robert.bednarczyk Opublikowano 29 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2014 (edytowane) Jakoś w dziale muchowym brak tematów, które wzbudzałyby emocje..., sezon jakby ogórkowy. To może taki wzbudzi zainteresowanie, może będzie miał jakieś wartości poznawcze, a może wreszcie wniesie coś dla Kolegów, którzy są w fazie gromadzenia sprzętu, o ile ten etap kiedykolwiek się kończy........ Zainspirowany rozważaniami z działu Baitcasting postanowiłem zaproponować takie rozważania, żebyśmy nie byli w tyle.Wiem, że część muszkarzy powie, że kołowrotek w tej metodzie to magazyn linki i jego znaczenie jest marginalne - czy rzeczywiście ? Chyba jednak nie. Skoro już było o najładniejszych kołowrotkach muchowych to może warto pogadać o najlepszych. Proponuję opinie w podziale na:1/ małe - #3-5, a może i niżej, 2/ średnie - #6-7,3/ duże - od #8 w górę, a jak kto woli może być inaczej. Zacznę zatem od swoich, dość skromnych doświadczeń - w klasie 3-5 jestem zauroczony kołowrotkiem Hatch Finatic 3 plus. Świetny hamulec, subtelna, terkotka, może dla wielu zbyt słabo hałasująca, ale wyraźnie wyczuwalna, całkowicie szczelny system hamulca i osi głównej, wycinany z jednego kawałka aluminium, bardzo prosty, praktyczny system zmiany szpuli - nakrętka pozostaje na szpuli i nie ma ryzyka, że utonie. W klasie średniej - nie wiem nic......., bo nie mam. Z dużych kołowrotków jestem bardzo zadowolony z Orvisa Hydrosa V (pracuje z wędką #10), aczkolwiek pokrętło regulacji hamulca mogłoby działać nieco lżej. W czasie holu szczupaka ok.80 cm bywa to istotne. Serdeczności. Robert. Edytowane 2 Sierpnia 2014 przez robert.bednarczyk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 30 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Temat fajny, ale trochę ciężki, bo żeby okrzyknąć jakiś kręcioł najlepszym trzeba by testować całą gamę kołowrotków z danej półki cenowej przez długi okres czasu na wymagającym przeciwniku. Z tego co wiem tutaj takich osób nie ma więc nasze typy byłyby nad wyrost w imię powiedzenia "każda pliszka swój ogonek chwali". Proponuję żeby temat przybrał bardziej charakter "polecam + trochę informacji na temat i jakieś zdjęcia" lub "nie polecam, dlaczego" ot taka mała baza. Co uważasz? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 30 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Temat fajny, ale trochę ciężki, bo żeby okrzyknąć jakiś kręcioł najlepszym trzeba by testować całą gamę kołowrotków z danej półki cenowej przez długi okres czasu na wymagającym przeciwniku. Z tego co wiem tutaj takich osób nie ma więc nasze typy byłyby nad wyrost w imię powiedzenia "każda pliszka swój ogonek chwali". Proponuję żeby temat przybrał bardziej charakter "polecam + trochę informacji na temat i jakieś zdjęcia" lub "nie polecam, dlaczego" ot taka mała baza. Co uważasz? Kacper - masz 100 % racji - rzeczywiście opcja "polecam - odradzam" , ze wskazaniem zalet i wad wydaje się zdecydowanie lepsza niż silenie się na ranking bez wystarczających przesłanek. W istocie to było moją intencją - stworzenie swoistej bazy danych, zawierającej głównie praktyczne uwagi użytkowników w odniesieniu do kołowrotków dostępnych tak w bieżącej sprzedaży jak i z "drugiej ręki". W ubiegłym roku, gdy stanąłem przed problemem wyboru sprzętu właśnie w kwestii kołowrotka trochę błądziłem po omacku - Koledzy podpowiadali, ale raczej w sytuacjach gdy wrzucałem konkretną propozycję. Nigdzie nie byłem w stanie znaleźć takiego "zintegrowanego kompendium wiedzy".Byłoby świetnie gdyby się odezwali Koledzy, którzy przez wiele lat przerzucili dziesiątki kołowrotków, spośród których, z jakichś powodów, nieliczne pozostały z nimi na dłużej. Zastanawiam się nad propozycją wprowadzenia jakichś kilku - kilkunastu kryteriów oceny, podobnie jak w rankingach - typu: płynność hamulca, zakres regulacji, łatwość nastawień, spasowanie szpula - rama, praca terkotki, jakość wykonania rączki, trwałość, odporność