Skocz do zawartości

Najlepszy kołowrotek muchowy - subiektywny ranking użytkowników


robert.bednarczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Robercie bardzo ładne kołowrotki. Jak powiedział klasyk:"powoli po ścianie kazdy coś dostanie".Ty też dojdzież do posiadania całej serii Hatch-a.

Marian.

Jest tam kilka rozmiarów Finatica, którymi zastąpiłbym inne posiadane kołowrotki, ale jednak mimo ewidentnego zarażenia flyfishingowym gadżeciarstwem staram się racjonalizować zakupy, choć gdy włączy mi się faza "muszę to mieć" rozum przechodzi w stan częściowej hibernacji i ...... wiadomo. Zatem walczę z chorobą, choć efekty bywają różne. Póki co realną potrzebą jest fajny kijek do nimfy, a stan nasycenia kołowrotkami mam na 90 %, brak tylko dodatkowej szpulki do Hatcha Finatica 5 Plus. I tu właśnie tkwi podstawowa wada drogich kołowrotków - cena ich szpuli to równowartość dobrych, a czasem i bardzo dobrych kompletnych kołowrotków, do których jednak, z mniej czy bardziej racjonalnych powodów, człowiek nie ma przekonania. I takim właśnie gadżeciażom, szarpanym wewnętrznymi dylematami kilka firm kołowrotkowych dedykuje swoje koszmarnie drogie "kręćki".
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... jednak mimo ewidentnego zarażenia flyfishingowym gadżeciarstwem staram się racjonalizować zakupy, choć gdy włączy mi się faza "muszę to mieć" rozum przechodzi w stan częściowej hibernacji i ...... wiadomo.

 I takim właśnie gadżeciażom, szarpanym wewnętrznymi dylematami kilka firm kołowrotkowych dedykuje swoje koszmarnie drogie "kręćki".

Fajnie, że nie jestem sam z taką przypadłością. Faza "muszę to mieć" włącza się czasami u mnie zupełnie niespodziewanie i wówczas w pracy się nie klei, sen jakiś taki płytki, komputer wyświetla tylko strony z kołowrotkami - same kamienie pod nogami. Ale jako twardziel podejmuję jedyna słuszną decyzję (czasami wcześniej, czasami później) i wiadomo jaki jest efekt.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

to są moje dwa ulubiane kołowrotki Nautilus FWX 3/4 & 5/6. Wszystko jest wykonane solidnie i działa bez najmniejszych problemów.

Trójke używam na Sage TXL #3 przez ten letki młynek zestaw jest świetnie wyważony. To jest moje ulubione kombi na małe rzeczki i strumyki.

 

@Robert

na jakim kiju używasz Hatch 3 ?

 

Pozdrawiam

Darek

 

 

 

oh8qd5.jpg

 

2rm0ghu.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że nie jestem sam z taką przypadłością. Faza "muszę to mieć" włącza się czasami u mnie zupełnie niespodziewanie i wówczas w pracy się nie klei, sen jakiś taki płytki, komputer wyświetla tylko strony z kołowrotkami - same kamienie pod nogami. Ale jako twardziel podejmuję jedyna słuszną decyzję (czasami wcześniej, czasami później) i wiadomo jaki jest efekt.

Wędkarstwo to moja pasja od ponad 40 lat . Jeśli chodzi o łowienie na muszkę , to dopiero w tym roku zacząłem jakieś nieśmiałe próby -_-  . Przez te 40 lat udało mi się zgromadzić całkiem sporo naprawdę dobrego i markowego sprzętu spiningowego. Jednak żaden kołowrotek ani wędka spiningowa , nie wzbudzały we mnie takich emocji i chęci posiadania , jak kołowrotki i wędki muchowe :) . Nie potrafię tego wytłumaczyć , ale jest coś magicznego w tym sprzęcie . Niektóre wędki i kołowrotki są po prostu przepiękne i można się w nich zakochać :wub: .

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki - póki marzymy (choćby o tych młynkach) znak, że żyć nam się chce, a marzymy póki nie na wszystko ot tak nas stać. Dlatego za cholerę nie chciałbym być arabskim szejkiem, bo o czym bym dumał - czy zamówić Lamborghini w wersji kombi, żeby zmieścić wszystkie żony i dzieci ? Póki nasze flyfishingowe zabawki bierzemy na ryby, a nie trzymamy w podświetlonej gablotce obok portretu przodka i fotek dzieci.... chyba jeszcze nie jest tak źle. Że czasem popełniamy zakupowe szaleństwo poświęcając własne, ciężko zarobione pieniądze...., co zrobić bywa. Póki nie zadzieramy nosa i nie patrzymy na innych Kolegów z wyższością posiadaczy zaj.... sprzętu jest ok. Bo w życiu bywa różnie. Pamiętam czas gdy jako młody, ale już samodzielny ojciec rodziny "na oparach" dociągałem do kolejnej pensji, pomieszkując na stancjach. Sorry za zbyt daleki odjazd od tematu.

