robert.bednarczyk Opublikowano 26 Grudnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2015 Ten Wychwood zawsze mi się bardzo podobał. Jeśli masz go "obłowionego" napisz coś więcej jak wrażenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marckus Opublikowano 27 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Ten Wychwood zawsze mi się bardzo podobał. Jeśli masz go "obłowionego" napisz coś więcej jak wrażenia. Wykonanie kołowrotka, moim zdaniem arcydzieło Spasowanie kołowrotka precyzyjne, ideał. Terkotka, muzyka dla ucha Hamulec oraz praca kołowrotka na plus. Jeśli miałbym kupować kołowrotek w tej klasie, raz jeszcze bym go kupił. Pozdrawiam, Marcin 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dipper Opublikowano 27 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Wychwood rzeczywiście robi bardzo dobre wrażenie. Widać zamysł technologiczny i wizualny.Natomiast Ego to raczej taki bardziej startowy jeśli chodzi o klasyczne kołowrotki. Wyraźnie odstaje od tych prawdziwych klasyków pod względem dbałości o szczegóły. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 27 Grudnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Wychwood rzeczywiście robi bardzo dobre wrażenie. Widać zamysł technologiczny i wizualny.Natomiast Ego to raczej taki bardziej startowy jeśli chodzi o klasyczne kołowrotki. Wyraźnie odstaje od tych prawdziwych klasyków pod względem dbałości o szczegóły. Dla mnie ten Wychwood jest po prostu zjawiskowo piękny i mimo, że sam postawiłem na kołowrotki Hatcha, to nie mam złudzeń, że daleko im do tego niesamowitego designu. A skoro kołowrotek jest ok. użytkowo, jak pisze Marcin (@marckus), ma niezłą cenę, to znaczy, że to świetna propozycja, zwłaszcza do lżejszych klas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 28 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2015 Czy dobrze przeczytalem ze Wychwood River & Stream 4/5 ma dobry hamulec? Slyszalem ze ten model nie ma hamulca i dlatego z niego zreyzgnowalem. Jak to w koncu z nim jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marckus Opublikowano 29 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 (edytowane) "W kołowrotkach River & Stream zastosowano również nowy, innowacyjny, regulowany hamulec zatrzaskowy, który zapewnia dodatkowe napięcie linki bez nadmiernego odkręcania szpuli." źródło salar.pl Edytowane 29 Grudnia 2015 przez marckus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniolo Opublikowano 29 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Czyli klasycznego hamulca nie posiada, jeno terkotkę zapobiegającą przypadkowemu wysnuwaniu się linki, coś podobnego jak w Sage Click. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marckus Opublikowano 29 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Klasycznego, nie, ale mi to odpowiada. To jest moja subiektywna opinia i nie każdy musi się z nią musi zgodzić. Najważniejsze, żeby użytkownik był zadowolony Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dipper Opublikowano 29 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Wygląda na to, że to jest hamulec przeciążeniowy. Jedno z lepszych rozwiązań w muchowym kołowrotku. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 29 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 W istocie, wygląd ma niebanalny. Podoba mi się. Czegoś jednak uczą na studiach wzornictwa przemysłowego Hamulec w rzeczy samej wygląda na przeciążeniowy, mój ulubiony. Kolego maniolo, właśnie taki hamulec przez lata był uważany za klasyczny. Pytanie: te czarne, sprężynujące elementy hamulczyka to plastik czy metal? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marckus Opublikowano 29 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Pytanie: te czarne, sprężynujące elementy hamulczyka to plastik czy metal? Jutro, będę w domu to sprawdzę i dam Ci znać bo nie pamiętam. Panowie teraz technicznie, bo technicznie jestem noga Może, głupio zapytać, a, może i nie? O co chodzi w hamulcu przeciążeniowym?. Przepraszam za takie pytanie na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 29 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Hamulec przeciążeniowy to po prostu ładniej ubrana w słowa terkotka, regulowana dociskiem sprężyny. Ja w zasadzie tylko takie kołowrotki stosuję, bo takie lubię. Hamulec regulowany dociskiem podkładek, to hamulec cierny. Nowoczesny. Bardziej ponoć precyzyjny, choć tu bym polemizował.Dla mnie, konserwatysty, jednak ulubieńcem jest właśnie przeciążeniowy....i ta muzyka po zacięciu ryby: trrrrrrrrrrr I nie ma wpływu na hamowanie zamoczenie kręciołka w wodzie, choć to (hamowanie) ma na ogół mniejszy zakres regulacji. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marckus Opublikowano 29 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 (edytowane) @sierżant, dzięki wielkie za oświecenie Coś, się człowiek chociaż nauczy Edytowane 29 Grudnia 2015 przez marckus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Idec Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 W istocie hamulec w River & Stream jest z tworzywa. Kołowrotki te Wychwood dedykuje do niewielkich ryb, a taki hamulec jest wystarczający.Druga sprawa to to, że pewnie chcieli nawiącać do klasyków tworząc ten kręcioł i zwyczajnie nie wypadało umieścić innego hamulca. Przy jego terkocie przypominają mi się czasy kołowrotków "Abu Cardinal", Leed'a, itp. Pozdr,A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Witam Szanownych Kolegów.Jako, że dotychczasowe użytkowanie przeze mnie dwóch kołowrotków Hatch Finatic w rozmiarach 3 Plus i 5 Plus utwierdziło mnie w przekonaniu , że to znakomite maszyny, postanowiłem kupić kolejnego Hatcha do cięższego łowienia. Wybór padł na model 7 Plus z zielonym wykończeniem. Okazało się, że przez minione kilka miesięcy, do dziś, pozostawał on niedostępny na terenie Polski. Szkoda, bo nasze ceny w sklepach Tajmen i Salar były, przy wzroście kursu USD, atrakcyjne - 2399 zł. Niestety to już prawdopodobnie historia, bo ceny nowe z pewnością będą wyższe. Kołowrotek w US kosztuje 600 USD i mimo długich poszukiwań nie znalazłem ceny niższej. Jedynym wyjątkiem był Hatch z niebieskim wykończeniem na "Amazonie" za 560 USD, ale nie sprawdzałem nawet jego realnej dostęności. Ostatecznie upragniony Hatch 7 Plus trafił do mnie z jednego z wędkarskich sklepów w US.Dziś dotarł. Najważniejsze, że kolejny Hatch nie zawiódł. Wykonanie piękne, spasowanie idealne, bez najmniejszych nawet luzów. Płynność nastaw haulca Hatcha to klasa sama w sobie. Hamulec można ustawić na "beton".Waga: na mojej kuchennej wadze wychodzi 249 g, natomiast producent podaje na stronie 8,6 uncji (oz), co w przeliczeniu na nasze (1 oz. = 28,35 g.) daje wynik 243,81 g. Bardziej adekwatnie byłoby podanie wagi 8,78 uncji, chyba, że moja waga trochę przekłamuje. Jest to prawdopodobne, bo zawsze przy ważeniu wędek i kołowrotków wychodzi ciut więcej niż podają producenci.A teraz wymiary: średnica szpuli mierzona zewnętrznie to wg producenta 4" (cale), co jest zgodne z moim pomiarem - ok. 102 mm, szerokość szpuli wewnętrzna wg producenta 1,125 cala, co też się zgadza i daje na nasze ok. 28 mm.Póki co mogę o nowym nabytku napisać tylko tyle. Walory użytkowe sprawdzę nad wodą, ale znając kołowrotki Hatch, nie sądzę bym był zawiedziony. Z założenia, w najbliższym czasie (maj 2016 r.) kołowrotek ma wspópracować z wędką szczupakową - w moim przypadku Orvisem Accesem #10 9', ale docelowo z kijkiem #8, którego zakup pozostaje w niezbyt odległych planach. Poniżej kilka fotek mojej nowej zabawki, także w towarzystwie mniejszych modeli oraz, ze szczególną dedykacją dla Andrzeja Stanka, dla porównania gabarytów, obok Orvisa Hydrosa V, którego oglądaliśmy z Pawełkiem i Mariuszem nad Bobrem. