SzymusS Opublikowano 15 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2009 @marcin k @wobler129dzięki, tak też podejrzewałem Zamówiłem pierwsze egz. cykad do testów i sądzę że w niedługim czasie będę mógł to sprawdzić dodatkowo empirycznie „ Ryba w ogóle nie brała na gumy, ani woblery…Dopiero jak założyłem cykadę, coś zaczęło się dziać..”. Moja odpowiedź – absolutnie nie można tak mówić, nigdy i w żadnym wypadku.Po części masz rację. W/g mnie jeśli ryba jest głodna i w większości przypadków, gdy odpowiednio podasz jej dowolną przynętę - i tak weźmie. Jednak również zdarzają się momenty, gdy ryba jest średnio najedzona i gdy zareaguje dopiero na odpowiednie bodźce, które jest jej wstanie zapewnić tylko dana przynęta, zaprezentowana w taki a taki sposób (przykład: opisywane przez kolegów łowienie na szkierach, gdy w danym okresie skuteczniejsze okazywały się gumy, a w innym akurat twarde jerki). Stąd też w swoim arsenale warto mieć parę wariantów do wyboru, gdyby w danym dniu inne zawiodły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 15 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2009 Żadna, pełna ryb zagraniczna woda nie może służyć jako model zachowania się tych zwierząt u nas, w Polsce. Łowię ryby ponad 40 lat i w naszym kraju były okresy szwedzkie, fińskie, czy norweskie itd. W wodach o naturalnej i „normalnej” liczebności ryb i zachowanej w dostatecznym stopniu równowadze biologicznej, oraz nieznacznej presji wędkarskiej jest zupełnie inna sytuacja z wędkarskiego punktu widzenia. Tam mnóstwo ryb jeszcze w ogóle w swoim życiu nie widziało sztucznych przynęt i nie miało z nimi kontaktu. W takim środowisku są inne reakcje i inaczej przebiegają procesy konkurencji pokarmowej, a i działanie instynktu samozachowawczego biegnie swoim, naturalnie zbudowanym torem…Miliony różnych przynęt stworzyło się i tworzy przecież do jakiegoś celu, dlaczego szczupaka nie łowić ciągle Morsem, skoro jak ma wziążć, to weżmie? Głodny, to i musi…Tylko, że to figa prawda… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymusS Opublikowano 15 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2009 @sasza237 widzę że odbiegamy od głównego tematu tego wątku zakończmy więc ten off topic i powróćmy do tematu przewodniego Ja czekam zatem na kompleksowy artykuł na temat łowienia na cykady oraz, o ile to możliwe, bardzo chętnie bym widział dołączone do niego jakieś filmiki pokazujące prawidłową pracę różnych cykad w akcji Jeśli to możliwe, z góry serdeczne dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 15 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2009 Nie ja pierwszy odbiegłem, jak to nazywasz...Jeśli chodzi o moje uwagi na temat łowienia cykadami, to część z nich można znależć w artykułach znajdujących się w posiadaniu Corona - Fishing, Multiplikator (Trochę o cykadach) i w Wędkarzu Polskim nr.2005/12 i 2006/1. A filmiki? Żaden pornus nie pomógł nikomu w wyleczeniu impotencji... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymusS Opublikowano 15 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2009 Żaden pornus nie pomógł nikomu w wyleczeniu impotencji... ale czasami pozwoli na poznanie nowych pozycji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 15 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2009 No, dobrze ,ale gorzej z praktycznym ich wykorzystaniem...Koniec. Kropka. Muszę coś dodać. Nie potrzebuję za wszelką cenę forsować zainteresowania swoimi wyrobami, bo popyt na nie wielokrotnie przewyższa moje zdolności produkcyjne. Mam w zapasowej ofercie mnóstwo nowych i sprawdzonych wzorów i w tych dziedzinach w każdej chwili mogę wyskoczyć z czymś innym i lepszym. Robię np. wyłącznie dla siebie cykady wolnotonące. Czy ktoś coś takiego widział, albo o czymś takim słyszał? Nauczony doświadczeniem stałem się bardziej skryty, bo od wielu ludzi nie usłyszałem nawet zwykłego i nic nie kosztującego dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymusS Opublikowano 15 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2009 To ja tylko dodam, że tak jak już wyżej napisałem, w ostatnich dniach zakupiłem parę cykad na próbę (tak się złożyło że właśnie Twoich tylko że przez pośrednika, po zarekomendowaniu przez ich przez innego użytkownika forum).Prawdę mówiąc to już nie mogę się doczekać, gdy dotrą one do mnie i będę mógł z nimi pójść na wodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssamer Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 @ssamer Witam. Nie bardzo rozumiem stwierdzenia cykada na szczupaki.Czy chodzi tutaj o selektywną wielkość, czy o konkretną pracę?Maynard Cykady podzielone względem