Edytowane przez robert.bednarczyk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@Robert

na jakim kiju używasz Hatch 3 ?

 

Cześć Darek. Posty nam się minęły. Hatch Finatic 3 Plus tworzy idealny zestaw z dwoma wędkami Orvisa # 4 9' - Heliosem 2 i Accesem. Wyważenie idealne, zestawy bardzo lekkie, niewiele przekraczające 200 g. Fajne te Twoje Nautilusy. Napisz czy masz do nich wymienne szpulki i czy ich spasowanie i zakładanie jest bezproblemowe, bo kolega spotkał się z sytuacją "niespasowania" dodatkowej szpuli (może kwestia jakiegoś mechanicznego uszkodzenia). Mam na oku cudnego czerwonego Nautilusa FWX w US, ale trochę spanikowałam. Jak wyżej pisałem poza Hatchami najbardziej jestem nakręcony na Nautilusy i Einarssony, ale jak widzę te ostatnie w Pl bardzo mało popularne (nie znam żadnego użytkownika). Serdeczności. Robert.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wędkarstwo to moja pasja od ponad 40 lat . Jeśli chodzi o łowienie na muszkę , to dopiero w tym roku zacząłem jakieś nieśmiałe próby -_-  . Przez te 40 lat udało mi się zgromadzić całkiem sporo naprawdę dobrego i markowego sprzętu spiningowego. Jednak żaden kołowrotek ani wędka spiningowa , nie wzbudzały we mnie takich emocji i chęci posiadania , jak kołowrotki i wędki muchowe :) . Nie potrafię tego wytłumaczyć , ale jest coś magicznego w tym sprzęcie . Niektóre wędki i kołowrotki są po prostu przepiękne i można się w nich zakochać :wub: .

W istocie tak jest ...potwierdzam w 100%

Przez lata spininigu, tudzież innych metod - głównie odległościowych / spławikowych, również i mi wystarczały wędki co najwyżej ze średniej, by nie powiedzieć taniej półki. Myśl o wydaniu równego 1000zł na tego typu wędzisko, jawiła się absurdem, nieporozumieniem wymagającym natychmiastowego otrzeźwienia i "puknięcia w czoło "  ... a dziś proszę, brak hamulców, odwrotny kierunek ! ...wszystko przy tym racjonalnie usprawiedliwione  ;)

Bo chyba tak jest w istocie, gdyż wędkarstwo muchowe to jak inna filozofia życia, jak wewnętrzna potrzeba, choroba, uzależnienie ze stale rosnącą, karmioną codziennymi wrażeniami, dawką zdrowego narkotyku 

Moja choroba weszła własnie chyba w taką fazę. Obecnie skutek tego jest taki że w tamtym miesiącu kupiłem nowego Sage'a, a w tym planuję za chwilę zielonego Winstona ....i nie pukam się w czoło ...się porobiło  :wacko:  :blink:

Również przepraszam za off-top

Edytowane przez K.Kalisz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może teraz zaprezentuję kołowrotek, który bardzo lubię. Zaszeregować go można w średniej klasie cenowej. Nowy kosztuje 760 PLN (rozmiary do 6-7), ale na giełdzie można go już spotkać za niewiele więcej niż 500 - 550 PLN. Kołowrotek wytoczony/ wyfrezowany z jednego kawałka dobrej klasy aluminium, bardzo dobrze spasowany ze świetnym, płynnym i powtarzalnym hamulcem. Szeroka szpula o dość przyzwoitych średnicach powoduje, że dobre linki na niego nawinięte nie tworzą tak nielubianych sprężynek. Wymiana szpuli prosta, sprowadzająca się do praktycznie jednego ruchu, zatrzask jak do tej pory mnie nie zawiódł. Piękny, brązowy kolor dodaje całości uroku. Nie przesadzę chyba, jeśli powiem, że ten kołowrotek jest jednym z estetyczniejszych na rynku. Wiem również, że większe modele zbierają dobre opinie w cięższych zestawach.

Jeśli chodzi o hamulec, moczony praktycznie za każdym razem nie traci swoich własności i płynności. Mogę go z czystym sumieniem polecić kolegom, tak początkującym jak i doświadczonym. Model 5-6 dobrze wyważa wędki dziewięciostopowe w klasach 5 i 6. Wersja wyższa (6-7) - kijki w klasach 6 i 7. Zatem opis doskonale wskazuje klasy, do których należy kołowrotki stosować.

Spokojnie można go stosować do zestawów służących do suchej  muchy jak do streamera. Naprawdę udana konstrukcja.