na uszkodzenia mechaniczne, proporcja walorów użytkowych do ceny, a nawet design (choć odrębny kołowrotkowy konkurs piękności już był), itp., itd., ......, ale zostawiam to Wam i nie upieram się. Możemy też próbować stworzyć swoisty "forumowy" ranking jeśli wprowadzimy kryteria punktowe w skali powiedzmy1-10, czy 1-20, który sukcesywnie (np. raz na kwartał byłby podsumowywany) , jednak przy tym też się nie upieram i chętnie wysłucham Waszych opinii. Najistotniejsze jest zgromadzenie w miarę obiektywnych ocen, których powtarzalność, może stanowić cenną informację poprzedzającą dokonanie zakupu. Chciałbym by temat miał konwencję swoistej luźnej wymiany uwag, mam nadzieję bez większego "spinania" się. Jeśli pomysł się podoba zapraszam, jeśli nie ...... trudno.... i do oponentów gorąca prośba - nie rzucajcie mi się do gardła , bo intencje mam czyste i ręczę słowem honoru, że z żadnym producentem ani dystrybutorem sprzętu wędkarskiego nie jestem związany,.... choć oczywiście mam jakieś swoje preferencje, ale to chyba dotyczy każdego z nas. To co - jedziemy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbigart Opublikowano 30 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Test #8 masz tutaj: http://www.yellowstoneangler.com/gear-review/2014-8weight-reel-shootout-nautilusnv-einarsson-galvan-tiboreverglades-hatch-ross-orvis-tfo375-tfobvk-hardy-danielsson-islander-abel-cheeky-loop-bauer-sage-lamsonreels Nie ma czegoś takiego jak najlepszy kołowrotek , testy oceniają ludzie i są to ich subiektywne oceny.Zbyszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 30 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Test #8 masz tutaj: http://www.yellowstoneangler.com/gear-review/2014-8weight-reel-shootout-nautilusnv-einarsson-galvan-tiboreverglades-hatch-ross-orvis-tfo375-tfobvk-hardy-danielsson-islander-abel-cheeky-loop-bauer-sage-lamsonreels Nie ma czegoś takiego jak najlepszy kołowrotek , testy oceniają ludzie i są to ich subiektywne oceny.Zbyszek Test znam, ale dzięki. O nic innego mi nie chodzi tylko o subiektywne oceny, których suma, zgromadzona w jednym miejscu może stanowić cenne informacje przy kolejnym zakupie. Tylko tyle i aż tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 30 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 (edytowane) Subiektywnie w kontekście pieniędzy jakie ja (a właściwie moja Kasia - bo to prezent był ) mogła przeznaczyć na kręciek w klasie 1 mój faworyt to Ross Flyrise Edytowane 30 Lipca 2014 przez Pszemo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 31 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 Tak jak Robert napisał, warto wprowadzić jakieś kryteria i wzór takiego wpisu (luźna propozycja z wykorzystaniem kryteriów Roberta) Nazwa: Klasa AFTM: Cena: Cechy hamulca (płynność, wodoszczelność, zakres regulacji, łatwość nastawień):Budowa (wady i zalety - często są wystające części o które plącze się sznur, albo jakieś części wkręcone, które potrafią się zgubić, spasowanie, użyty materiał etc.)Jakość (trwałość, odporność):Uwagi własne (w tym stosunek jakość/cena, długość użytkowania, zadowolenie bądź jego brak)Ogólna obiektywna ocena w skali 1/10: Bardzo fajnie jakby znalazło się w tym opisie zdjęcie najlepiej swojego kołowrotka z "przebiegiem", a jak nie to z internetu z podanym źródłem. W weekend coś postaram się naskrobać. Fajnie byłoby rozpocząć nowy temat, w którym byłyby tylko opisy (j.w.), a w tym temacie komentarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 31 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 (edytowane) Kacper - liczę na Ciebie. @Pszemo - napisz coś więcej. Czuję się zobligowany zacząć: Hatch Finatic 3 Plus #3-5 AFTMMam model z czerwonymi wykończeniem - dokładnie taki Cena 400 USD, w Polsce niestety aż 1599 zł. Zaprojektowany i wykonany w USA .Waga: ok.140 g.