gatunków ryb łowionych jest trochę sztuczne bowiem na cykadę możesz złowić praktycznie każdą rybę. Jednak spośród cykad SS jakie możesz kupić na rynku jest kilka zbudowanych celowo pod określony gatunek ryby. Oczywiście tak jak mówię na cykadę jaziową skubnie boleka a na boleniową sandacz. Jednak - pytasz o cykadę szczupakową. Te zbudowane są w bardzo specyficzny sposób. Skonstruowana jest tak, że nawet podczas bardzo wolnego prowadzenia pracuje dość mocno zamiatając ogonkiem, jej lusterkowanie jest bardzo energiczne. Przy podszarpywaniu dostaje tzw. kopniaków czyli zakłóceń pracy. To jest właśnie bardzo ciekawy dla szczupaków efekt. Dodatkowo na te cykady, szczupaki doskonale biorą w trakcie opadu. Cykada szczupakowa ma dłuższe i szersze skrzydełko olaz inaczej usytuowany cięzarek. Podczas wieloletnich testów można było wyłonić z całej masy cykadek SS właśnie te pstrągowe, kleniowe, boleniowe, okoniowe, szczupakowe itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 No tak, czyli praktyka ponad teorią. Właśnie o tę sztuczność podziału, mi chodziło. Bo jeśli raz szczupak ruszy się najchętniej, do leniwie kolebiącego się wahadła, a raz do agresywnego, papuziego woblera, to wietrzyłem nadużycie w stwierdzeniu szczupakowe. Bo z kleniowym, boleniowym już łatwiej mi się pogodzić, choć i inne gatunki jak piszesz można nimi połowić. Wszystko jasne, pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smaczek Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 Uniwersalność cykady przejawia się w tym, iż w zależności od sposobu zamocowania diametralnie zmienia się jej praca. Wiadomo, że przynęty sztuczne bądź imitują pokarm lub mają wzbudzać agresję. W pierwszym przypadku niewielka cykada zamocowana na przednie uszko wywołuje fale hydroakustyczna o dużej częstotliwości i niewielkiej amplitudzie, zupełnie tak jak to robi mała rybka. Dodatkowo podczas opadania przeważnie przestaje drgać. Identycznie jak podnosząca się z dna rybka i na powrót do niego przywierająca. Trochę inaczej powinna zachowywać się cykada o większych rozmiarach. Te powinny pracować w sposób bardziej zbliżony do dużych woblerów lub gum (efekt kolebania i bardziej nieregularnej akcji). Efekt ten w przypadku cykady nie jest wcale trudny do wywołania. Nawet w przypadku jednej i tej samej cykady (posiadającej kilka dziurek do mocowania) można wydobyć obydwa rodzaje pracy. Efektu takiego nie można uzyskać w przypadku najczęściej spotykanych w naszych sklepach cykadach zza Wielkiej wody (tylko jeden otwór). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 @sasza237witaj na naszej stronie i forum, mam nadzieje, ze czesciej bedziesz mial koszmarna pogode ... a przez to wiecej czasu na odwiedzanie naszego portalu ... egoizm potrafi byc piekny przeczytalem caly watek ... raz, dwa, trzy i ... juz wiem co mnie ruszylo oprocz smaczkowego bajania ... o sorry, kazania ...Robie np. wylacznie dla siebie cykady wolnotonace. Czy ktos cos takiego widzial, albo o czyms takim slyszal? ... niestety nie, ale znam co najmniej jednego stuknietego wedkarza, ktory mialby zimowo-mrozne zastosowanie dla wlasnie takich wabikow ... mysle tutaj o cykadach szczupakowych, w rozmiarze kuszacym metrowki leniwie wylegujace sie na 8-12 metrach i tak kaprysne jak milionerskie girlaski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuzyn Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 To jest to Pitt! A jeśli trzeba szybko zejść przynętą do dna w ostrym nurcie i tam zagrać - wtedy ciężka cykada daje radę.Cykady łatwo też poprowadzić na każdej głębokości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 lowilem na zabawki pokutyckiego, nie powiem, mialem brania, byly ryby, okonie, szczupaki, okonie duze, szczupaki szaro-bure ... ale ryby braly, wiec wabik dzialal, problem polegal na tym, ze cykady pokutyckiego sa na tyle ciezkie, ze tona jak kamien, co byc moze ma swoje zalety w nurcie ... ale ja szukam zimowych metrowek w jeziorze, tam kamien swoja praca nic mi nie przeniesie ... cykada jak kamien w wode ... dlatego bardzo chetnie poczytam wiecej o tej wolno tonacej szaranczy na zebate Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaca Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 Dla zainteresowanych, polecam artykuł Sławka o cykadach http://www.multiplikator.pl/index.php?option=com_content& ;task=view&id=92&Itemid=45 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 slawek juz go sam polecil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Nie, nie, ja zasadniczo nigdy nic nie polecam, ale tylko lubię podsuwać pomysły. Jeśli ktoś coś lubi i jest mu z tym dobrze, to w myśl zasady, że o gustach