Skocz do zawartości

Najlepszy kołowrotek muchowy - subiektywny ranking użytkowników


robert.bednarczyk

Rekomendowane odpowiedzi

A czym Cie Tałerku może zaskoczyć po zmoczeniu ??

Wiele kołowrotków nie ma uszczelnianych hamulców.

Czasem po zamoczeniu-długim bo np.odplątujemy przypon ze szczytówki -hamulec bardzo się "poluźnia"

Tak miewałem, ale modelu nie pamiętam. Chyba Marquis silent check :unsure: :unsure: :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i na mrozie podobnie?? ;)

Miałem taką sytuację, zwalałem na hamulec, potem na puszczające łożysko jednokierunkowe, a problemem okazała się minimalnie zbyt mała średnica "osi/bieżni" łozyska.

Co do hamulca, to ja w swoich "otwartych" smaruje delikatnie przekładki olejem (na sucho jak zopominałem odkręcić, to potrafiły sie lekko przypiekać) i obecnie jedyne co im może się zdarzyć to zgrzyt jak się mułu dostanie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisałem wyżej Tomek - hamulec w kołowrotku to w sumie sprzęgło i do tego "mokre" ;)

Smarowałem przekładki olejem (cieniutko, ot tylko przetarte wilgotnym paluchem) i nie zauwazyłem takich dolegliwości.

Do tego "luzowanie" pokrętła po kazdym łowieniu i nic sie nie dzieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że bęben i możesz kontrolowac ręką. Problem jeśli przy wymachach chcesz wydłużyć linkę, pociagasz a szpula obraca się jak w multiku przy rzucie ;)

Masz piekne ptasie gniazdo z linki i fqrwa na następne kilka kilkanaście minut ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marian, przecież po to aby wyeliminować opisane wyżej zjawisko wystarczy najprostszy hamulec, łącznie z takim typu "click" stosowanym w wielu super, hiper markowych sprzętach. I żeby nie było, nie neguję zachowania zwolenników markowych wyrobów z najwyższej półki, jak i tych, którzy wolą budżetowe wyroby. Warto tu wspomnieć, że pomiędzy wspomnianymi biegunami, jest miejsce na całkiem solidny sprzęt za niewygórowaną kasę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry sprzęt ma cztery cechy:

  • odziedziczą go wnuki
  • jest ładny
  • nie denerwuje wędkarza
  • jest najtańszy (np. 50-letni Hardy kosztuje tylko 2,5 zł miesięcznie... i dalej działa)

Dlatego jeśli kupować kołowrotek to albo do 300 zł na 5 lat albo powyżej 1500 zł na 50 lat. Średnia półka jest zwykle najgorszym wyborem. Aby uzyskać należytą trwałość, należy kupować najdroższe kołowrotki. Aby iść na ryby, wystarczy zwykłe pokrętło.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

W Waszych kalkulacjach cenowych brak jednego szczegółu - rzadko kiedy kupuje się tylko kręćka. Z reguły to albo kręcioł plus 2-4 dodatkowe szpule, albo od razu komplet dwóch kręćków z mniejszą (ale jednak zawsze) ilością dodatkowych szpul.

Wtedy z najtańszego kołowrotka robi się w komplecie już spory wydatek, a za ten sprzęt co to ma posłużyć wnukom, to już można np. małżonce szanownej auto zmienić żeby sobie miała czym na zakupy i do pracy pojeździć.

W związku z powyższym i nawiązując do tematu wątku postawię tezę że najlepszym kołowrotkiem w moim subiektywnym odczuciu był, jest i będzie ... kaseciak.

Bez wdawania się w zbędne szczegóły co do marki, modelu i rodzaju hamulca.

;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj akurat mowa o kiju a nie kołowrotku.... 

Trafiło właśnie na Hardyego za 970 Euro i chciał się z nim "ożenić" , ale nie wyszło im...

Szlag go trafił w pierwszym sezonie podczas rzutu (dobrze rzucał, także to nie to...)

A ja cholera tego swojego Jaxona Syriusa od 16 lat  katowania, karcenia, miotania i ścinania pokrzyw nie mogę wykończyć.

Chciałem już mieć preteks przed moją kochaną małżonką, żeby sprawić sobie chociaż Lamiglasa, ale ta franca nie chce się poddać i na dodatek jeszcze łowi takie ładne ryby i nie chcą się na nim spinać.....

Edytowane przez TomekSudety
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry sprzęt ma cztery cechy:

  • odziedziczą go wnuki
  • jest ładny
  • nie denerwuje wędkarza
  • jest najtańszy (np. 50-letni Hardy kosztuje tylko 2,5 zł miesięcznie... i dalej działa)

Dlatego jeśli kupować kołowrotek to albo do 300 zł na 5 lat albo powyżej 1500 zł na 50 lat. Średnia półka jest zwykle najgorszym wyborem. Aby uzyskać należytą trwałość, należy kupować najdroższe kołowrotki. Aby iść na ryby, wystarczy zwykłe pokrętło.

 

Na forum FF nie wchodzę, bo zdominowałeś je pisząc bzdury,

tutaj również rozkręcasz festiwal niedorzeczności.

Akurat średnia półka (komisowa) oferuje całą paletę dobrych rozwiązań.

Wybierz się nad rzeki, gdzie tęczaki 40+ zweryfikują te poglądy od czapy...

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co?? niejedne niedorzeczności zostały zweryfikowanie już. Tylko Tobie Krzysztof nie da się wytłumaczyć, wciąż wałkujesz swoje głupie poglądy na wszystkich forach. Wymyśliłeś sobie pewne poglądy i na siłe próbujesz to ludzią wmówić. Ale jak taki masz cel życia? Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin,

Ten z UK to wierzę, bo Kolega ma takiego już kupę lat i wygląda jak nowy. Ale ten z Chin... no nie wiem, nie wiem.

 

W dzisiejszych czasach produkty z UK mogą być produkowane przez zaćpanych i zapijaczonych Angoli lub inne nacje, których na wyspach nie brakuje. Koszt takiej miejscowej produkcji cały czas jeszcze dużo wyższy niż w Chinach. I najważniejsze chyba, jakość wyrobów sygnowanych przez "najlepsze" marki a produkowanych w Chinach jest bardzo wysoka i pewnie nie do utrzymania w wykonaniu europejskich nierobów. Apple swoje iPhone'y itd od ponad 10 lat robi w Chinach tak samo Samsung  :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach produkty z UK mogą być produkowane przez zaćpanych i zapijaczonych Angoli lub inne nacje, których na wyspach nie brakuje. Koszt takiej miejscowej produkcji cały czas jeszcze dużo wyższy niż w Chinach. I najważniejsze chyba, jakość wyrobów sygnowanych przez "najlepsze" marki a produkowanych w Chinach jest bardzo wysoka i pewnie nie do utrzymania w wykonaniu europejskich nierobów. Apple swoje iPhone'y itd od ponad 10 lat robi w Chinach tak samo Samsung  :P

 

Kolega raczył żartować i to w angielskim stylu... pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...