Średnica: 8,3 cmSzerokość szpuli (wewnętrzna): ok.2,2 cm. Zbudowany z aluminium, spasowanie wygląda na idealne, brak jakichkolwiek elementów czepliwych, łapiących czy blokujących sznur. Warstwa "anody" wydaje się ok., producent zapewnia, że to najwyższa jakość, mnie tak na oko ciężko to ocenić.Dwa zasadnicze podzespoły kołowrotka (szpula, rama) wycinane z jednego kawałka aluminium w technologii CNC, łącznie ze stopką kołowrotka.Zespół hamulca i osi głównej występuje jako jeden, szczelny element - tu go widaćhttp://www.hatchoutdoors.com/innovation/framespool-connection/ Jest on tylko częściowo "rozbieralny" w celu ewentualnej konwersji kołowrotka na prawą rękę, co jest bardzo proste i zajmuje dosłownie dwie minutki. http://www.hatchoutdoors.com/catalog/reels/3-plus-finatic/ Kołowrotek ma świetny hamulec o bardzo płynnym i lekkim zakresie regulacji. Wymiana szpuli bardzo łatwa i bezpieczna. Hamulec ustawiamy w pozycji wyjściowej na "0" i odkręcamy pokrętło na szpuli (to z oznaczeniem modelu - u mnie 3 Plus), dwa - trzy obroty i szpulka schodzi, a nakrętka na niej pozostaje. Istotne jest też to, że producent oferuje dodatkowe szpule large i mid. Ja kupiłem wersję large arbor. Szpula na pierwszy rzut oka niezbyt szeroka, ale w praktyce wszystko gra idealnie.Kołowrotek sprzedawany jest w ładnym, czerwonym, neoprenowym etui, wyściełanym jakimś bawełnianym (lub podobnym) "barankiem" dla jego zabezpieczenia przez zarysowaniami. Bardzo fajna jest metalowa rączka - stabilnie zamocowana - wreszcie mam kołowrotek muchowy, który nie ma tandetnej, plastikowej, latającej na oście rączki .Terkotka subtelna, być może dla miłośników głośnego jazgotu przy odejściu ryby, zbyt cicha. Nie tylko ją słychać ale lekko czuć na kijku. Mnie się podoba - nie lubię głośnych terkotek. Konstrukcja, choć z pozoru delikatna, robi wrażenie bardzo trwałej, ale jak jest w rzeczywistości to za parę lat będzie można ocenić. U mnie Hatch rozpoczął dopiero 3 miesiąc pracy. Hatch Finatic, w moim przypadku, był zakupem przemyślanym, poprzedzonym kilkutygodniowymi poszukiwaniami, konsultacjami, rozważaniami, więc co zrozumiałe, skoro nad wodą spełnia wszelkie oczekiwania, jestem z niego bardzo zadowolony i oceniam go jako sprzęt z grupy topowych. Wbrew pozorom jego świetny hamulec przy łowieniu lekką wędką #4 na przypony 0,10 - 0,12 mm, w przypadku zapięcia pstrąga 40 + ,może pomóc, a z pewnością nie zaszkodzi.Kupno kołowrotka w tak niskiej klasie i tak wysokiej cenie, było dla mnie okazjonalną fanaberią urodzinową, ale nie żałuję. Odnosząc się do proporcji ceny do walorów użytkowych powiem tak : można kupić za ok.900-1000 zł. kołowrotek o zbliżonych walorach użytkowych - takim jest np. Orvis Hydros, ale to jednak troszkę inna półka, troszkę mniej płynny hamulec, troszkę słabsze rozwiązanie mające na celu zapewnienie szczelności zespołu hamulca i troszkę dziwna terkotka, która mocno nawilżona - niemal milknie. Generalnie uważam Hydrosa za bardzo dobry kołowrotek, ale jednak Hatcha za troszkę lepszy - czy "troszkę" warte jest wydania dodatkowych 600 zł........ każdy musi zdecydować sam. W skali 1-10 daję, z dużym kredytem zaufania, maksa czyli 10. Jeśli dostrzegę wady natychmiast napiszę i obniżę ocenę. Pozdrawiam. Robert. Sprostowanie co do sposobu wymiany szpuli w Hatchu - zwolnienie nakrętki ją zabezpieczającej nie wymaga uprzedniego ustawienia hamulca w pozycji na "0". Zasugerowałem się filmem instruktażowym dot. konwersji z lewej na prawą rękę....... i przed zdjęciem szpuli bez sensu zerowałem hamulec . Jako, że nie mam drugiej szpuli zdejmowałem ją sporadycznie i dlatego olśnienie przyszło tak późno..... przepraszam za dezinformację. Korekta zamieszczona 30.08.2014 r. Edytowane 30 Sierpnia 2014 przez robert.bednarczyk 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 31 Lipca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 Koledzy "baitcastingowcy" jakoś maja więcej śmiałości w bliźniaczym temacie http://jerkbait.pl/topic/36142-najlepszy-obecnie-multik-dostepny-na-rynku/ Zachęcam do aktywności