KLENIE 2009

[tofik]

@APTEKARZ twoja nałęczowianka jakoś nędznie wygląda na tle @pitt-owego perriera ale rybki w obu przypadkach zacne

[pitt]

jak sie nadarzy okazja, to wstawie wiecej

[mifek]

jeeeeeeeżuuuuuuu, te jazie niczym karpie wyglądają ....

[Przemek Szymański]

Pitt widząc Twoje zdjęcia powracają mi wspomnienia z pewnej rzeki. Pisałem Ci na PW o kleniach 70+...

Ajjj...

Długo jeszcze do siebie nie dojdę.

[chulo]

Dzisiejszy z królowej Wisły. 53cm

Na sieka...

 

.

[Przemek Szymański]

Widzę,że Siek klenie sieka...

Gratuluję!

[Tomy]

chulo no nie zły klonek

[Przemek Szymański]

Dla odświerzenia wątku...

Jeden z czterech dzisiejszego popołudnia.

 

.

 

[Kamil Z.]

Zielono tam u Was!

Ładny klenio. Gratulacje Przemku...

Ja bym wątek odświeżył już dawno, ale ostatnio te kleniki za nic nie chcą mieć więcej jak 35cm....skurczyły się chyba od zimna Dzisiaj coś mi się spięło +40cm, choć mógł to być jasio....

 

Pozdrawiam

Kamil

[Kamil Z.]

Poranny czterdziestaczek Zagryzł żuczka z powierzchni..

[Przemek Szymański]

Gratuluję Kamil. Musiał być ładny widok jak zagryzał...

[pitt]

pozdrow wroclawskie klenie

[Gugcio]

Gratki Kamil Dostales cos na gg ode mnie bo pisalem jakos w srode

 

zdr

[Kamil Z.]

Gratuluję Kamil. Musiał być ładny widok jak zagryzał...

Szczególnie miny wędkujących na filety itp wynalazki, bo zagryzł chyba w 2 czy 3 rzucie Potem były następne, ale mniejsze...

 

A najlepszy widok był jak kleń gonił za żuczkiem i nie trafił....przywalił baranka o wystający z wody kamień

 

@Pitt, klenie pozdrowię jutro rano

 

 

Pozdrawiam

Kamil

[ginel]

Gratuluję Panowie rybek. Jak tylko skończę z bolkami i sandaczami biorę się za klenie:)W czwartek przy boleniach padły dwa sporkie kleniuchy.

[Przemek Szymański]

Szczególnie miny wędkujących na filety itp wynalazki

 

Tylko ostrożnie , bo rozniesie się wzdłuż rzeki , że kleksy biorą i będziesz miał nie małą konkurencję.

 

Jacek , a kiedy skończysz z sandałami?? 31 grudnia??

[ginel]

To wszystko zależy od pogody, ale myślę że w grudniu jak zima będzie łaskawa to zastaną już tylko klenie.Ale od stycznia to już na pewno dam spokój bolkom i sandaczom

[pitt]

Das Boot

 

.

 

wabik: gloog hektor 60NP

miejsce: mala rzeka

miejscowka: spore, piaszczyste wyplycenie z cofka (ryby staly klasycznie, pod zwisajacymi nad sama wode konarami)

[Przemek Szymański]

Das Boot

 

Prawdziwy Das Boot! Gratki.

[Pablito]

Witam.Z racji tego,że jest to mój pierwszy post,chcialbym przywitac wszystkich użytkownikow JERKBAIT.PL

Mam na imię Pawel,mieszkam we Wrocku.Od wielu lat moją życiową pasją jest wędkarstwo.Przedewszystkim jest to karpiowanie i to jest moje przyslowiowe oczko w glowie Jednak w wolnych chwilach często biorę spinn-a,i ruszam gdzieś nad wodę próbujac swoich sil w tej niewątpliwie pięknej metodzie polowu.

 

Tak też bylo tego przedpoludniowego,slonecznego dnia,w ktorym złowiłem swojego pierwszego-do dzisiaj zresztą rekordowego Klenia na smużaka..