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Gratulacje Robert!. Cel osiągnięty. Mam nadzieję, że z "siódemką" zdążę przed sezonem... Jak na ten moment "piątka" w kolekcji. http://www.andrzejstanek.pl/post/43 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Cóż, Robercie, tylko pogratulować nowej maszynki.Piękna i droga.Na szczupaki wydaje się wyborny, choć, jak już napisałem, nie dane mi było spróbować połowów szczupłego na muchę. Na razie. Co do kołowrotka Wychwood i plastikowego kamienia ślizgającego się po zębatce.Nie widzę w tym nic złego, nawet plastik w tym wykonaniu jest z pewnością bardziej wytrzymały od byle jakiego metalu.Mam Orvisa, który także posiada kamień terkotki z jakiegoś tworzywa. I nic się nie wyciera.Oraz Ryobi z plastikową sprężyną, która przez wiele lat nie raczyła pęknąć. Zatem życzę kolegom zadowolenia z kręciołków. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Creek Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 (edytowane) No Robert !, zbroisz się na nowy sezon ...wcześniej Helios teraz Hatch ....po prostu pięknie ! Przyznam, że w pierwszym momencie, zanim zabrałem się za czytanie twojego tekstu sądziłem że na fotkach figuruje chińczyk spod znaku Z&M ...ale wnet zorientowałem się w pomyłce !.Jakiż to obciach porównywać to 'coś' do Hatcha Edytowane 30 Grudnia 2015 przez K.Kalisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Rysiu, nowy Hatch to moja przedostatnia fanaberia. Drogi, to prawda, ale jak już wiele razy pisałe, jestem tymi młynkami po prostu zauroczony, a poza tym sporo sprzętu, za przyzwoitą kasę zdołałem ostatnio sprzedać, w ramach racjonalizowania ilości posiadanych zasobów. Zostałem z trzema wędkami w klasach 4,6 i 10 oraz czterema kołowrotkami. W planach jeszcze tylko porządna wędka #8 i koniec sprzętomaniactwa. Nie kupowałyby Hatcha 7 Plus tylko pod szczupaki. Dojrzałem do myśli o głowacicy, a także innych grubszych łowach. Czas by był najwyższy zaliczyć kierunek skandynawski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 No Robert !, zbroisz się na nowy sezon ...wcześniej Helios teraz Hatch ....po prostu pięknie ! Przyznam, że w pierwszym momencie, zanim zabrałem się za czytanie twojego tekstu sądziłem że na fotkach figuruje chińczyk spod znaku Z&M ...ale wnet zorientowałem się w pomyłce !.Jakiż to obciach porównywać to 'coś' do Hatcha Krzysiu, po prostu powoli zaczynam gromadzić to co docelowo mi się marzyło. Trochę to trwało, ale wiadomo .....kasa, kasa, kasa.... Niewielu ma jej w nadmiarze, ja też do nich nie należę. Nie znam tych kołowrotków Z&M więc nie mogę się ustosunkować. Życie nauczyło mnie by nie krytykować, nie oceniać, a poza tym wiem, że sprzęt sam ryb nam nie nałowi. Zbyt dobrze pamiętam czasy gdy z trudem dociągałem to kolejnej wypłaty, by teraz chełpić się tym, że daję radę spełniać swoje fanaberie. Mam trochę nieracjonalne podejście dobrych kołowrotków, cieszą mnie bardziej niż topowe wędki. W dodatku kompletnie ześwirowałem z tym flyfishingiem i nic nie wskazuje na to bym się szybko wyleczył. Wybacz filozoficzne przynudzanie. Hatch 7 Plus i te mniejsze są po prostu genialne i z tego co widzę wokół zyskują w Pl coraz większą popularność. Szkoda, że aktualnie u nas dostępnych jest