bo ostatnio na Jerkbait.pl dział Flyfishing ...... jakoś marnie idzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 31 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 (edytowane) Wrzucę link do recenzji jak tylko napiszę ją na swojego bloga Nie chce powielać pracy a dopiero co napisałem recenzję Stelli Ship, więc na razie chwila przerwy od sprzętu. Ale będę pamiętał obiecuję Edytowane 31 Lipca 2014 przez Pszemo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plecha Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Ja jako początkujący wybrałem na start Greys GX500 w klasie 6/7/8. Kołowrotek za 40£ . Trzy kasety znośna jakość plastiku, niestety wymagają korekty bo nadlewy ocierają o korpus młynka. Po przetarciu papierem jest ok. Wymiana kaset prosta i wygodna tak samo jak zmiana z prawej na lewą rękę. Pokrętło zmiany szpuli nie odkręca się do końca więc nie ma obawy że wypadnie przy zmianie nad wodą. Hamulca nie miałem okazji testować jednak pokrętło chodzi słabo, zwłaszcza jak dokręci się je na maxa to ciężko je potem ruszyć. Terkotka mi nie przeszkadza ani za głośna ani za cicha. Spasowanie bez zastrzeżeń. Linka nie chaczy o nic. Prosta konstrukcja jak dla mnie na początek za ok 200 zł to bardzo dobry wybór. 8/10 bym dał z czystym sumieniem. Jade dzisiaj do Łeby i sprawdzę czy da rade na pomorskich I morskuch rybach. Po powrocie wstawię jakieś foto . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Ja jako początkujący wybrałem na start Greys GX500 w klasie 6/7/8. Kołowrotek za 40£ . Trzy kasety znośna jakość plastiku, niestety wymagają korekty bo nadlewy ocierają o korpus młynka. Po przetarciu papierem jest ok. Wymiana kaset prosta i wygodna tak samo jak zmiana z prawej na lewą rękę. Pokrętło zmiany szpuli nie odkręca się do końca więc nie ma obawy że wypadnie przy zmianie nad wodą. Hamulca nie miałem okazji testować jednak pokrętło chodzi słabo, zwłaszcza jak dokręci się je na maxa to ciężko je potem ruszyć. Terkotka mi nie przeszkadza ani za głośna ani za cicha. Spasowanie bez zastrzeżeń. Linka nie chaczy o nic. Prosta konstrukcja jak dla mnie na początek za ok 200 zł to bardzo dobry wybór. 8/10 bym dał z czystym sumieniem. Jade dzisiaj do Łeby i sprawdzę czy da rade na pomorskich I morskuch rybach. Po powrocie wstawię jakieś foto . Foto koniecznie. Super, że piszesz o kaseciaku. Muszę sobie taki sprawić - bo za dużo aluminium zaczynam nosić po kieszeniach kamizelki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2014 (edytowane) Temat ewoluuje w kierunku swoistego rankingu kołowrotków na podstawie opinii użytkowników i to chyba bardzo dobrze. Dorzucam kolejny: Orvis Hydros V # 9-11 AFTM Mam model złoty, dokładnie jak na fotkach q=orvis+hydros&FORM=HDRSC2#view=detail&id=7D23DAB96AFBF9F288379754C4ABCCCED90DDBBA&selectedIndex=318 Kołowrotek zaprojektowany w USA, wykonany w Chinach. Jeśli ufać temu rankingowi http://www.yellowstoneangler.com/gear-review/2014-8weight-reel-shootout-nautilusnv-einarsson-galvan-tiboreverglades-hatch-ross-orvis-tfo375-tfobvk-hardy-danielsson-islander-abel-cheeky-loop-bauer-sage-lamsonreels to w #8 zdecydowanie najlepszy w swojej kategorii cenowej - nie mam pojęcia na ile jest to adekwatne w #9-11, ale mam nadzieję, że tak. W USA można go kupić na 280 USD, polska cena to ok.1200 zł.Waga:232 g,Średnica: 10,8 cmTo typowy kołowrotek large arbor - szerokość szpuli (wewnętrzna):3,2 cm Zbudowany z aluminium, wygląda to zdecydowanie na odlew, a nie "wycinankę" CNC. Stopka nie jest elementem zintegrowanym z ramą, jest przykręcona dwoma wkrętami. Spasowanie bardzo dobre, brak elementów, które powodowałyby klinowanie linki. Producent zachwala bardzo dobry szczelny hamulec - to prawda - ma moc, jest szczelny, a jego poszczególne nastawy zapewniają płynność pracy. Tu jednak pojawia się pewna wada, zauważalna niestety w czasie łowienia. Pokrętło regulacji hamulca przy próbie zmiany nastawienia stawia dość duży