Skocz do zawartości

Najlepszy kołowrotek muchowy - subiektywny ranking użytkowników


robert.bednarczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam trochę kołowrotków z takim lub podobnym hamulcem i pełną ramą, bo od kilku lat je zbieram. Od delikatnych, dedykowanych do klas #2-3, po ciężkie modele łososiowe.

Łowię na nie ... nie na wszystkie, bo niektóre modele jakie posiadam, to aż szkoda używać 

Wolę taki rodzaj hamuca niż z pokrętłem i tarczami ciernymi. 

I nie zgodzę się że taki hamulec nie jest dobry oraz wystarczający dla współczesnego wędkarza muchowego. W końcu przez jakieś sto lat z okładem taki hamulec wystarczał do ciągania łososi wielkich jak konie, w ojczyźnie wędkarstwa muchowego właśnie ...  :D

Pozdrawiam.

PS. Ten teflonowy, pęknęty element można śmiało zastąpić sprężyną płaską, taką jak na zdjęciu powyżej lub poniżej:

https://i.ebayimg.com/images/g/1QgAAOSwbQhlp4ri/s-l960.webp

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście to nie clicker. Teraz widać dokładnie na fotach z linku. Zdecydowanie hamowanie szpuli. Pytanie tylko czy ten teflon jest dorabiany czy sprężyna z "Twoich" fotek. :) Gorzej że ten system wyglada mi na ciagłe/stałe hamowanie. Czyli chceszzwijać, hamulec też pracuje. Ciężka praca z takimi młynkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób mocowania clickera i jego kształt powodują, że siła hamowania jest  różna w zależności od kierunku obrotów i w hamulcu modelu 445 też może tak być. Sprężyna z tworzywa ma lepsze właściwości ślizgowe. Ułatwia to ustawienie elementu hamującego względem współpracującej powierzchni szpuli.

Sprężynę można wyciąć jeszcze z poliacetalu (POM), albo teflonu (PTFE). Zdobycie kawałka takiej płyty też nie powinno być trudne, a przy wycięciu może by pomógł ktoś kto wycina ploterem stery do woblerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście to nie clicker. Teraz widać dokładnie na fotach z linku. Zdecydowanie hamowanie szpuli. Pytanie tylko czy ten teflon jest dorabiany czy sprężyna z "Twoich" fotek. :) Gorzej że ten system wyglada mi na ciagłe/stałe hamowanie. Czyli chceszzwijać, hamulec też pracuje. Ciężka praca z takimi młynkami.

 

Aktualnie również takie kołowrotki produkuje Danielsson (chodzi o hamowanie przy zwijaniu i odwijaniu linki). Seria "Original". Uwierz mi, że nie napracujesz się tak bardzo, korzystając z tego kołowrotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam stare (np. Bema) i męczy mnie stały nacisk hamulca.

 

@Pluszszcz

Niby tak. Może tak być. Ale uważnie przeglądam te fotki (na ile się da z nich coś wycisnąć) i ta dźwigienka hamująca raz że jest symetryczna, dwa zamocowana jest na osi wiec jeżeli ma równe ramiona to fakt, jedno odchodzi w górę dzięki ugięciu tworzywa, ale drugie hamuje z połową siły. Teoretycznie. Jednak przy przeciwnym ruchu szpuli dźwigienka ustawia się dokładnie tak samo i jeżeli drugie jej ramie jest takie samo jak pierwsze to z taką samą siłą dociska "szpulę" hamując ją. Przy klasycznym clicker'że "kamień" jest ustawiany tak aby dociskał jedynie podczas ruchu szpuli w jedynym kierunku. W przeciwnym odskakuje ("uchyla się") na luz. Oczywiście klika i trochę hakuje bo skacze po zębatce. Jednak regulowana dociskiwm sprężyna hamująca nie pracuje na ma. wiec hamowania w tym kierunku nie ma.

