Skocz do zawartości

Najlepszy kołowrotek muchowy - subiektywny ranking użytkowników


robert.bednarczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Kurczę jaki cudny kołowrotek ten Sonik...właśnie wrzuciłem w googlu grafikę. Jak ja mało wiem nawet o sprzęcie flyfishingowym. Nie wiem jak technicznie, ale urodą bije konkurencję na łeb...., nawet mojego wielbionego Hatcha, co przyznaję z najwyższą trudnością. Napisz coś więcej.

Robert, zobacz jak ładnie komponuje się ORVIS ACCESS z kołowrotkiem VISION GT. Te brązy, ach te brązy...

 

post-45944-0-43352000-1442601420_thumb.jpg    post-45944-0-09918700-1442601436_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, zobacz jak ładnie komponuje się ORVIS ACCESS z kołowrotkiem VISION GT. Te brązy, ach te brązy...

 

Przyznaję, choć moje kołowrotkowe preferencje i marzenia pozostają niezmienne - Hatch, Einarsson i Nautilus. A na marginesie to wędkę Orvis Acces uważam za najbardziej niedocenianą ze świetnych kijaszków. Możliwość przekonania się do tego dla szerszej rzeszy odbiorców ograniczona - wędzisko wyszło z produkcji. A ten Twój Acces Mariuszku to taki jakiś dziewiczy, albo w rękawiczkach łowisz ?
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A ten Twój Acces Mariuszku to taki jakiś dziewiczy, albo w rękawiczkach łowisz ?

Noo, dokładnie. Wyrwany z ostatków zasobów Piotra w samej końcówce wyprzedaży. To dziewięciostopowa #6, stała ostatnia bez właściciela więc ją przytuliłem, ona mnie i tak razem wróciliśmy do domu. A trochę poważniej - jest to zupełnie inna wędka niż Winston BIIIx (Orvis to Tip Flex), świetna do streamerów, w tym tych większych. Oczekuje na wiosenne pstrągi, przetestowana zostanie na jesiennych okoniach, na wojanowskich blatach.

Edytowane przez Marszal
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Robercie za opinie, jesli chodzi o duze ryby to zestaw sucharkowy zwykle bedzie wlasnie na duze ryby. Wieczorkiem 50+ sie trafiaja. Ostatnio mialem nawet piekna glowe wiec moze sie to powtorzyc.

Krzysztof - ten Sonic bardzo ladny. Jednak brak hamulca niestety nie wchodzi w gre. Tego lata stracilem trzy zyciowki i hamulec musze miec prima sort.

Co do Danielssonow to jest kolowrotek ktory na pewno kupie, jednak Hatcha i Nautilusa chce miec wczesniej :)

 

Moze ktos wie jak sie ma hamulec w Nautilusie FWX do Hatcha? Oczywiscie chetnie kupie oba ale na razie kasy nie ma wiec musze sensownie wybrac. Tylko sucha mucha i duze ryby. Waga ma znaczenie bo chodzi o sprzet do kilkunastogodzinnego machania bez kontuzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulec w "muszelce" FWX jest płynny i powtarzalny. Kliknięcia podczas obrotu pokrętłem pozwalają na dobór i powtórkę ulubionych ustawień.  Jeszcze nie mam bogatych doświadczeń jego pracy po mocnym przemoczeniu kołowrotka, ale jak do tej poru jest dobrze. Zielona muszelka 3-4 podpięta pod Winstona GVX-a Select w klasie 4 sprawuje się wyśmienicie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja urwałem w Sanie życiowego lipienia przed kilkunastoma dniami....., mimo Hatcha i świetnej wędki, ale zbyt dużo moich błędów się skumulowało na raz: osłabiony przypon i zbyt szybko podkręcony mocniej hamulec. Paweł (@ictus) zestawienia porównawczego hamulców Hatcha i Naitilusa zrobić nie mogę, wobec nieposiadania tego drugiego. Mogę tylko potwierdzić idealną płynność nastawy hamulca w Hatchu - nie ma mowy o sytuacji by po wykonaniu pół obrotu pokrętłem regulacji z lekko nastawionego hamulca nagle zrobił się "beton", co bardzo często występuje w innych, nawet niezłych młynkach. Tu w całym, bardzo szerokim zakresie regulacji jest idealna płynność. Pamiętaj też o tym, że u Nautilusa w modelach NV, NV-G, CCF, CCFX2 raczej kołowrotka do suchara nie znajdziesz, bo najmniejszy NV-G zaczyna się od rozmiaru 5/6 - piszą, że niby to do linki #5 i kołowrotek jest raczej lekki, ale mógłby się okazać trichę niekomfortowy w #3-4. Zostaje zatem model FWX, którego niewąypliwą zaletę w porównaniu z Hatchem jest znacznie rozsądniejsza cena. Kolega pisał o nich wyżej jako zadowolony użytkownik. Nie chcę tu mieszać, bo w życiu w rękach go nie miałem, ale mnie z kolei inny kolega odradzał zakup, twierdząc, że doświadczył niespasowania dodatkowej szpuli. Pamiętaj też, że od stycznia ma się pojawić Nautilus X, zapewne sukcesor FWX, więc jest się nad czym zastanowiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulec w "muszelce" FWX jest płynny i powtarzalny. Kliknięcia podczas obrotu pokrętłem pozwalają na dobór i powtórkę ulubionych ustawień.  Jeszcze nie mam bogatych doświadczeń jego pracy po mocnym przemoczeniu kołowrotka, ale jak do tej poru jest dobrze. Zielona muszelka 3-4 podpięta pod Winstona GVX-a Select w klasie 4 sprawuje się wyśmienicie.