opór, jeśli już drgnie idzie płynnie, ale miałem przypadek gdy w trakcie holu dużego szczupaka musiałem zmienić nastawienie ....... i chwila dyskomfortu była wyraźnie zauważalna, choć jakimś słabeuszem nie jestem. Innym elementem, który mi się nie podoba jest dość tandetnie odlana czarna, plastikowa rączka, trochę "latająca" na osi, ale to z kolei nie ma większego praktycznego, negatywnego znaczenia. Terkotka bardzo fajna, jednak przy zamoczeniu wyraźnie cichnie, a modelu mniejszym (mam też Hydrosa II) niemal milknie.Zwraca uwagę zdecydowanie na plus to "gładkość" jego wszelkich krawędzi - nie ma tam dosłownie nic co mogłoby uszkodzić linkę czy żyłkę. Hydros V to bardzo dobry kołowrotek, dość intensywnie przeze mnie użytkowany od około 9 miesięcy do muchowego połowu szczupaków z wędką Orvis Acces #10 długości 9'. Niestety na "morskich potworach" nie było okazji go sprawdzić. Zapewne w tej klasie są "lepsi zawodnicy" - choćby Nautilus NV, Hatch Finatic czy Einersson, jednak to kołowrotki duuuużo droższe. Nie zamierzam w nie teraz inwestować bo Hydros spełnia moje oczekiwania. W skali 1-10 daję mu 8. Robert. Edytowane 6 Sierpnia 2014 przez robert.bednarczyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2014 (edytowane) Scierra XDP # 3-4 Cena około 500zł Hamulec działa płynnie, moja wersja nie ma uszczelnionego hamulca, w nowej wersji problem ten rozwiązano. Co prawda nic się u mnie nie dzieje, ale raz na rok otwieram go, czyszczę z zanieczyszczeń i smaruję. Duży zakres regulacji, choć trzeba go wyczuć, bo pokrętło działa dość luźno (nie ma takiego ząbkowania jak w niektórych kołowrotkach, co jest wg mnie minusem). Co do budowy nie mam jako tako zastrzeżeń z wyjątkiem tego, że nakrętka która przykrywa oś na szpuli jest na gwincie. Kilka lat temu nie sprawdzałem tego i zgubiłem ją. Podobnie było z korbką, teraz nie mam tego problemu, nie wiem dlaczego taki przypadek wystąpił. Aluminium odporne w znacznym stopniu na ścieranie, jest ze mną już około 7 lat i oprócz drobnych rys nie ma się do czego przyczepić. Nigdy mnie nie zawiódł, nie było czegoś takiego że hamulec się zaciął etc. Odporny na słoną wodę (w mojej klasie nieprzydatne, ale przy wyższych jak najbardziej), wycinany z aluminium lotniczego, bardzo pojemna szeroka szpula, cała konstrukcja lekka. Kołowrotek wart swojej ceny, ładny design, porządnie wykonany. Oprócz tego zdarzenia ze stratą nakrętki i korbki nie mam się do co czego przyczepić. Ocena w skali 1-10 otrzymuje ode mnie 7. Edytowane 2 Sierpnia 2014 przez Kacper.K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2014 (edytowane) Vision Koma #7-8Cena: 325zł (w Hurch)Hamulec działa płynnie, jest uszczelniony i całkowicie bezobsługowy. Wystarczająco duży zakres regulacji, duża łatwość ustawienia hamulca na odpowiedniej sile hamowanie. Budowa - odlew aluminium, spasowanie całkiem okej biorąc pod uwagę cenę. 2 lata temu kołowrotek upadł mi na beton i niestety szpula się odkształciła, próbowałem ją odgiąć do pierwotnego stanu ale użyłem za dużo siły i ułamałem kawałek szpuli. Po drobnych zabiegach doprowadziłem szpulę do stanu zdatności i dodatkowo zaopatrzyłem się w drugą. Kolor szampański (jak na zdjęciu) bardzo dobrze wygląda po 8 latach użytkowania, z czarnego zaś po roku zaczęła schodzić farba. Polecam ten kołowrotek, do polskich zastosowań (jeziora, rzeki, morze) jak najbardziej wystarczy. Szeroka szpula, w miarę pojemna. Za takie pieniądze jest to jedna z najlepszych propozycji na rynku. Uważam, że dla osoby, która nie wymaga od kołowrotka niesamowitego designu, a ceni sobie bezawaryjność jest to dobra alternatywa. Ocena w skali 1-10, ode mnie 9 ponieważ nie potrafię wskazać jakiejś znacznej wady tego kołowrotka, drobne mankamenty nadrabia cena. Edytowane 2 Sierpnia 2014 przez Kacper.K 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2014 (edytowane) ATH (ari t hart) Gallatin 2#5-6Cena: około 1000zł (trudno określić, bo ciężko dostępny)Co