W tym Ryobi podejrzewam że jest jednak stały nacisk pracującego elementu hamulca (złamany plastik) na to co ociera się o szpulę. Teoretycznie mogłoby to być zamontowane jako przesuwne w lini w kierunku szpuli ale wtedy zużycie tych elementów byłoby bardzo szybkie z wiadomych powodów. Przez zamontowanie "na osi" docisk teoretycznie odchyla się od osi szpuli odpuszczając nacisk wiec jak pisałem, hamuje przez pół. Albo odpuszcza hamowanie tak jak Ty piszesz. Ale to wszystko jedynie teoretycznie. Tak to widzę. Nie mając młynka w ręku ciężko zgadywać z fotek.

Jedno jest pewne. Ten pęknięty plastikowy materiał dostaje mocno po dupie. Zwłaszcza gdy ktoś chce dokręcić hamowanie szpuli na max. Trochę skomplikowany ten mechanizm hamulca. Jakie ma/miał zalety trudno powiedzieć. Może gdybym miał ten młynek w ręku coś można by powiedzieć.

 

Dorobić się da i ten kawałek plastiku jak i przerobić na sprężynę metalową. To drugie znacznie trudniejsze. Najważniejsze jednak czy się opłaca widząc tak słabe rozwiązanie hamowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Najważniejsze jednak czy się opłaca widząc tak słabe rozwiązanie hamowania.

O właśnie.

Każdy kto zakosztował nowoczesnych hamulców( wzorem moim zdaniem Lamson), będzie raczej zawiedziony.

Zeby nie było, fajne znalezisko, ale oceniając realnie, dał bym spokój, szczególnie wprowadzając inny materiał uszkodzonego elementu.

To tylko porada kołowrotkowego oszołoma, nie podcinam skrzydeł... :D

Tak tu popisałem 10 lat temu https://jerkbait.pl/topic/43495-najlepszy-ko%C5%82owrotek-muchowy-subiektywny-ranking-u%C5%BCytkownik%C3%B3w/page-5

Edytowane przez Paweł Bugajski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można traktować stare kołowrotki jako ciekawostkę techniczną i edukacyjną. Nowoczesne kołowrotki to inny rozdział i porównywanie ich z zabytkami nie zawsze ma sens. Trochę jak z samochodami. Dosyć często oglądamy się za siebie. Chociaż wiadomo, że technologiczna szczelina między starym, a nowym ciągle się powiększa.

Arku, nigdy tego nie sprawdzałem, ale wydaje mi się, że sposób mocowania clickera (ukośne wycięcie) powoduje inną swobodę ruchu w zależności od kierunku obrotów. Może kiedyś OloPe wstawi jeszcze jakieś fotki, to się dowiemy czegoś więcej.

Edytowane przez Pluszszcz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po części pewnie tak. Ale kulturowe tło jest dużo bogatsze :) To wszystkim, szacunek dla tradycji, dziedzictwa i własnej tożsamości. My nie mamy takich ambicji ani  skomplikowanych dylematów. bo tak naprawdę to nigdzie ani do niczego nie jesteśmy przywiązani.. prócz bezcennych wyobrażeń własnych

 

To chyba nie jest temat na forum wędkarskie  :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrzuć i kup, wyrzuć i kup, wyrzuć i kup - to ci dopiero nowa świecka tradycja :) A Windsorowie na ślub, bodaj Wiliama, przyszli w nicowanych frakach i dziewiętnastowiecznych butach :)

 

Słuszna uwaga. Ja od lat staram się kupować wyłącznej sprzęt używany ( kupiłem tylko jeden młynek i jeden kij nowy, ponieważ nie byłem w stanie trafić używki) Nie warto przepłacać, a dobry sprzęt można przywrócić do "nowych" parametrów za niewielkie pieniądze. Dlatego lubię Lamsony. Mój najstarszy młynek ma prawie 20lat a hamulec działa tak samo precyzyjnie jak w młynku zupełnie nowym a i konstrukcja tegoż jest zupełnie taka sama