O proszę - jest info. z pierwszej ręki. Nie wiedziałem Mariuszku, że masz FWX-a. Weź go koniecznie ze sobą to się pogapię i hamulce z Hatchem skonfrontujemy. Woda nie powinna mieć żadnego znaczenia dla sprawności hamulca, bo to raczej nowoczesny system, pozbawiony jakichś tradycyjnych korkowych rozwiązań. Nie wiem czy FWX ma całkowicie szczelny system hamulca, bo Hatche od rozmiaru 1 Plus do 12 Plus to identycznie skonstruowane, szczelne kręćki, spełniające wymogi odporności na solankę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja urwałem w Sanie życiowego lipienia przed kilkunastoma dniami....., mimo Hatcha i świetnej wędki, ale zbyt dużo moich błędów się skumulowało na raz: osłabiony przypon i zbyt szybko podkręcony mocniej hamulec. Paweł (@ictus) zestawienia porównawczego hamulców Hatcha i Naitilusa zrobić nie mogę, wobec nieposiadania tego drugiego. Mogę tylko potwierdzić idealną płynność nastawy hamulca w Hatchu - nie ma mowy o sytuacji by po wykonaniu pół obrotu pokrętłem regulacji z lekko nastawionego hamulca nagle zrobił się "beton", co bardzo często występuje w innych, nawet niezłych młynkach. Tu w całym, bardzo szerokim zakresie regulacji jest idealna płynność. Pamiętaj też o tym, że u Nautilusa w modelach NV, NV-G, CCF, CCFX2 raczej kołowrotka do suchara nie znajdziesz, bo najmniejszy NV-G zaczyna się od rozmiaru 5/6 - piszą, że niby to do linki #5 i kołowrotek jest raczej lekki, ale mógłby się okazać trichę niekomfortowy w #3-4. Zostaje zatem model FWX, którego niewąypliwą zaletę w porównaniu z Hatchem jest znacznie rozsądniejsza cena. Kolega pisał o nich wyżej jako zadowolony użytkownik. Nie chcę tu mieszać, bo w życiu w rękach go nie miałem, ale mnie z kolei inny kolega odradzał zakup, twierdząc, że doświadczył niespasowania dodatkowej szpuli. Pamiętaj też, że od stycznia ma się pojawić Nautilus X, zapewne sukcesor FWX, więc jest się nad czym zastanowiać.

Robert następny raz tego lipienia dorwiesz.  :) Jeśli chodzi o dodatkową szpule do FWXa, u mnie pasuje i nie widzę żadny różnic pomiędzy dwoma szpulami. Napewno są jakieś tolerancje w produkcji ale myśle że jest to w normie.

 

Co do tego nowego Nautilus X mnie ten design nie przekonuję. X wydaje mi się za grube i nie pasujące do kształtu kołowrotka. Jak wam się podoba ?