się nie dyskutuje, w pełni szanuję jego wybór. Moje „artykuły” są niedopracowane, bo powstawały błyskawicznie z wiadomych powodów, ale starałem się, tak jakby podczas wolnej rozmowy między wędkarzami, coś niecoś strzepnąć z języka. Połów każdej jednej ryby na cykady to osobny rozdział i bardzo często inne typy tej przynęty, inne metody podania, prowadzenia, szybkości, inne uprzywilejowane kolory . Tu podział nawet rozszerza się na rodzaje wód, pory roku itd. Tak, zresztą jest ze wszystkimi przynętami…Cykadę można jednak śmiało zaliczyć do tych przynęt o bardzo szerokim zastosowaniu, tak jak gumy, bo istnieje bardzo mało takich sytuacji, w których ich użycie do łowienia mija się z celem. Chciałem tu dodać, że robię cykady od 0.5 G do 250 G. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 ... ale ja szukam zimowych metrowek w jeziorze, tam kamien swoja praca nic mi nie przeniesie ... cykada jak kamien w wode ... dlatego bardzo chetnie poczytam wiecej o tej wolno tonacej szaranczy na zebateco dalej? chetnie poczytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Pięknie, Pitt, pięknie...Szczupaki muszą poczekać...Śledż (też ryba) uważnie oferty Corona - Fishing, firmy, której jestem współpracownikiem. Powoli będę wyskakiwać z czymś nowym, także dotyczącym Twoich leniwych szczupaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Sławku,Zaintrygowało mnie stwierdzenie robię cykady od 0.5 do 250g. Masz może jakieś zdjęcie tych cięższych? Do czego je wykorzystujesz - morze? PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Oczywiście, że cykada jest dobrą przynętą na dorsze. Ja sam osobiście unikam „bujania” ( na falach!) i tak daleko nie wypływam, ale kilka lat temu zaproponowałem pewnej grupie „wilków morskich” próby z cykadami, no i zaczęło się…Nie mogę pokazać 150 G i 250 G, ale te pierwsze 90 G czemu nie…Tylko najpierw muszę się nauczyć wrzucać do Was zdjęcia.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 OK. Czekamy Chętnie je zobaczę PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Wysłałem zdj. z prywatnej skrzynki na forum@jerbait. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tornado Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Miałem i stosowałem cykadę 250g SS i nie ukrywam że w Władku na 60-70m złapałem na nią kilkanaście ładnych dorszy kiedy inni w prawo i w lewo nie mieli ani jednego brania,coś w tym jest.Ale podzieliła los jak wiele innych na dnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymusS Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 cykady od 0.5 G do 250 G.hmm, brzmi intrygująco Ja swoje pierwsze cykady odebrałem w pon. Podzieliłem się od razu moimi uwagami o nich drogą mailową, co spotkało się z natychmiastowym telefonem od Remigiusza i wyjaśnieniem wszelkich wątpliwości! Powiem więcej, po tej rozmowie stałem się niemalże ich fanem Odnośnie tej rozpiętości cykad: czy występuje wersja o długości ok. 10-15cm z myślą o szczupakach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 18 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 Witam z braku czasu co jakis czas tylko zerkalem w ten watek no ale moze moje doswiadczenia tez sie komus przydadza nie sa to jakies potezne informacje ale. 1. cykada pozwolila mi lowic za bardzo poteznymi przelewami gdzie szum wody jest potezne i przyneta tez musi mocno zapracowac a lowie przewaznie tak wrzut powyzej przelewu spuszczenie przynety do samego dna i szybkie podniesienie z dna kijem z paroma szybkimi obrotami korbka efekt gwalotwnego i mocnego podniesienia przewaznie powoduje ze jak cos chce jesc to wali ile wlezie cykada przewaznie zapieta na ostatnie oczko stosunkowo ciezka w porownaniu do wielkosci przynety tak sie bawilem w tamtym roku w poszukiwaniu boleni z dna i siadlo cos co raczej nie bylo boleniem (mam nadzieje) i sie wozilo ze mna 30 min pozniej przetala sie pp 10 lb 2. dalekie i mega dalekie warkocze przyneta prowadzona tez podbiciami ale nie tak mocnymi raczej lagodnie i subtelnie efekty przewaznie szczupaki okonie czasami sandacze bardzo dobra jesienia i pozna jesienia na moich terenach rokowania na sezon obecny obadac warkocze cykada za sandaczami i sprawdzic jeden bardzo specyficzny dolek przed przelewem gdzie mi sie zbiera ukleja a gdzie wjechanie inna przyneta jest bardzo ciezkie a tam stoja bolenie w liczbie 50 100 sztuk do tego moze jakies belony i trocie w morzu dziury w pstragowych rzekach gdzie wobler ma problem a obrotowke wywala czas chyba otworzyc warsztacik ps. pozdrawiam chlopakow z zielonki ktorzy dali mi pierwsze hand made cykady dzieki kuzyn, smaku i dyla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.