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - mam i wciąż łowię na stare ABU i Pfluegery. Nie chcą się popsuć..a nawet jeśli, to bym je naprawiał w nieskończoność. Nie z chytrości - ze zwykłego sentymentu :)

W naszym mikroświatku nie ma prawie niczego, co jest dobrze osadzone w czasie. Tak jakby liczyła się dla nas tylko doraźność, takie mentalne tylko dziś. Zresztą ten skręt do bieżączki widać wszędzie dookoła. Nieliczne zabytki zamykamy wstydliwie w muzeach, skrywamy na strychach i lamusach. Dress wypiera wszystko!

Wiem, że ff jest skromnym ułamkiem większej całości, i na dokładkę  całkiem często objawiającym się jako luzacka, do niczego  niezobowiązująca wariacja tego dziwacznego poniekąd, implantu. Ulepionego z zakupowego tu i teraz :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam.

Wzornictwo kręćków Guideline od jekiegoś czasu wyprzedza inne czołowe firmy.

Myślałem że Sage Trout wyczerpał wszystko co można powiedzieć w temacie mariażu tradycji z nowoczesnym dizajnem, ale to co właśnie zobaczyłem przed chwilą, położy chyba konkurencję na łopatki przez najbliższych parę lat.

Guideline AEON - nie mogę oczu oderwać po prostu ...   :wub:

https://vimeo.com/1046719933?share=copy

Pozdrawiam.

post-63414-0-01138100-1740008622_thumb.jpg

post-63414-0-31819400-1740008634_thumb.jpg

Edytowane przez Forest-Natura
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wzornictwo kręćków Guideline od jekiegoś czasu wyprzedza inne czołowe firmy.

Myślałem że Sage Trout wyczerpał wszystko co można powiedzieć w temacie mariażu tradycji z nowoczesnym dizajnem, ale to co właśnie zobaczyłem przed chwilą, położy chyba konkurencję na łopatki przez najbliższych parę lat.

Guideline AEON - nie mogę oczu oderwać po prostu ...   :wub:

https://vimeo.com/1046719933?share=copy

Pozdrawiam.

no piękny ;-)

 

chociaż klasyk to klasyk..

post-66945-0-37139700-1740032902_thumb.jpg

post-66945-0-53807400-1740032910_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wzornictwo kręćków Guideline od jekiegoś czasu wyprzedza inne czołowe firmy.

Myślałem że Sage Trout wyczerpał wszystko co można powiedzieć w temacie mariażu tradycji z nowoczesnym dizajnem, ale to co właśnie zobaczyłem przed chwilą, położy chyba konkurencję na łopatki przez najbliższych parę lat.

Guideline AEON - nie mogę oczu oderwać po prostu ...   :wub:

https://vimeo.com/1046719933?share=copy

Pozdrawiam.

Spiralnie ułożone otworki na wklęsłej powierzchni fajne. Reszta trochę wydziwiona. Potencjału do kładzenia konkurencji ja tu nie widzę :). Ale teraz taka moda. Drepczą dizajnerzy przy tych maszynach cnc i się zastanawiają co by tu jeszcze wyciąć. Schodków jeszcze nie było ... :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mysha

Gdy Guideline wchodził na nasz rynek, kilku kolegów kupiło ich kołowrotki. To było ok. 15 lat temu. Bardzo szybko trafiły na reklamację. Może od tego czasu się zmieniła ich jakość, ale uraz mi pozostał i ich kręcioły omijam szerokim łukiem. Linki były super, wędki ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek a co się psuło w tych kołowrotkach pamiętasz? Tak z ciekawości bo nigdy nie miałem a podobały mi się. To wszystko proste jak mlotek konstrukcje i trochę jestem zdziwiony.