prawda to nie mój kołowrotek ale używałem go intensywnie miesiąc czasu więc całkiem dobrze go znam, ponadto znam też opinię kolegi, który go posiada. Budowa, składany ręcznie, użyto do budowy różnych gatunków stali. Spasowanie bardzo dobre. Jest jednak wada, linka często haczy o róg pięcioboku, co trochę irytuje podczas łowienia. Hamulec dobrej jakości, aczkolwiek bardziej w klasie Vision Koma niż Hatch, czy Nautilius. Szeroki zakres regulacji, łatwość ustawy, bezobsługowość na wysokim poziomie. Według mnie jest to kołowrotek bardziej dla osoby, która lubi mieć coś wyjątkowego niż niezawodny sprzęt w trudny teren na miesiąc ostrej harówki. Ze strony czysto użytkowej nie zrobił on na mnie wielkiego wrażenia. Wszystko fajnie, po zamoczeniu działa normalnie. Jest dość ciężki, dobrze wyważa dłuższe wędki 9'6'' - 11'. Dostanie zapasowej szpuli graniczy z cudem. Ocena w skali 1-10, wędruje ode mnie 8, bo jest to coś na pewno rzadko spotykanego i ręcznie wyklepanego co sprawia, że jest to rzecz wyjątkowa, "z duszą". Edytowane 2 Sierpnia 2014 przez Kacper.K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Cieszę się Kacper, że podjąłeś temat. Dużo dobrego słyszałem o tej Komie - a jak wygląda "łatwość" zmiany nastawy hamulca ? Ps. Postawiłem nieco zmodyfikować tytuł tematu, bo rzeczywiście silenie się na określenie "top - kołowrotka" jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2014 O kurczę - ten ATH ....... odlot !!!! Perełka, choć faktycznie ten pięciokątny element ramy od razu rodzi podejrzenia o kolizyjność z linką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Cieszę się Kacper, że podjąłeś temat. Dużo dobrego słyszałem o tej Komie - a jak wygląda "łatwość" zmiany nastawy hamulca ? Ps. Postawiłem nieco zmodyfikować tytuł tematu, bo rzeczywiście silenie się na określenie "top - kołowrotka" jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe.Hamulec ustawiamy pokrętłem, nigdy nie zwracałem wielkiej uwagi na to, więc skoro nie wpadło mi to w pamięć to znaczy, że odbywało się to bez większego problemu (podczas holu). Niestety, a może i stety, przeważnie muszkarze to sprzętomaniacy i taki kołowrotek mimo, że spełnia wymagania nie wystarcza, bo wizualnie nie jest spektakularny . Mam nadzieję, że temat będzie się rozwijał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Hamulec ustawiamy pokrętłem, nigdy nie zwracałem wielkiej uwagi na to, więc skoro nie wpadło mi to w pamięć to znaczy, że odbywało się to bez większego problemu (podczas holu). Niestety, a może i stety, przeważnie muszkarze to sprzętomaniacy i taki kołowrotek mimo, że spełnia wymagania nie wystarcza, bo wizualnie nie jest spektakularny . Mam nadzieję, że temat będzie się rozwijał Gdyby pokrętło dawało duży opór (jak w Hydrosie V) zwróciłbyś na to uwagę - t.zn. w Komie jest ok. Gdy "rozeznawałem" rynek wielu Kolegów pisało dobrze o tym kołowrotku. Też mam nadzieję, że rozwiniemy temat, ale póki co mało nas. Istotne byłyby powtarzalne komentarze dot. recenzowanych kołowrotków tak z uwagami pozytywnymi i negatywnymi, ale zawsze z punktacją w skali 1-10. Gdyby to fajnie szło moglibyśmy np. co kwartał robić podsumowanie i katalog, dzięki czemu mógłby powstać jerkbaitowy ranking. Jednak by był reprezentatywny wymagałoby to większej ilości komentatorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek M Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 (edytowane) Witam Korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłem "dorzucić: się do tematu. Przedstawię kręcioły, które mają u mnie jak na razie "dożywocie" Jako pierwszy kołowrotek z gatunku "tych mniejszych" czyli w moim przypadku Danielsson model "nymph w". Jokość wykonania i precyzja wykonania - top. Design - mnie się podoba. Wchodzi na niego max. DT4 (na zdjęciu RioTrout) + kilka metrów podkładu. Brak jakiegokolwiek hamulca. Wbrew opiniom głoszonych przez niektórych "znawców" pokrętło służy jedynie niwelowaniu "overspinu". Wymiana szpuli kłopotliwa ale mam jedną, więc nie ma problemu. Do czego można się przyczepić ? Szpula jest niewyważona i przy odjeździe ryby kołowrotek "daje po kiju". Biorąc pod uwagę wielkość ryb, które łowię na "suchara" feler pomijalny. Syszałem opinie, że na rancie szpuli, który styka się z łożyskami lubią gromadzić się zanieczyszczenia ale po dwóch latach niezbyt intensywnej eksploatacji nie zauważyłem tego problemu. Poza tym - ma swój urok i do suchej jak znalazł. "Sparowałem" go z kijem 9' #4 ale ze względu na niską wagę ideałem do niego byłby patyk 8' - 8'6". Terkotki brak. Ocena 8/10 Następnie kołowrotek z gatunku "do wszystkiego" czyli Danielsson model "F3W 4seven" Jakość i precyzja wykonania - j.w. Po dwóch latach w miarę intensywnego użytkowania brak śladów zużycia. Pojemny. Na zdjęciu z Rio Trout WF5 + "od groma" podkładu. Hamulec doskonały. Ergonomia itp., itd. - doskonała. Linka o nic nie zaczepia, nastawy hamulca łatwe i precyzyjne. Używam go z kijem 9'6' #5 dosłownie do wszystkiego na pstrąga - od suchej do streamera. Wymiana szpuli wymaga uwagi (nie należy odkręcać do konca nakrętki, bo można ją zgubić) i to jak dla mnie jedyny minus (lekki) tego kołowrotka. Terkotka stosunkowo cicha, działająca w obydwie strony (różni się dzwiękiem). Ocena 9/10 Kolejny to kołowrotek, jak dla mnie idealny biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny. Lamson model "Konic 2,0". Używany kilka lat jako "wół roboczy". Jakość wykonania i precyzja spasowania bardzo dobra. Po 4 latach użytkowania starły się jedynie kropki na pokrętle hamulca i linka lekko wyrobiła krawędź obudowy. Hamulec jak najbardziej w porządku. Wymiana szpuli bezproblemowa, bez pokręteł i innych tego typu "pierdułek" - po prostu ściągamy lub zakładamy . Trzyma to doskonale i pewnie. Kołowrotek o niskiej wadze i bardzo pojemny. Na zjęciu z linką DT5 (chyba Airflo) + duuuża ilość podkładu. Plusem jak dla mnie jest stosunkowo głośna terkotka, działająca w dwóch kierunkach, solidnie "trzymająca" szpulę. Ocena 10/10 Z góry przepraszam za jakość zdjęć a raczej jej brak. Gdy znajdę jeszcze chwilę postaram się opisać kołowrotki, które miałem ale "dożywocia" nie dostały, chociaż niektóre były "całkiem-całkiem" PozdrawiamJarek M Edytowane 7 Sierpnia 2014 przez Jarek M 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Bardzo się cieszę, że temat jednak żyje. Dzięki Jarek. Fotki ok. i są "Twoje", a nie katalogowe (takie jak ja wrzuciłem). Mam prośbę - gdybyś zechciał dać swoje oceny w skali 1-10 co do każdego z kołowrotków pomogłoby to tworzyć rankingowy katalog (może najlepiej przez edit). Jeśli Ci się nie chce - trudno - i tak jest ok., a opisy bardzo fajne. Danielssony zawsze bardzo mi się podobały ..... tylko miałem obawę o te mechanizm obrotu szpuli, to znaczy o potencjalną łatwość "łapania" różnych zanieczyszczeń, ale jak widać chyba niepotrzebnie. Świetnie, że w temacie wystąpił Lamson.Jutro też postaram się coś nowego dorzucić. Serdeczności. Robert. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 8 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2014 Witam, Panowie, tak szczerze, zamierzamy sie tutaj delektowac/brandzlowac sprzetem czy piszemy o lowieniu ryb wspaniala metoda muchowa? Nie rozumiem jak mozna napisac rzetelna recenzje kolowrotka bez przelowienia nim minimum rok badz co wazniejsze zlowienia wielu okazowych ryb bo co mi na przyklad z tego, ze wiem iz Hatch swietnie dziala z pstragami i lipieniami po 40 cm, kazdy inny tez dziala bardzo dobrze bo nie wybieraja duzo linki jesli juz wogole. Zamysl stworzenia tego dzialu byl zupelnie inny ale zycie zyciem. Pozdrawiam, Bujo P.S. Polecam Lamsona Litespeed 3, zlowilem nim okolo 300 duzych ( 50 plus) pstragow i okolo tysiaca ladnych lipieni. Dziala swietnie. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 8 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2014 Witam, Panowie, tak szczerze, zamierzamy sie tutaj delektowac/brandzlowac sprzetem czy piszemy o lowieniu ryb wspaniala metoda muchowa? Nie rozumiem jak mozna napisac rzetelna recenzje kolowrotka bez przelowienia nim minimum rok badz co wazniejsze zlowienia wielu okazowych ryb bo co mi na przyklad z tego, ze wiem iz Hatch swietnie dziala z pstragami i lipieniami po 40 cm, kazdy inny tez dziala bardzo dobrze bo nie wybieraja duzo linki jesli juz wogole. Zamysl stworzenia tego dzialu byl zupelnie inny ale zycie zyciem. Pozdrawiam, Bujo P.S. Polecam Lamsona Litespeed 3, zlowilem nim okolo 300 duzych ( 50 plus) pstragow i okolo tysiaca ladnych lipieni. Dziala swietnie. Obawiam się, że jeśli kryterium przystąpienia do tego działu i uzyskania prawa głosu będzie złowienie 300 pstrągów 50 + i 1000 lipieni to lepszy byłby dla niego tytuł "rozmowy z samym sobą" , ewentualnie "porady mistrza".... . Nikt nie uzurpuje sobie prawa do głoszenia prawd objawionych na temat sprzętu - wyraźnie jest napisane, że chodzi o subiektywne oceny. Intencją jest zgromadzenie iluś tam owych subiektywnych ocen i próba stworzenia czegoś na wzór katalogu, bazy informacyjnej zawierającej podstawowe dane techniczne, wady, zalety itp., itd. Temat prawdę powiedziawszy miał być taki trochę lżejszy, bez spiny z gatunku tych, do których zagląda się po sezonie, w jesienno - zimowe wieczory. Jasno i wyraźnie było też napisane, że mam nadzieję na rzeczowe wpisy najbardziej doświadczonych Kolegów, do których niewątpliwie należysz........ No to mamy krótki wykład z estetyki o delektowaniu, przełamany wykładem z seksuologii o brandzlowaniu...... . Wiesz co Johnie z Bujumbury - gdybyśmy tak sobie pogadali jako starzy znajomi przy kufelku piwa to wszystko byłoby ok., ale jako, że się nie znamy osobiście ........ jakoś mi takie teksty nie pasują. No chyba, że jesteś święcie przekonany, że Tobie wolno więcej bo jest na forum taka "mistrzowska grupka wzajemnego wsparcia".I jeszcze coś.Jeśli nie miałeś w temacie nic to powiedzenia to po co w ogóle ten wpis.Jeśli miałeś, a nie bardzo Ci się chciało to może wystarczyło P.S. Polecam Lamsona Litespeed 3, zlowilem nim okolo 300 duzych ( 50 plus) pstragow i okolo tysiaca ladnych lipieni. Dziala swietnie. Byłoby wiadomo czym łowisz i jakim jesteś gigantem "flyfishingu". Pozdrawiam . Robert. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 8 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2014 Witam, No jasne, jak moglem sie nie domyslic, przeciez najwazniejsze w calym flyfishingu sa kolowrotek, wedka no i jeszcze ewentualnie linka taka czy inna, w sumie nie wazne jaka bo i tak ciezko sie rzuca na malych rzekach. Nie jestem zadnym mistrzem, zamiast wydawac ograniczona kase na kreciolki za pierdylion kupilem sobie keidys okazyjnie owego Litespeeda za pinc stow i robi, robi od paru juz ladnych lat a ze celowo lowie ryby tam gdzie wystepuja w rozsadnych ilosciach to i sie ich tyle nazbieralo, mistrzowskiej reki w tym zadnej podobnie jak roli sprzetu chociaz mam swiadka z tego roku, iz lipien nawet 40 cm nie daje sie szybko wyholowac na switcha jakim podobno Jankesi lowia steelheady. Odnosnie zas ciebie to doswiadczenie masz bardzo krotkie chociaz juz starasz sie jak to mowisz przelamywac stereotypy muchowe nie znajac zapewne dobrze samych podstaw ale najwazniejsze abys byl szczesliwy w swoim flyfishingu i czerpal z niego sama radosc. Dziwne jest jednoczesnie ze potrafisz puszczac oczka, ublizac mi zas nie zadajesz najwazniejszego pytania czyli na co zlowilem owe ryby bo tak na prawde to trzy rodzaje streamerow i max 15 roznych nimf sklada sie na ponad 90% owych polowow ale przeciez latwiej sie podelektowac pieknymi zdjeciami blyszczacych kreciolkow niz wkleic zdjecie skutecznego suchara, streamera czy nimfy jednoczesnie wiedzac dlaczego i w jakich warunkach na to braly. Powodzenia na Bystrzycy jak i w kolejnych zakupach sprzetu muchowego z najwyzszej polki. Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.