Skocz do zawartości
  • 0

Integracja wędkarzy z Poznania i okolic


Miko

Pytanie

Wraz z grupą kilkunastu osób zapraszam do ujawnienia się miłośników ryb łososiowatych z Poznania i okolic. Chcielibyśmy działać w zorganizowany sposób w celu stworzenia łowiska ryb łososiowatych w Wielkopolsce. Mile widziany będzie przede wszystkim odzew osób które dzielą podobne nam wartości, czyli:

 

-Catch&Release

-Chęć aktywnego działania

 

Zapraszamy :D

 

Pozdrawiam,

Mikołaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Blisko Poznania jest rzeka, w której pływają jeszcze pojedyncze pstrągi, historycznie występował lipień, a troć wędrowna, i łosoś mają nawet swój tarliskowy rezerwat.

 

Wełna, bo o niej mowa zainspirowała mnie, i grupę kilku znajomych do działania. Udało nam się nawiązać kontakt z pracownikami naukowymi Uniwersytetu Przyrodniczego. Okazało się, że Wełna jest obszarem ich działań naukowych dotyczących reintrodukcji troci wędrownej. Przy sprzyjających okolicznościach może uda się pozytywnie zaopiniować i wprowadzać w czyn, projekt przywrócenia tych ryb w Wielkopolsce. Zresztą ambitne plamy Akademii dotyczą także pstrąga.

Cała nasza grupa, to około 15 osób, które mają podobną wizję - łowić pstrągi, lipienie i trocie w Wełnie regularnie!

 

Żeby zrealizować tak śmiałą wizję, chcemy oczywiście zaproponować nasze zaangażowanie, i zaszczepić ten pomysł użytkownikowi rzeki, czyli Poznańskiemu ZO PZW. Na razie jest nas kilkunastu, ale mam głęboką nadzieję, że przy odpowiedniej ilości chętnych taki projekt będzie skazany na sukces.

 

Sytuacją idealną byłoby zaliczenie odcinka tej wody do krainy pstrąga i lipienia, najlepiej w formie łowiska C&R, opartego na jednodniowych licencjach. To oczywiście byłoby optimum, i w naszej ocenie największa szansa na rybne łowisko. Wszystko pozostaje w gestii PZW, ale ewentualny sukces w dużej mierze zależy od zaangażowania bezpośrednio zainteresowanych takim łowiskiem wędkarzy.

 

Ponawiam apel: poszukujemy maksymalnie wiele osób, z Poznania i okolic (Oborniki Wklp.), które chciałyby skrócić sobie podróż nad piękną pstrągową rzeczkę.

 

Zapraszam!!

 

Mikołaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Odświeżam wątek:)

 

Blisko Poznania jest rzeka, w której pływają jeszcze pojedyncze pstrągi, historycznie występował lipień, a troć wędrowna, i łosoś mają nawet swój tarliskowy rezerwat.

 

Wełna, bo o niej mowa zainspirowała mnie, i grupę kilku znajomych do działania. Udało nam się nawiązać kontakt z pracownikami naukowymi Uniwersytetu Przyrodniczego. Okazało się, że Wełna jest obszarem ich działań naukowych dotyczących reintrodukcji troci wędrownej. Przy sprzyjających okolicznościach może uda się pozytywnie zaopiniować i wprowadzać w czyn, projekt przywrócenia tych ryb w Wielkopolsce. Zresztą ambitne plamy Akademii dotyczą także pstrąga.

Cała nasza grupa, to około 15 osób, które mają podobną wizję - łowić pstrągi, lipienie i trocie w Wełnie regularnie!

 

Żeby zrealizować tak śmiałą wizję, chcemy oczywiście zaproponować nasze zaangażowanie, i zaszczepić ten pomysł użytkownikowi rzeki, czyli Poznańskiemu ZO PZW. Na razie jest nas kilkunastu, ale mam głęboką nadzieję, że przy odpowiedniej ilości chętnych taki projekt będzie skazany na sukces.

 

Sytuacją idealną byłoby zaliczenie odcinka tej wody do krainy pstrąga i lipienia, najlepiej w formie łowiska C&R, opartego na jednodniowych licencjach. To oczywiście byłoby optimum, i w naszej ocenie największa szansa na rybne łowisko. Wszystko pozostaje w gestii PZW, ale ewentualny sukces w dużej mierze zależy od zaangażowania bezpośrednio zainteresowanych takim łowiskiem wędkarzy.

 

Ponawiam apel: poszukujemy maksymalnie wiele osób, z Poznania i okolic (Oborniki Wklp.), które chciałyby skrócić sobie podróż nad piękną pstrągową rzeczkę.

 

Zapraszam!!

 

Mikołaj

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam,

 

Termin spotkania organizacyjnego:

środa 11 marca o godzinie 19:00,

sala w Katedrze Rybactwa i Akwakultury na Uniwersytecie Przyrodniczym.

 

Spotkanie odbędzie się w temacie:

W jaki sposób nawiązać współpracę z PZW, przekonać władze do naszego pomysłu, tak aby dzialania TPRW przyniosły efekt, w postaci zmiany kwalifikacji poznańskiego odcinka Wełny, na wodę górską

 

Zrobimy burzę mózgów, ustalimy strategię i wybierzemy delegatów.

 

Zapraszam,

Mikołaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Wełny powołane w Poznaniu na początku 2009 roku szuka kolejnych zaangażowanych członków.

 

Jesteśmy 25 osobową grupą pasjonatów ryb łososiowatych. Naszymi rzekami statutowymi są przede wszystkim Wełna i Flinta. Główne cele naszego towarzystwa zakładają:

a) Dążenie do zachowania naturalnego charakteru rzek dorzecza Warty, a przede wszystkim rzeki Wełny i Flinty oraz poprawa biologicznej kondycji ich wód.

B) Rozwój i utrzymanie rodzimej populacji ryb łososiowatych.

c) Propagowanie idei ochrony środowiska naturalnego w społeczeństwie.

Udało nam się nawiązać owocną współpracę w tym zakresie z Zakładem Rybactwa Śródlądowego i Akwakultury Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, której naukowcy prowadzą program badawczy na Wełnie oraz z Zarządem Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Poznaniu.

 

Zapraszamy na naszą stronę internetową: http://www.tprw.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeszcze kilkanaście lat temu czytałem o Wełnie jako rzece z występującą populacją lipieni. Nie miałem okazji tego sprawdzić, ale kiedy dotarłem do tych wiadomości byłem pod wrażeniem. Cieszy fakt, że ludzie się integrują by coś zrobić dla ekosystemu, dla naszych rzek i pokoleń następnych. Super inicjatywa i gratuluję. Jak najbardziej ją popieram i trzymam za Was kciuki.

 

pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki za ciepłe słowa Remku. Staramy się być skuteczni w realizacji naszych celów co cieszy tym bardziej, że wiele problemów nie do przeskoczenia którymi nas na początku działalności karmiono okazało się być tylko słynnym polskim defetyzmem. Okazało się także, że w tej masie anonimowych wędkarzy wokół nas są niesamowici ludzie, pasjonaci, którzy też rozumieją, że ryby łososiowate nie są w stanie przetrwać w naszych wodach bez otoczenia ich specjalną opieką. Widzę światełko w tunelu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...