Ogolnie szkoda że Guideline na naszym rynku się nie przyjął bo dużo fajnych rzeczy mieli i mają. Ale też słyszałem że ciężko z nimi z reklamacjami było, może dla tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mysha

Jeśli masz kontakt to porozmawiaj ze Sledzikiem. To on u nas ogarniał wtedy reklamacje, o ile dobrze pamiętam to wziął taki kołwrotek dla siebie. Rzęziło, hamulce trafiał szlag. Poleciliśmy ten kołowrotek na łososie na Kolski i klient wrócił z reklamacją. Całe szczęście miał coś zapasowego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka kolowrotkow Guideline. Firma bardzo popularna w Norwegii. Vosso 6-8, sluzyl mi jakies 4 lata przy morskiej trociowce. Mowie o nim w czasie przeszlym tylko dlatego, ze z kaprysu zastapilem go Orvis Mirage. Kolowrotek lezy na polce, i choc wystawialem go na jerkbaitowej gieldzie, to chetnych nie bylo. Teraz moge sie domyslac dlaczego. Mam tez Fario 4-6 w wersji brazowej i wiem, ze on ze mna juz zostanie bo ladnie wyglada ze Scottem G2. Ten sam model mam w wielkosci 2-4. W tym przypadku sie waham, bo mam tez dwa Nautilusy i nie wszystkie sa mi potrzebne wiec cos kiedys pewnie wystawie.  Mam Favo 8-10 bo chcialem miec cos na szczupaki. Nie wiedzialem, ze to tak wielki kolowrotek. On sie adaje na lososie, a na szczupaki to po prostu over kill. Halo ogladalem wielokrotnie w sklepie bo mi sie podobal i zastanawialem sie czy go nie kupic. Kupilem cos innego i tylko dlatego go nie mam. Model Quadra choc nie jest nowy to na rynku wtornym dalej ma wysokie ceny. Mam model Haze 2-4 - na pelnej ramie, dosc ciezki i dlatego uzywalem go do nimfy na 11 stopowym kiju. Mialem model 8-10, ktory nie byl tak ogromny jak Favo, ale poszedl razem z wedka szczpakowa. On sie na szczupaki zdecydowanie bardziej nadawal. Tyle ode mnie w sprawie guideline ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mysha

Nie mam ze Śledziem żadnego już kontaktu. A jak mi się jakiś kolowrotek Guideline trafi w dobrej cenie - rzecz jasna ładny to go sobie kupię z ciekawości ????

No i OK. Koledzy mają w tej chwili dobre doświadczenia czyli "pierwsze śliwki robaczywki" i teraz to hula. Ja jakoś pozostanę przy Hardym i Lamsonie. Nigdy mnie nie zawiodły i nie mam potrzeby zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Przypomniales mi cos. Favo jest tak samo "malowany" jak Lamson Liquid albo Remix i tak samo z nich wszystkich farba odlazi. 

Co do awaryjnosci kolowrotkow to jedyny z jakim mialem problem to Hatch. korbka tak zardzewiala, ze nie dalo sie jej rozkrecic. Musialem dosc mocno ingerowac. Drugi problem to taki, ze nie byl szczelny i po przyjezdzie z cieplej solanki wymagal generalnego serwisu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ten guideline jest mocno wzorowany na sage. Nic oryginalnego, za zupełnie przesadzone pieniądze.

Natomiast ostatnio podglądałem i posłuchałem

młynek trutta perfecta wykonany przez vr design.

Przepiękna robota, zapewne zainspirowana hardym, ale moim zdaniem dużo lepiej wykonana i ten dźwięk. Naprawdę cos pięknego. Ze spokojem czekam na rozmiar 3 1/2 cala. Pozdrówka

 

https://bowrivertroutfitters.com/products/vr-reels-trutta-fly-reel?variant=44349146628326&gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAwtu9BhC8ARIsAI9JHakY6dYb52O_dat2XkR_24rWEbgBIidKsPycFhNHtUJjeaW_NaCfz2caAs48EALw_wcB

Edytowane przez peresada
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...