 

post-45944-0-78110400-1442056197_thumb.jpg    post-45944-0-48086000-1442056214_thumb.jpg     post-45944-0-01040900-1442056230_thumb.jpg

 

Pozdrawiam.

Mariusz

 

EDIT:

Faktycznie nie podałem nazwy kołowrotka, na co Paweł zwrócił uwagę. To VISION GT.

Edytowane przez Marszal
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Czcigodnych Kolegów Muszkarzy.

 

Jakiś czas temu pytałem o kołowrotki muchowe automatyczne.

Nie są one jednak lubiane przez większość, pewnie słusznie.

A co koledzy sądzą o kręciołkach z szybkim zwijaniem, tak zwanych, z amerykańska, multiplierach?

Przedstawiam dwa z nich.

 

Pierwszy to stareńki Intrepid. Hamulec sprężynowy, przeciążeniowy, jak w klasykach Hardego. Być może w ogóle mocno inspirowany Hardym.

Na emeryturę jeszcze musi dlugo poczekać, cały czas spełnia swoją powinność. Używam go przede wszystkim do lekkiego strimerka. Przy podciąganiu tegoż pod nogami gromadzi się sporo zwojów sznura, który przy zmianie stanowiska można błyskawicznie wybrać, naprawdę bardzo szybko.

Podobnie służy przy łowieniu na mokrą z brzegu, a zatem bez brodzenia, nad strumieniem, na którym często wędkuję.

Wędkowanie to bardziej przypomina spacer wzdłuż rzeki, przeszkadzają trawy, pokrzywy i inne chaberdzie, więc często zwijam i wyciągam linkę. Kołowrotek daje radę, jestem z niego bardzo zadowolony, mimo niezbyt urodziwej powierzchowności.

 

Drugi z prezentowanych to amerykanin, Martin.

W moich rękach już kilka lat, ale nie łowiłem jeszcze na niego. W planach ma służyć do łowienia szczupaków, ale do tej pory nie spróbowałem tej, z pewnością fascynującej, metody. Po prostu nigdy jeszcze nie złowiłem szczupaka na muchę, nawet nie próbowałem, co ze wstydem muszę wyznać. Ale wezmę się za to na pewno, muszę się tylko przełamać.

Kołowrotek piekielnie mocny, z dobrze działającym, równie mocnym, hamulcem dociskowym o wielotarczowym systemie ciernym. Dość powiedzieć, że w instrukcji obsługi coś tam producent pisze o tarponach.

Zwija szybko, przełożenie jeden do trzech.

Jest dość cięzki, chyba najcięższy z moich kręciołków, zatem do ciężkiej muchówki. No, na duże ryby :).

I jak Intrepid urodą nie grzeszy, niestety.

post-60006-0-87358000-1442073330_thumb.jpg

post-60006-0-22194500-1442073333_thumb.jpg

post-60006-0-22297100-1442073335_thumb.jpg

post-60006-0-79181800-1442073337_thumb.jpg

post-60006-0-76551300-1442073340_thumb.jpg

post-60006-0-95592500-1442073342_thumb.jpg

Edytowane przez sierżant
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć sierżancie!

Bardzo ciekawe bo chyba nie opisane tu jeszcze konstrukcje.Kiedyś kusił mnie Marquis multiplier, ale obstawali by zapłacić, a więc odpuściłem :D :( 

Alternatywa dla konstrukcji LA w sensie szybkości zwijania.Martinem kolegi przed laty  chwilę katowałem, ale już nie pamiętam budowy mechanizmu

Szczupaki na muszkę to niezły ubaw! Warto, a wątków tu o tym po pachy.

pozdro - Paweł

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam chłopaki, że dzięki Waszym wpisom w wątku nadrabiam braki w muchówej edukacji. Teraz ja ze wstydem przyznam, że pojęcia nie miałem, że są "kręćki" na muchę z jakimiś przełożeniami, przespieszającymi zwijanie. A szczupaki na muchę także gorąco polecam, choć w zestawieniu z klasycznym "sucharkiem" czy długą nimfą i pięknym lipieniem lub pstrągiem porównać się tego nie da, bo zębaczom zbyt daleko do salmonidowej subtelności.

Edytowane przez robert.bednarczyk
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczupaki na muchę...

Doprawdy, od kilku ładnych lat przymierzam się do takich łowów.

Sprzęt czeka: kołowrotek Martin, kołowrotek ABU 178, jeszcze z Pewexu.

I kijek: Zebco Royal Fly, 285 cm, mocny, grubościenny blank.

Sznurów też nie brakuje, są, pływające, tonące w różnych klasach zatapialności. I wyrób much nie jest dla mnie tajemniczą czynnością.

