Marszal Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 Masz rację Paweł, ten kołowrotek nie ma wyglądu ani wymiaru klasyka. Bardzo nietypowe rozwiązania w nim zastosowane są zdecydowanie daleko od klasyki. W ferworze walki z klawiaturą umknęło mi włożenie klasyczności w cudzysłów. Chodziło mi o taką "danielsonowską" klasyczność, trochę przewrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 A czemuż to, ach czemuż? Dla przekory... Często zmieniam, szukam, smakuję. Miałem trzy wielkości: Midge, Dry Fly i 3W. Fajne jak ktoś lubi, czas było ruszyć dalej. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 Wszyscy piszą o kołowrotkach z najwyższej półki, postanowiłem więc wkleić parę fotek (trochę słabe te fotki ) młynka z przeciwnego bieguna Mocno budżetowy Robinson WA tu w rozmiarze 4/5, wykonany z aluminium (nie z jednego kawałka, ale zawsze), zaskakująco precyzyjny hamulec (35 "klików" miedzy skrajnymi położeniami). Występuje też na rynku pod nazwą Amunson Extra. Koszt zakupu ok 90 złKupiłem go jako używany w komplecie z wędziskiem Robinsona Aquarius 9' #4/5,zarówno kołowrotek jak i kijek mogę z czystym sumieniem polecić początkującym kolegom i w wersji Amunson . 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 A ja nie mogę polecić tego kołowrotka . Lata temu miałem takie dwa, obydwa miały martwe pole działania hamulca (część obrotu odbywała się bez działania hamulca). Ponadto kołowrotek podczas wybierania linki się rozbiegał i powstawało na kołowrotku kongo. Mam dalej ten kręcioł, jedynie szpuli brakuje. Jakby komuś był potrzebny to wyślę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 No cóż, zapewne trudno oczekiwać powtarzalności parametrów w takim budżetowym kołowrotku, u mnie wspomnianych problemów nie ma, chociaż przy wybieraniu linki trzeba uważać, szczególnie przy luźnym hamulcu. Z drugiej jednak strony uważam, że właśnie takie kołowrotki są godne polecenia początkującym. Bo jak inaczej nauczyć się radzenia sobie z ograniczeniami ze strony sprzętu, poza tym dopiero po takiej "szkole" będzie w przybliżeniu wiadomo czego oczekiwać od kołowrotka. Będziemy też mogli w pełni docenić walory użytkowe sprzętów z najwyższej półki jak już staniemy się ich posiadaczami. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 Spojrzałem teraz do szuflady - mój był rozmiaru 3/4, być może ma to jakieś znaczenie. Pooglądałem go teraz i widzę, że gdzieniegdzie farba zeszła. Aczkolwiek to zdarza się również przy kołowrotkach ze średniej półki - np. Vision Koma. Z tych tanich kołowrotków, które kiedyś miałem całkiem przyzwoity był Okuma Airframe, co prawda wykonany z plastiku ale hamulec działał dobrze, nawet po zmoczeniu. Generalnie Okuma robi całkiem fajne kołowrotki w dobrej cenie, kolega używa SLV i nie ma problemów, a inny znajomy ma w rezerwie Okuma Vashion, który nawet całkiem przyzwoicie wygląda. Zauważyłem niedawno taką wadę Lamsona Konica - żyłka potrafi się przecisnąć pomiędzy ramą, a szpulą. Ale to dotyczy jedynie łowienia na żyłkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pavko Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 Dla przekory... Często zmieniam, szukam, smakuję. Miałem trzy wielkości: Midge, Dry Fly i 3W. Fajne jak ktoś lubi, czas było ruszyć dalej. No Panie Andrzeju, toś mi pan "śrubkę dokręcił" tym Danielsson'em, (pewnie zasługa umiejętnego ujęcia) !!! Chyba wiem na co zacznę odkładać zaskórniaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 No Panie Andrzeju, toś mi pan "śrubkę dokręcił" tym Danielsson'em, (pewnie zasługa umiejętnego ujęcia) !!! Chyba wiem na co zacznę odkładać zaskórniaki Jak mówił Marek Aureliusz - ...wszystko co widzimy jest punktem widzenia nie prawdą... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 Fakt, jak Pan Andrzej zrobi fotki to nawet kiepskie przedmioty nabierają blasku, a co dopiero takie "cacuszka". z drugiej strony jak patrzę na ten kołowrotek to nachodzą mnie motoryzacyjne skojarzenia, konkretnie Mazda RX 7 czy 8 mi po głowie kołacze, a właściwie jej silnik ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest-Natura Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 (edytowane) Witam.To ja też pociągnę część wątku dla początkujacych ... Rozważałem zakup Okumy SLV na początek przygody z muchą. I zrezygnowałem ostatecznie z powodu zbyt dużego odstawania pokrętła hamulca od korpusu - pomiędzy nimi jest spora szpara w którą "niechcący" może się wplątać i zerwać / uszkodzić żyłka lub linka.Dobrym kręćkiem na start może też być Dragon FX - użytkuję osobiście (dosyć