematu , to jestem deczko zdumiony , że do tej pory nie skasowano w Polsce ruchu drogowego , ani transportu . Zauważcie ileż wspaniałych możliwości otworzylibyśmy przed zorganizowanemym biegactwem , pedalarstwem , paradom różności , albo marszom solidarności z pandą i miodokwiatem spod Augustowa , przy okazji jakże efektownie wspierając obowiązkową walkę z global warming . Pójdźmy tą drogą !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 22 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2014 Panie Sławomirze, zaczyna Pan błądzić w oparach absurdu. Sugeruję zmianę dilera lub ograniczenie dawki. Dwa lata temu z przyjemnością czytałem Pańskie wypowiedzi, dziś ta radość gdzieś się ulotniła.Może warto przyjrzeć się własnym wypowiedziom nieco bardziej krytycznie? Z poważaniem - Bartek 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 23 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2014 Panie Sławomirze, zaczyna Pan błądzić w oparach absurdu. Sugeruję zmianę dilera lub ograniczenie dawki. Chyba się koledze portale pomyliły ale biorąc pod uwagę godzinę pisania postu nic dziwnego . Nawet między wierszami ciężko doszukać się czegoś co dałoby się podczepić pod temat "odłowy czy kłusownictwo". Chyba że dostojny kolega Sławomir w swej nieskończonej mądrość wyjaśni w prostych zrozumiałych dla ludu słowach co miał na myśli . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 23 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2014 Szur że wyjaśnię Kiedy kasowaliśmy nasze instytucjonalne rybactwo , likwidowaliśmy programy , flotę , wycofywaliśmy się z użytkowania morz albo nawet Bałtyku , było to robione w nieomal identycznej atmosferze nagonki . Bo rybak to złodziej i szkodnik , a przynajmniej kłusownik Każdy dureń może krzyknąć - siaty won . Wrzaski wrzaskami , ale co dalej ? Amatorka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł nizinny Opublikowano 25 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2014 Widzę, że pan S.O.B. nie wyobraża sobie wody bez odłowów gospodarczych... No cóż, każdy ma prawo myśleć inaczej. Cieszę się z tego, że mi ta "amatorka" wychodzi nad wyraz dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 28 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2014 Paweł , nie jestem i chyba raczej nie będę miłośnikiem populistycznych dyrdymałów , i chyba dlatego tak mnie tutaj sztorcujecie Wiem tylko , jak wyglądał krajowy rybostan kiedy zajmowali się nim fachowcy i rybaccy użytkownicy . PZW jest za sprawą swoich hmm, hmm - członków , skrajnie złym gospodarzem . Dziś ton rozmowom i masowym poglądom nadają klasycznie niezależni od rozumu dziennikarze - bo trzeba pamietać , że taki pozornie antyzwiązkowy Wędkarski Świat jest mentalnym uzupełnieniem i przedłużeniem związkowej politykii - oraz tzw słusznie oburzony głos ludu - czyli ofiary tych pierwszych . Ty też ? Nie mieszajmy więc porządków , ani też nie naginajmy prostych pojęć , myląc to ze zorganizowanym złodziejstwem , czyli naczelną zasadą ustrojową trzeciej RP ; bo ustrój nam się przecież podoba , jest nowoczesny , europejski , gayfriendly , a podobno nawet najlepszy w historii Polski , jak to przynajmniej twierdzi Pan BronKom łowiący prywatnie ryby więciorkiem .. Prywatnie i znamiennie .. A co do odłowów gospodarczych .. Są potrzebne . Czasem zwyczajnie niezbędne . Na Biebrzy , którą zapewne nieco znasz , w latach jej minionej świetności , funkcjonowało przynajmniej kilkunastu zawodowych rybaków , łowiących sieciami oraz agregatem rocznie około 800 ton ryb . Tego z Brzostowa nawet znałem , bo wodowalismy u niego łódkę ..Teraz sami się tam rządzimy , rybacy poszli won oraz w pizdoo . No to skąd ta dzisiejsza pustynia , zapytam złośliwie i jak zwykle odrobinę przewrotnie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drag Opublikowano 28 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2014 A co do odłowów gospodarczych .. Są potrzebne . Czasem zwyczajnie niezbędne . Na Biebrzy , którą zapewne nieco znasz , w latach jej minionej świetności , funkcjonowało przynajmniej kilkunastu zawodowych rybaków , łowiących sieciami oraz agregatem rocznie około 800 ton ryb . Tego z Brzostowa nawet znałem , bo wodowalismy u niego łódkę ..Teraz sami się tam rządzimy , rybacy poszli won oraz w pizdoo . No to skąd ta dzisiejsza pustynia , zapytam złośliwie i jak zwykle odrobinę przewrotnie ? Pomijajac działalność części zbydlęconych wręcz członków,może sam sobie odpowiedziałeś na zadane przez siebie pytanie?Ileś tam lat,kilkunastu rybaków,sieci i agregaty,800 ton rocznie?!Może rybacy poszli w pizdoo bo nie było po co już tam siedzieć?Przecież to standardowy model ich działania.Wyje...ć co jest do wyje....a do dna,zostawic pustą wodę i hajda szukać nowego paśnika,jak stonka.Nie przeczę,"znakomita" większość polskich "wędkarzy" działa według podobnego modelu,tyle że rybacy mają jednak znacznie większe możliwości. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosteque Opublikowano 28 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2014 Kiedyś po morzach i oceanach pływały setki statków wielorybniczych, a wielorybów było za trzęsienie. Teraz prawie ich nie ma. Należy ponownie zwodować flotę wielorybniczą? Proszę Cię... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.