Lakierowanie woblerków - problem

[Julas]

Dzieki wszystkim za zainteresowanie tematem. Niedługo nowa partia wobów idzie do malarni. Oczywiście postaram się zastosować wasze porady i zobaczymy co z tego wyjdzie.

[Bolen30]

Kolega focy 77 bardzo ładnie to okreslił i opisał od podstaw.Wiec jego wskazówki i porady o ,,czasie schniecia"miedzy warstwami sa bardzzzo wazne.

[lenny]

Ja zawsze robię tak. Zostawiam co najmniej na dobę, aby farby dobrze wyschły, potem pierwsza warstwa lakieru. Znowu doba, albo jak mi się nie chce ????, to kilka i dopiero kolejne warstwy lakieru. Te już co 10-12 godzin.

Jak powstają jakieś nierówności, czy pęcherzyk, to przed ostatnią warstwą lakieru można wszystko usunąć drobnym papierkiem.

Choć zdarzało mi się, jak trzeba było coś na już, że w lakier szły po godzinie od malowania. Ale to tylko motipach. Z nimi nic się nie dzieje.

[Amarok]

Witam, zaczynam przygodę z struganiem i pojawiły się pierwsze problemy po zanurzeniu wobka w podkładzie i wyjmowaniu jest sporo pęcherzyków powietrza (Snieżka Supermal Nitro) wobki pływały w caponie i miały czas na wyschnięcie.

[sukingad]

Zdjęcia

[eaw32]

Tak się może dziać jak zanurzasz woblera zaraz po wymieszaniu farby

[Sinopapużasty]

Wolniej mieszaj farbę by się za dużo powietrza do niej nie dostało  

[trout master]

Przelewam mniejszą ilość do słoiczka i rozcieńczam żeby była rzadsza. Pozniej dwie warstwy i gra. Oczywiście po szalonym trzepaniu (mieszaniu) słoiczkiem trzeba chwile odczekać aż bąbelki znikną. Najlepiej "pomieszać" kręcąc słoiczkiem w kółko i jeżeli piana wyjdzie to trzeba jeszcse chwile zaczekać. Jak nie to "do boju"!

Ważne żeby wcześniejsze warstwy na wobku były bez bąbelków i wyschnięte.

[sorlinsky]

Cześć, też mam problem z bąbelkowaniem Hartzlaka po przelaniu do mniejszego słoiczka. Słoiczek powinien być cały czas otwarty żeby lakier odgazował? Nie wpływa to na jego gęstość jeśli np będzie przez pół godziny po przelaniu otwarty ?

[trout master]

"Cześć, też mam problem z bąbelkowaniem Hartzlaka po przelaniu do mniejszego słoiczka. Słoiczek powinien być cały czas otwarty żeby lakier odgazował? Nie wpływa to na jego gęstość jeśli np będzie przez pół godziny po przelaniu otwarty?"

------

Nie wiem jak Hartzlack ale Domalux po 3 góra 4 otwarciach gęstnieje w słoiczku tak że nie nadaje się później do zanurzania. Oczywiście w słoiczku w którym topisz woblery.

Problem odgazowania lakieru to jego gęstość. Im gęstszy tym szanse na pozbycie się bąbelków żadne.

[czarny1]

hartzlack ma inaczej - też gestnieje, ale w przeciwieństwie do domaluxu zatrzymuje wszystkie wprowadzone bąbelki, zwłaszcza te najdrobniejsze... w domaluxie najwyżej zrobisz za grubą warstwę, a tu od razu psujesz całe malowanie:(

[eaw32]

Jak lakier kapie z korpusu woblera do słoiczka i w to miejsce jest maczany kolejny korpus to prawie zawsze będą bąble

Edytowane 3 Lutego 2021 przez eaw32

[czarny1]

Jak lakier kapie z korpusu woblera do słoiczka i w to miejsce jest maczany kolejny korpus to prawie zawsze będą bąble

w domaluksie nie ma:) a jeśli są to szybko i łatwo znikają...

Edytowane 3 Lutego 2021 przez czarny1

[Sinopapużasty]

w domaluksie nie ma:) a jeśli są to szybko i łatwo znikają...

U mnie nie znikały więc przeszedłem na Hartzlacka i było lepiej:-)

[kasperek]

Lej po ściance jak piwo

[lenny]

Cześć.

Czy miał może ktoś z Was taki problem z hartzlackiem? Korpus po wyschnięciu lakieru wygląda tak. Może coś będzie widać na zdjęciu. Lakier spływał strużkami. Już raz kiedyś tak miałem. I nie wiem czemu. Dodam, że korpus jest dość duży, ma 15 cm.

 

[cyprys19]

Pewnie tłusta powierzchnia Leszku.

[Bolen30]

Lakier się rozjezdał Leszku ?Jeśli tak to powierzchnia musiała być tłusta.

[lenny]

Lakier kładłem bezpośrednio na podkład. Wydaje mi się, że nie był tłusty, jakiś wypaćkany ????.

Miałem już kiedyś taki przypadek, ale wtedy lakier kładłem na farby motip.

Lakier już nie jest za świeży, trochę stoi w słoiku. Jest już mniej płynny niż nowy. Ale używałem i gęstszego lakieru i nigdy nie było takiej sutuacji, zawsze spływał idealnie równo.

[Bolen30]

Coś musiało być tłustego na podkładzie i zrobił się rosół najprawdopodobniej z tej przyczyny.Odczekać az stężeje i można spróbować poprawić ,często przestaje gdy warstwa jest choć minimalnie przykryta lakierem i zastygnięta by tłuste było lekko zakryte klarem.

[lenny]

Czyli mówicie, że to tylko wina tłustego korpusu?

Jak do tej pory nigdy niczym specjalnie nie odtłuszczałem. Zawsze było ok.

Może to wina podkładu? Śnieżka Supermal 2w1 emalia do pcv.

Farby nakłada się na niego dobrze. W tym przypadku, bez dotykania korpusu, po wyschnięciu, na drugi dzień, zanurzyłem w lakierze. I po wyschnięciu taki efekt.

[cyprys19]

Jeśli chodzi o podkład spróbuj farby elewacyjnej. Polecił mi ją producent spławików. Jest wodoodporna i dodatkowo zabezpiecza korpus.

[lenny]

Coś takiego np?

https://www.sniezka.pl/produkt/sniezka-extra-fasadowa

[cyprys19]

Dokładnie takiej używałem, tylko w mniejszym opakowaniu.

[lenny]

Dzięki Marcin, przetestuję.

Jest chyba w 1l puszkach.