 

800.Nautilus.new.X.reel.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w wypadku FWX- a opisywanym przez kolegę musiało w grę wchodzić jakieś uszkodzenie mechaniczne. Co do modelu X to mnie się wizualnie podoba, ale obawiam się, że te krawędzie "odciętej" ramy będą czepliwe dla linki, co może być uciążliwe. To teoria - póki człowiek nie spróbuje nie przekona się. Darku, a tak na marginesie - w Niemczech swego czasu bywałych dostępne islandzkie Einarssony - np w ADH, teraz jakoś nie bardzo mogę znaleźć, co najwyżej jakieś nędzne resztki. Wiesz coś o jakimś sklepie, który nadal handluje tymi kołowrotkami ? W Pl nieosiągalne, nad wodą też nigdy nie widziałem, a to przecież top.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiam tym razem coś nowocześniejszego. Lubię stare kołowrotki, ale aż takim zawziętym konserwatystą przecież nie jestem.

 

Kołowrotek Streamstix Troutseeker 46. Nabyłem ga za namową kolegi, kilka lat temu.

Szpula o dużej średnicy, obudowa z pełną klatką. Hamulec standardowy, dociskowy, regulowany drobnozwojową nakrętką, w wykonaniu podobno szczelnym.

Nie wiem, jak z tą szczelnością, ale hamulec i na sucho, i na mokro, jest, mówiąć dosadnie, do dupy.

Pracuje nieliniowo; wyciągając linkę, zwłaszcza przy dość mocnym ustawieniu, działa skokowo, opór stawia raz większy, raz mniejszy, co może irytować kolegów, ceniących sobie precyzję hamowania. Mnie to jednakowoż nie przeszkadza, no, nie bardzo przeszkadza, powiedzmy. Mimo to jest to jakiś zgrzyt.

Szpula duża, z pokaźnym uchwytem, wygodnym raczej.

Zrobiony poprawnie, precyzyjnie, żadnych luzów czy bicia. Dałbym ocenę celującą, gdyby nie ten nieszczęsny hamulczyk.

System hamowania, jak wcześniej wspomniałem, cierny, na łożysku jednokierunkowym i zdaje się, jednym kulkowym, choć tutaj pewności nie mam.

Do przodu kręci się niezwykle lekko, jak centerpin.

Kręcioł może się podobać, ma dobrą anodyzację powierzchni, lekki, niebrzydki.

Ta wadę hamulca mógłbym pewnie wyeliminować, to kwestia nierównoległych podkładek ciernych, zapewne, ale nie widzę takiej potrzeby.

Nad wodę się nadaje.

post-60006-0-36985600-1442769435_thumb.jpg

post-60006-0-36570900-1442769454_thumb.jpg

post-60006-0-06624500-1442769464_thumb.jpg

post-60006-0-81768500-1442769485_thumb.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Czyli w wypadku FWX- a opisywanym przez kolegę musiało w grę wchodzić jakieś uszkodzenie mechaniczne.

Robercie, ja tak mialem z moim Rossem. Spadl na beton i potem szpula tarla o rame, cos sie wygielo, dlugo go ustawialem malymi mloteczkami i kombinerkami i przestal.

 

Mariusz, czy temu FWX-owi po zamoczeniu zaczal gorzej pracowac hamulec? Ja czesto wkladam kolowrotek do wody i dalej lowie wiec to dla mnie wazne.

 

Ryszardzie, naprawde podoba mi sie recenzja "i na sucho, i na mokro, jest, mówiąć dosadnie, do dupy.". Szczera i konkretna, a wiadomo, ze zbyt czesto trudno miec dystans do wlasnego sprzetu.

 

Ten Nautilus z X-em troche przyciezki optycznie, wlasnie przez ten X. Wage ma mala?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mariusz, czy temu FWX-owi po zamoczeniu zaczal gorzej pracowac hamulec? Ja czesto wkladam kolowrotek do wody i dalej lowie wiec to dla mnie wazne.