Czego zatem brakuje? W rzeczy samej, nie wiem. Chyba trzeba się po prostu przełamać, spinning zostawić w domu, zabrać tylko muchówkę.

O, to skuteczny sposób, myślę...Bo to na pewno piękne połowy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej, a ty tak przez sen czy w ramach krótkiego przerywnika w spaniu? Czwarta rano i klawiatura - coś takiego zdarzało się w moim przypadku jak termin pracy trzymał mnie za gardło, ale na rybach? Przepraszam za wpis nie na temat, ale nie mogłem się powstrzymać. 

PS: Bądź twardy, a będziesz uhonorowany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie być posądzonym o jakieś niezdrowe fascynacje brzydotą ( tu: niezbyt urodziwymi kołowrotkami ) przedstawiam

najładniejszy kołowrotek muchowy w dziejach cywilizacji. Oczywiście jest to odczucie moje, całkiem subiektywne.

Chociaż kanony piękna są dość uniwersalne.

 

Jest to Fenwick NightHawk w rozmiarze 5/6.

Kołowrotek z jakiegoś stopu aluminium, anodyzowany na kolor ciemnobrązowy. Posiada dodatki mosiężne w kolorze złota, korbka z drewna różanego.

Wykonany dość dawno, jeszcze nie stosowano jednokierunkowych łożysk w szpuli, jest więc wyposażony w jedno łożysko kulkowe, za to osadzone zgodnie z zasadą pasowania łożysk, czyli mocno wbite na oś.

Zresztą, łożysko kulkowe w kołowrotku muchowym jest całkowicie zbędne, ale jak już jest, nie przeszkadza przecież.

Hamulec cierny, poprzez  pokrętło widoczne na fotkach działające na dźwignię, reguluje docisk tegoż. Niezbyt jednakowoż precyzyjny, nawet powiem, że raczej kiepski. Dla mnie nie ma to znaczenia. W ogóle hamulczyk używam wyłącznie po to, aby zatrzymywał ruch szpuli przy szybkim, gwałtownym wybieraniu sznura.

Niewielki, na pstrągi i lipienie. Są zdaje się większe modele.

Podsumowując: z poprzedniej raczej epoki, mały, wolno zwijający sznur, bez bajerów, za to niezwykle urodziwy.

Najlepszym bym go jednak nie nazwał.

post-60006-0-43463000-1442160090_thumb.jpg

post-60006-0-12673200-1442160130_thumb.jpg

post-60006-0-41798600-1442160140_thumb.jpg

post-60006-0-58845400-1442160157_thumb.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię klasyczne klimaty odnośnie kołowrotków muchowych. Mają w sobie coś takiego, co pomimo braku najnowocześniejszych rozwiązań technicznych chętnie podpinam pod kijki, zwłaszcza przy połowie na suchą muszkę. Ten Fenwick też znalazłby poczesne miejsce w moim arsenale, może nawet raz lub dwa pojechałby nad wodę. Smakowity.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też klasyk. Nówka, przeszedł trzydniowy maraton. Jak na swoje gabaryty bardzo pojemny, świetnie wykonany, dobrze leży przy kiju. Druga szpula leci prosto z Szwecji. Przeznaczenie szczupak + większe ryby, obecnie kij #8 9'6", celuję w #9 9' BIIIx.  ;) Opisany w teście: http://www.yellowstoneangler.com/gear-review/2014-8weight-reel-shootout-nautilusnv-einarsson-galvan-tiboreverglades-hatch-ross-orvis-tfo375-tfobvk-hardy-danielsson-islander-abel-cheeky-loop-bauer-sage-lamsonreels

 

http://i1378.photobucket.com/albums/ah112/agencjafolder/01_zpshbw1cqvh.jpg~original

Edytowane przez Andrzej Stanek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie być posądzonym o jakieś niezdrowe fascynacje brzydotą ( tu: niezbyt urodziwymi kołowrotkami ) przedstawiam

najładniejszy kołowrotek muchowy w dziejach cywilizacji. Oczywiście jest to odczucie moje, całkiem subiektywne.

Chociaż kanony piękna są dość uniwersalne.

 

 

Niewielki, na pstrągi i lipienie. Są zdaje się większe modele.

Podsumowując: z poprzedniej raczej epoki, mały, wolno zwijający sznur, bez bajerów, za to niezwykle urodziwy.

Najlepszym bym go jednak nie nazwał.

 

Witam .Dodam do celów statystycznych zdjęcie z katalogu Fenwicka z roku 2001.Ceny napisane piórem są cenami hurtowymi.Do nich trzeba doliczyć marże sklepu ok.30%.

Marian.

post-51629-0-17858200-1442227457_thumb.jpg

post-51629-0-82846800-1442227487_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...