Skocz do zawartości

Czy wędka castingowa i multik mają sens jako sprzęt sumowy?


witoldn

Rekomendowane odpowiedzi

mi wystarczył jeden, 30 min przepychanki i na koniec zryw na rozluźnionym już z braku sił nadgarstku i 2t przerwy w łowieniu:)

ale nie, o to chodzi, tak jak pisałem na początku , rozważamy celowe łowienie dużych sumów, więc po co się męczyć

jeśli mówimy o sumkach, które zresztą najczęściej są przyłowami, to po co w ogóle rozważać ten temat ?

Edytowane przez bazyloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowienie sumów ma to do siebie że brania są bardzo rzadkie . Wykonuje się setki rzutów i hol to jest tylko procent czasu poświęconego na połów tej ryby. W czasie holu gdy ryba mi odjeżdża to zmieniam rękę bo wiem że i tak w tym momencie nic nie zrobię a daję odpocząć ciężej pracującemu ramieniu. Po walce czuć zmęczenie ale chyba o to chodzi przy połowie tej ryby :)

Jeśli miałbym przejść na stałoszpulowca to tylko z powodu zalewania multika dużą ilośćią wody i częste jego serwisowanie. Zestawem spinningowym łatwiej i dalej się rzuca lekkimi mało lotnymi wabikami. Ale 200-300 gram różnicy między zestawami jest spory. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć jestem praworęczny, to łowię multikami koszernymi "na prawą rękę". Tak się nauczyłem i tak zostało. Mimo operowania wędziskiem teoretycznie słabszą ręką, nigdy nie odczułem problemu nadwyrężenia czy pocięcia nadgarstka. Do średniego sumowania (najcięższe juz dawno zarzuciłem) używam zestawu Ambassadeur 6000 i Shimano PowerLoop z dużym i wysoko ułożonym foregripem. Nie wyobrażam sobie polowania na sumy, nawet średniej wielkości, kołowrotkiem stałoszpulowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez niepotrzebnego bufonowania napisze ze, problem podniosiony w tytule watku: 

 

JEST czysto teoretyczny. 

 

 

Tak samo jak kwestia "wywazenia zestawu" - i plynacej z niej pytanie :  czy podczas walki z duza ryba szeroki multik (np avet) nie obraca sie w lewo badz w prawo ?

Odpowiedz brzmi : problem JEST czysto teoretyczny.

 

Pewne rzeczy sie ciezko opisuje : tak jest z holowaniem suma na sluszny zestaw z multikiem, tak jest z opisaniem sytuacji "jak to jest z kobieta"...
Polecam sprobowac  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na papierze...

Nie pamiętam już dokładnie modeli i danych technicznych, bo kiedyś się tym zainteresowałem właśnie przy okazji sporu ze znajomym, który twierdził to co ja teraz i w praktyce okazało się, że nie miałem racji. Wziąć pod lupę wystarczy tylko mocniejsze modele stelki i fin-nor i znaleźć multiki za podobne pieniądze nawet, które nie będą ustępowały mocą hamulca, będzie ciężko ;)

Są oczywiście betoniarki ważące po kilogram, które się przykręca na stałe w uchwyt do trola na morzu, ale nie o takim porównaniu chyba mówimy :)

 

W korbie po prostu łatwiej uzyskać daną moc hamulca ze względu na charakterystykę konstrukcji zgoła odmienną od multisia, ale tu już nie będę się mądrzył, bo o tym wypowiedzieć by się musiał specjalista.

Edytowane przez Tomek88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam już dokładnie modeli i danych technicznych, bo kiedyś się tym zainteresowałem właśnie przy okazji sporu ze znajomym, który twierdził to co ja teraz i w praktyce okazało się, że nie miałem racji. Wziąć pod lupę wystarczy tylko mocniejsze modele stelki i fin-nor i znaleźć multiki za podobne pieniądze nawet, które nie będą ustępowały mocą hamulca, będzie ciężko ;)

 

Mutliki sluza do czegos innego niz kolowrotki spiningowe typu SW...

 

Poza tym, nie wiem czemu mialoby sluzyc porownanie maxymalnej sily hamulca podanej na papierze przez producenta  ? 

 

Czy jest na sali osoba, ktora wierzy, ze Stella 2500 ma hamulec o mocy 9 kg ? :D

 

Przyklad z zycia wziety : Hamulec o mocy 9 kg przykrecony na maxa, przy zagapieniu sie podczas trollingu z reki,  w momencie zaczepu kosztuje wedke, ktora laduje za burta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga odnosnie sily hamulca :

 

Zestaw pozwalajacy wykrzystac moc hamulca w granicach 6- 7 kg sprawia, ze 90 % zacietych sumow daje sie po braniu przyholowac do lodzi i dopiero proba podniesienia ich ku powierzchni wyzwala odruch walki.

 

Jesli ktos chce sie przekonac jaka to jest sila, to proponuje do wedki typu ugly stick zalozyc "betoniare", a potem nawinac kilka - kilkanascie metrow nowej plecionki 15 lb (6 kg) i bez wezla okrecic (zalecam rekawice) wokol dloni. I zerwac ta linke ciagnac za koniec linki przewleczonej przez przelotki. 

Zapewniam, ze frajdy bedzie sporo...a potem bedzie co kolegom opowiadac.

Otoz hamulec 6 kg powinien odpuscic dopiero przed zerwaniem takiej linki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9kg przy korbie 2500 to faktycznie za dużo. Jednak do ekstremalnych zadań typu poszukiwania okazów sumów bądź egzotyczne wyprawy na GT i inne morskie potwory mocny hamulec się jednak przydaje i nie tylko z ręki w trolu tam się łowi :)

Oczywiście ryba może wyrwać wędkę z ręki a nawet wciągnąć wędkarza pod wodę, ale to już problem wędkarza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9kg przy korbie 2500 to faktycznie za dużo. Jednak do ekstremalnych zadań typu poszukiwania okazów sumów bądź egzotyczne wyprawy na GT i inne morskie potwory mocny hamulec się jednak przydaje i nie tylko z ręki w trolu tam się łowi :)

Oczywiście ryba może wyrwać wędkę z ręki a nawet wciągnąć wędkarza pod wodę, ale to już problem wędkarza ;)

 

Ale przeciez zastosowanie kolowrotkow kablakowych przy polowach poppingowych (GT, tuna) wiaze sie z technika wedkowania - rzutami - a nie z przewaga kolowrotkow spiningowych (jak chodzi o hamulec ) nad multikami.

Powstala metoda lowienia takich ryb w takich warunkach - powstal sprzet do tego dostosowany.

Nie na odwrot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przeciez zastosowanie kolowrotkow kablakowych przy polowach poppingowych (GT, tuna) wiaze sie z technika wedkowania - rzutami - a nie z przewaga kolowrotkow spiningowych (jak chodzi o hamulec ) nad multikami.

Powstala metoda lowienia takich ryb w takich warunkach - powstal sprzet do tego dostosowany.

Nie na odwrot.

Ojojoj nie będę się spierał, bo i po co ten temat jest w końcu teoretyczny, ale znam osobę, która jeździ na dalekomorskie wyprawy i ma zgoła odmienne zdanie, ale wiadomo każdy ma prawo do własnej opini. Ja sam bym wolał multisia, bo lżejszy itd. jednak nie zawsze jest sens się upierać przy swoim.

Zakończam dywagację z mojej strony i pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...