 

Po wielu opowieściach kolegi Kamila vel PASIASTY IROKEZ o metodzie,przynetach,widowiskowych braniach,nadszedł czas aby przełożyc teorię na praktykę.

 

Nad rzeką Odra jestesmy dość pózno ok 9-ej.W przeciwieństwie do Kamila,jak na laika w tej metodzie przystało,z pożyczonym od niego sprzętem,baaaaa...Nawet sprezentowanym przez Kamila pierwszym smużakiem,zaczynamy skradać sie na pierwsze bankowe wg Pasiastego miejscówki.Kilkanaście pierwszych rzutów nie przynosi mi nic poza widokiem pieknie smużacego zuczka na leniwie plynącej powierzchni wody.Po paru minutach dostaje info od Kamila,okazuje się że miał już kilka chlapnieć,niestety nie trafionych,tak więc ''zbieraja'' co napawa nas nadzieje a mnie raczej podsyca i jescze bardziej motywuje do osiągnięcia celu..

Zmieniamy miejsca przechodząc kilkanaście metrow dalej,Kamil zatrzymuje sie przed glówką,a ja dalej starajac sie nie ''zadeptywać''mu miejsca skradam się przez gąszcz krzaków na następną ostrogę..

Miejsce wydaje się wręcz idealne,woda pieknie przelewa się przez rozmytą glówkę,przyczajony niczym myśliwy polujący na swoja zdobycz,posyłam smużaka w doł rzeki,zaczynam delikatnie zwijać żeby nadać mu właściej pracy,wabik robi wrażenie autentycznego żuka próbującego dostać sie jak najszybciej do brzegu gdy nagle tuż za nim widze ogromny wał płynącej wody,ułamek sekundy wir na wodzie mocne chlapniecie,zacinam w tempo i czuje ten ''slodki''ciężar...Wędka pieknie się wygina,hamulec gra jakże piekną melodie wysnuwając żylke przez Klenia,który zaraz po zacięciu ucieka w kierunku środka rzeki,i murując wykorzystuje siłe natury...Po kilku minutach holu moim oczom na powierzchni wody ukazuje się piekny Kleń..Daje sygnal Kamilowi który zjawia się po chwili obok..

Szybkie mierzenie..miarka pokazuje 46cm

Krótka sesja zdjęciowa i ryba w bardzo dobrej kondycji wraca do wody..Tego dnia miałem jeszcze kilka ''wyjść''jednak nie przyniosły mi już żadnej ryby..

 

Poniżej wklejam fotę swojego pierwszego,jak dotąd rekordowego Klenia złowionego na smużaka.Podczas karpiowania dość często zdażają mi się takie,lub wieksze sztuki,ale ma sie to nijak do metody połowu którą zarazil mnie Kamil-PASIASTY IROKEZ i za co mu serdecznie dziękuje

 

Mam nadzieje że nie zanudziłem Was swoim opowiadaniem.

Ze Swiątecznymi pozdrowieniami Paweł.

 

 

 

 

 

 

[patu]

Witaj na j.pl.

Gratuluję klexa i fajnej opowieści .

[Guzu]

Witaj!

 

Bardzo dobre wejscie na forum.

Gratuluje.

 

Pozdrawiam

 

Guzu

[pitt]

witaj na naszej stronie i tak trzymaj!

[Maynard]

Gratuluję ładnego klenia, fajne przywitanie, a opowieść wcale nie nużąca.

Hej... przecież KAŻDY z nas zobaczył w wyobraźni ten wał płynącej wody, wir, chlapnięcie...

 

Pozdrawiam

Grzesiek

[Przemek Szymański]

Witam.Z racji tego,że jest to mój pierwszy post,chcialbym przywitac wszystkich użytkownikow JERKBAIT.PL

 

Ja również witam Ciebie. Gratuluję pasji , zaangażowania , kleni i kompana , który zaraża kleniami.

Wszystkiego Dobrego na Święta!