zaledwie kilka modeli w Tajmeniu, a tylko patrzeć jak nowa dostawa będzie w znacznie wyższych cenach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 To, że drogi, to zaleta, przynajmniej w moich oczach. Też czasem lubię sporo zapłacić za coś, co mi sprawia przyjemność. Niby czemu nie? Gdzieś kiedyś spotkałem się z taką oto filozofią ceny:Lepiej nawet przepłacić, a być zadowolonym z nabytku. Tracimy wówczas tylko trochę pieniędzy.Natomiast jak kupimy tanio, może się okazać, że straciliśmy wszystko, bo przedmiot okazuje się nie tym, czego się spodziewaliśmy. Prawda? A pieniądze...drobną stratę...zawsze można odrobić. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Coś w tym Ryszardzie jest, ale nie oszukujmy się ..... ,przykładowo chińsko - amerykańskie kręćki "Orvisa" są świetne, a jednak znacznie tańsze. Nic nie poradzę, że się zafiksowałem na Hatche i nic innego nie jest w stanie mnie w pełni usatysfakcjonować. Z innych "młynkowych" firm zerkam pożądliwie tylko na Nautilusy i Einarssony. Takie subiektywne oceny i marzenia i nic na to nie poradzę, a nawet nie zamierzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Creek Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 (edytowane) Przepraszam za kontynuację off-top'a wiec dodam tylko tych kilka słów (piszemy przecież o kołowrotkach) ... Robercie jak najbardziej rozumiem twoje zakupy i filozofię im przyświecającą.Ja również na miarę swoich możliwości wydaję na ten kochany flyfishing więcej niż moi najbliżsi są świadomi. Podpisuję sie obiema rękami pod tym co napisałeś, gdyż w moim przypadku rzecz się miała podobnie ...po bardzo wielu latach różnorakiej maści wędkarstwa mucha pochłonęła mnie w sposób całkowity. Nigdy wcześniej nie wydałem tyle kasy na żadną z metod które kiedyś były mi przecież bliskie ... Co do moich planów zimowych wydatków.Nie ukrywam, że bezpośrednim ich celem jest impreza pod nazwą "Rybomania" (Katowice). Zbieram gotówkę licząc na ciekawe promocje, a jak wynika Robercie z treści twojej lubelskiej relacji chyba można tego oczekiwać? Fajnie brzmi filozofia Ryszarda, że to na co wydajemy "zawsze można odrobić" ...no tak!, bo czego sobie żałować - życie jest zbyt krótkie ... PSRzeczywiście, Hatch w Taimieniu w dobrej cenie ! PS 2A tak poza konkursem, chyba nie przesadzę, że nigdzie w sieci, na żadnym forum muchowym, nie ma takiej atmosfery i kultury konwersacji jak na "jerkbaicie" ...no bezcenne Edytowane 30 Grudnia 2015 przez K.Kalisz 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Ech..... Co tu dużo gadać Krzysiu - Rybomania - zaledwie dwie lubelskie edycje, a popłynąłem z wydatkami w 2014 i 2015 r...... Mam ten komfort, że moja żona w ramach edukacji zakupowo - muchowej, bywa tam ze mną, bo wówczas łatwiej jest jej wytłumaczyć, że kolejna zjawiskowa wędka, która zapala żar w moich oczach, jest mi absolutnie, niezbędnie, natychmiast konieczna. Bardzo miło przeczytać o kulturze konwersacji na "Jerku", bo nie ukrywam, że mnie osobiście krzewienie takiej idei jest bardzo bliskie, podobnie jak wielu innym Kolegom. Jerkbait to najlepszy portal na świecie!!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
randomrodmaker Opublikowano 1 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 Witam, piękne kręciołki Koledzy wrzucacie. Nie wiem czy najlepsze, ale z pewnością jedne w mojej skromnej opinii z najpiękniejszych to niektóre modele Ari Hart, Bellinger, Vam Hof, Hardy.U mnie skromniej - pracują 3 "woły robocze" Lamsona. Oprócz dizajnu, priorytetem była możliwie najniższa waga, niezawodny hamulec, dożywotnia gwarancja. Pozdrawiam noworocznie:) 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.