sierżant Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 OloPe, ten model Young'a w istocie nie ma regulacji hamulca. Były produkowane Pridexy regulację posiadające, zdaje się.Jako zagorzały miłośnik Younga i Hardego miałem ten kręcioł. Konstrukcyjnie bardzo prosty: wewnątrz koło zębate i skaczący po nim "ząbek", dociskany sprężyną, i to znakomicie wykonaną sprężyną. Zatem prostota, ale na ogół więcej komplikacji nie potrzeba.Bardzo dobrym patentem jest maleńki wkręt umieszczony centralnie w szpuli: za jego pomocą można zniwelować luz szpuli na trzpieniu, co pozwoli uniknąć denerwującego klekotania, a co zdarza się (ten luz) nawet czołowym producentom.Nie wiem, czemu inne firmy nie powielają tego rozwiązania.Drugim plusem są elementy plastikowe wykonane z tworzywa o nazwie delrin, mocnego, z delrinu wykonuje się nawet rękojeści noży.Minus - szpula powinna być jednak wentylowana.I drugi minus: ten kamień przeskakujący po zębatce szpuli musi być bardzo twardy, miękki szybko by się starł; jak będzie przehartowany, może pęknąć.Mnie się tak raz zdarzyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Dziękuję za objaśnienie. Przyznam, że nie znałej tej firmy, ale skoro wymieniłeś ją koło Hardego to wnioskuję, że warto go zatrzymać u siebie. Tylko, że coś mi z niego wypadło jak ruszyłem przy tej sprężynie. Obstawiam kamień o którym pisałeś, ale czy pękł czy poprostu wypadł nie mam pojęcia. Podpowiesz jak to naprawić ? :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 To kamień, który przyciskany jest sprężyną i osadzony na osi. Tak to jest osadzone. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Zrobione. Dzięki za zdjęcie poglądowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Przekręcając ten kamień uzyskujesz odrobinę zmienności w oporze ruchu szpuli. Można ustawić to tak, że do przodu kręci się lżej a oddając linkę odrobinę ciężej. Ale fajerwerków z tą zmiennością nie ma. Warunek konieczny - dwa takie kamienie w kołowrotku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Marszal, piękny Princess. Klasyka w doskonałym wydaniu. Kamień wystarczy jeden. Producent umieszcza dwa, dla zmiany kołowrotka na prawo- i leworęczny.Pracę wykonuje jeden, drugi kładziemy na sprężynie, aby nie miał kontaktu z zębatką, w zależności którą ręką kręcimy. Wypróbuj w wolnej chwili. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Czyli u mnie miały by być też dwa te kamienie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Olo, jest jeden, i takie jest zamierzenie producenta.Te kręciołki nie miały możliwości wyboru, którą ręką kręcimy. Na ogół były dedykowane dla zwijających prawą ręką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 8 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Marszal, piękny Princess. Klasyka w doskonałym wydaniu. Dziękuję Ryszard. Na punkcie klasyków jestem delikatnie mówiąc zakręcony i stałem się ich kolekcjonerem. Ot taka słabość do maszyn prostych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konstanty Opublikowano 8 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Dziękuję Ryszard. Na punkcie klasyków jestem delikatnie mówiąc zakręcony i stałem się ich kolekcjonerem. Ot taka słabość do maszyn prostych.jakiego modelu/jakich modeli najbardziej brakuje w kolekcji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 8 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Moje kolekcjonerstwo polega na gromadzeniu kołowrotków klasycznych, którymi oczywiście łowię lub będę łowił. Każdy lub większość z nich sparowana jest z wędziskiem, moim zdaniem pasującym właśnie do niego. Dla przykładu Orvis CFO w pięknym, brązowym kolorze zestawiony jest z wędziskiem ORVIS Superfine Carbon w klasie 3 o długości 8'6". Zestaw do suchej muchy, bardzo delikatny, subtelny. Fajny również do delikatnego łowienia na daleka nimfę malutkimi muszkami. Tak to wygląda w moim kolekcjonerstwie. Nie potrafię powiedzieć, czego mi brakuje bo tak po prawdzie braków nie ma (raczej przesyt). Jak coś spotykam. wówczas zastanawiam się, czy mogę wydawać kasę i rozpatruję ewentualność zakupu. Trochę spontanicznie to realizuję.Drugi przykład to wędzisko Hardy Fibalite Perfection #4 i Hardy Lightweith LRH. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 8 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Na fotkach pokazałem, jak ustawiać kamienie w zależności od tego, którą ręką zwijamy linkę.Myślę, że jeszcze trochę, powiedzmy, dwadzieścia lat, i dorównam Andrzejowi Stankowi w sztuce fotografowania A teraz zagadka: ktoś wie, kto był producentem i dystrybutorem kołowrotka ze zdjęć? Pewnie nie. A ponieważ za trafną odpowiedź przewidziałem cenne nagrody, zatem odpowiem sam, a nagroda trafi do mnie,bo, w rzeczy samej, kto nie lubi wygrywać?Produkowała je japońska firma Olimpic, a były sprzedawane przez Silstara, pod nazwą Silstar, który to nadruk szybciutko starł się pod palcami. Typowa podróbka Hardy'ego. w czym z upodobaniem specjalizowali się Japończycy...Jakościowo dobre, nie odbiegające od oryginału (no, sprężyny wyraźnie gorsze, choć użytkowo dają radę), ale taki klon jednak powoduje pewien dyskomfort, przynajmniej u mnie.... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 8 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 To masz Ryszardzie unikacik, bo raczej wiele ich nie przetrwało w tak doskonałej kondycji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymanek69 Opublikowano 8 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Pokaże swojego klasyka którego kupiłem za przysłowiową "butelkę whiskey" i cieszę się jego użytkowania Lekki, prosty, niezawodny. Ryobi 335 MG - lata 80 mój czas 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 9 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 Jak widać, wielu z nas ma w swym arsenale ładne klasyki i ciągle nimi łowi. A do tego wiele z nich ma swoją historię i niesie wspomnienia młodości. Takie są szczególnie wartościowe.Jarek, Twój czas ciągle trwa. Tego się trzymaj. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 9 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 Marszal, tego Olimpica nie używam, dla mnie jest za lekki po prostu, ja łowię raczej ciężko i na długie kije ( trzymetrowe, czasem dłuższe, jednoręczne).Dlatego jest w dobrym stanie Szymanek, te kołowrotki Ryobi widziałem jakoś w latach 80-tych w małym miasteczku w Austrii, w sklepie z zabawkami.Miasteczko maleńkie, nie istniał tam sklep typowo wędkarski, tylko dział z akcesoriami do łowienia w tymże sklepie, dość ubogo zaopatrzony. Było to jeszcze w czasach, gdy u nas w kraju trudnobyło coś nabyć poza Pewexem.Ceny nie pomnę, pamiętam tylko, że był dość drogi, a dla mnie bardzo drogi. Zrezygnowałem z zakupu kręciołka, za to kupiłem muchówkę Drennan.co odbiło się na jakości i kaloryczności mojej diety przez najbliższy miesiąc Na zdjęciu, które pokazałeś, widać, że brakuje jednej sprężyny i kamienia. Nic, przy zmianie ręki zwijającej można oba elementy przełożyć na drugą stronę.Kołowrotek sympatyczny, na fotkach nie widać, ale chyba prowadnica sznura wykonana jest w formie rolek obrotowych. I też bardzo lekki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymanek69 Opublikowano 9 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 Ryszard brakuje kamienia ( sprężyna jest w szpargałach ) który się zagubił, co nie wpływa na użytkowanie ( obecnie delikatna terkotka przy zwijaniu i "rasowy" dźwięk hamulca ) Prowadnica faktycznie na dwóch rolkach - bardzo fajne rozwiązanie. To mój najlżejszy kręcioł, wraz ze sznurem DT 4 F SA GPX waży tylko 110 g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kleniarz Opublikowano 10 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 Jaki kręcioł widzielibyscie przy retro kijku Hardy Jet 9'#6 ? Kijek ma ponad 40 lat, kręcioł też widziałbym tu klasyczny ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 10 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 (edytowane) Skoro wędzisko Hardego, kołowrotek również zaproponuję z tej zacnej "stajni" 1. Hardy Marquis - wersja starsza. Czasami pojawia się na giełdach sprzętu muchowego. 