 

 

Jak do tej pory wszystko jest dobrze, czy suchy czy mokry. Jednak nie wymoczyłem go jeszcze solidnie poza kilkoma standardowymi kąpielami podczas wyplątywania drobnego zielska z przelotki szczytowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bywa nierzadko, że moje kołowrotki mokną niemiłosiernie - wychodzę z założenia, że nie mają prawa przeszkadzać, bo nie one w rzece grają główną rolę. Hatche sprawiają wrażenie stworzonych do kąpieli, ale już Orvis Hydros, a zwłaszcza jego terkotka cierpi, choć hamulec raczej zachowuje pełną sprawność. Paweł - Nautilusa X nie ma nawet jeszcze na stronie producenta, a na innych nie potrafię znaleźć danych technicznych. Diabli wiedzą ile waży, ale w dobie powszechnego odchudzania pewnie niewiele dzięki ograniczeniu gabarytów ramy. A Pan Sierżant Ryszard bardzo fajnie pisze. Odmeldowuję się.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku, a tak na marginesie - w Niemczech swego czasu bywałych dostępne islandzkie Einarssony - np w ADH, teraz jakoś nie bardzo mogę znaleźć, co najwyżej jakieś nędzne resztki. Wiesz coś o jakimś sklepie, który nadal handluje tymi kołowrotkami ? W Pl nieosiągalne, nad wodą też nigdy nie widziałem, a to przecież top.

Z Einarssonem nie ma większych problemów, kołowrotek robiony w Europie, w dystrybucji razem z Guideline od jakiegoś pół roku. Może nie ma ich w każdym sklepie ale parę by się znalazło. Najlepsze oferty bywają nie koniecznie w USA, fajny sklep w Helsinkach miewa je w dość dobrych cenach. Kołowrotki stały się dość popularne w sieci po testach w "yellowstone". Na razie nie przekłada się to na "popularność przy kijach" w łososiowych miejscówkach, choć to pewnie bardzo dobre kołowrotki, tylko trzeba cenę zaakceptować. Choć cena dodatkowych szpul na dobrym poziomie. Jeśli ktoś szuka kompletu to przy 3-4 dodatkowych łączna cena robi się bardzo konkurencyjna do innych producentów oferujących tańsze konstrukcję ale z droższymi szpulami zapasowymi. 

Czasami można nawet trafić na takie oferty, nowy zestaw w cenie szpul, tylko trzeba trochę czasu wieczorami na "śledzenie" tematu poświęcić:

 

post-51013-0-10722600-1442775042_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czyli w wypadku FWX- a opisywanym przez kolegę musiało w grę wchodzić jakieś uszkodzenie mechaniczne. Co do modelu X to mnie się wizualnie podoba, ale obawiam się, że te krawędzie "odciętej" ramy będą czepliwe dla linki, co może być uciążliwe. To teoria - póki człowiek nie spróbuje nie przekona się. Darku, a tak na marginesie - w Niemczech swego czasu bywałych dostępne islandzkie Einarssony - np w ADH, teraz jakoś nie bardzo mogę znaleźć, co najwyżej jakieś nędzne resztki. Wiesz coś o jakimś sklepie, który nadal handluje tymi kołowrotkami ? W Pl nieosiągalne, nad wodą też nigdy nie widziałem, a to przecież top.

Robert Einarssony jeszcze tutaj dostaniesz.

 

http://www.fsf-duerkop.de/Einarsson-Fliegenrollen-Made-in-Island

Edytowane przez dariusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

topowe modele tego producenta, wiec kosztują.

dodatkowo te topowe lamsony czyli forcem ULa mają cytuję za lamsonem:

 

"HARD ALOX FINISH All of our premium reels (Vanquish, Waterworks ULA, Litespeed and Velocity)
are offered in one fantastic finish only -- a proprietary combination of alloy selection and conversion
coating that we call “Hard Alox”. The term Hard Alox is taken from the anodizing process itself,
wherein the aluminum surface is converted to aluminum oxide. By increasing the coating thickness
and reducing porosity, our Hard Alox coating is much more durable than any other reel. Ask a dealer
for a demonstration and prepare to be impressed"

 

 

chcesz dobrego i taniego Lamsona kup sobie remixa.

taki sam hamulec jak we wszystkich lamsonach,frezowana rama ale tańsza odlewane ciśnieniwo szpulka.

polecam.

Edytowane przez peresada
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Coś temat przycichł. No bo w rzeczy samej, dość trudno wybrać ten najlepszy.

Może by tak umieszczać krótkie charakterystyki posiadanych kręciołków, okraszone fotkami. Nie wątpię, że takie opinie się przydadzą.

Co na to Robert, założyciel wątku?

Edytowane przez sierżant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...