Wertowałem ostatnio lutowy WŚ i mój wzrok przykuła reklama firmy specjalizującej się w organizowaniu wyjazdów wędkarskich do skandynawii. Konkretnie informacja, że oprócz autokaru na wyprawę jedzie też chłodnia (przyczepa)- opatrzono to zresztą zdjęciem.
Czy rzeczywiście jest tak, że gdzie nie pojedziemy (wędkarze)tam musimy odbić sobie poniesione koszty ( podróży, licencji i zakwaterowania) w postaci rybiego mięsa. Zakładam, że do przechowywania kanapek i paru puszek schłodzonego piwa wystarczy autokarowy barek, a nie przyczepa na kółkach.
Pytanie
adiz1
Wertowałem ostatnio lutowy WŚ i mój wzrok przykuła reklama firmy specjalizującej się w organizowaniu wyjazdów wędkarskich do skandynawii. Konkretnie informacja, że oprócz autokaru na wyprawę jedzie też chłodnia (przyczepa)- opatrzono to zresztą zdjęciem.
Czy rzeczywiście jest tak, że gdzie nie pojedziemy (wędkarze)tam musimy odbić sobie poniesione koszty ( podróży, licencji i zakwaterowania) w postaci rybiego mięsa. Zakładam, że do przechowywania kanapek i paru puszek schłodzonego piwa wystarczy autokarowy barek, a nie przyczepa na kółkach.
Więc jak - tam też już nas lubią?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.