2. Hardy Marquis LWT wersja 2017, rozmiar #6. Dostępny u polskich dystrybutorów jak również w sklepach w GB 3. Hardy Duchess 3, nowy, piękny klasyk z najwyższej półki. Edytowane 10 Marca 2018 przez Marszal 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kleniarz Opublikowano 10 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 (edytowane) @MarszalDziękuję Ci ślicznie za odpowiedź Ten starszy Marquis bardzo mi się podoba i sądzę, że pasował by tu pięknie. Plus jest taki, że mieszkam obecnie w Anglii i czesto na ebay.co.uk pojawiają się ciekawe starsze rzeczy od Hardy-ego .Zastanawiam się trochę nad rozmiarem kołowrotka... Kijek według informacji waży 4.25 oz czyli w granicach 120 gr. Całkiem słusznie i zastanawiam się czy #6 czy #7 ? Edytowane 10 Marca 2018 przez kleniarz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 11 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2018 Jeśli chodzi o Duchess, tutaj rozmiar 31/4 jest dedykowany do linek #5 i #6 i raczej w ten rozmiar powinieneś celować. Wspomniana trójka to linki #3 i #4, jakaś pomroczność mnie dopadła jak trójkę Ci wskazywałem. Dwa pozostałe występują jeszcze w rozmiarach #7 i będą jak najbardziej odpowiednie do linki #6.Zapomiałem jeszcze o jednym klasyku od Hardego, kołowrotku pod nazwą Princess. Również będzie odpowiedni do Twojego wędziska. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łowię-bo-lubię Opublikowano 11 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2018 Piękne te Twoje klasyki Mariusz @kleniarz, na ebay.co.uk po wpisaniu w w wyszukiwarkę: "vintage hardy reels" wyskakuje ok 500 pozycji. Do wyboru i koloru Są i też takie "rodzynki":https://www.ebay.co.uk/itm/AN-EXTREMELY-RARE-SET-OF-HARDY-1912-LHW-PERFECT-REELS/222873686208?hash=item33e44e90c0:g:lZgAAOSwldRaCbLC Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kleniarz Opublikowano 11 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2018 Oj pikna ta princess-ka również! Co Ty masz kolekcję to jasny gwint. Dzięki za szczegółowe info, napewno znajdzie się u mnie któryś z tych czterech ???? W UK mamy od 15 marca do 15 czerwca sezon zamkniety także mam jeszcze trochę czasu na zakup. Pozdrawiam serdecznieMarcin 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łowię-bo-lubię Opublikowano 11 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2018 (...)W UK mamy od 15 marca do 15 czerwca sezon zamkniety ...) Na muchę możesz łowić na rzekach w czasie sezonu zamkniętego ( z nastawieniem na pstrąga) , a na wodach stojących cały rok. Tutaj masz wycinek z regulaminu Environment Agency dla Twojego regionu: Sezon zamknięty w UK jest tylko na rzekach i dotyczy ryb spokojnego żeru (coarse fish) Niektóre lokalne kluby wędkarskie dopuszczają łowienie na swoich odcinkach rzek, w czasie gdy obowiązuje zakaz. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kleniarz Opublikowano 11 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2018 @Grzegorz78Wiem wiem Grzesiu. Mam przestudiowane regulaminy ????Dla mnie to closed seazon w kontekscie kleni i rzek w moim regionie. Na wodzie stojącej lubię czasem usiąść z retro swing-tipem i zapolowac na płocie i leszcze. Off-top się robi więc kończę. Pozdrooo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.