intensywnie) dwa mniejsze modele. I gdyby nie to że stałem się szybko zagorzałym fanem kaseciaków, to kontynuował bym zakup kolejnych szpul do reszty linek i kolejnego - większego modelu właśnie.Przede wszystkim podoba mi się w nim mała średnica kręćków w przeciwieństwie do ogólnego trendu jaki teraz panuje wśród niemal wszystkich producentów. Bo spotkać nowe modele 3/4 i 5/6 kręćków poniżej 85 mm to sztuka jest w tej chwili ... Koromysła robią takie że do kół młyńskich stają się coraz bardziej podobne ...Kilka innych firm zachodnich też ma go w swojej ofercie pod własnymi nazwami.Pozdrawiam. Edytowane 27 Października 2016 przez Forest-Natura 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 28 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2016 A ja nie mogę polecić tego kołowrotka . ... Ponadto kołowrotek podczas wybierania linki się rozbiegał i powstawało na kołowrotku kongo. A wystarczyło założyć oring i już nie byłoby problemu. Wiele ówczesnych firm ma tak rozwiązany ten problem "wolnego biegu". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 5 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2016 Ciąg dalszy o klasycznych kołowrotkach.Oto nowy klasyczny Hardy Marquis 2017 edition. Patrząc na model od sprzed ponad 30 lat i ten nowy, na pierwszy rzut oka widać wielkie podobieństwo, rzekłbym kontynuację. Jednak pewne różnice są. Po pierwsze ten starszy jest pełnoramowy, nowy już nie. Nowy waży dokładnie 120 g (na pusto) i jest odrobinę lżejszy od starszego brata. Szpula w starszym jest od wewnętrznej strony pełna, w nowym ażurowa. Starszy ma tę gładką, dokręcaną na dolnej części korpusu nakładkę stalową (wypolerowaną), która tak podobała się Robertowi. W nowym kołowrotku gładka jest ta część korpusu, ale czy trwała - zobaczymy za 30 lat. Terkotka dość mocna i konkretna. Powiedziałbym, że w Duchess jest subtelne klikanie a w Marquisie konkretne terkotanie. Jak napisałem wyżej, szpule obydwu kołowrotków można zamieniać, co dobrze świadczy o zacnej stajni Hardy Bros. Obydwie szpule mają na brzegu wyraźny rant pozwalający na hamowanie obrotu palcem w przypadku odjazdu większej ryby. Rant ten jest wypukły na zewnątrz, a w środek starszego wchodzi rama korpusu a w nowym część górna i dolna korpusu. Wymaga to precyzyjnego wykonania szpuli i korpusu, bo każda krzywizna lub zwichrowanie będzie powodować obcieranie szpuli.Prosta budowa obydwu przy precyzyjnym wykonaniu pozwoliła otrzymać kołowrotek bezawaryjny, raczej niezawodny i przy tym piękny (dla mnie). Tradycja w nim głęboka, co mnie bardzo przypadło do gustu. Kołowrotek jest już w sprzedaży w GB, mnie udało się kupić w jednym ze sklepĻw w północnej Walii po świetnej cenie. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 5 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2016 To świetnie, że firma wraca do korzeni- sprawdzone konstrukcje w nowoczesnym wydaniu, oraz do kolebki - produkując także popularne modele w Anglii.Mam słabość do Marquisa, mojego staruszka klikacza opisałem w początku Robertowego wątku. Mariusz zafundował nam ciekawą alternatywę dla technologicznej biegunki, która przyznam trawi także mnie od kilku lat...Młyńskie koła z hamulcami na kaszaloty...czy nie tego podświadomie sam poszukuję??? To co budzi uznanie to kompatybilność szpul w opisanych modelach. Przecież to w przypadku Mariuszowych rolek...40 lat różnicy. Podziw, powrót sympatii, no niech jeszcze machnął w Anglii parę świetnych , nowoczesnych w akcji i eleganckich w pokroju kijów i wracam do starego logo... . Marzenia? A co tam!!! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 5 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2016 My tu gadu gadu o klasykach, a tymczasem w naszym pięknym kraju pojawiła się bardzo realna perspektywa dostępności kołowrotków super nowoczesnych spod znaku muszelki - Nautilus. Nie jestem upoważniony reklamować tematu szerzej, ale na lubelskiej Rybomanii mam nadzieję wzbogacić zasoby o najnowsze dziecko Nautilusa - model X, który święciu triumfy na targach i ma znakomite notowania rankingowe. Zatem pewnie niebawem pokuszę się o wstępną recenzję, choć coś czuję, że może mnie ubiec pewien znany tu, szanowany, ceniony, znamienity muszkarz ....... Uchylę rąbka tajemnicy - oglądałem X-a, kręciłem, sprawdzałem spasowanie, zakres regulacji hamulca, wykończenie, itp, itd. Powiem krótko - świetny !!! Porównywalny z moimi uwielbianym Hatchami, już w boju sprawdzonymi, a cena zdecydowanie atrakcyjniejsza. Podwarszawski Caddis robi nam tę przyjemność i lada chwila ma wejść szerzej z ofertą Nautilusa X. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 5 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2016 Z ciekawości wynalazłem ten młynek na stronie Adama, faktycznie cenowo wychodzi atrakcyjnie - 1290zł. Na allegro są też FWX za ~ 1000zł. Również ciekawa oferta. Robert, to teraz już nie ma ucieczki przed nową wędką . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 5 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2016 Z ciekawości wynalazłem ten młynek na stronie Adama, faktycznie cenowo wychodzi atrakcyjnie - 1290zł. Na allegro są też FWX za ~ 1000zł. Również ciekawa oferta. Robert, to teraz już nie ma ucieczki przed nową wędką . O nie Kacperku !!! Nowej wędki nie będzie. Nautilus X będzie wsparciem dla Hatcha 3 Plus do wędki #4. Już od jakiegoś czasu planowałem kolejną (trzecią) szpulkę do Hatcha do linki DT. Dołożę i zamiast szpulki kupię X-a. Może to kolejna fanaberia, ale da się ją jakoś zracjonalizować. Nijak nie mógłbym tego powiedzieć o kupnie nowej wędki. Nautilus FWX jest świetny, nie mam pojęcia czy X go przebije. Po prostu w łeb wlazło, że muszę go mieć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 7 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2016 Nowy Hatch na pokładzie - model 7 Plus. Maszynka do kija Xi3 #8 na szczupaki i wszystkie duże ryby. Ponad rok rozpamiętywania, podchodów, szukania możliwości zakupu. Dzięki namiarom @tomaszek11 i pomocy K.Z. przy sprowadzeniu, odebrałem dzisiaj swój wymarzony jankeski młynek. Jest szansa, że jeszcze w tym roku zagra z niego "muzyka" (od piątku do niedzieli nad wodą). Fotka z oględzin "siódemki" w towarzystwie dwóch mniejszych braci "3" i "5". 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 7 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2016 No Jędruś - stało się nieuniknione. Gratulacje. A z ciekawości - jaki kolor wykończenia, bo na fotce nie widać ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 7 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2016 .............. Jest szansa, że jeszcze w tym roku zagra z niego "muzyka" (od piątku do niedzieli nad wodą). ......................... Hatch-1.jpgNa troty byś się wybrał. Dawno w Międzyzdrojach byłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 7 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2016 Ano stało się... Roberto - wszystko w szczegółach podam na naszym mini... Waldek, kawał drogi, mam lokum nad zaporówką, trochę znam wodę i coś tam łowię. Taki mały skrawek nieba nad głową. Jest dobrze i od dzwona ruszam się w Polskę. W Międzyzdrojach, lata temu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 7 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2016 No, no, gratuluję zakupu. Piękne cacko!!! Szkoda, że pogodę mamy taką ponurą, ale przecież niebiosa może się jeszcze w tym roku nad nami zlitują... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 7 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2016 Chłopaki, dacie kiedy pokręcić tymi cudami? A może i mnie najdzie to rusze skarpete i se kupie :-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Pomijaąc ewidentne smieci w wątku :wacko: :wacko:Roberto -grątuluję rekomendcji dzięki którerj inni znaeźli swój cel i kupili to co wazne. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Pomijaąc ewidentne smieci w wątku :wacko: :wacko:Roberto -grątuluję rekomendcji dzięki którerj inni znaeźli swój cel i kupili to co wazne. Fakt - to Robert nakręcił spiralę na Hatch-e, trochę trwało zanim skompletowałem trzy wielkości. Obecnie czas myśleć tylko o łowieniu, kręceniu muszek, zero zakupów. No, może po za jednym - blank Epic 888... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 11 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2016 Cześć! Takie dziwadło zawitało! Na szczęście w komplecie wygląda już lepiej...????. Nautilus "x" model średni mx, tu z linką wf 6 f. Hamulec lepszy niż w FWX, fajny matowy dyskretny odcień, wygodna plastikowa korbka obraca się lekko i jest ciepła. Wymiana szpuli przy użyciu zintegrowanej nakrętki podobnie jak w innych modelach. Tu istotna uwaga- nakrętkę dokręcajmy lekko, z umiarem bo odkręcenie bywa trudne. Pierwszy opór i tyle- jest dobrze, nie trzeba więcej.Może uda się połowić niebawem, a wtedy uzupełnię opis o uwagi eksploatacyjne( np. moczony hamulec, niska temperatura itp.) Komputery w pracy, produkuję się z telefonu, tak więc liczę na wyrozumiałość co do formy! No i jeszcze dzwięk x-a... Cichy, miły starszym uszom???? 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.